Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Nat problem w tym, że mnie chyba bardziej boli ta otoczka, cała w jakby malinkach;) Może jak już będzie więcej pokarmu, to on nie będziec tak mocno ssał? Tak się łudzę:)
Dziewczyny, a jeśli któraś martwi się jak to będzie po porodzie z opieką nad maluszkiem, tak jak ja się martwiłam, to chciałam Was pocieszyć, że to jednak prawda z tym instynktem. Moje obawy najbardziej brały się z faktu, że wiedziałam, że zaraz po porodzie pójdziemy do domu i jakoś trzeba będzie wszystko ogarnąć. Oczywiście położna mi wszystko pokazała, ale gdy poszła i zmieniałam pierwszego pampersa w życiu pełnego niemal po pachy, to byłam umaziana po łokcie, może nie poszło mi szybko i zgrabnie, ale dałam radę. Sama:) Więc każda z nas da radę, zobaczycie.

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

A Mój Mały Wielki Człowiek dziś kończy dwa tygodnie!!
Niewiarygodne, kiedy to zleciało?? ;)

Byliśmy dziś na kontroli, żółtaczka powolutku odchodzi, mały nabiera bardziej europejskich kolorków.
Waga od niedzieli 60 gramów do góry.
Lekarka mówi, że w normie ten przyrost.
Przekroczyliśmy tym samym wagę urodzeniową i Szymek waży już 4030!

Odchody poporodowe ja też się spodziewałam że będzie tego więcej, ale nie narzekam. W każdym razie położna mi mówiła, że coś powinno lecieć około 4 tygodni i że jak nic nie ma to trzeba do lekarza.

Karmienie piersią a ja walczę i walczę...
Co prawda karmieni już nie boli :) :) ale mam nadal wrażenie że tego jest za mało ;(
Od kiedy apogeum żółtaczki minęło i Szymek nie jest już taki ospały to je często. w nicy budzę go co 3 godziny, a w dzień sam się upomina jeszcze częściej.
Mam dużo cierpliwości, długo go karmię itd.
A np dziś, jadł o 12.00 mój ściągnięty pokarm 80 ml bo spieszyliśmy się do lekarza. Wróciliśmy o 13.30 - mały znów głodny. jadł łączne jakąś godzinę. Piersi wiotkie i czuć że puste. Płakał, po jakiś czasie dałam mu 30 ml bebilonu, nadal płakał, szukał piersi, dałam cycka (pustego) później znów płakał, dałam kolejne 30 ml bebilonu. Zasnął...

Dodam że w nocy jedną porcję dostawał mm, i wieczorami po trochu jak uważam że mało w piersiach. Bez tego wątpię by był przyrost wagi ;/

Ale lekarka przekonywała mnie dziś że dziecko się "rozje" i będzie git z pokarmem. Naprawdę chcę w to wierzyć, ale już kilka dni ciągle "stymuluję laktację" i dupa.

Dziewczyny doradźcie, czy już zawsze będę miała za mało pokarmu?? Nat i inne doświadczone mamy co wy na to? co robić?

Odnośnik do komentarza

Czarna co prawda ja jeszcze nie urodziłam tylko ciągle sie kulam ale moja siostra przez pierwszy miesiąc bardzo walczyła o pokarm, mała słabo przybierała i musiała ją dokarmiać ale po miesiącu się wszystko unormowało że pokarmu miała na wykarmienie całego żłobka:) tylko się nie można poddawać wiem że jej pomogła bardzo pielęgniarka laktacyja

Odnośnik do komentarza

Czarna, każda porcja mm to mniej pokarmu , tak to działa niestety...Najlepiej pidłączyć dziecię do cyca na dluższy czas,Hela może np z 2 h ssać, w tym bardziej lub mniej efektywnie z tym, że jest przy piersi non stop.Następne karmienie i już pokarmu jest dużo więcej.Ja biorę Młodą do cyca, siadam wygodnie na kanapie z kubkiem herbatki laktacyjnej, zapuszczam film i jedziemy sesję.Po takiej sesyjce potrafi spać ze 3,4h piersi aż kapią z nadmiaru mleka, sprobojcie :)

Helenka❤️Ziemowit❤️Jagódka❤️

Odnośnik do komentarza

Czarna po pierwszej cc walczyłam tydzień zanim popłynęła siara. Czasem jest pod górkę, ale po 6 tygodniach udało nam dograć ilościowo z synem. Jeśli obawiasz się zejść całkowicie z mm to dawaj każdego dnia 10ml mniej. I nie myśl, że jak czujesz puste piersi to one są faktycznie puste. Laktator może już nie wyciągną nic, ale nasze ssaki jeszcze coś pociumkają i dają komunikat ciału, że trzeba więcej produkować.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Wczoraj w szpitalu miałam ciekawą pogawędkę z położnymi. Uknułyśmy teorię "3 tygodnia" stwierdziłam, że jestem totalnie wypluta i zmęczona, a one że to normalne, bo wcześniej emocje dawały energię, a teraz wszystko się stabilizuje u mnie za to u malucha zwiększa się zapotrzebowanie na mleko, mniej śpi, trudniej go usypiać stąd kryzys. Coś w tym jest ;)

Poza tym każdego dnia nadchodzi mnie refleksja, że już ostani raz mam tak małe dziecko i daje mi to jakiś dystans do tego co się dzieje. Mam więcej cierpliwości dzięki temu do dzieci i doceniam drobne rzeczy :) przy żadnym dziecku nie byłam tak spokojna i wyluzowana.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Normalnie dopiero teraz zaczynam dzis żyć, nie sądziłam ze taki staly bol glowy moze byc tak,uciazliwy.. ale zaywazylam ze te bole nasilaja mi sie jak pogoda sie zmienia no i chyba fakt ze cisnienie utrzymuje mi sie co prawda wnormie ale jak dla mnie wysokie jest..

A na forum cichutko... Heltinne w sumie rozumiem ze korzystasz z obecności mamy na maksa ale napisz jak juz zaczniesz rodzic :)
Bo ze mamy maja mniej czasu to tez rozumiem, ale chyba glownie mamy sie tu odzywają :) bynajmniej dzis :)

Odnośnik do komentarza

Hej! Właśnie odzyskałam po blisko 2 dniach dostęp do internetu, chyba jakaś awaria. A ze zasięg jest u mnie zazwyczaj zerowy (w takiej dziurze mieszkam) z int.w tel.korzystac nie mogę. Zdecydowanie jestem jego niewolnikiem, okropne uczucie zostać pozbawionym możliwości korzystania z niego.
Ja wciąż nie rozpakowana,męczą mnie coraz bardziej bolesne skurcze jak przy min.5 cm rozwarcia, z przerwami cały dzień....
Nawet mama martwi się ze nie zorientujemy się kiedy poród naprawde się zacznie....
Żartuje ze i poród da rade przyjac jak będzie trzeba (wiem ze dałaby rade...), pytala się czy wiem jak szybko może dotrzeć karetka.
Chyba układa w głowie plan B

I jeszcze,jeśli Ślubny będzie w trasie,pojedzie ze mną do szpitala :)

Ślubnego nie wykorzystałam,zajął się montażem indukcji i do sypialni juz nie dotarł :/ Może w czwartek się uda..

Musze poczytać co tam u Was :)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Vena to ja taka spokojna bylam przy corce i jestem nadal, juz nie wyobrazam sobie jak moge byc spokojniejsza;D co prawda nie spodziewalam.sie ze zechcemy tak szybko.2 ale tak balam sie ze te chwile uciekaja ze probowalam sie nacieszyc kazda minuta.
Eh troche mi zal ze 2 i ostatnie, ale na 3 teraz ani finansowego zabezpieczenia nie.bedzie i chyba mojej sily.

Heltinne widzisz ja swojego meza tez nie.moge wykorzystac, caly dzien wczoraj sie tak narzucal, nie rozumie ze piersi mam wrazliwe i kazdy dotyk mni drazni itd ale jak przyszedl wieczor to padl.zmeczony i tyle z korzystania. Dzisiaj znowu chcial.tulic ale corka w domu a wieczorem z pracy wraca to spie takze seks na.rozpoczecie akcji u mnie odpada co najmniej do nastepnego tygodnia.

Ataa mamy sie odzywaja bo zaczelo sie.zycie, a np. Ja na koncowce juz taki zdechlaczek, juz nie mam sily, wszystko mnie drazni. Duzo mam.ucichlo, zakochane w Maluszkach i zatracone w codziennych obowiazkach. Tak myslalam, ze forum troche ucichnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna23789

Dzięki Kochane czyli morał taki że walczyć dalej i nie poddawać się :)
Mi mleko też czasami kapie jak wystawie cycka do karmienia to zanim złapie to cała buzia i body w mleku.
Przyszła dziś waga więc co któreś karmienie będę monitorować ile zjadł z cycka. Lekarka stwierdziła że to bez sensu wydatek, ale ja będę spokojniejsza.
Poza tym popijam herbatkę laktacyjną i właśnie preparat ze słodem jęczmiennym. Wraz z dobrym nastawieniem powinno przynieść efekt.

w ogóle jaki spokój bije od naszych doświadczonych forumowych mam. Budujące to jest :)
Dużo zdrówka wszystkim!

Odnośnik do komentarza

dziś naprawdę forum ucichło. mamy zajmują się dzieciątkami a dwu paczki czekają na rozwiązanie:)
mi już coraz ciężej ale się kulam. Jutro idę na wizytę i zobaczymy czy mała się szykuje bo jak nie to pewnie w poniedziałek będą wywoływać bo podobno czekają 7 dni. Wszystkie naturalne sposoby na wywołanie już wykorzystane, nawet mąż wykorzystany a się bronił bo uważał że nie będzie córki szturchał w główkę ( faceci niby mądrzy, oczytani a takie głupoty wymyślają)

Odnośnik do komentarza

Js tez juz kończę swoją listę :) mialam od kwietnia juz nic robic ale co rusz nowe rzeczy wpadaja. Ostatnio uszylam organizer na łóżeczko, kocyk do fotelika, dzisiaj dwie duze pieluszki flanelowe do wycierania po kąpieli. Zostal jeszcze jeden kocyk i prześcieradło. Ciekawe czy dzidziuś wtrzyma tyle bo oststnio trudno mi sie zebrac do robienia roznych rzeczy. No ale jutro może skończę rzeczy z listy sprzatajacej.

malaga smiesznie by było jakby w nocy Cie zlapalo :D robotki skonczone - mozna rodzic ;)

♡ Anielka♡ 04.05.2016

Odnośnik do komentarza

malaga sweterek super, synek grzecznie zaczekal aż skonczysz, teraz już nic go nie powstrzymuje przed przyjściem na świat :)
U mnie tak jest z listą o którą pytałaś. Mam mobil do dokończenia, chce też doszyć kilka drobiazgow

Ataa i jak, zadowolona z drutkow? Udało się dobrać wloczke i rozm.drutow?

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Hej, ja w pierwszej ciąży długo walczyłam o pokarm żeby wykarmić małą. Po ponad miesiącu się udało, ale to była chwilami droga przez mękę. Korzystałam też z doradcy laktacyjnego, z ciekawych rzeczy powiedziała mi żeby pić herbatki które w swoim składzie mają Kozieradkę (np.Bocianek) bo tylko ona tak naprawdę pobudza laktację.

Ja mam wizytę w czwartek, ale mały tak mi naciska głową na kość łonową że nie mogę chwilami chodzić. Do tego ciągniecie w pachwinach szczególnie w nocy i po raz pierwszy w tej ciąży wczoraj w nocy miałam zgagę. Ale niech siedzi w brzuchy jak najdłużej, bo ciągle jeszcze nie jestem spakowana. Ale dziś wyciągałam walizkę więc jest postęp.

Pozdrawiania dla zajętych mam!!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9u3qma8.png

Odnośnik do komentarza

Hej to ja się melduję po całym dniu.
Wczoraj byłam na ważeniu z małym i jest 3036 tak więc miekkie piersi o niczym nie świadczą i mały się najada.
Ja właśnie zamiast dokarmiać mm to przez 2 dni po karmieniu dostawiałam laktator i ściągam z 2 piersi przez 20 min jedyne 50-60 ml a jak mały je to mleko go zalewa i czasem potrafi ulać.
Co do włosów na bliźnie to mi rosną (rosły już po 1 cc) Po zdjęciu szwów goliłam od razu.
Mi na ranę wszyscy polecili Cepan efekt rewelacyjny ,rana pięnie blednie a miałam po 1 cc paskudną .Teraz tamtą wycieli i ta jest piękna.
Juliiax życzę Ci żeby ta biegunka to oczyszczenie się przed porodem.
Cathleen Gratulacje ,mała cudna
Dizewczyny wszystkie kruszynki przepiękne.
Ja dziś mam jakiegoś powera ,normalnie czuję się jakbym z 5 kaw wypiła.
Zaliczyłam dziś z chłopakami 2 h spacerku może dlatego tak dobrze się czuję.
Jak pisałam na mojego Szymonka dobrze działa dźwięk suszarki ,mam nadzieję że się wyśpię.
W piątek muszę jechać całą rodzinką do Mopsu złożyć wniosek na becikowe i 500+ mam nadzieję że kolejek nie będzie.

Szymonek jest już z nami.
Miłość matki to siła, która sprawia, że zwykły człowiek potrafi dokonać rzeczy niemożliwych.
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5emigsm8f5.png
:Aniołek: Kochamy Cię Adrianku(34tc) . Na zawsze w naszych sercach

Odnośnik do komentarza

mamuśki tak mnie pochłonęły przygotowania i remont że nie miałam jak tutaj zaglądać, postów do nadrobienia na jutrzejszy ranek mam multum :)
Wybaczcie że zapytam i jestem opóźniona w temacie, które sa już rozpakowane ?
U mnie coraz bliżej, malutkiego tydzień temu Pani doktor wyczuwała paluszkami ale wszystko pozamykane, w piątek na papierze zauważyłam trochę śluzu, ale do dziś spokój także czop w miejscu, no i w ten sam dzień myślałam że pojedziemy do szpitala ale to tylko strach był :) torby już w aucie czekają... a mały, mały mi daje wieczorami popalić :D

Odnośnik do komentarza

Malaga piekny ten sweterek :)
Dziewczyby kciuki za jutrzejsze wizyty!
Ja to sobie juz czekam tylko na poród, ale o dziwo na raxie na luzie, łatwiej mi z tymi oklejonymi plecami :), jutro mam ktg tylko, a ze wieczorem ugotowalam ogromniasty gar zupy to obiad tez z glowy na jakis czas, troche czytalam jeszcze o siusianiu po porodzie no i kocyk krece :) Heltinne drutki sa swietne, wygodne bardzo, udalo mi sie dobrac wszystko, dzis co prawda jeszcze raz zaczynalam bo znalazlam blad w moim robieniu no i stwierdzilam ze za waski mi ten kocyk wychodzi. Dodalam sobie sporo oczek ale z kazdym kolejnym idzie mi sprawniej i przyhemniej. Stwierdzam ze jest to mega relaksujace zajecie.
Przykro mi ze skurcze tak bardzo Cie męczą. Mi dzis dopiero wróciło spinanie brzucha, ale tez czuje jakby zaczynalo mnie przezynac, mam nadzieje ze organizm sam ogranie ten temat i lewatywka w razie co okaze sie zbędna :) Maly na wieczór disyc mi sie rozfikal, a mam smieszne wraxenie ze robi sie bardziej aktywny jak meza słyszy :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...