Skocz do zawartości
Forum

Kwietnióweczki 2016


Gość Agataaaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o to ze dziecko może odziedziczył gr krwi po tobie albo tatuśku jeśli macie ten sam czynnik Rh czyli - lub + to nie macie się czym martwić ale jeśli macie różne to po porodzie będzie potrzebna immunoglobulina dla ciebie ale tylko w kontekście kolejnych ciąży bo przy porodzie może dojść do tego ze odrobina krwi dziecka dostanie się do twojego krwiobiegu i wytworzyć przeciwciała które mogą zagrozić kolejnej ciąży. A jeśli chodzi o maluszka to po porodzie żądają mu gr krwi i przeciwciała odpornościowego czyli odczyn cumbsa żeby sprawdzić czy u niego jest wszystko ok i w razie czego tez dostanie immunoglobulina chroniąca jego krwinki czerwone.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

@Magda2600 i @Sylwia2608 - a ja mam RH+ a mąż RH- i ponoć nie ma problemu w momencie kiedy matka ma dodatni, bo dziecko nie ma możliwości odziedziczyć ujemnego po ojcu, a więc nie ma problemu (z tego co wiem, a tematem też jestem zainteresowana z uwagi na nasze różne grupy).

Odnośnik do komentarza

Oczywiście ze masz rację ! Nie wiem co mi się na mózg rzuciło z tym konfliktem... przecież jest tak jak ty mówisz... to dobrze ze ktoś myśli jeszcze oprócz mnie ;) swoją drogą czy wy też tak macie ? Ostatnio mam wrażenie ze mój iloraz inteligencji leci na łeb na szyję... ostatnio przez 3 dni ziemniaki dziwnie smakowały ale nie załapałam ze trzeba by je posolić a mój kochany mąż dopiero 4 dnia zapytał czy ja specjalnie nie dodaje soli czy zapominam... gdyby nic nie powiedział w życiu nie wpadła bym na to ze zapomniałam o soli. Masakra jakaś czuje się jak by mój mózg pracował na połowę obrotów. A podobno dopiero po porodzie to mija... jak to przetrwać... pracuje w gabinecie lekarskim i trochę się martwię że zaczne zapominać o wpisaniu jakiegoś skierowania czy naklejeniu kodu... jak na razie używam pamięci zewnętrznej w postaci terminarza...chyba musze zapisywać wszystko... i tak z dnia na dzień jest tego więcej. ..

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tqywbca4srr2.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie czyli dobrze zrozumiałam lekarza Magda ja też tak mam Ostatnio pojechałem do biedronki po pronto wróciłam do domu i maz pyta a gdzie pronto i pojechałam jeszcze raz kupiłam sobie soczek poszłam do kasy i do auta dobrze ze mąż zadzwonił i zapytał czy juz wracam bo chce zacząć sprzątać no i za trzecim podejściem kupiłam to po co tyle razy jeździłam

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k617pkqzf.png]
http://s9.suwaczek.com/201604042750.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfaru6bdogya69q4.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! Konflikt serologiczny jest wtedy, gdy matka ma grupę krwi rh- ( tzn. brak jest antygenu D na powierzchni jej krwinek czerwonych). Gdy ojciec ma również rh - nie ma problemu. Za to w sytuacji gdy ojciec ma grupę rh + (czyli jest antygen D na powierzchni krwinek) to dziecko może odziedziczyć albo rh+ albo rh -.Konflikt jest tylko w sytuacji gdy matka ma rh- a dziecko rh+ po ojcu i przy jakimś urazie, gdy dojdzie do połączenia krwi matki i dziecka( np.krwiak, poronienie, poprzedni poród), w organizmie matki pojawiają się przeciwciała anty D, które atakują krwinki dziecka z tym antygenem, D którego nie maja krwinki matki. W odwrotnej sytuacji matka rh + a dziecko rh - konflikt nie istnieje więc nie ma się czym martwić:)
Chyba za bardzoto zakrecilam, ale mam nadzieję że rozumiecie co mam na myśli;)
P.S jestem właśnie w 11 tygodniu i termin wg USG mam na 30 marca, a wg OM na 4 kwietnia:)pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Hahaha dziewczyny, padłam. Ja mam problem z zebraniem myśli i skupieniem się, ale specyfika mojej pracy nakazuje mi zawsze o wszystkim pamiętać i zawsze wszystko wiedzieć, więc mam tą pamięć chyba ćwiczoną i na razie jest ok - pamiętam ale skupić się gorzej :)

PS. kupiłam kilka uniwersalnych ubranek i wpadłam po uszy <3

Odnośnik do komentarza

Hej, to ja jestem po zajęciach z lekarzem dietetykiem-diabetologiem. Zajęcia fajne, mimo że wydawało mi się, że już większość rzeczy wiem, to okazuje się, że można wiedzieć więcej... Wydaje mi się,że stopień edukacji o cukrzycy w Polsce jest na niższym poziomie, bo nie miałam takich informacji w pierwszej ciąży (albo miałam pecha do ośrodka) i generalnie uznali, że skoro dają mi insulinę to więcej wiedzieć nie muszę tylko jak ją przyjmować.
Jak na razie jestem trochę w szoku, bo okazuje się, że dostarczam na dobę 1/4 ilości węglowodanów, jaką powinnam i powiem, że jestem w kropce, bo ja generalnie nie jadam dużo węglowodanów... Próba ułożenia dziś sobie lunchu okazała się fiaskiem bo udało mi się zjeść połowę dawki min, która wynosi 45 g.
@ Secondtry wyślę Ci materiały jak tylko parenting upora się błędem systemu, bo nie mogę otworzyć wiadomości, ale na pewno ją mam ;)
Kto jeszcze chce proszę o mail ;)
Co do koncentracji... podobnie jak u Was, ale mi pomaga komórka, która ma aplikację, gdzie mogę ustawiać przypomnienia dodając lokalizację, czyli jestem u lekarza dostaję notatkę, supermarket.. bum lista zakupowa. Inaczej dawno bym poległa. Ostatnio mój mąż płakał ze śmiechu kiedy po przejechaniu 3 skrzyżowań sprawdzałam w lusterku, czy mamy zapakowanego młodszego syna do fotelika. Nie wiem skąd mi to przyszło raptem do głowy, że w ogóle musiałam powiedzieć to na głos i sprawdzić-istny absurd.

100 lat Klaro! (Ur 17/03/2016) :)

Odnośnik do komentarza

Miila
@Magda2600 i @Sylwia2608 - a ja mam RH+ a mąż RH- i ponoć nie ma problemu w momencie kiedy matka ma dodatni, bo dziecko nie ma możliwości odziedziczyć ujemnego po ojcu, a więc nie ma problemu (z tego co wiem, a tematem też jestem zainteresowana z uwagi na nasze różne grupy).

Zgadzam się ja też mam + mój mąż - i córeczka urodziła się jak najbardziej zdrowa i mam nadzieję, ze i w tej ciąży będzie wszystko w porządku.

Odnośnik do komentarza

Hej ja sprawdzam za kazdym razem czy dziecko jedzie mimo ze widze jak jest przypinane i to jeszcze sprzed ciąży. Chyba za duzo Kevina sie naoglądałam.
Ja dzis mam glupi dzien, lezalabym tylko bo dziecko zarwało mi noc, niestety mieszkam z teściową a dzisiaj dzien porządków. Jakos sie poznym popołudniem zbiore po spacerze, ale jakos sprzatne bo tesciowa nic nie wie o drugim dziecku. Cieszymy sie, bo planowaliśmy ale nie mamy potrzeby dzielenia sie ze wszystkimi. Ale pewnie zaraz brzuch sie zaokrągli. Przy pierwszym to inaczej bo trzeba bylo kupowac a teraz wszystko praktycznie mam.
Co do mam ktore zostawiaja wszystko na koniec nie wiem czy to dobry pomysl, ja od poczatku kupowalam i nagle 3 moes przed terminem szpital nic nie poprane nie poprasowane, a ze skierowaniem do szpitala z płaczem kupowałam łóżeczko. Mi mama poprala i poprasowala ciuszki na pierwszy rozmiar bo na to nie ma czasu po porodzie bo juz dochodza te noszone a ja z dzieckiem bylam 5 dni w szpitalu, wiec kilkanascie kompletow a to sie ulalo a to osiusiało. Mam nadzieje ze ogarniecie sie bez zadnych ekscesow. Ja jak dowiem sie ze mam znowu problem z szyjka to powoli zaczne prac chociaz pierwsze ciuchy i sie klade.
A poza tym mam ochote dokupywac nowe ciuszki ale na to poczekam na plec bo od 3-4 moesiaca mam pelno w kwiatki serduszka itd wiec dla chlopca nijak

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, tak dla ścisłości (wyczytane z fachowych zrodel) ;)
Po urodzeniu pierwszego dziecka, (jeżeli mamy konflik) do 72 h otrzymamy szczepionkę, dzięki której (pomimo konfliktu) nie musimy martwić się o drugie maleństwo :)
Także sprawdźmy czy istnieje konflik (oczywiście przy pierwszej ciąży) ale kompletnie się nie przejmujmy jeżeli się pojawi ponieważ po porodzie otrzymamy szczepionkę. Tyle :) Poza tym...powiem wam szczerze, że zawsze jak zaczynam się czymkolwiek stresować (co jest naturalne) np. moim jutrzejszym badaniem prenatalnym to przypominam sobie nasze babcie albo mamy, które nawet nie znały pojęcia kwas foliowy a co dopiero usg czy prenatalne ;)
Dobrego dnia!

Odnośnik do komentarza

Tak nie ma co sie stresowac, ale z drugiej strony kiedys bylo zdrowsze jedzenie, mleko od krowy a to w sklepie to niewiadomo co, jajka mam od swojej kury ale tez niedlugo bo sie nie oplaca, tyle chemii dookola stresu pogoni za wszystkim wiec nie ma co porownywac.
Troche sie wkurzylam kak tesciowa kiedys z mama gadaly ze dzisiejsze dziewczyny sa slabsze malowytrzymale ze szybciej rodza a kiedys to sie pracowalo do konca i dzieci zyly. A wtedy po prostu nie naglasnialo sie problemow ciazowych a wczesniaki tez pewnie nie moaly szans wiec po prostu sie o tym nie gadalo ale tez byly noeszczesliwe przypadki. Teraz wszystko opiera sie na badaniach wiec jestesmy bardziej swiadome i madrzejsze.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmhdhinvpti.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egao88507.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo:)
Moje dziecko już chore....całe 6 dni był w przedszkolu:( musiałam się przenieść do innego pokoju ze spaniem żeby mnie nie zaraził (bo jeszcze mu się zdarza przytuptać do nas w nocy) a syna położyłam z mężem bo on nigdy niczego nie łapie od dziecka ( w przeciwieństwie do mnie;((

ja też zauważyłam że moje samopoczucie od kilku dni jest lepsze...już mnie tak nie mdli i nie jestem mega wykończona po pracy.....co prawda doszła zgaga...ale na nadkwasotę świetnie działa mleko i jako "lek" na zgagę jest w pełni bezpieczne w ciąży)

miłego dnia dziewczyny!

GABRYSIA ur. 18.03.2016r. CC o godz. 13.30.waga 3030g 50 cm.

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja :)
Po wczorajszej wizycie u ginekologa - wstępnie wyznaczony termin to 29.04 :)
Jestem mamą cudownego 7 latka, który we wrześniu zaczął szkołę :)
Za mną swa poronienia (lipiec 2014, luty 2015)...
Teraz kończę 7 tydzień... Mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie w porządku :)

Pozdrawiam cieplutko :)

http://www.suwaczek.pl/cache/2155b714fb.png
Trzy Aniołki 07-2014, 02-2015

Odnośnik do komentarza

Sagapao,
Bardzo mi przykro!
Ja twierdzę, że najwidoczniej matka natura tak chciała i wiedziała co robi.
Trzymaj się kobito! I starajcie się bezstresowo za 2-3 miesiące.

Kochane, za tydzień ślub choć to dużo czasu i moje samopoczucie może się zmienić, ale powiem wam że znów mam chyba te słabsze dni...a załatwień od groma.
Mój przyszły mąż jest kochany załatwia wszystko jak może i bardzo się stara, jak tak dalej pójdzie to mi padnie ze zmęczenia, a ja nawet śmieci nie jestem w stanie wynieść, bo mnie odrzuca.

Odnośnik do komentarza

Mi rowniez jest bardzo przykro, sama poronilam 3 lata temu i dopiero sie zebralam na nowa probe.
Jestem tutaj nowa i chcialam sie was, moze juz doswiadczone mamy zapytac czy bol, mocne ulkucie z prawej strony brzucha na wysokosci pepka to moze byc powiazane z ciaza. mi sie wydaje ze troche za wysoko, bo ciaza jest wczesna, 5 tydzien.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...