Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anikodd

Madika
~Anikodd
Ale jaja urwało mi większość tego co pisałam... :-/ on to jeszcze raz...
Pogoda faktycznie jest taka, że do wieczora siedzimy na polu, przychodzimy padnięci na maksa. Dz tego zaczynamy budowę tarasu. Niko robi bardzo duże postępy w mówieniu, praktycznie wszystko powtarza po swojemu, ale podobieństwa można się doszukać :-) Podobno ma przerost migdała i znaczny niedosłuci, co jest dziwne, bo pociąg czy karetkę słyszy szybciej ode mnie...
Konsultujemy. Majówkę spędziliśmy w domu tzn na ogrodzie, bo w pon dzwonili ze żłobka, że ma 38gorączki, miał tak 2dni. Teraz został mu kaszel, ale chyba raczej zdrowieje :) Gratuluję Wam nowych istotek pod serduszkiem!!!!
Myślę, że my też w tym roku rozpoczniemy starania o rodzeństwo dla młodego :)

Anikod super ze Niko zaczyna gadulic:D
Hanula tez coraz wiecej opowida i tak to smiesznie przezywa:D heheh

A co do przerostu migdalkow to bywa roznie. Hanula ma olbrzymie migdaly ale jak narazie nie ma skutkow ubocznych. Dlatego na razie tego nie ruszamy.
Ale dobrze ze to diagnozujecie:D Sprawdzcie tez jak Niko spi to czy oddycha przez buzie.


No właśnie w nocy oddycha buzią i chrapie do tego strasznie.
Mi też się marzą już kwiaty na naszym nowym tarasie, ale jeszcze trochę muszę poczekać. Posiałam lawendę, coś tam jest ale nie wiem ile z tego to chwasty a ile tej lawendy. No i astry :)
Odnośnik do komentarza

Anikod
Moja córka zaczęła tak chrapać w wieku około roku, od urodzenia była małym sapkiem. W wieku około czterech lat usunęliśmy trzeci migdał, był bardzo przerośnięty. Ona nie chorowała, ale lekarka powiedziała że był bardzo zropiały wewnątrz, to była taka tykająca bomba z niewiadomym terminem wybuchu.
Około roku zajęło przyzwyczajenie na nowo do oddychania nosem, chrapanie szybko przeszło. Samego zabiegu praktycznie nie odczuła, bo teraz już to robią w intubacji, a nie tak po rzeźnicku jak za moich czasów:-))

Lawendę to ja wolę z sadzonek, bo bywa kapryśna z siewu. Astry uwielbiam, ale u mnie jakoś słabo wychodzą :-((

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Peonia piękna rabatka.. ale szafirki przecudne :)

Madika no musi Ci być ciężko już..biedactwo jeszcze troszkę.
Ja wiem co myślisz o FB..ale nie zapominaj że tam kilka jest ciężarówek..które chętnie podziela się z Tobą troskami ciążowymi :)

No u mnie w sklepie teraz sezon i nie ważne czy rano czy popołudnie..ruch jest cały czas..choć pt i sobota była znosniejsza od majówki :)

Czy Wasze dzieci dają wam czadu obudzone?
Jejuuuu Mati potrafi drżeć się 40 minut nawet..rzucać w nas..
No ale kurcze..o 16 już budzę..nie moja wina że gad nie dał się uspac wcześniej...a chce by o tej swojej 22 już spał..
Zwłaszcza że jutro mam na 8 i muszę go zawieźć do żłobka..a 6.30 mamy autobus. Więc fajnie jakby spał w nocy ;)

Rozweselił się dopiero jak puściłam skoczna muzykę na głośnikach..bo znieść tego wrzasku już nie można było.

Odnośnik do komentarza

Madika
Dużo rzeczy Ci się zwaliło naraz ale pomalutku sobie porobisz. Potem z dwójką będzie trudniej. Aktualnie mój matczyny etat wynosi 48/24 ;)
Trzymaj się, dasz radę :)

Teraz czytam książkę z serii "Jak mówić...." "Rodzeństwo bez rywalizacji". Przeczytałam pierwszy rozdział i póki co wychodzi na to, że rodzeństwo to samo zło ;))))))
Nie wiem jak dałam radę z moim bratem.

Peonia
A dle grudniówek kwiatków brak, a fe.....

Odnośnik do komentarza

Peonia
Madika
Fakt, to schylanie, dźwiganie itp z brzuszkiem to trudna sprawa. Też to wspominam najtrudniej, jsk synek był mały a ja z córką w ciąży. Ale jak dzieci podrosną ta mała różnica jest super. Jedyne czego się boję to że w podobnym terminie z domu wyfruną bo razem dorastają, no ale mamy trzeciego :-))

Co do ubranek to jeszcze kwestia czy kolejnego malucha chcecie szybko, czy po przerwie. Dziecięce ubranka też wychodzą z mody, jak ma być przerwa, a na dodatek nie wiadomo kto się urodzi, to chyba wolałabym się tego pozbyć. Zostaw ewentualnie to, co szczególnie lubisz i jakieś ponadczasowe.
A poza tym kupowanie tych malutkich rzeczy to też przyjemność. :-))

U mnie na balkonie piecze i wieje, bardzo trudne warunki. Tylko pelargonie tak naprawdę dają radę. Zbyt dużego wyboru nie mam. Jeszcze begonie wytrzymują w lekko ocienionym rogu. Zawsze coś tam innego poutykam, ale z reguły latem już padnie jak wiatry to wytrzepią i muszę dziury czymś łatać...

No my nawet nie wiem czy bedziemy jeszcze chcieli:D hehe Chociaz tak gajnie miec jeszcze kogos przez dluzszy czas :D Tak jak mowisz zeby nie uciekly dzieci razem:D Chociaz w zyciu nigdy nic nie wiadomo:D

Zobacze musze pogadac z Mezulkiem... jak nie dla nas to moze dla szwagra zostawimy... no nigdy nic nie wiadomo:D Wozia na bank nie bede chciala sie pozbyc:D

Co do trudnosci to ja tez sobie powtarzam ze za 2 lata bede miala spokuj bo dzieci same sie zajma soba:D taka mam nadzieje :D hehe

A z kwiatkami to ja na balkon nawet nie startuje:D Chyba ze kaktusy:D hehe

Ale przed domem to uwielbiam:D A kiedys to i na tarasie sobie zrobie:D Ale to za jakis rok moze 2:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Anikodd
Madika
~Anikodd
Ale jaja urwało mi większość tego co pisałam... :-/ on to jeszcze raz...
Pogoda faktycznie jest taka, że do wieczora siedzimy na polu, przychodzimy padnięci na maksa. Dz tego zaczynamy budowę tarasu. Niko robi bardzo duże postępy w mówieniu, praktycznie wszystko powtarza po swojemu, ale podobieństwa można się doszukać :-) Podobno ma przerost migdała i znaczny niedosłuci, co jest dziwne, bo pociąg czy karetkę słyszy szybciej ode mnie...
Konsultujemy. Majówkę spędziliśmy w domu tzn na ogrodzie, bo w pon dzwonili ze żłobka, że ma 38gorączki, miał tak 2dni. Teraz został mu kaszel, ale chyba raczej zdrowieje :) Gratuluję Wam nowych istotek pod serduszkiem!!!!
Myślę, że my też w tym roku rozpoczniemy starania o rodzeństwo dla młodego :)

Anikod super ze Niko zaczyna gadulic:D
Hanula tez coraz wiecej opowida i tak to smiesznie przezywa:D heheh

A co do przerostu migdalkow to bywa roznie. Hanula ma olbrzymie migdaly ale jak narazie nie ma skutkow ubocznych. Dlatego na razie tego nie ruszamy.
Ale dobrze ze to diagnozujecie:D Sprawdzcie tez jak Niko spi to czy oddycha przez buzie.


No właśnie w nocy oddycha buzią i chrapie do tego strasznie.
Mi też się marzą już kwiaty na naszym nowym tarasie, ale jeszcze trochę muszę poczekać. Posiałam lawendę, coś tam jest ale nie wiem ile z tego to chwasty a ile tej lawendy. No i astry :)

No to niestety tak jak rozmawialam z naszym pediatra to powiedzial ze jak cis takiego zaobserwuje u Hanuli to od razu on zalatwia lozko w szpitalu i wycinamy.
A z wlasnego doswiadczenia ( jak dobrze wiecie) wiem ze nie ma co odkladac tego.

Oooo lawende posialas??? Ja tez o niej myslalam ale posialam te mieszanki:D I na razie tez nie wiem ile z tego to chwasty a ile bedzie kwiatkow:D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
Peonia piękna rabatka.. ale szafirki przecudne :)

Madika no musi Ci być ciężko już..biedactwo jeszcze troszkę.
Ja wiem co myślisz o FB..ale nie zapominaj że tam kilka jest ciężarówek..które chętnie podziela się z Tobą troskami ciążowymi :)

No u mnie w sklepie teraz sezon i nie ważne czy rano czy popołudnie..ruch jest cały czas..choć pt i sobota była znosniejsza od majówki :)

Czy Wasze dzieci dają wam czadu obudzone?
Jejuuuu Mati potrafi drżeć się 40 minut nawet..rzucać w nas..
No ale kurcze..o 16 już budzę..nie moja wina że gad nie dał się uspac wcześniej...a chce by o tej swojej 22 już spał..
Zwłaszcza że jutro mam na 8 i muszę go zawieźć do żłobka..a 6.30 mamy autobus. Więc fajnie jakby spał w nocy ;)

Rozweselił się dopiero jak puściłam skoczna muzykę na głośnikach..bo znieść tego wrzasku już nie można było.

Wiem i pamietam ze tam kilka dziewczyn jest w ciazy ale nie mam czasu dla Was a FB to taki pozeracz czasu ze nawet tam nie wchodze:D

Wcale sie nie dziwie ze macie taki ruch bo kazdy cos chce porobic albo w domu albo w ogrodzie... a taki ruch przeklada sie jakos na pensje? Czy nie ma to znaczenia zupelnie?

Jak bylismy u tesciow na dzialce to Hanula robila nam takie akcje jak Mati. Ale nie wiemy czy to nie mialo zwiazku z kupa... No ale trudno to powiedziec. Ale dzieki temu wiem co czujesz... Ta bezradnosc i nie wiedza jest straszna. Nawet zastanawialam sie czy to nie jest jakis taki stan jak przy lunatykowaniu... ze niby spi ale nie spi...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Misia
U nas ostatnio bunt się jakoś nasilił. Tyle, że awantury są głównie wieczorem. Jest tyle ciekawych rzeczy wokół, latałby wciąż na dworze, dziś szalał z konewką... I jak tu znaleźć czas na spanie? No szkoda czasu. Tak jak wcześniej ochoczo sam biegl do łazienki i sam sie rozbierał, tak teraz na hasło kąpiel wściekłość dziecko ogarnia... Bo to sygnał do spania...
Także też mam ciekawe efekty "dźwiękowe", no cóż, tylko przeczekać zostaje...

Madika
Nie wszystko od razu :-)) będą i kwiatki z czasem.

żoo
A co to za foch?
Zresztą jak widać tu bez problemu rabatki znalazłaś, po co mam sie powtarzać. Zresztą na grudniowkach raczej obecnie małe zainteresowanie dialogiem:-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość Misiakowata

Uff czyli mój dzieć nie jest wyjątkiem hehe
Daje nam czadu teraz w nocy..ech..i wysypka znów..męczy mnie już zgadywanie od czego go wysypuje..i te noce.
Znów pójdę ledwo żywa do pracy..ale damy radę..od czego jest kawa. Albo trzy :D

Madika ogarniesz towarzystwo wcześniej niż dwa lata :)

Odnośnik do komentarza
Gość Lili jka

Na balkonie posadziłam pnące truskawki i poziomki, ozdobną trawę i jeżówki. Nie przyjęła się jedna jeżówka :( zrobiłam błąd i kupiłam jeszcze azalie, ale chyba coś robię nie tak, bo też marnie wyglądają :/

Forum umiera? To nawet nie kwestia pogody, ale "dobrej" duszy, która ma złote myśli dla forumowiczek. Tak mi się zdaje.

Zaczęłam odpieluchowanie... Chyba będzie to ciężkie i frustrujące. Ale wolę teraz, póki jeszcze swobodnie mogę się schylić i powycierać zalane miejsce.

Odnośnik do komentarza

Lilijka, bardzo trafnie to ujelas. Też mam podobne odczucia, co do ’dobrej duszy’.

Azalia lubi kwaśne podłoże.

Ja puki co mam poziomki już owocują, bratki i lawendę z poprzedniego roku miałam ją wyrzucić a ona się tak ładnie rozrosła.
Zastanawiam się jeszcze nad jakimś pnaczem. I myślę nad malina do donicy.

Odnośnik do komentarza
Gość Królowa_Śniegu

~Lili jka

Forum umiera? To nawet nie kwestia pogody, ale "dobrej" duszy, która ma złote myśli dla forumowiczek. Tak mi się zdaje.

Dobrze napisane. To nie brak czasu a chęci do pisania jest przyczyną rozpadu wielu wątków na parentingu. A wystarczy jeszcze jedna osoba, która potrafi zrazić swoimi "spostrzeżeniami" inne uczestniki rozmowy i na efekt nie trzeba długo czekać. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją i ciagną forum w dół.
Odnośnik do komentarza
Gość Anikodd

No to ciągniemy w górę!!! :-)
Widzę, że w forum ogrodnicze też się nasze zamienia :-) to dobrze, wszechstronne jesteśmy ;) Fajnie sobie też czasem w ziemi pogrzebać, tylko plewienia nie znoszę. W tym tygodniu też chcę ogórki posiać :)
Ja ciągle się tylko przymierzan do odpieluchowania, bo czasu po pracy jest bardzo mało. Poza tym jak jakiś niewyraźny jest, nie chciałbym żeby latał przemoczony, a jemu to nie przeszkadza.

Odnośnik do komentarza

żoo
Madika
Dużo rzeczy Ci się zwaliło naraz ale pomalutku sobie porobisz. Potem z dwójką będzie trudniej. Aktualnie mój matczyny etat wynosi 48/24 ;)
Trzymaj się, dasz radę :)

Teraz czytam książkę z serii "Jak mówić...." "Rodzeństwo bez rywalizacji". Przeczytałam pierwszy rozdział i póki co wychodzi na to, że rodzeństwo to samo zło ;))))))
Nie wiem jak dałam radę z moim bratem.

Peonia
A dle grudniówek kwiatków brak, a fe.....

Żoo juz zamowilam sobie te ksiazki i jeszcze jedna:D

A mowia ze doba nie jest z gumy a jednak obalasz ta teorie:D hehe Ja juz mam weazenie ze robie na 2 a nawet 3 etatach. I powiem Wam ze chetnie bym poszla do pracy odpoczac:D Bo tak jak mowisz teraz jest ciezko ale bedzie jeszcze gorzej :D hehe

Jak to mowi moja mama:” Kto ma pszczoly ten ma miod, kto ma dzieci ten ma smrod” :D I zgadzam sie z tym powiedzeniem w 100%:D hehe

Dzis bylysmy na zajeciach przygotowujacych do przedszkola. I powiem Wam ze calkiem fajne tylko dla Hani za szybkie tempo zmiany zabaw. Ale jak patrzylam na inne dzieci to dla niektorych tempo bylo odpowiednie. Wiec jakos musza wywazac to tempo zeby dzieci sie tez nie nudzily.

Troszke odpoczelam bo Hania tylko czasami chciala cos odemnie ale ciagle kontrolowala czy jestem i co robie. Ale mam nadzieje ze jeszcze 2 zajecia i bede mogla posiedziec sobie poza salom i sie ponudzic i odpoczac :D Jezu blogie 3h!!!!:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~Misiakowata
Uff czyli mój dzieć nie jest wyjątkiem hehe
Daje nam czadu teraz w nocy..ech..i wysypka znów..męczy mnie już zgadywanie od czego go wysypuje..i te noce.
Znów pójdę ledwo żywa do pracy..ale damy radę..od czego jest kawa. Albo trzy :D

Madika ogarniesz towarzystwo wcześniej niż dwa lata :)

Misia oby bo swira dostane inaczej :D hehe

Nasz pediatra mowi ze jak pojawia sie wysypka to nalezy wypisac na kartce wszystko co jadlo dziecko w ciagu ostatnich 2 dni. Ewentualnie rozne chemie jakie sie uzywalo lacznie z jakimis farbami dla dzieci itp. I jak sie nie dojdzie to nastepnym razem zrobic tak samo i wtedy sie okaze co to za cholerstwo uczula.

U nas okazalo sie ze winogrona i automatycznie rodzynki:D A tak jej te owoce smakuja:( Chyba jak zadne inne:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
Z tej serii jest książka "Jak mówić aby maluchy nas słuchały" dużo lepiej dopasowana do naszych dzieci.
Mi te metody pomagają. Zwłaszcza metoda słuchania gdzie się mówi hmmmmm
Bo ja zazwyczaj zarzucam moje dziecko słowotokiem. A teraz tylko mówię hmmmmmm i jest ok ;)
Też często rozrysowyje problem.

To wcale nie muszą być winogrona tylko chemia do nich użyta. Ja tak mam z pomarańczami. Po co któryś mnie wysypuje.

Misia
Nie jesteś sama. Moje dziecko mi dzisiaj nie pozwoliło usiąść na krześle. Z 10 minut na mnie krzyczał.

Odnośnik do komentarza

Anikodd
U nas odpieluchowanie to porażka. Nie przeszkadza mu pielucha, która waży 1 kg ani przesikane spodnie. Bieganie bez majtek powoduje, że potem nie mogę mu założyć pieluchy bo jest ryk.
Oczywiście mogę go sadzać na nocnik i polować na siku ale nie o to mi chodzi. Zwłaszcza, że on już świetnie panuje nad tą czynnością.
Czekam aż coś mu przeskoczy w głowie i po prostu zacznie sikać do sedesu bo SAM CHCE

Od sierpnia musi być odpieluchowany bo idzie do przedszkola.

Chociaż teraz odpieluchował się jego kolega z klubiku. Ma 3 lata i 2 miesiące. Nie nastraja to optymistycznie ;)

Odnośnik do komentarza

AAAA w końcu dorwałam się do komputera. Wróciłam z robo, Mich śpi, a to ostatnio rzadkość, a tu mama mnie odwiedziła i siedzi i gada... jak nigdy, bo zwykle nie ma czasu i pędzi jak tylko przekroczę próg. Mam nadzieję że mały jeszcze chwilę pośpi sobie.
Wczoraj mieliśmy dziwny wypadek. Młody wychodził z trampoliny i nagle płacz, jeszcze nie zdążył wyjść, nie mam pojęcia co mu się stało. Uspokoił się mi na rękach, stawiam go a jemu się prawa noga ugina i płacz... Zaniosłam go do domu, oglądam nogi, nic nie puchnie, nic się nie dzieje, nie wiem co jest grane, stoi -ok, rusza- płacz i noga mu się ugina i upada. To już byla 18 godz. więc pojechałam na ip bo już nie było u nas lekarza a ja spanikowałam co mu jest, oczywiście po drodze zasnął więc wieczór nie mój. Na ip lekarz go obejrzał, pozginał mu nogę, pomacał i stwierdził że nic mu nie jest, że może się uderzył. Zlecił jedynie smarować altacetem i ewentualnie nurofen jak go będzie bolała noga. Wieczorem już było ok , chociaż jeszcze lekko utykał, a dziś już nie ma śladu na szczęście.
U nas odpieluchowanie tak gładko poszło i tak wcześnie między innymi dlatego że młodemu bardzo przeszkadza jak ma coś mokrego. Jak skarpetka jest gdzieś wilgotna to nie ma opcji żeby tak chodził, zaraz ściąga i biega bez skarpet. Majtki jakby miał choćby troszkę mokrą plamkę to zaraz skubie, wścieka się i chce ściągać. Jak się obleje to też zaraz trzeba przebierać, bo się koszulka klei do niego. Taki przewrażliwiony jest pod tym względem.
Mój mały łaskawca miał wczoraj nastrój na powtarzanie wyrazów to okazało się że sporo jest w stanie powtórzyć, ania, kasia, asia, gosia, ola, ala, ula, fifi itp ale niestety jak nie chce to nic nie powie i koniec kropka. No cóż, przynajmniej wiem że ma możliwość, teraz trzeba tylko czekać jeszcze na chęci.
Znajoma ma 3latka i chodziła z nim pół roku do logopedy i zrezygnowała bo nie chciał z nią nic powtarzać, a z bratem coś tam powtarza i mówi.
Madika
Przygotowania do przedszkola ? To jednak idzie Hania ? Dostała się ? U nas mają w wakacje dopiero zrobić takie zajęcia.

Odnośnik do komentarza
Gość Ciaza3166

Madika wspolczuje Ci tyle masz teraz na glowie.
Misia Mya tez czasami jak sie obudzi to bez kija nie podchodz. Ale zmiany pieluszki, po wyjsciu z wanny... tak sie zapiera ze nie sposob nic z nia zrobic...
A ja jestem noga jesli chodzi o kwiaty:-) nie mam odwagi sie za to zabrac. Mama jak przyjechala to nie bylo kiedy zajac sie kwiatkami. Narazie tylko w domu mam stado orchidei i wezownic:-)
Misia u nas raczki z reguly w kaszce. Raz lepiej, raz gorzej. Szalu idzie dostac. Zapytam dzis o to lekarza
Lilijka powodzenia z odpiepuchowywaniem! Na sama mysl mna trzesie:P
Madika ale tez moze byc tak ze raz np winogrono uczuli a innym razem nie bo czym innym pryskane... tak mysle

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...