Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Renia74
A po obiedzie młodego najpierw kot sprząta pod stołem a potem ja :)

Też bym chciała mieć sprzątającego kota ;) niestety alergia nie pozwala ;) ale kilka lat temu mieliśmy sprzątającego chomika. Polecam na okruszki w fotelach. Uwielbiał je :D

Ja to ostatnio wybieram czy sprzątam czy robię obiad danego dnia bo wszystkiego przy małym nie daje rady ogarnąć a mam tylko 1 dziecko więc respect dziewczyny i bije Wam pokłony. I odkryłam w pralce specjalny tryb prania - cichy. Nic nie słychać jej poza lazienka więc piore w nocy i wieczorem jak mały spi.

Odnośnik do komentarza

Madika
~nessq
Misiakowata, kciuki w wiadomej sprawie!

Anikod, sanki świetna myśl :)

U nas ostatnio intensywnie: Młody raczkuje (pozdrawiamy Matiego Misi, zaczęli razem;)), wyłazi mu pierwszy ząbek (dziąsełko wyraźnie zmienione, czekamy) no i tak mocno stęka przy 2, że zaczęliśmy go sadzać na nocnik. Nie wiem, czy to źle czy dobrze, u Starszaka tak się nie dało, a tu właściwie samo przyszło i zamierzam korzystać, zawsze to mniej zabawy w g*nie, co nie?
Mam nadzieję, że tym wyznaniem nie wywołam żadnej burzy - a może spowoduję, że forum nieco odżyje? :))

Ja musze znalezc ten nocnik wkoncu. Zaraz mame wysle na poszukiwania w jej skarbnicy- garazu. Ona tam wszystko ma i samochody tez sie mieszcza. Co mnie dziwi do tej pory :D hehe

Ale nocnik dobra rzecz i musze zaczac sadzac Hanule na nim :D

A powiedz mi masz taki maly nocnik czy zwykly? Bo ja mam wrazenie ze do zwyklego to dupka Hanuli wpadnie.

normalny, auchanowski, bez bajerów. u nas się sprawdza, ale Młody waży ponad 10kg

Odnośnik do komentarza

Renia74
Ostatnio zajrzałam na grudniówki żeby zobaczyć co nas niedługo czeka i od razu trafiłam na rozcięty łuk brwiowy, guza na głowie, wyjedzoną ziemię z doniczki, ubrania wrzucane do toalety itp. :) a weszłam żeby się pocieszyć że będzie coraz lepiej i spokojniej :)

Ale znalazlas pocieszenie :D
Hehe:D Juz sie zaczynam bac co ta moja Hanula wymysli :D hehe

Dziewczyny dzieki za lodzkie spotkanie :D Mam nadzieje ze kolejne bedzie dluzsze :D i szybciej sie zorganizujemy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jola88
Film sekrety niemowlaków :)
Sylwia co u lekarza?
Lilijka Twoja kruszyna ma juz tyle zebow:)my mamy 2i dwa sie przebijają.
A ja miałam iść w sobotę z dziewczynami z pracy gdzies potańczyć i dzis napisaly ze nie wypali to. A ja juz tak sie ucieszylam...
Mam pytanie macie w domu posprzątane? Bo nie wiem czy tylko ja mam taki burdel ciągle cos sprzątam ale zanim posprzątam jedno pomkeszczenie to w drugim juz bałagan i szlak mnie trafia. Rano cala kuchnie wysorzatalam a maly mieszal naszej suni w misce a juz kuzwa syf.

Boze a co to jest porzadek???:D Ja mam 2 pokoje takie w ktorych jest masakra :D I nawet nie mam odwagi tam posprzatac :D hehe Bo z calego domu rzeczy tam znosze jak robie porzadki :D heheh

Jakas masakra to jest...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

czarna.ana
Renia74
A po obiedzie młodego najpierw kot sprząta pod stołem a potem ja :)

Też bym chciała mieć sprzątającego kota ;) niestety alergia nie pozwala ;) ale kilka lat temu mieliśmy sprzątającego chomika. Polecam na okruszki w fotelach. Uwielbiał je :D

Ja to ostatnio wybieram czy sprzątam czy robię obiad danego dnia bo wszystkiego przy małym nie daje rady ogarnąć a mam tylko 1 dziecko więc respect dziewczyny i bije Wam pokłony. I odkryłam w pralce specjalny tryb prania - cichy. Nic nie słychać jej poza lazienka więc piore w nocy i wieczorem jak mały spi.

Sluchaj ja tez podziwiam dziewczyny ktore wszystko ogarniaja a maja wiecej niz 1 dziecko :D Dla mnie narazie to jest magia :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~nessq
Madika
~nessq
Misiakowata, kciuki w wiadomej sprawie!

Anikod, sanki świetna myśl :)

U nas ostatnio intensywnie: Młody raczkuje (pozdrawiamy Matiego Misi, zaczęli razem;)), wyłazi mu pierwszy ząbek (dziąsełko wyraźnie zmienione, czekamy) no i tak mocno stęka przy 2, że zaczęliśmy go sadzać na nocnik. Nie wiem, czy to źle czy dobrze, u Starszaka tak się nie dało, a tu właściwie samo przyszło i zamierzam korzystać, zawsze to mniej zabawy w g*nie, co nie?
Mam nadzieję, że tym wyznaniem nie wywołam żadnej burzy - a może spowoduję, że forum nieco odżyje? :))

Ja musze znalezc ten nocnik wkoncu. Zaraz mame wysle na poszukiwania w jej skarbnicy- garazu. Ona tam wszystko ma i samochody tez sie mieszcza. Co mnie dziwi do tej pory :D hehe

Ale nocnik dobra rzecz i musze zaczac sadzac Hanule na nim :D

A powiedz mi masz taki maly nocnik czy zwykly? Bo ja mam wrazenie ze do zwyklego to dupka Hanuli wpadnie.

normalny, auchanowski, bez bajerów. u nas się sprawdza, ale Młody waży ponad 10kg

A duzo to jest ponad 10kg? Bo Hanula ma 9kg teraz :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Ciaza316
Renia74
Lilijka może magnez bierz, ja też jak robię się za nerwowa, to przypomina mi się że miałam łykać. A niestety moja skleroza tak działa że nawet o witaminach zapominam, a propo dziewczyny kp bierzecie jeszcze te kwasy DHA ? Bo ja staram się brać jak pamiętam.
Ciąża ja małemu daje obiad ok 14, wtedy kiedy ja jem, a wieczorem to kaszka ok 18tej. W ogóle rozpisałam mu plan dnia i staram się go trzymać bo inaczej to wszystko wydawało mi się takie chaotyczne i nieprzewidywalne, a bardzo tego nie lubię i myślę że dla dziecka to też lepiej jak wie co po czym się wydarzy.
Misiakowata, tak to chyba to, raz też mi spadł jak spałam z nim. Przystawiłam do łóżka pufę a na to złożony koc a on wpadł pomiędzy łóżko a pufę, musiała się odsunąć widocznie pod nim. Mocno się nie uderzył bo wysoko nie jest, no ale co nerwów miałam i on bidulek taki wystraszony. A przemęczenie też swoje robi.
Właśnie maluje sobie włosy na mrozny perłowy blond, zawsze mnie głowa pali na początku farbowania, to pewnie nie powinnam farbować, ale jak bym wyglądała bez???

Tak tylko jak tu plan dnia ulozyc jak czasami kazdy dzien inny.
Obiad jem z mezem, najwczesniej o 16 to Malej dajemy tez troche ze sloiczkow. Ale staram sie jej dac wiecej obiadku po 1 drzemce, ok 12.
Dziwne ze glowa pali od farbowania. Po kilku minutach przestaje?

Ja mam taki plan i staram się go pilnować bo wszelkie odchylenia większe niż pół godz powodują chaos i rozdrażnienie o dziwo i małego i moje.
6.30-7.00 pobudka i kp
7.30-8.00 ubieranie, ścielenie łóżek itp
8.00-8.30 śniadanie
8.30-10.00 zabawa
10.00-11.00 kp i drzemka
11.00 owoc
11.15-12.00 spacer
12.00-13.30 zabawa
13.30-14.00 obiad
14.00-15.00 spacer
15.00-16.00 kp i drzemka
16.00-18.30 zabawa
18.30 kaszka
18.45-19.30 zabawa
19.30 kąpiel
20.00 kp i sen
Staram się po prostu pilnować taj kartki i zegarka żeby nie wyjeżdżać poza plan więcej niż pół godz. Czasem się nie udaje ale jest coraz lepiej
A co do farbowania to prawie do końca mnie skóra pali, ale muszę farbować, nie będę chodziła taka szara mycha.

Wow! Zbieram szczękę z podłogi! Podziwiam takie zorganizowanie! Jestem pod wrażeniem tych regularnych drzemek. U nas jeśli są jakieś 15-20minutówki to bardzo nieregularne i to od nich zależy zazwyczaj reszta dnia :-)
Odnośnik do komentarza

Madika, 10,5. Także nie musisz szukać specjalnie malutkiego tego nocnika.

Też jestem pod wrażeniem planu dnia Reni! Ze starszym miałam bardziej przewidywalny grafik, teraz to płynę z nurtem i tylko uważam, żeby się nie utopić ;)
Mniej więcej wygląda to tak:
7:00 pobudka, toaleta
8:00-9:00 śniadanie
9:00-10/11 zabawa, kolo 10 krótka drzemka Młodego (mam czas się ogarnąć do wyjścia), przekąska
11:00-12:30 spacer
13:00 obiad
14:00 drzemka, usypiam dwóch, Młody śpi max 1,5h, Starszy nawet do 3h
16:00-18:00 podwieczorek, zabawa
19:00 kolacja
19:30 kąpiel
20:00 usypiam Młodego, Starszy ogląda bajki, czyta z Marcepanem
21:00 usypiam Starszaka

Jola, bardzo bym chciała mieć porządek i walczę o to codziennie, ale to u nas teraz nierealne. Ogarniam w miarę możliwości.

Odnośnik do komentarza

Kilka dni mnie nie było bo nie miałam głowy do forum. W ubiegłym tygodniu nagle zmarła moja koleżanka. Zostawiła dwoje małych dzieci. Cały czas o niej myślę i przekładam to na siebie, co by było z moimi dziećmi jakby teraz mnie zabrakło. To takie straszne... Zawsze martwiłam się o innych, a teraz po raz pierwszy pomyślałam o sobie w takiej sytuacji. Na dodatek w niedzielę byłam z mężem na pogotowiu, bo się źle czuł cały weekend. Teraz jest już dobrze, wszystko przez stres.
Także dziewczyny nie odwlekajcie spotkań ze znajomymi, korzystajcie z życia, bo jest ono bardzo krótkie.
Przepraszam za moje żale, ale jest mi tak bardzo smutno :(

Odnośnik do komentarza

Aleksandra. Przykro mi :(
Nieraz tez mysle o tym... I moim marzeniem jest, aby spokojnie dozyc chwili gdy dzieci się usamodzielnią.
Nie wyobrażam sobie takie maluchy zostawić :( wybacz Alessandra. Ale masz rację.
Ostatnio usłyszałam takie madre słowa ( nie wiem czy uda sie odtworzyć).
Czas, warto siw xatrzymac. Gonimy za wszystkim, a warto się zatrzymać, pomyśleć, cieszyć się tym, co się ma, a nie gonić ciągle za tym, czego sie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Gość -Misiakowata

Aleksandra moje kondolencje :* straszna tragedia :(

Jola dzieki za tytul.obejrze do poduszki sobie :)
U mnie porzadek staram sie robic raz w tygodniu.Teraz ogarniam szafki w kuchni..bo rok temu nie robilam,to nadrabiam.Zrobilam juz 3 ;) jeszcze kilka i piekarnik :)
Robie na raty..jak malutki spi a mam wene to robie ;)
Szybko robi sie syf..w kuchniosalonie jako tako..ale w sypialni dwa dni i kurz widac,koty na podlodze w katach...dobrze ze Mati ma bawialnie tam hehe
Renia wowww !! U nas jak u Lilijki. Stale posilki w podobnych poracg i drzemki tak samo...natomiast spacery itp to zalezne od Matiego.Ma swoje humorki a i ja czesto czuje sie jak flak ;)

Dzis mimo mokrego dnia..polecielismy we trojke na schoping ;) W koncu mam kurtke i wygladam modnie ;).
Matiemu nic..bo drogo w tym Smyku cholerka..Buciki kupie mu na necie.
Bylismy w restauracji..Mati zjadl cala tubke deserku..jka przyniesli nam jedzenie to krzyczal ,ze chce jeju ;) a jak pilam pepsi ze szklanki to zachowywal sie jakbym mu miala wira zostawic ahha..dobrze ze juz na koniec to bylo ;) mimo tego ze sie wymarzlismy..bo wszedzie z buta a autobusy pelne..to bylo super ;)mielismy isc do kina ale tesciowa zlapala jelitowka to odwolane..to nic:D

Dzieki za kciuki dziewczyny.Przekaze jutro przyjaciolce ;)

Odnośnik do komentarza

maddalena82
Łódzki zlot marcówek był super:)czas zleciał nie wiadomo kiedy...więc następne musi być dłuższe:) Madika,Tangoya,AsiaR,AgaLodz-dzięki:)

Dziewczyny Wy szybko ucieklyscie :D My z Aga posiedzialysmy jeszcze i rozeszlysmy sie po 13 :D
Wiec nastepnym razem prosze sie lepiej zorganizowac z jedzeniem tak jak my z Hanula i posiedzimy dluzej :D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Alesandra
Kilka dni mnie nie było bo nie miałam głowy do forum. W ubiegłym tygodniu nagle zmarła moja koleżanka. Zostawiła dwoje małych dzieci. Cały czas o niej myślę i przekładam to na siebie, co by było z moimi dziećmi jakby teraz mnie zabrakło. To takie straszne... Zawsze martwiłam się o innych, a teraz po raz pierwszy pomyślałam o sobie w takiej sytuacji. Na dodatek w niedzielę byłam z mężem na pogotowiu, bo się źle czuł cały weekend. Teraz jest już dobrze, wszystko przez stres.
Także dziewczyny nie odwlekajcie spotkań ze znajomymi, korzystajcie z życia, bo jest ono bardzo krótkie.
Przepraszam za moje żale, ale jest mi tak bardzo smutno :(

Przyjmij moje kondolencje.
To jest strasznie ze zycie tak biegnie i nie wiemy co nas czeka...

Ja kiedys nie chcialam miec dziecka (tak mialam taki dziwny epizod :D). Ale w wypadku zginal nasz znajomy wracajac do domu. Zostawil zone z 2 malutkich dzieci.
I wyedy postanowilam ze jakby mi sie cos stalo to nie chce zeby moj mezulek zostal sam ani w 2 strone.

I masz racje musimy brac z zycia duzo i nie zalowac sobie przyjemnosci. Nie warto czasem czekac i odwlekac przyjemnosci.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

strunka7777
Aleksandra. Przykro mi :(
Nieraz tez mysle o tym... I moim marzeniem jest, aby spokojnie dozyc chwili gdy dzieci się usamodzielnią.
Nie wyobrażam sobie takie maluchy zostawić :( wybacz Alessandra. Ale masz rację.
Ostatnio usłyszałam takie madre słowa ( nie wiem czy uda sie odtworzyć).
Czas, warto siw xatrzymac. Gonimy za wszystkim, a warto się zatrzymać, pomyśleć, cieszyć się tym, co się ma, a nie gonić ciągle za tym, czego sie nie ma.

Strunka to bardzo madre slowa! I warto je zapamietac:D

Tak samo jak slowa mnicha: "Nie zawsze tak bedzie".

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~-Misiakowata
Aleksandra moje kondolencje :* straszna tragedia :(

Jola dzieki za tytul.obejrze do poduszki sobie :)
U mnie porzadek staram sie robic raz w tygodniu.Teraz ogarniam szafki w kuchni..bo rok temu nie robilam,to nadrabiam.Zrobilam juz 3 ;) jeszcze kilka i piekarnik :)
Robie na raty..jak malutki spi a mam wene to robie ;)
Szybko robi sie syf..w kuchniosalonie jako tako..ale w sypialni dwa dni i kurz widac,koty na podlodze w katach...dobrze ze Mati ma bawialnie tam hehe
Renia wowww !! U nas jak u Lilijki. Stale posilki w podobnych poracg i drzemki tak samo...natomiast spacery itp to zalezne od Matiego.Ma swoje humorki a i ja czesto czuje sie jak flak ;)

Dzis mimo mokrego dnia..polecielismy we trojke na schoping ;) W koncu mam kurtke i wygladam modnie ;).
Matiemu nic..bo drogo w tym Smyku cholerka..Buciki kupie mu na necie.
Bylismy w restauracji..Mati zjadl cala tubke deserku..jka przyniesli nam jedzenie to krzyczal ,ze chce jeju ;) a jak pilam pepsi ze szklanki to zachowywal sie jakbym mu miala wira zostawic ahha..dobrze ze juz na koniec to bylo ;) mimo tego ze sie wymarzlismy..bo wszedzie z buta a autobusy pelne..to bylo super ;)mielismy isc do kina ale tesciowa zlapala jelitowka to odwolane..to nic:D

Dzieki za kciuki dziewczyny.Przekaze jutro przyjaciolce ;)

Misiakowata jesli to ta czarna kirtka to wygladasz w niej bosko :D

Tak tak weszlam dzis na FB....:D Nadeszla ta wiekopomna chwila :D Poooo nie wiem jakim czasie :D
I zrobilo mi sie smutno ze rzadna z Was nie powiedziala mi o tej akcji z prezentami bo tez chetnie bym sie dolaczyla....
No ale trudno...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość misiakowata

czarna to jest ta za mała,którą w ciąży z dodatkowymi zapinkami nosiłam :)w cyckach jak sie zapne to mam je zwarte jak w pushapie i tam sie pocę..kurcze ile razy po spacerze mam plame potu w tym miejscu na bluzce :D
Kupiłam sobie dzis zieloną :) Jak znajdziesz moj dzisiejszy post,to w komentarzu Izy("pokaz co upolujesz" znajdziesz fotę :)

Kochana,prosze częściej zaglądać na fb..trochę czasu już było mówione o tym..No szkoda rzeczywiście.

Jola obejrzałam ten dokument...jeju ile sie dowiedziec mozna i zrozumiec te szkraby :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...