Skocz do zawartości
Forum

Mama z dzieckiem na ulicy


Gość karolcia0509

Rekomendowane odpowiedzi

Gość karolcia0509

Potrzebuję pilnie pomocy.Znalazłam się na bruku z 3,5 miesięczną córeczką.Nigdzie nie chcą mnie przyjąć choćby na kilka dni.Proszę o pomoc i kontakt pod numerem telefonu 729415995 Sprawa jest na tyle pilna bo nie mam środków na życie.Malutka potrzebuje lekarstw i mleka.Wszystko mi zabrał bo woli dać swojej kochance.

Odnośnik do komentarza

karolcia może którys z tych domóDom dla Samotnych Matek z Dziećmi "Markot" - Dom dla Matek z Dziećmi Niepełnosprawnymi "Ostoja"; ul. Czajki 2, 03-054 Warszawa;
Fundacja Domy Samotnych Matek z Dziećmi, Kraśniewo 23, 09-166 Kraśniewo poczta Gralewo; tel. 0-600 432 491;
Fundacja Tarkowskich Herbu Klamry - Wielopokoleniowy Dom Pomocy "Słoneczny" - Dom dla Matek z Dziećmi i Rodzin, ul. Reymonta 7, 05-500 Piaseczno; tel. (22) 621 63 73, 0-602 333 005;
Dom dla Samotnych Matek z Dziećmi "Markot" - Zespół Domów "Promyczek" i "Słoneczko", ul. Czajki 2, 03-054 Warszawa; tel. 0-607 256 636;
Dom "Nazaret" dla Samotnych Kobiet i Matek z Dziećmi Zgromadzenia Sióstr Małych Misjonarek Miłosierdzia, ul. Słowackiego 17a, 05-400 Otwock; tel. (22) 779 58 30;
Dom Matki i Dziecka przy Ośrodku Pomocy Społecznej Dzielnicy Praga-Północ, ul. Szymanowskiego 4a, 03-477 Warszawa; tel. (22) 619 32 65, 619 34 37;
Dom Samotnej Matki im. Teresy Strzembosz prowadzony przez Archidiecezję Warszawską, ul. Wschodnia 6, 05-500 Chyliczki; tel. (22) 756 88 76, 804 32 76;
Dom Samotnej Matki prowadzony przez Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej, ul. Kilińskiego 63, 05-220 Zielonka; tel. (22) 781 09 79;
Dom Samotnej Matki prowadzony przez Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta - Koło Warszawskie, ul. Brzozowa 37, 05-080 Izabelin – Laski; tel. (22) 752 22 48;
Fundacja Tarkowskich Herbu Klamry - Wielopokoleniowy Dom Pomocy "Słoneczny" - Dom dla Matek z Dziećmi, Rodzin i Ludzi Kalekich, Słomczyn, 05-600 Słomczyn; tel. 0-602 333 005;
Fundacja Tarkowskich Herbu Klamry - Wielopokoleniowy Dom Pomocy "Słoneczny" - Dom dla Rodzin i Matek z Dziećmi, ul. Dudziarska 1b, 04-317 Warszawa; tel. (22) 424 62 22, 0-602 333 005;
Stowarzyszenie Monar - Dom dla Samotnych Matek z Dziećmi, ul. Łaskarzewska 5, 08-460 Sobolew; tel. (25) 683 27 91;
Wspólnota "Chleb Życia" - Dom dla Matek z Dziećmi, ul. Sienkiewicza 4, 05-840 Brwinów; tel. (22) 729 62 29;
Dom Matki z Dziećmi i Ludzi Starszych im. Marka Kotańskiego, Rokitno 20, 05-870 Rokitno poczta Błonie; tel. (22) 802 10 02, 0-604 808 332;
Stowarzyszenie "Monar" - Centrum Samotnych Matek z Dziećmi "Bajka", ul. Skierdowska 2, 03-054 Warszawa; tel. (22) 423 48 06, 814 00 43;
Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu "Mar - Kot" - Dom dla Samotnych Matek, Lucimia, 26-704 Lucimia; tel. (48) 677 30 28;
Dom dla Samotnych Matek z Dziećmi "Markot" - Centrum Samotnej Matki z Dzieckiem "Daj Serce Dziecku", ul. Czajki 2, 03-054 Warszawa; tel. 0-604 714 466;
Dom dla Samotnych Matek z Dziećmi "Markot" - Dom Rodzinny "Promień Nadziei" i "Oaza", ul. Czajki 2, 03-054 Warszawa;
Dom dla Samotnych Matek z Dziećmi "Markot" - Dom Rodzinny dla Matek z dziećmi "Zacisze", ul. Czajki 2, 03-054 Warszawa; tel. 0-608 133 590;
Dom dla Samotnych Matek z Dziećmi "Markot" - Dom Rodzinny "Dobro Dziecka", ul. Czajki 2, 03-054 Warszawa; tel. (22) 423 48 06;
Dom dla Samotnych Matek z Dziećmi "Markot" - Dom Rodzinny "Radość Dziecka", ul. Czajki 2, 03-054 Warszawa; tel. (22) 423 48 06;

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia0509

Probowalam.Teraz mam juz troche inny problem.Potrzebuje przewiezc rzeczy swoje i swojej corki do miejsca docelowego.Czy ktos moglby mi w tym pomoc w zamian za zwrot kosztow paliwa.Mam czas do 8 sierpnia i dopiero wtedy moglabym zaplacic.

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia0509

To przykre że gdy napisałam w tak ważnej sprawie to nikt nie udzielił mi pomocy na tym forum.Jednak to prawda że w Polsce panuje totalna znieczulica na krzywde i ból.Psu na ulicy by pomogli ale już kobieta z dzieckiem na ulicy nie zasługuje na nic.Tego posta pisze dzięki pewnej kobiecie która widzi mnie i moją córkę pod swoim oknem.Niestety ona inaczej mi pomóc nie może.Sama utrzymuje 3 dzieci,mieszka na 24 m2 i jedyne co może zrobić to udostępnia mi internet.Dziękuję Paniom Psycholog.Może kiedyś jak zobaczycie notatkę w gazeci,wzmianke w prasie że nieżyję matka z dzieckiem bo nie dostali pomocy to wtedy będzie wam dostatecznie przykro.No ale Polska to jednak dziwny kraj.Dopiero jak się coś złego stanie to ludzie zaczynają działać.W naszym przypadku może być podobnie.Zostawie w kieszeni spodni kartkę z informacją co się stało.Na telefonie są wybrane numery do instytucji gdzie prosiłam o pomoc.Wszystkim życzę życia.Moja córeczka już od 2 dni nie jadła.Ja od tygodnia.Dużo nam nie zostało.Żegnajcie 729415995

Odnośnik do komentarza

Moze nie znieczulica ale moze nie mamy jak pomoc . Mieszkamy w innych miastach np , jest duzo osov ktore oszukuja . W mopsie , kosciele na pewno by ci nie odmowily . Da jeszcze domy samotnej matki i ostatecznie prawnik z yrzedu ktory dalby sprawe do sadu , mialabys alimenty . Naprawde jak sie chce to mozna moja mama wychowala 4 dzieci SAMA !! Na wszystko musiala sama charowac ... Mam nadzieje ze jednak sie uda . Pozdrawiam

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/21243http://www.suwaczki.com/tickers/x7g1egz2xvcderxt.png[url=]

Odnośnik do komentarza

Karolcia jak widzimy twoje prośby, staramy się na miarę naszych możliwość pomagać. Czasami trudno jest przez forum z kimś się spotkać i bezpośrednio pomóc. Podpowiadamy gdzie w tak trudnej sytuacji jaka jest twoja zgłosić się o pomoc. Wszelkiego rodzaju fundacje przykościelne, dodatkowo również domy samotnej matki - może i tam nie być miejsca ale na pewno wiedzą gdzie pokierować by wspomóc ciebie jakoś. Warto w sytuacji gdy możesz pojechać do rodziny ustalić z nimi że możesz jechać do nich a rzeczy na początek zostawić. Nawet wyprawa pociągiem lub autobusem jeżeli taką masz mozżliwość będzie lepszym rozwiązaniem aniżeli czekanie na pomoc z internetu. Napisz kochana gdzie teraz przebywasz, co ustaliłaś ze stroną rodzinną, czego oczekujesz od nas z forum, by móc bezpośrednio tobie odpowiedzieć. Pamiętaj że nie jesteś nam tu obojętna.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza
Gość emilianka

Szczerze mówiąc nie rozumiem tej agresji w stronę Forumowiczek i poniekąd jakiegoś szantażu czy zastraszania...
A może akurat nikt z Twojej okolicy w przeciągu tych 4 dni kiedy to najpierw napisałaś o tym, że poszukujesz pomocy, a potem wylałaś wiadro pomyj, nie zajrzał do tego wątku...
Ja sama głównie zaglądam na "Noworodki i niemowlaki", pozostałe działy przeglądam w dłuższych odstępach czasowych.
Moje zdanie jest takie, że powinnaś schować dumę do kieszeni i poszukać pomocy w mopsie, domu samotnej matki czy kościele (tak jak już dziewczyny wcześniej wspomniały). Nie wiem, ale nie wyobrażam sobie jak Twoje 3 miesięczne dziecko mogło nie jeść przez 2 dni. Zapłakałoby się przecież. Powinnaś w głównej mierze pomyśleć o swoim Szkrabie.
Ojca dziecka pociągnąć do płacenia alimentów.
Mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało, że wylądowaliście w szpitalu.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie - nie znamy szczegółów...
Parę lat temu w mojej poprzedniej pracy jedna babka była na skraju wyczerpania psychicznego. Z mężem jej się nie układało. Przychodziła posiniaczona do pracy. Raz była sytuacja, że wyszła z koleżanką gdzieś na piwo, wypiła jedno (nie wierzę, że więcej), po czym jak wróciła do domu, to chłop jej zrobił awanturę i szarpanina ponoć była. Jak mu powiedziała, że zadzwoni po policję, to momentalnie wziął telefon i on zadzwonił. Przyjechali i postawił ją w takim świetle, że przyszła schlana i się awanturuje. To ta na spokojnie opowiedziała sytuację, wspomniała też że mąż ją zdradza, na co usłyszała tekst, że "co Pani się dziwi, przecież Pani mąż jest przystojnym facetem, to kobiety do niego ciągną". Jej wtedy jeszcze mąż jest emerytowanym policjantem, ma wtyki w policji i nic mu nie zrobią tym bardziej, że wysokie stanowisko przed emeryturą tam pełnił. Od tego dnia wiedziała, że cokolwiek by się nie działo to nie ma co policji wzywać.
Więc z policją też różnie bywa.
Fajnie, że Karolcia z dzieckiem ma już opiekę ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza
Gość nieznany

w innym poscie piszesz:

"5 miesięcy temu
Re: Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
Wszystkie takie szczuplutkie przed ciążą więc czym się tu denerwować.Ja po pierwszej ciąży miałam huśtawkową wagę.Pod koniec ważyłam prawie 90 kg.Raz zrzuciłam,potem znów mnie przybyło-i tak przez 8 lat. Teraz to już masakra chyba będzie. Moja waga wyjściowa to 79 kg.Teraz mam już 92 kg do dźwigania a zostało jeszcze 8 tygodni.Maleństwo niby spore bo prawie 2 kg ale i tak jestem przerażona.No ale najważniejsze że córcia zdrowa a ja dam sobie znów jakoś radę :)"

co z twoim pierwszym dzieckiem?????????

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...