Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Ech, tak Was czytam i współczuję, bo wiem jak to jest: kiedy ma się więcej niż jedno, kiedy ma się z kolką i bolącym brzuchem, jest ma się mają różnicę wieku, kiedy nie ma się rodziny do pomocy … mam to wszystko codziennie … te parę godzin kiedy jestem z Klarą sama to robię to, czego nie daje się z trójką dzieci, poranki to istny poligon (wstaję o 5 rano, żeby mieć szansę umyć zęby) później śniadanie dla wszystkich (nasz jedyny wspólny posiłek w tygodniu) dzieci do przedszkola, starszy zostaje ze mną 3 dni w tygodniu, ogarnąć mieszkanie… i raptem mam godzinę zanim trzeba jechać odebrać chłopaków, później zakupy, Klara od 15.00-20.00 męczą kolki :( o 19.00 wraca mąż i mam czas przygotować kolację dla dzieci i kąpiel dla Klary, później on kąpie chłopców a ja ją karmię … zasypiam jak tylko chłopcy dadzą mi buzi jeszcze z Klarą przy piersi, mąż zanosi ja do łóżeczka nawet mnie nie budząc …
Jeszcze mam problem bo opiekunka nie daje sobie rady z młodszym synem i wysyła go do psychologa … pewnie musimy się zgodzić, żeby pokazać chęć współpracy … kurde ciężkie mam ostanie dni.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Kingullek, sima gratulacje!!!!

Nat ja też Klarę mam 90%czasu przy sobie inaczej nic bym nie zrobiła … ma ewidentyny objaw wcześniaka pod względem zaburzenia przestrzeni i odruchu moro … jeśli nie jest w woombie lub nie trzymamy jej na rękach max może spać 10 min

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Vena ogromnie współczuję Klarze i Tobie z powodu kolek. Bidulka maleńka.
Przechodziłam to z córką..
Niby brzuszek boli Klare,ale Ty cierpisz wraz z nią,bo odbiera Ci to energię i czas który mogłabyś poświęcić na coś innego niż walkę z kolka. Mam nadzieje ze znajdziecie skuteczny sposób na nią.

Juz za 4 dni zacznę biegać w podobnym kieracie. Do soboty mogę liczyć na pomoc we wszystkim a od przyszłego tygodnia mogę liczyć tylko na siebie. Jeśli poprawi sie moja forma,jakoś będzie się kręcić. .a jeśli nie...czarno to widzę :/

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Dziewczyny wychowujące więcej niż jednego dzieciaczka - dla mnie jesteście prawdziwymi BOHATERKAMI !!
Podziwiam Was i tulę serdecznie.

Ja przy jednym czasem jestem padnięta, a z tego co czytam z opisów zachowań niektórych Maluszków , to mój należy do tych nieco mniej problemowych.
Mimo to póki co naprawdę mam myślenie - nigdy więcej dzieci i już myślę, które rzeczy będę próbowała sprzedać (a kupowałam nowe z myślą, że będzie dla drugiego :))
Chustonoszenie również nie dla mnie. Nie wyobrażam sobie cały dzień nosić dziecka przy sobie. Od wypoczynku ma łóżeczko, leżaczek, ewentualnie nasze łóżko w sypialni bądź kanapę w salonie na której właśnie leży na brzuszku.
poza tym chcę by umiało zostać same ze sobą, a przede wszystkim zostać bez mamy i nie zanosić się szlochem.
Co innego oczywiście jak dzieciątko jest wcześniakiem i ewidentnie takiej bliskości potrzebuje.

unatu dołączam się do narzekań na antykobiecość. Mi przybyło sporo siwych włosów (mam 27 lat a siwe włosy od min 7), do tego noszę tylko kucyk, bo nie chcę żeby te włosy dostały się do buźki małego.
Makijaż jak uda mi się zrobić dwa razy w tyg to sukces, gdzie później czasu brak na demakijaż.
Aczkolwiek dziś pomalowałam paznokcie u stóp co jest mega fajne. Ostatnio myślałam sobie, że największa moja przyjemność to jak mały mocno śpi a mi uda się wziąć normalny a nie super szybki prysznic i posmarować balsamem..

Szew po cc - mozliwe żeby po 5 tyg sterczał mi fragment nierozpuszczonego szwu?? bo tak mi się wydaje że to nie włosek tylko szew. w ogóle cięcie mam ok 1,5 cm pod linią włosków i boję się tego normalnie ogolić.

A i jeszcze pochwalę się na koniec - w równo 2 tyg tylko na cycusiu Szymuś ma 900 gram na plusie :) Rośnie w oczach!

Odnośnik do komentarza

Flawia to nie tak że boję się dziecka, tylko jakos tak nigdy nie mialam doczynienia z tak delikatna skóra i cała reszta, dzieki za podpoiwedzi co do pielegnacji, na czesc rzeczy sama wpadłam, staram się byc pewna i konkretna w ruchach, tak by tez maly czuł sie bezpiecznie.. z kazda godzina radzę sobie co raz lepiej, nie mniej bardziej przeraza mnie kladzenie na ramieniu do odbijania czy takie tam manewry z dzieckiem na rekach w momencie gdy wierzga się w nerwach i zosci a ja chce je uspokoic, przytulam głaszcze spiewam, staram sie sama wyrównac i uspokoic oddech zawsze cos zadziała.. nie mniej jest mi momentami ciezko..

Nat bardzo namawiasz na chuste :D moj kregosłup ednak tego nie zniesie.. mam formę do bani, codziennie staram się cos robic, by się ruszyc i powoli wzmocnic przy takich normalnych czynnosciach i juz nie mogę sie doczekac az mi sie wszystko zagoi i bede mogla cos wiecej..
Kingullek gratulacje przeogromne dla Was! duzo sił i szybkiego powrotu do formy!
Heltinne słabo z ta infekcja ;/ sama zastanawiam sie czy u mnie nic sie nie kroi.. tzn, piecze mnie z dala od szwu ale tam juz bardziej w srodku, szczegolnie jak chodzę, gdy mogę to wietrzę, w szpitalu niby mowili ze mam blone przetarta i moze mnie piec, ale tak długo by to trwało?? sama nie wiem co myslec maz i ja niedstzregamy niepokojacego zaczerwienienia, psiukam to octaniseptem i kupilam taki zel z lacibios femina do odbudowy błony, no ale na razie nie odczuwam jakichs super efektów..
Jutro ma byc u mnie połozna wiec wtedy dowiem sie co ona na to. W ogóle mam cała masę pytan do niej..

Oczko zaczeło nam sie zaklejac ropą, okazało się ze w złym kierunku przemywałam oczka ;/ mąż na szczescie doczytał i juz dobrze to robimy, pamiętam ze mleko z piersi moze pomoc, niby zakroplilam pare razy, ale pok co brak poprawy..;/
no i nosek nam sie przytyka, zakraplam roztworem NaCl i sciagam gruszką, bo poki co boję się uzyc marimera dla dzieci.. jakos te obawy ze taki psik moze go wystraszyc..
dzis mielismy ciężka noc.. bo od pierwszej jadł 20 min pozniej 15 min przerwy i znowu cyca i tak 4 razy.. a pozniej zaczal sie bek.. przerazliwy.. problem z kupka no i z noskiem ale wpadłam o co chodzi i staralam sie mu pomoc, niemniej męczace to było, bo zasypialam nad nim..

Wspołczuje wszystkim mamom które ogarniaja wiecej niz jedno dziecko i nie bardzo maja kogos do pomocy.. i rozumiem ze jest Wam cięzko.. Kolki.. tez współczuję.. ja jestem na etapie zastanawiania się kiedy mogą się pojawić.. i jak je rozpoznac.. a co do konsystencji kupy, ja nie jem duzo owoców 1 szt dziennie a i tak są rzadkie bardzo..

Odnośnik do komentarza

Flawia nie no tesciowa jest nawet jak jej nie poprosze yh, czasami wrecz przeszkadza. Np wolam corke do syna zeby ukochala, tulila to tesciowa biegnie i robi zamieszanie, od jutra juz wraca do pracy takze do 14 spokoj. Gdybysmy mieszkali.bez niej to uwierzcie gary stalyby do.wieczora jakby maz wrocil to bym ogarnela a tak to nie potrafie zostawic wiedzac ze wroci i bedzie syf. Siedzi z corka na dworze a ja z Malym w domu ale maz tez z corka tyle ze wszedzie.tesciowa. Wiem ze powinnam.byc wdzieczna ale ja sama dalabym rade.
Jakos to bedzie jak maz wroci na 2 zmiany, ja nie.daje tak malego na.rece on lezy w lozeczku, poprzytulamy i tez do lozeczka. A boje sie ze na.2 zmianach ja bede kladla spac corke to tesciowa uda glupia i na rece malego bi juz pewnie.znajdzie.powod. Na miejscu dziewczyn ktore maja jedno dziecko odpuscilabym sobie.pewne rzeczy ,obiad na 2 dni, sprzatanie raz w tygodniu, zajelaby sie dzieckiem i.soba a potem jak pomoze maz to i nim.

W nocy wstaje co 2h i powiem Wam ze zmeczona ale przyzwyczajona bo siedze w tym.od 2 lat. Noe jest zle skoro wieczorem mamy z mezem czas na godzine filmu kolacje z zimna inka ;D i spac. Hehe.

Heltinne mi tez kilka szwow odpadlo ,szczypie.mnie.przy sikaniu, jak.duzo.chodze to.boli krocze. Duzo mam wydzieliny i tak ostatnio mialam 6 tyg. A teraz nie ludze sie ze mniej. Wczoraj naet wyszla.ze.mnie taka kula galaretowatych odchodow, masakra ja mam dosc pologu. Jak wczoraj bolalo to mowie.do meza ze lzami, popatrz i przypomnij sobie jak.bedziesz chcial 3 dziecko. Juz mi marudzil o 3 ale ja juz sie boje.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wpisąłam do tabelki Sime i Kingullkę wiem ze czekamy na Ewee i Anne205 ale nie pamietam co z takimi osobami jak Monika 87, Szotka, Agusia804, Iza 78 i Divana pamietam ze te dwie ostatnie urodziły.. ale brak danych.. jesli cos wiecie albo dziewczyny zainteresowane przypomnijcie się by Was móc uzupełnic w tabelce :-)

Odnośnik do komentarza

odchody ratunku! U mnie śmierdzą rozkladajacym się mięsem.. Obrzydliwe! A wczoraj była tylko krew i bez zapachu.

Do calosci ból krocza i podbrzusza, ogólne osłabienie jak przy chorobie.
Nie mogę stać czy chodzić dłużej niż 5 min...tak boli :(

Mam już obsesję,co chwile się myje,zmieniam podpaski i bieliznę.
Ręce po myciu smaruje żelem antybakteryjnym. Nastawiam pranie z płynem antybakt.a ręczniki na 90'C
Boje się ze te bakterie jakoś się rozniosa

Jak nie urok to sraczka

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

melly masz rację ze połog to paskudna sprawa.. ja mam podobnie jak Ty ale obficie nie jest z wydzielinami, brzuch za to duzy jeszcze choc z kazdym dniem co raz bardziej sie obniza, a co do kolejnego dziecka to my z mezem zgodnie stwierdzilismy ze nie jestesmy gotowi na drugi poród póki co wcale.. a czy to się zmieni?? trudno wyrykowac.. zycie pokaze, ale dla Ciebie szacun za drugie dziecko w tak krótkim czasie.. ja na chwilę obecna nie chce wiecej..

przyznam Wam ze czasami siedzę i zastanawiam sie czy jest szansa ze jutro nie bede musiala zajmowac sie dzieckiem.. głupie wiem.. dzis dopiero minął tydzien.. a ja juz tak głupio myslę.. chyba mnie przeraza zmeczenie i swiadomosc ze teraz juz z kazdym dniem bedzie trudniej i wiecej.. tzn ze juz zawsze wszystko bedzie nowe i pierwsze.. itd.. i to juz wywrotka na całe zycie.. gdy moje dziecko się usmiecha jestem szczesliwa ale gdy cos mu dolega to serducho boli..

Odnośnik do komentarza

Ataa ja mam wrazenie ze ten marimer rozsadzilby taki maly.nosek, ja robie tak.jak polozne w szpitalu. Zwilzam wacik tzn platek.kosmetyczny okragly, woda lub marimerem i zwijam w rulonik i lekko do dziurki noska i albo cos.wyciagne albo kichnie i samo wychodzi. Tylko nie za.duzo grzebania zeby noe podraznic.
Odchody zmieniaja barwy ja mialam.wczoraj zywa krew a dzis juz brudny braz i niby jeszcze ma byc rozowy i zolty ale ja co jakis czas mam powrot czerwieni. Tez mnie piecze szczypie swedzi. Pewnie znowu po 6 tyg bedzie uczucie zw sie nie zagoilo a bedzie zagojone. Ja dzis nie wietrze krocza bo telepie mnie z zimna.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Ja nadal czekam. Mój mały uparciuszek się nie spieszy na ten świat. Zaczynam już łapać depresję w związku z tym zwłaszcza jak czytam forum i widzę, że większość z Was ma swoje maleństwa przy sobie. Tak bardzo nie chciałam mieć wywoływanego porodu a wychodzi na to, że tak to się skończy...

Odnośnik do komentarza

Heltinne, ten odór mięsa to napewno niedobry znak! Koniecznie to skontroluj, coś się chyba zadziało niefajnego, zwlaszcza że boli cię tak przeraźliwie....Duuużo zdrówka dla Ciebie!!!

Ataa, nikogo nie chcę namawiać, jak dla mnie wolne ręce i spokojne dziecie to argument priorytetowy.Nie boli kręgosłup poki co , dziecko lekkie może dlatego.

Czarna, chcesz żeby klkunastodniowe dziecko potrafiło zająć się same sobą???
To faktycznie marzenie ściętej głowy ;)
Każde nie tylko wcześniaki potrzebuje kontaktu z matką żeby funkcjonować normalnie, nie od czapy mówi się o tym 4 trymestrze.Myślę, że w głębokim poważaniu ma wszelkie leżaczki i bujaczki chce po prostu być blisko Mamy ❤️

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

heltunne kochana jutro gon szybko do lekarza bo nieciekawie to wygląda. Obyś szybko wyszla na prostą.
Marimera do noska ja juz używałam kilka razy. Maluszek jest obojętny na to vo kombinuje z jego noskiem i dzielnie wszystko znosi. Czyszczę aspiratorem.

Wiecie co właśnie odkryłam? Ze chyba wyrósł już ze swojej czapeczki po kąpieli.
W ogóle juz kilka ubranek odłożyłam bo jakieś male sie zrobiły. Jej to takie cudowne patrzeć jak się zmienia.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Nat trochę źle to ujęłam że zająć się same sobą. Chodzi o to ze same być/spać. Bez dodatkowej asysty. Chociaż uwierz że dzis rano z podziwem patrzyłam jak Szymcio najpierw wesoło gaworzył i machał rączkami a później uderzał nimi w pluszaka. Trwalo to dobre 20 min. Oczywiście gdy tylko cos sie dzieje mamusia bierze na ręce i tuli tuli, ale gdy nie ma takiej potrzeby to ograniczam noszenie. Ale każdy ma swój sposób i niewątpliwie każdy jest dobry. Ważne tylko aby dziecko bylo szczęśliwe.

Odnośnik do komentarza
Gość Takaonaa

Jak wyglądają Wasze wieczory?A przede wszystkim jak uśpić tak małe dziecko?
O 19 kąpiel potem cyc I problem mam żeby śpi mała. Jak to zrobić? Ślubny chce nosić itp ja nie kaze.
Większość dnia mała przesypia. Wtedy zasypia bez problemu. A wieczorem oczy szeroko otwarte. Co robić? Jak leży mi na brzuchu wtedy tylko zasypia. Pomocy!!!!

W jaki sposób można W ciągu dnia aktywować tak małe dziecko żeby nie spało?

Któras wspominala Blizne po cc- też mnie zastanawiają włosy rosnące W niej co z nimi....

Gratulacje dla kolejnych mamuś.

Odnośnik do komentarza

Takaona pokolei zabawy i aktywizacja: leżymy na brzuszku jak długo się da, zabawy wuzualno słuchowe grzechotka , żeby skupić małej wzrok na przedmiocie i wodzimy z jednej strony na drugą żeby Klara obracała głowę utrzymując wzrok na zabawce albo odwracała głowę w kierunku dźwięku u mnie jeszcze działa ten mobil ;) zajmuje na długo małą

monthly_2016_05/kwietnioweczki-2016_47319.jpg

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Ucięło … masowanie, piłki sensoryczne, dotykanie rączek, budzi różnymi materiałami…no i bujak też się sprawdza.

U mnie wieczór jest zakręcony i dlatego mała ma kąpiel dopiero o 20, później krótki masaż, cucuś i zasypiamy… tylko że ja nie noszę. Po karmieniu zakładam woombie, owijam w becik i obudzona Klara leży na naszym łóżku, aż zaśnie. Jeśli płacze to daję smoczek, ale nie noszę tylko jestem przy niej aż zaśnie. Leżę obok jeśli trzeba to dotykam brzuszka żeby widziała mnie czuła. Generalnie ona nigdy nie zasypia przy cycku ani na rękach.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

czarna ja mam podobne podejście do wychowania dziecka;)
Przy pierwszym się sprawdziło.

takaona u mnie sprawdza się system spania w dzień przy hałasie tzn. TV rozmowy bez wyciszanie czegokolwiek. .....ale na noce spanie zmieniam taktykę i jest kompletna cisza i zgaszone światło i mała się wtedy zupełnie wycisza.....

Ataa doskonale Ciebie rozumiem. .....wiesz kiedyś moja mama jak byłam z synem na macierzyńskim powiedziała mi ze wypoczne dopiero jak wrócę do pracy.....pomyślałam że plecie głupoty. ..ale faktycznie jak wróciłam do pracy to ze zdumieniem zauważyłam że faktycznie tam wypoczywam.......
Niestety posiadanie dzieci to wielka operacja logistyczna.......i wywrocenie dotychczasowego życia całkowicie. .....juz nie ma spontanicznych wyjśc do kina znajomych czy na kolacje bo trzeba wszystko zaplanować. ..z kim dziecko zostawić kiedy na ile itd...a na przespanie całej nocy można liczyć tak po ok 2-3latach....
No cóż. ....ale w końcu każda z nas świadomie podjęła decyzję o dziecku ze wszystkimi tego konsekwencjami.

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...