Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

czapkazawsze używamy na dworze. Jak jest w gondoli to ja ściągam. Chyba ze jest duży wiatr. Chroni głowę od słońca i ciemiaczko od wiatru( może przesadzam, ale ta struktura mnie stresuje. Zwlaszcza, że czasami widzę jak pulsuje)
Staniki ja używam polskiej firmy AVA. Idealnie podtrzymują i fajnie modelują wiekszy biust.
Mummy3 przykra sprawa z tym kółkiem. Sprawdź jakie są warunki gwarancji jeśli niezadowalające(a z reguły tak jest) reklamuj u sprzedawcy jako niezgodność towaru z umową. Sprzedawca przez dwa lata odpowiada za sprzedany towar. Problemem może być niestety czas, w którym będziesz bez wózka. Druga opcja to niestety kupno tego kółka...

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkh371jd71afnh.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.ja tez z tych podczytujacych po cichu :-)forum czytalam od pierwszych dni ciazy.termin mialam na 3kwietnia jednak moj maluszek synek pospieszyl sie i urodzil sie w Wielki Piatek przez cc(2 cc) jednak czuje sie kwietnioweczka.My dzis juz po 2 szczepieniu.mam nadzieje ze mnie przyjmiecie do swego grona:-)

rl=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzj44jext1bctu.png[/url

Odnośnik do komentarza

mummy3
Dziewczyny muszę się wyżalić.
Dzisiaj rano zauważyłam że mój wózek (nowy) po zaledwie 3 mcach użytkowania ma połamane kółko.Jak to się stało nie wiem.Mala wyczuła moje nerwy i płacze.

Kochana u mnie to samo, może kółko nie połamane, ale scentrowane obydwa tylne! Wczoraj byłam w sklepie i maja mi je wymienić, tylko musze gwarancje znaleźć...

Jestesmy po wyzycie u ortopedy, mały ma asymstrie :( i czeka nas rehabilitacja.

Tymon Jan ur 04.04.2016

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie wszystkie kwietnioweczki :) napisalam kilka postow kilka miesiecy temu jednak potem zamilklam....
Inna strefa czasowa tez robi swoje... jak wy juz wstajecie to ja dopiero klade sie spac dlatego ciezko troche bylo mi byc na biezaco....
Ciaze znosilam ciezko wiec walczylam o kazdy tydzien aby synus byl jak najdluzej w moim brzuszku.
Smutno mi jak czytam ze dziewczyny uciekaja z forum na fb..... to forum bardzo duzo mi pomoglo. Nieraz mialam chwile zalamania jednak jak Was poczytalam to od razu jakos nabieralam sily na kolejne dni i widzialam wszystko w bardziej kolorowych barwach. Wasze porady byly tak cenne ze teraz nie wyobrazam sobie nie poczytywac tego forum.
Mama jestem po raz pierwszy wiec szczerze sie musze przyznac ze poczatki maciezynstwa sa dla mnie troche ciezkie, tym bardziej ze jestem tutaj z mezem dalego od kraju, przyjaciol, rodziny.... i kazda porada jest dla mnie zlota :)
Wiem ze bylam pasozytem do tej pory, bo sie nie udzielalam ale od teraz bede sie udzielala na tyle na ile pozwoli mi moj szkrab :)
Mimo wielu trudnosci dotrwalam do terminu i 5 kwietnia urodzilam Michasia. Wazyl 3660g i mierzyl 53cm. Teraz wazy juz 7 kg i ma 64cm wiec kawal chlopa z mojego malenstwa :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72596.png

Odnośnik do komentarza

Największym problemem jest to że nie mieszkam w Polsce.A wózek był zakupiony na allegro.Cóż kolko dokupię.Dzisiaj kupiłam spacerówkę.Myślę że będzie na tyle mięciutka i komfortowa że córce będzie wygodnie.Tylko co zrobię z poprzednim wózkiem?pewnie sprzedam bo straciłam serce do niego :'(

Odnośnik do komentarza

Witamy, witamy kwietniowe mamusie:)
anawee ajeja oby szybko ustapila a maluszek dobrze znosił rehabilitację
cyckowa wygoda alles polska marka jakość super i fasony różne :-)
Wyczytałam o tym turlaniu na boki,małej tak się podobało że aż piszczala pierwszy raz tak się smiala :-D
Macie jeszcze jakieś fajne cwiczonka?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mm1u48w0j8.png

Odnośnik do komentarza

Witam kolejne mamy i zachęcam do udzielania się!

Współczuję tych wózkowych problemow... oby szybko minęły bo bez to człowiek taki trochę uziemiony...

Dzięki za info odnośnie stanikow nie wiedzialam ze te dla karmiących mogą być takie ładne ;) ale jak wy w nich dajecie rade w nocy? Nie są trochę niewygodne? Gdzieś słyszałam ze od uciskajacego stanika można mieć zastoje dlatego ja kupowałam te bez fiszbin... chociaż w sumie zastoje i tak mi się robią :/ też tak macie że od czasu doczasu pojawiają Wam się takie bolące twarde miejsca?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkl6d8swozfmcj.png

Odnośnik do komentarza

Ehhhh dziewczyny nawet nie wiecie jak wam zazdroszcze ze karmicie piersia swoje malenstwa..... ja probowalam ale niestety skonczylo sie juz pierwszego dnia na butli. Prob bylo mnostwo ale mleka zero.... a jak w koncu sie pojawilo po 5 dniach to maly tak sie przyzwyczail do butelki ze juz nie dalo rady. Zmuszona bylam zasuszyc bo dostalam goraczki 39 i nie mialam wyjscia. Czytam o tym jak karmicie i lezka sie w oku kreci... bo tak szczerze to nawet nie wiem jak to jest jak taki szkrab zasypia przytulony do cyca....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72596.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu przykro mi… ja od ponad miesiąca mam ciągle zatkany kanalik mlekowy… ciągle na granicy kolejnego zapalenie sutka…
Dobrze, że udało Ci się Ci dotrwać do bezpiecznego terminu i Michaś jest zdrowym chłopcem. U nas się nie udało i było przez chwilę groźnie, ale Klara jest zdrowa i radosna, jedynie odruch Moro jest widocznym śladem wcześniactwa ale na to pomaga niezawodnie otulacz-woombie.
Przy pierwszym synu też laktacja ruszyła po tygodniu… walczyłam żeby go dogonić przez dwa miesiące…

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Ucięło…
Z drugim i z Klara siara była od razu po porodzie więc jeśli planujesz jeszcze mieć dziecko to wszystko przez Tobą. W takich przypadkach zawsze warto szukać pomocy i dobrych doradców laktacyjnych, często mają sposoby o których nie wiedzą położne i lekarze.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Teraz juz sie z tym pogodzilam. Czasami tylko wraca to do mnie i lapie chwilowy dol :/ Wazne ze rosnie i sie ladnie rozwija. Wiadomo najlepsze mamy mleczko ale co zrobic. Nie mielismy szczescia.
Bardzo chcialabym miec drugie dzieciatko ale nie wiem czy sie zdecyduje.....
Mialam stan przedrzucawkowy wiec troche mam stracha przed kolejna ciaza. Jak ktos to przechodzil to wie o czym mowie....
A poki co lece spac bo moj maly ksieciunio marudny mial dzionek i padam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72596.png

Odnośnik do komentarza

kasiaaa1 bardzo mi przykro z tym kp. U mnie w szpitalu też od pierwszego dnia dawali takie małe słodkie jednorazowe buteleczki (przed nocą przychodziła położna i pytała czy ktoś chce zapas mleczka na noc..). ja na początku nie umiałam dobrze małego przystawić, nie wiedziałam czy mam mleko czy nie, wogóle nic nie wiedziałam, a personel za bardzo nie chciał pomagać. Mały nocami bardzo głośno płakał i położne jak przychodziły to zamiast mi pokazać jak sobie radzić z kp to raz wsadziły cyca do buzi i poszły, jak mały wypuścił to znowu się męczyłam żeby złapał ( też nie bardzo miał za co złapać bo małe sutki). Nocami wył w niebogłosy, ja już nie wiedziałam czy z głodu czy coś mu dolega , modliłam się zeby już wyjść ze szpitala, że w domu jakoś się dogramy. Raz położna zabrała zobaczyć czy to nie brzuszek, przyszła i pierwszej nocy powiedziała, że Adaś jest duży (3610 to nie jakiś kolos) i się nie najada bo ja nie mam dużo mleka i proponuje butlę. I tu cała teoria, którą przeczytałam i usłyszałam w szkole rodzenia, że dziecku na początku wystarczą kropelki (takie jak ściskałam cycusia były) legła i pomyślałam no w szpitalu pewnie wiedzą lepiej.. i dałam buteleczkę, wypijał po kilka ml raz tylko więcej bo ok 40ml. Na obchodzie też mówili, żeby uważać na wagę dzieci, bo żeby wyjść ze szpitala nie może być za mała (jakby sugestia żeby dawać mm). Ja ostatniej nocy się wkurzyłam, pomyślałam, że jak będe dawać od początku mm to pózniej będzie trudniej o kp. Przemyślałam to, pogadałam z jedną doświadczoną mamą na sali I ostatniej doby nie dałam butli. I mały przybrał w dobę 50 g, więcej niż dzieci z sali karmione mm.. I to był dla mnie pozytywny kop.. W domu zaczęliśmy się dogrywać, mały rośnie jak na drożdżach i jak wspominam rady ze szpitala dotyczące karmienia to mi się robi słabo.. pominę już, że jak kobieta urodzi dziecko to nagle powinna wszystko wiedzieć, bo w szpitalu panie nie chcą pomóc, wolą siedzieć w swojej kanciapie..
za dzieciaczki, które potrzebują rehabilitacji trzymam mocno kciuki i jestem pewna, że wszystko będzie dobrze!!

Odnośnik do komentarza

Kasiaa bardzo i mi szkoda, że nie otrzymałaś fachowego/właściwego wsparcia. Ja miałam więcej szczęścia bo oczywiście problemy i płacz też był. Di tego byłam psychicznie przygotowana - dzięki Forum- że będą problemy, będzie bardzo źle, ale trzeba przetrzymać.
Vena127 ja tez nam zatkany kanalik ... Niby teraz drożny (za Twoim przykładem igła poszła w ruch) ale ciagle biała kropka na sutku i ciągle kłujący ból. Przystawiam jak najczęściej i może włączę lecytynę.
Mojej Małej ciągle głośno bulgocze w brzuchu. Niezaleznie od pory dnia. Do tego po południu płacz z bólu . Ma 10 tygodni. Mam nadzieję, że przejdzie z trzecim miesiącem...

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny:-) Ja również czytałam forum od pół roku nie udzielając się,w końcu postanowiłam się zarejestrować, to forum to kopalnia wiedzy i duże wsparcie:-) Mam synka Mikołaja, urodził się sn tydzień po terminie 30 kwietnia, 3340g i 54cm:-)
Zimne stópki i rączkiprzyłączam się do walki z okrywaniem Maluchów po uszy, ostatni weekend ciągłe starcia na ten temat z teściową;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv2n0aa8rl7fnu.png

Odnośnik do komentarza

Tez niestety już nie karmie piersia. Do 4 tygodnia szło nam dobrze. Kryzysy laktacyjne przechodzilysmy dzielnie. Ada niestety zaczęła robić cuchnące, pianistą kupy, w brzasku ciągle sie przelewalo a potem skóra z wypryskiem, sucha aż pekajaca. No i decyzja o odstawieniu od piersi. Obydwie plakalysmy przy pierwszej butelce nutramigenu. Teraz dolegliwości brzusznego opanowane. Walczymy z atopia skorna. Czasem tęsknie za tym kontaktem jak przy kp. Biorę wtedy mała i mocno sie przytulamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49io4pw4kgpndy.png

Odnośnik do komentarza

Tak sobie myślę że taka nawet wirtualna grupa wsparcia mam, które rodzą po raz pierwszy i tych bardziej dowiadczonych naprawdę jest lepsza niż wizyty u psychologa. Mi rowniez 'wczesniejsza zmiana dziewczyn' :-) bardzo pomogła. Zwlaszcza Nat w kwestii karmienia.Bo początki mieliśmy też fatalne. Jeszcze długo przed ciążą wydawało mi się ze kp to taka prosta sprawa. Rzeczywistość jednak jest inna, zwłaszcza jak nie ma odpowiedniego wsparcia.
Mamania ja juz nie śpię w staniku. Laktacje się unormowala i juz wycieków nie mam. Chyba ze naprawdę długo młody nie je, ale to bardzo rzadkie sytuacje.
Zgrubienia na piersi sie zdarzają. Ale nie są jakoś bardzo bolesne. Jak mnie to bardzo drażni to podaje cycka młodemu jak nie śpi. Autorki w książce 'Po Prostu piersia' fajnie określily, że karmienie na żądanie nie dotyczy tylko dziecka, ale również jest dla mamy.
Lucy K u nas tez czasami się przelewa i kupy pieniste się zdarzały. Ale bylam przekonana ze to niedojrzaly ukl pokarmiwy. Pediatra polecil odstawić? jaki związek mają te objawy z kp?Nasz pediatra uważa ze przy łojkotowym zapaleniu skory, kp to najlepsze rozwiązanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkh371jd71afnh.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...