Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Secondtry myślę, że to trochę inaczej działa … z uwagi na to, że 80%poronień jest zanim dziecku zacznie bić serce i to głównie z przyczyn genetycznych w USA pierwsze wizyty są dopiero od 8tc ciąży. Nic wcześniej nie są w stanie zrobić. Później masz kontrolę co 4-5 tc i jeśli tylko coś się dzieje to od razu wkracza zaawansowana medycyna. Myślę, że tu tylko jest inne podejście do zdrowych ciąż, które i tak się szczęśliwie zakończą. Ale np, masz bez łaski wizytę w tym samym dniu u pierwszego wolnego lekarza i nie powie Ci, że nie jest prowadzący. W ciągu godziny od zgłoszenia konsultacji dzwoni do Ciebie położna i możesz z nią omówić co Cię niepokoi i czy należy przyjechać do szpitala. Dziś rano sama zadzwoniła z pytaniem, jak się czuję. Może nie ma USG na każdej wizycie, ale nie czuje się kobieta zostawiona sama sobie.
Szok był, ale też w niektórych przypadkach pozytywny. Szczególnie jeśli chodzi o poród. Dziecko przy cc na piersi przez 30 min, czyli cały czas zaszywania, mąż na sali operacyjnej ze mną od momentu znieczulenia. To była duża różnica w stosunku do Polski

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Strasznie długo się nie odzywałam bo ból głowy nie pozwalał więc zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku od komputera ale dziś już nie wytrzymałam i nadrabiam wasze wpisy. Powiem nie jest łatwo, dużo tego:) ja ruchów nie czuje mój ginekolog powiedział, że powinnam jako pierwiastka poczuć ok 19 tygodnia więc cierpliwie czekam (no może nie cierpliwie) ale wyjścia nie ma.
Ciesze się dziewczyny z wami że wyniki dobre i pamiętajcie grunt to pozytywne myślenie, ja właśnie się przestawiam żeby nie mieć czarnowidztwa bo to dziecku ani mi nie służy. Pozdrawiamy razem z fasolą:)

Odnośnik do komentarza

Minus jest taki, że Twoje samopoczucie i bezpieczeństwo w ciąży zależy od lekarza. Musisz mu ufać, że pomimo twoich symptomów, które Cię niepokoją wszytko jest ok. Czasem jest to bardzo trudne... Wczoraj schizowałam i pewnie USG by mnie uspokoiło, ale dziś widzę że mieli rację i wychodzi, że jednak trzeba im ufać …

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem jak to jest po porodzie bo mi corke dali na brzuch potem wyniesli do inkubatora, ale niby powinna byc matka z dzieckiem przed umyciem 2h, ale zdaje sie ze zadna z kolezanek po porodzie nie miala tak dlugo dziecka, dopiero jak przelezala swoje na porodowce to na sali daja dzidzie. Noe wiem bo nie rodzilam w terminie i nie wiem czego oczekiwac.
Co do dhupaston to nie wiem, ale tak\jak kiedys pisalam ze mi lekarz mowil ze luteina nospa i mg przy zagrozeniu porodwm to dla sumienia ze ni jest udowodnione ze naprawde pomaga, to po prostu wszystko co zrobic mozna zeby miec poczucie ze sie wykorzystalo mozliwosci ale jak\ktos ma urodzic to urodzi.
Szczerze to ja sie nawet stresuje jak mam\isc do wc bo jak skracala mi sie szyjka\to lekarz kazal mi nie przec przy zalatwianiu nie wysilac sie i caly czas siedzi mi to w glowie, masakra

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Ogólnie to sytuacja tutaj kobiety w ciąży wyglada tak, ze jeżeli nic sie nie dzieje to cały okres ciąży pozostaje w rękach natury, interwencja jest wtedy gdy cos sie dzieje nie tak. O badaniu ginekologicznym można zapomnieć, chyba ze prywatnie a kosztuje to krocie, a gdy jest to moja pierwsza ciąża to nie wiem czy wszystko jest ok z szyjka czy jak. Na całe szczęście mam gin w Polsce i u niej jeżeli tylko jestem mogę zrobić wszystkie badania.
Ale poród to tylko tutaj, to jak traktują rodzące i uwzględniają ich potrzeby to naprawdę nie ma porównania. Wlasnie jak sie na usg ok 20tc idzie to zabiera sie do szpitala wypełniony formularz z oczekiwaniami w sprawie porodu, np. Poród w wodzie, własna muzyka do porodu i takie rożne :) chociaż poród odbiera położna, a lekarz dopiero przy zagrożeniu ale tu maja inne kwalifikacje :)

Odnośnik do komentarza

@Vena ale się wszystkie o Ciebie martwiłyśmy, ja myślałam pół dnia jak się tam masz i czy odpoczywasz. Tak jak mówiła Secondtry pozwól teraz mężczyznom w domu zadbać o kobiety :) będzie wszystko dobrze.

@Secondtry, Ewee - nie byłam na usg dziś ani u położnej, bo cały dzień rzygam jak szalona i autentycznie znów płakałam, bo już rady nie daję. Dziś dzień jak te do 12 tygodnia czyli jedzenia co 2 godziny na siłe, wymioty MASĄ jedzenia, które w zasadzie tylko wypada z gardła, bo nie piłam za wiele (to potęgowało jeszcze bardziej). Przepraszam za dosłowność, ale dziś mam na prawdę dosyć i marzę, żeby ten koszmar się skończył. Robiąc obiad poszłam zwymiotować i po nim zaraz też. Boję się jutro obudzić, bo w ciągu pierwszych 5 minut będę wiedziała czy dzień będzie fatalny czy jakoś go przetrwam. Jak zwykle wielka niewiadoma. Zaczęłam 16 tydzień i od 12stu się męczę, powinno starczyć co?

@Majtynka piękny brzuszek, ja mam jeden dzień mniej niż Ty i płaski dziad jak cholera, nic a nic mi nie chce urosnąć, a przed ciążą tak jak i Ty, miałam płaski a nawet czasem wklęsły.

Te moje wątpliwości są rozwiewane przez fatalne samopoczucie, więc wierzę, że skoro się tak męczę to z dzidziusiem na pewno wszystko ok. Nie mogę się zadręczać/wymyślać i jeszcze pogrążać w mojej niezdolności normalnego funkcjonowania, bo się wykończę.

Oj tak, u Miili dziś kiepski dzień :( przepraszam Was.

Odnośnik do komentarza

Miila, może to właśnie kwestia tego rzygania, masz ciągle puste jelita wiec macica ma dużo miejsca w głąb. Nie zazdroszczę wam dziewczyny bo mi byli niedobrze może ze 3-4 tyg i rzygnelam całe dwa razy. Ale kotki jeszcze na studiach poważni profesorowie mówili nam ze ciaza rzygania ciaza silna i mniejsze ryzyko poronienia od nie rzygajacej. MÓJ "wydęciak" to zasługa sporej ilości jedzenia które do niego wrzucam, a dziś nawet placków ziemniaczanych na które miałam ochotę odkąd któraś tutaj na forum mi przypomniała ze coś takiego istniej e.

Odnośnik do komentarza

Miila Skarbie będzie lepiej. Wiem, że czasem już wszytkiego ma się dość i w głowie jedna myśl, żeby już było po wszystkim. Myślenie o sobie jest potrzebne i teraz i jak urodzi się bobas. Bądźmy zdrowo egoistyczne a wtedy wszyscy będą szczęśliwi, bo my będziemy.
Faceci stanęli na wysokości zadania, wiem że mąż ma dużo teraz na głowie w pracy, ale tak wszytko załatwił, że nawet telefonu nie dotknął przez cały wczorajszy dzień, a to rzadkość nawet w weekend.

PaulinaNo tu jest podobnie, jak mi w szpitalu powiedzieli żeby zabrać rzeczy, aby umilić sobie pobyt w szpitalu: muzykę, filmy, książkę itp, to nie bardzo wiedziałam o co im chodzi ;)
Najlepsze jest to że mój 17m wtedy synek mógł być ze mną w szpitalu przez cały czas (dzień i noc)… jedyny zakaz jest dla chorych dzieci i na zamkniętych oddziałach, gdzie są wymagające szczególnych warunków noworodki.
Inaczej mój mąż nie mógłby być ze mną i z bobasem.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Vena dobrze czytac,ze jest ok. Wspołczuje wszystkim,ktore nadal sie męczą,czy to z pawiami,czy migrenami,czy innymi przypadłosciami ciąży. Ja sie zawsze denerwuje,jak ktoś powtarza,że to nie choroba. Najgłosniej powtarzają to stare baby,które albo wcale nie rodziły,albo już przez demencję zapomniały jak to było.Ostatnio u gin się mimochodem nasłuchałam jakie to wszystkie są teraz delikatne i przewrażliwione i jak teraz mają dobrze ze zwolnieniami. Wrrr, mogły się później urodzic... Ja zamierzam od jutra też isć na l4. Nie bedę nikomu udowadniać,jaka z 2 dzieci jestem mocna. Przepraszam,ze tak sie rozpisałam. Jeszcze tylko pokaże mój kolosalny brzuch,aż sie boje co bedzie na końcówce :o

http://www.suwaczek.pl/cache/c0496431c5.png

Odnośnik do komentarza

mamatitia ależ masz piekny wielki juz brzuszek, wow, gratulacje!

Vena dobrze ze jestes zadowolona z opieki medycznej, są widoczne roznice pomiedzy systemami, ale koncówka ciazy czyli porod, pewnie wszedzie jest bardziej cywilizowana i ciezarne nie musza drżeć albo kombinowac zeby sie dostac do domu nardzin, albo szpitala "z ludzkim podejsciem".

Miila wspolczuje Ci kochana i trzymam mocno kciuki zeby te tortury szybko sie skonczyly. Oby to sie dzis nie powtorzylo! Ja juz dzis 6.30 otworzylam dzien pawia:((( i caly czas czas zarzadzam mdlosciami i wymiotami jedzeniem co 2 godziny, bo jak tylko nie dam rady wcisnac jedzenia w tym czasie zaczyna sie cyrk!
Tez mam serdecznie dosyc, są dni kiedy nad kazdym jedzeniem placze ze juz nie dam rady wiecej zjesc... masakra.... ale widze ewidentnie, ze stres o dzidzie albo synka tez u mnie poteguje wszystko. Wczoraj wzielam melisę i jakby mdlosci mi sie uspokoily jak ja sie uspokoilam.
Prosze Cie tylko zebys myslala o sobie, egoizm w ciazy szczegolnie w takim obrzydliwym czasie sie przyda. Odpoczywaj duzo i pisz nam, narzekaj, wyrzucaj z siebie gniew. Tu napewno Cie zrozumiemy! Sciskam!

majtynka przypomnialas mi, że mąż mi dawno placków nie robil:)

agi77 kciuki za dzisiejsze informacje, oby wszystko bylo ok!

zonia milo ze jestes juz z nami. Wspolczuje migren, oby juz odpuscily.

Dziewczyny, oby sroda byla dla nas lepsza i spokojniejsza niz poprzednie dni.

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Miila z całego serducha współczuję Ci. Ja też czasami płakałam z bezsilności... A próbowałaś brać lokomotiw? Mój gin. powiedział, że to pomaga, a na pewno nie szkodzi. Spróbuj Kochana.
Dziewczyny piękne macie brzuszki. U mnie póki co nic nie widać. Chyba, że się wydymam :-D
U mnie za to chroniczne zmęczenie. Zmuszam się dosłownie do wszystkiego...
Miłego dnia dziewczyny!

http://www.suwaczek.pl/cache/ebe45947a3.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ja ostatnio chodzę poddenerwowana bo narzeczony w domu nic nie robi. Wszędzie tylko po nim chodzę i zbieram. Mam tego powoli dość. od 2 tygodni proszę się żeby mi śmieci wyniósł ale dziś to chyba pierdole. Wynik ze sobie sama. Ja nie wiem czy do wyniesienia śmieci potrzeba jakichś nadzwyczajnych zdolności czy o co chodzi ? Przestaje mieć siłę na to wszystko. Naprawdę...

Odnośnik do komentarza

mamatitia - ładny brzuszek, a przypomnisz na kiedy masz termin?

Z mężem ostatnio się wybieraliśmy oglądać wózki i specjalnie musiałam ubrać coś obcisłego, żeby było widać brzucha. Bo tak na co dzień chodzę w luźnych ubraniach, bluzach, więc nie widać jeszcze.
a, właśnie czy któraś z Was zna jakieś opinie na temat wózków adamex? Bo kurcze, okropnie nam się spodobał Adamex Barletta (80LC, lub 403L) fajna torba, amory, pompowane koła itp... a mąż po przyjściu do domu zaczął opinie na necie czytać i dupa... większość negatywnych. Tylko wiadomo, w necie można wszystko napisać.. Mam wprawdzie jeszcze inne na liście np. bebetto holland (tylko torba praktycznie na gondoli) lub bardzo mi się podobał baby desin husky, ale odradzam ze względu na torbę.. tragedia, wór świętego mikołaja nic się w niej nie znajdzie ;P

http://fajnamama.pl/suwaczki/gu590el.png

Odnośnik do komentarza

Mamatita- wow ale duzy brzuszek ;) u mnie po brzuchu prawie nie widac. Ale za to piersi mi tak urosly ze jak moj N zobaczyl je po 2 tygodniach powiedzial tylko "Ale wielkie"

Secondtry- Tez jeszcze niedawno plakalam ze mam dosyc, myslalam na co mi to bylo. Jak gdzies wychodzilam i spotykalam kogos znajomego to pytali mnie czy jestem chora, bo tak zle wygladalam.
Tyle ze poza rzyganiem, mialam potworne bóle glowy i na prawde 0 sily. Wiec wiekszosc czasu przelezalam.

Dzis o 17 wybieram sie na usg. Trzymajczie kciuki by malenstwo nie bylo wstydliwe i pokazalo sie z odpowiedniej strony ;)
Z jednej strony ciesze sie ze je zobacze, a z drugiej strasznie sie boje ze cos bedzie nie tak.

Jagoda, 56cm 3820g, 11.04 godz 23:18

Odnośnik do komentarza

Secondtry, Miila współczuje Wam dalszych objawów, trzymam kciuki żeby było coraz lepiej, myślcie o Maluszkach:))

Witajcie nowe mamusie:))

mamatitia ale fajny brzusio, ja mam podobny, ciut może mniejszy.

Cathleen ja też dziś na 17 idę do gina podglądnąć naszego Malucha i oczywiście jak to przed każdym usg też się stresuję.

Od paru dni pobolewa mnie podbrzusze jak na okres, nie non stop, ale często, czasami mam wrażenie że brzuch mi twardnie, ale też nie na długo tylko na parę minut. Czytałam że to mogą być te skurcze przepowiadające Braxtona- Hicksa i jeśli nie towarzyszą im krwawienia, bóle krzyża i nie trwają długo to nie powodu do obaw.
Niektóre z Was pisały ostatnio o niepokojących twardnieniach, chyba Vena, skąd wiedziałaś że coś jest nie tak?
Dobrze że idę dziś do lekarza to się może uspokoję.

Dziewczyny bierzecie magnez? jak tak to jaki?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3yx8dtgjg9ll2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h1bvqble9.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie nie bliźniaki :) Termin na 19.04. Uwydatniły mi się delikatne rozstępy z poprzednich ciąż :/ koniecznie musze zacząć smarowania.
Brzuch przydaje mi się w zatłoczonym pociągu z pracy ;)
Dziewczyny z mdłościami a próbowałyście herbaty z imbirem tartym,ok.0,5 łyżeczki, i cytryną (przecedzone przez sitko)? Moze siła sugestii,ale mi zmniejszało mdłosci. A jak do tego herbatka malinowa (nie z liści) i z miodem, to fajnie pomaga w przeziębieniu. Imbir jest bardziej bakteriobójczy niż czosnek i na pewno przyjemniejszy :) A przepis od mojej gin.
Miłego dzionka wszystkim i trzymam kciuki za badające się dzisiaj.

http://www.suwaczek.pl/cache/c0496431c5.png

Odnośnik do komentarza

uantu jak znalazlas dobry wozek, to torbą sie nie przejmuj, zawsze mozna dokupic inną, bardziej desingerską i wielofunkcyjną niz te wozkowe. Niektore sa beznadziejne i tylko jedyny plus to taki ze idealnie pasuja do wozka kolorem. Pytanie co dla Ciebie wazniejsze:)
Nie znam modeli wozkow ktore wybralas, ale wiem ze meskie oko jest niezbedne do takiego zakupu, tu zernką na stelaż, tam sprwadzą łożyska, skorelują z wymiarem bagażnika twojego auta. Kobiety patrza na inne rzeczy przeważnie:)

magda nie denerwuj się, tylko schowaj worek do jego szafy z ubraniami, albo w jakies inne jego ulubione miejsce;) odrazu zauwazy.

Agusia83 dobrze ze idziesz do lekarza, pogadaj o skurczach, moze to rzeczywiscie BH. Ja narazie nie biore magnezu, ale w poprzedniej ciazy od 18 tc bralam konskie dawki wlasnie przez trwadnienia macicy... kurcze boje sie tego 18 tc jak ognia, nie chcialabym znowu lezec do konca cìąży... brryy

cathleen kciuki za Twoją wizytę, niech sie Młode dobrze ustawi:)

Zuzienko witaj na swiecie! 53 cm 2800gr godz.8.25 24.03.2016!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...