Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Marta napewno nie było celem babci zasiania w Tobie niepokoju, była trochę do bólu szczera nie myśląc o konsekwencjach...

Dziwne by było gdybyśmy nie miały żadnych obaw,nie ważne na jakim etapie i w ktorej ciąży. ..

Ostatnio miewam koszmary związane z Marcelkiem,wolalabym juz takie noce wymienić na bezsenne
Nawet nikomu nie opowiadam bo słabo mi się robi na same wspomnienie. Nakręcam sama siebie,bez sensu...

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

No niestety w NL jest z tym słabo, byłam w ciężkim szoku jak się dowiedziałam. Wszyscy myślą, że tu taki wypasiony socjal itp. a wcale tak nie jest. Ze żłobkiem pocieszam się, że one są tu zupełnie inne niż w Polsce, krzywda mu się nie stanie, no i nie on jeden będzie musiał iść. Chociaż wizja z wygraną w totka jest super, chyba się skuszę;)
Złe myśli trzeba odegnać, inaczej zwariujemy.

Tymon Franciszek ❤ 10.04.2016

Odnośnik do komentarza

Eh i wszystko juz gotowe ;) jutro będę tylko leżała i jadła ;)
Co do strasznia... eh... ja raczej nie jestem wierząca nie chodzę do kościoła itd. ale moi rodzice bardzo, chyba to mnie trochę zniechęcilo ( strasznie mnie zmuszali i nekali wręcz tym kosciolem). Tak czy owak nie dość ze stresuje się bardzo cesarka ( bo nigdy nie miałam żadnego zabiegu ) to jeszcze moja mama kazała zadzwonić do mnie tacie i powiedzieć żebym poszła do spowiedzi bo nie wiadomo co się stanie podczas operacji... zawsze z takimi tematami karze jemu dzwonić, dziwne ale tak sobie to wymyśliła, wiec jak widzę ze połączenie mam z tel taty to odrazu zaczynam się stresować bo wiem ze " coś jest nie tak "... a mój mąż oczywiście jak tylko zobaczył moja minę to zaraz się zdenerwował. U niego rodzina nie wtrąca się w życie innych członków. Moja teściowa jak zadzwoni do mnie na 5min to przeprasza potem ze tak długo zwracała głowę i ze tak wypytuje co u nas ale się cieszy na wnuczke. Boi się więc ze teściowa zacznie się wcinac w jego rodzinę, a ma zły przykład u kuzyna któremu po 2 latach od narodzin dziecka i jak to mówi " inwazji teściowej" na dom rozpadło się udane małżeństwo. Ja sama obawiam się że mogę dać się podejść mamie w chwili słabości i pozwolic na za duża jej ingerencję w życie mojej rodziny. No ale jakoś damy rade razem, mąż też będzie stawiaj zapewne czynny opur ;) a ja już mu powiedział ze jeśli będzie mi pomagał i mnie wspierał to nie będę potrzebowała pomocy mamy.
Ale się rozpisałam. .. a miało jeszcze zapytać szydełkowe dziewczyny, chciałam zrobić jakieś koronkowe rękawki do sukienki dla małej ( ostatni element ;)) i nie mam pomysłu. Macie coś do zaproponowania ??

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marty leb obdarty

Heltinne to fajnie u was z tym macierzynskim a glupie sny mam nadzieje, ze tylko spowodowane byly pelnia i sie skoncza.
Miszka a Twoj maly to szybko jezyk podlapie w przedszkolu, czy Twoj maz jest ichniejszy czy Polak bo nie pamietam? Ja sie zaopatrzylam w ksiazke o wychowaniu dziecka w dwoch jezykach i czytam. Zalezy mi zeby umial mowic, pisac i czytac po polsku ale bedzie to jego drugi (mniej wazny) jezyk wiec bede sie musiala bardzo postarac.
Ech Magda, ja tez z tych mniej koscielnych i wiem jak rodzice potrafia czasem glupio zagadac. Nie przejmuj sie, ale postaraj sie byc silna bo to bedzie Twoja rodzina i masz prawo zyc wedlug wlasnych regul.
Dobrej nocy dziewczyny
Marta 36t5d

Odnośnik do komentarza
Gość Magda10 10

Życzę wszystkim Wesołych Świat spędzonych z rodzina i najbliższymi a niewierzącym spokojnie spędzonego weekendu :) nierozpakowanym żeby jeszcze 2 dni przetrwały (włącznie sie mną ) i mogły sobie pojeść pyszności !
A po świętach jak najszybszego porodu żeby Nasze zajączki zechciały wyjsc do kochających i czekających na nich mamuś :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
dawno nie pisałam, bo przed świętami i w trakcie miałam okropną gemelę i w pracy i "w zagrodzie". Lubię Wielkanoc, ale tej wyjątkowo nie .... święta na 9 osób, gdyby matka mi dzielnie nie pomagała, to chyba bym się pochlastała. Jeszcze moja ultrakatolicka rodzina od czwartku codziennie w kościele, w tym ja muszę z godzinę-półtorej też posiedzieć....

Znowu też mam wrażenie, że mam jakieś idiotyczne dolegliwości - niby nic na co narzekać, a wkurzają mnie już tak, że wyć mi się chce. Nic mi nie jest, poza tym że woda mi się zbiera w organizmie już mocno - mam spuchnięte nogi, więc .... przy świątecznym stole będę siedziała w leginsach i crocksach (do kościoła popylam w butach górskich), drętwieją mi dłonie, czuję się opuchnięta. Wczoraj z moim bratem mój facet sobie wypił 3 lampki wina i jak mu się w łóżku wzięło na jakieś amory, to pierwszy raz dostał opr i został sprowadzony na "swoją" część łóżka.... wierzę, że akurat Wy mnie rozumiecie. Cały dzień latam i coś tam robię w kuchni, potem kościół, potem wracam po czworakach, a ten gmera mi na koniec dnia przy biuście.... noż .... Nie powiem - pomaga dzielnie, ale nie wiem czy on nie widzi, że ja noszę dodatkowe 20 kg, przy moim wzroście 160 cm łatwiej mnie przeskoczyć niż obejść, ledwo się wdrapuję na 1 piętro do sypialni, a już ekstra problem to przetoczyć się z jednego boku na drugi, a on mi się tu pcha z łapami.... A ... prasowałam obrus na stoły, a on mi potem mówi, że ja go "nie zapytałam czy mu jakąś koszulę wyprasować". Nie skomentuję ....
Właśnie tak głupowato mam, że brzuch pośrodku. Trochę już "spadł" i lżej mi oddychać, ale refluks to nadal dolegliwość dnia codziennego (nie wiem ile w tej ciąży zjadłam opakowań Rennie owocowego), natomiast coraz mocniej czuję ucisk główki Jasia w okolicach miednicy/pęcherza/jelit. Syn chyba będzie jakiś mało religijny, bo jak siedzę w ławce w kościele, to bardzo wyraźnie komunikuje, że mu się nie podoba....
No i jeszcze wczoraj sobie rodzina ze mnie dworowała. Jak udało mi się zapiąć polar na brzuchu, to stwierdzili, że jestem taka zapakowana, że jakby teraz dzidziuś miał się urodzić, to miałby pewnie na ciele odciśnięty suwak od bluzy. Słodkie co ... jak walczy się o każdy pojedynczy krok wykonany "w stylu marynarza" a rodzinka jeszcze się natrząsa... :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mme3ge8eho.png

Odnośnik do komentarza

Spokojnych świąt Dziewczyny, szybkich i lekkich porodów,a obecnym mamusiom dużo sił i przespanych nocy.

U mnie święta nad luzie zrobiłam parę rzeczy, ale bez szaleństwa.

Flawia brzmi boleśnie i nieciekawie… mam nadzieję, że szybko pozbędziesz się sączka. Pewnie jeszcze masz podatność na biznowce :( bidulko

Miila po zdjęciu szwów, choć jak miałam rozpuszczalne to założyłam od razu. Taraz mam rozpuszczalne, ale dodatkowo steri stripy, więc muszę czekać jeszcze parę dni aż same odejdą.

Hh rozumiem pod każdym aspektem.
Przed porodem ostanie tygodnie to nawet zwykłe przytulenie mnie drażniło…gdyby mąż się zaczął się dobierać to by też po głowie dostał.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych!

Angeletta GRATULACJE!

Agulaaa i Paulina CUDOWNE są Wasze bąbelki. Oby zdrowo chowały się! I jak będziecie miały czas to piszczcie do Nas :-)

Vena cudownie, że już jesteś w domku. Uważaj na siebie! Dużo zdrówka przesyłam do Ciebie!

Flawia oby rana szybko się zagoiła ponieważ naprawdę brzmi to nieciekawie :-( bądź dobrej myśli.

Hh nie przejmuj się rodzinką. Chyba większość tak ma:-) wydaje im się zapewne, że rozweselą Cię. Odpocznij trochę.

magda2600 jak dobrze, że udało Wam się z mieszkaniem. Teraz tylko czekać na klucze, remont i będziecie na swoim! Zobaczysz jak szybko to zleci! A i może malutka zrobi Wam niespodziankę i obróci się. Życzę Ci tego!

http://www.suwaczek.pl/cache/ebe45947a3.png

Odnośnik do komentarza

Wesołych, zdrowych i spokojnych Świąt! A dla niektórych słodkich zajaczkow jeszcze na Wielkanoc ;)

Juz po śniadanku? U nas były czekoladowe jajeczka, żelki i lizaki..
Także prawdziwe śniadanie najwczesniej za 2 godziny. Pretensji do lobuzerii mieć nie mogę skoro prezenty leżały obok ich łóżek. ... ;)

U mnie trochę lepiej ale gdy kaszle (zaczelam w nocy) mam wrażenie ze wypadnie ze mnie jajko niespodzianka,młodemu chyba niezbyt podobają się te atrakcje ;)

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, i ja się przyłączam do życzeń, szybkich, bezbolesnych i sprawnych porodów przede wszystkim, zdrowych dzidziusiów i mnóstwa radości!

Hh99 biedna! :( rozumiem Cię bardzo, a rodzinki komentarze na temat tej bluzy bym jakoś skwitowała, bo to jest żałosne z ich strony, mogliby sobie darować. Mój mąż nie naciska na nic, raczej sam się już boi itd. także mam luz.

Marta dzięki! już lepiej. Wrzuciłam właśnie skarpetki i czapeczki małego do pralki jako ostatnią rzecz, bo o tym zapomniałam.

We wrocławiu słońce świeci tak pięknie! nie mam jeszcze siły, żeby wyjść z domu na jakiś spacer, a szkoda wielka.

Odnośnik do komentarza

Podzielcie się odrobiną słońca, co? U nas zacina lodowaty deszcz :S
Ale że we wszystkim można znaleźć coś dobrego (pewnie czytalyście jako dziewczynki Pollyanne ;) )powiem...
jak super ze pada, splucze resztki śniegu :) Kto wie,może zacznie się robić juz wkrotce zielono?
U Was zapewne już jest?

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Wesołych Świąt ;) ja juz się objadlam " na sztywno" jak to mówię ;) życzę wiec smacznych obiadów i pysznych deserów a przede wszystkim zdrowia i radości z naszych maluszków;)
Moja kicia zrobiła nam niezła niespodziankę w nocy. Koło 1 obudził nas odgłos krwiozerczej bestii jakieś mruczenie połączone za gardłowymi odglosami, myśleliśmy ze to jakaś wojna kocio-psia ale jak wstałam się napić to szybko zrozumiałam co się stało... mój zdolny kot podniósł sobie jakimś cudem talerz pod którym rozmrażalo się mięso na dzisiejszy obiad, miała być wołowina w piwie porter, miała byc ponieważ nie wiele jej już zostało jeszcze się schowała pod naszym łóżkiem z tym mięsem żebym jej wydostać nie mogła. (rozmrażam jagniecine, dobrze ze miałam coś w zapasie w zamrażarce). Cwaniak tak się najadl tego mięsa ze dzisiaj nic nie je, wylizala tylko trochę sosu z swojej karmy... kiedyś po remoncie u teściów razem z ociepleniem na dach robotnicy przynieśli do domu myszy, moja kicia upolowala jedna i wydawała podobne dźwięki ( ble... Obudził mnie wtedy ten sam odgłos a ona siedziała na dywanie z zjedzone do polowy myszą :/ ) zawsze wydawało mi się że jej instynkt raczej zniknął po tylu latach nie wychodzenia z mieszkania a tu zonk, jednak w zwierzęciu zawsze zostaje ta natura...

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

PaulinaNo to jakieś anomalie pogodowe! U nas +5, zabraliscie nasze 9 stopni!
No dobra,kos dere i sola!
Malaga biorę! Z łabędziem, mam na wymianę papuge)

Magda nie ma się co dziwić radosci Twojego tygrysa, upolowal świąteczna krowe,nie jakaś tam zabiedzona mysz...

☆☆☆Marcelek ☆☆☆
☆25.04.2016 godz.7:27☆
☆52cm, 3620g☆

Odnośnik do komentarza

Miila co do body kopertowych to niestety nie wiedzialam, ze takie sa;) i kupilam albo dostalam same takie wciagane przez glowe. Dzis rozmawialam ze szwagierka i ma mi dac po jej malej kopertowe. Kaftanikow tez nie polecam. Podwijaja sie na pleckach i dzidzi jest niewygdnie.
Na ta chwile mala karmie co 3h albo jak chce to na zadanie. Najgorzej to mi w nocy sie rozbudzic i ja przystawic do cyca. Pokarmu mam duzo a mala je z apetytem:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...