Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

~mmarta33
Madika
~mmarta33
Znowu nie mogę spać. Zastanawiam się nad powodem. Dzien mieliśmy pelen wrażeń. Byliśmy u moich rodziców a co am zjechala się rodzina. Każdy chcial zobaczyć ponosić Hanulę. Gdy wróciliśmy do domu to u nas tez goście z 2latka. Kolejne bezstresowo wychowywane dziecko. Nie będę się rozwodzić na jej wyczynami ale sobie myślę że niedługo rodzice będą mieli kłopot. Z drugiej strony zastanawiam się jak będzie z Hanulą. Mam nadzieje że będę w stanie zauważyć i nauczyć co dobre a co zle. Tak dedukuje czy np. u swoich dzieci pewnych rzeczy się nie widzi a u cudzych tak. Podobnie jak z drzazga i belka w oku z biblii. Dobranoc. Moze zasnę.

Nooo pkwiem Ci ze na pewno z bedziemy miec bardzo wesolo :D Jak z kazda Hanula :D Lobuzy male rosna z nich i lobuzuja ostro :D Ale na pewno sa kochane i rodzinne :D

Wiec szykuj sie na sajgon ale w kochanym wydaniu :D

Ale to co mowosz to prawda. Rodzic u swojego dziecka duzo rzeczy nie dostrzdga bo ma ke na codzien. Dopiero jak sobie przestaje radzic to wtedy zauwaza ze cos jest nie tak. Noi wydaje mi sie ze kazda mama broni jak lwica swojego dziecka nawet jakby ktos nej cos powiedzial zlego to stanie w obronie.

Ale wiadomo ze sa wyjatki :D


Mówisz? Łobuziary wyrosną z naszych Hanul? Juz teraz niezła z niej łobuziara ale kocham ją. Prawda że dla każdej matki jej dziecko jest najwspanialsze najpiękniejsze i najmądrzejsze.

No takie sa Hanie :D Jak nie bylas przygotowana na to od poczatku to teraz Cie uswiadamiam :D hehe

To imie takie cechy nadaje i charakter :D A ja wierze w to ze imie nadaje charakter :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Madika
~kalae
KasiaMamusia może coś w tym jest, skoro porody przeżywałyśmy to i to :D

---

A ja wam powiem, że nie mogę się zorganizować z karmieniem Tosi. Jak karmiłam na żądanie to wtedy kiedy chciała, a teraz nim ona da znać to ja muszę dopiero zrobić lub zagrzać mleko które odciągnęłam. A z takim karmieniem to sie tak chyba nie powinno, ale nie umiem się przestawić. Mam wrażenie że ciągle robię coś do jedzenia dla Tosi. Odciągam 2,3 razy dziennie bo nie mam kiedy, bo przy Tosi to się nie da, bo ona zaraz przychodzi ciągnie za kabel, przewód, przełącznik przełącza.

Kalae tak z ciekawosci to ile razy dziennie karmisz Tosie mlekiem? Bo nie wiem dlaczego ale z Twoich opowiesci wnioskuje ze to glowny skladnik posilkow Tosi. A cala reszta to taki malutki dodatek :D Ale ja moze cos zle skumalam :D

No ostatnio je mleko bo nie chce nic, a mleko i tak slabo je.
Dzis zjadla 80ml mleka, kaszki nie chciala. Dalam jej jeszcze bulke z maslem, tzn ukroilam kromke z tej bulki i dawalam jej srodek to zjadla moze mniej niz 1/4 tej kromki.

Obiadku od 4 dni tez nie chce. To co mam zrobic?
Wiesz do roku i tam mleko jest glownym posilkiem.

Kalae ja wcale nie mowie ze zle robisz :D Bo robisz dobrze. Tylko ja nie wiedzialam czy dobrze zrozumialam.

A powiedz mi jak u Tosi z kupkami? Bo jak kiedys nie moglam nakarmic Hanuli niczym poza mlekiem to kupki byly nie za ciekawe i lekarz kazal mi podac enterol pol saszetki 2x dziennie. I po 2 dawce zaczela jesc normalnie. Widocznie cos z brzuszkiem bylo i zebami bo to jakos u nas sie zbieglo.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~mmarta33
Tangoya! W sumie słyszałam o takim zjawisku jak bunt 2 latka ale póki nie doświadczyłam to nie przyszło mi do głowy w tym momencie. Z tym swoim czepianiem powinnam się chyba leczyć. Zobaczymy jak to będzie z Hanulą. Może tez będę ślepa i głucha.

Wiesz ja nie twierdze ze bedziemy slepe :D
Mi raczej chodzilo ze mama zawsze przed obcymi bedzie bronic dziecko i tego jak wychowuje swoje dziecko. A w domu moze juz miec inne zdanie.

Tylko czesto takie kobiety lub rodzice wydaje mi sie ze nie wiedza co maja robic bo sie orientuja troche pozno. No ale mam nadzieje ze my wszystkie bedziemy miec latwo i przyjemnie :D
A jak nie to bedziemy sie radzic siebie jak zwykle i wspierac :D I jakos to wszystkie przetrwamy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

~mmarta33
Tangoya! W sumie słyszałam o takim zjawisku jak bunt 2 latka ale póki nie doświadczyłam to nie przyszło mi do głowy w tym momencie. Z tym swoim czepianiem powinnam się chyba leczyć. Zobaczymy jak to będzie z Hanulą. Może tez będę ślepa i głucha.

Marta, daj spokój. Co z tego, że ja to wszystko wiem, skoro mnie też zazwyczaj denerwują cudze dzieci :D Uwierz mi, że będziesz zauważać niesforność swojego dziecka, ale chyba wtedy rodzice liczą na wyrozumiałość otoczenia :D A różnice w wychowaniu dzieci naprawdę rażą dopiero w późniejszym wieku. Na przykład, mój Starszak jest tak wychowany, że lubi dzielić się wszystkim ze wszystkimi i serce mnie aż ściska jak inne dzieci to wykorzystują. (oczywiście w wieku roku czy dwóch też nie chciała dać się bawić zabawkami innym dzieciom, ale mam na mysli ok. 5lat i więcej). Bo teraz w modzie jest wychować cwanika, co by sobie w kasze w życiu dmuchać nie dał, bo wrażliwca do tylko wykorzystają wszyscy, więc trzeba mu tego oszczędzić. Przykład, naszych bardzo dobrych znajomych. Mają o 1,5 roku młodszą córkę. Spodobał jej się telefon-zabawka mojego Starszaka, więc ona niewiele mysląc jej go oddała. Widząc to moja znajoma kazała tamtej także cos podarować koleżance. No i tamta zaczęła wciskać mojej zepsutą spinkę. Reakcja tego dziecka mną jakoś nie wstrząsnęła, ale smutno mi się zrobiło, jak znajoma chwile tłumaczyła jej, że to nieładnie tak się zachowywać, a potem do mnie ukradkiem rzekła, ze przynajmniej "w życiu sobie poradzi". No kurwa, może ja jestem dziwna, ale nie chcę żeby moje dzieci TAK sobie w życiu radziły. Ten tekst po prostu gotuje we mnie krew, bo zdaniem niektórych "w życiu sobie radzić" to właśnie coś ugrać, obejść, wyrolować. Smutne to :(
Odnośnik do komentarza

A z drugiej strony, dziecko nie jest komputerem i nie da się jego zaprogramować. Przykład odwrotny. Wydaje mi się, że my bardzo świadomie wychowujemy naszego Starszaka. I wiedząc jak bardzo jest wrażliwa i zżyta z nami, to całą ciążę właściwie poświęciłam na przygotowanie jej na pojawienie się brata. I co? Jej reakcja była zupełnia inna od tej, jakiej oczekiwaliśmy. Zainteresowanie przez 2 dni, a potem wręcz ignorowanie brata. Smutno mi było i pewnie wiele osób z zewnątrz tez mogło się dziwić, jak "można wychowac dziewczynkę pozbawioną empaii, bo nie przytula brata i nie wkłada mu smoczka do buzi"(kiedyś nawet jedna z dziewczyn z forum napisała, że oczy jej wychodzą, jak słyszy jak starsze rodzeństwo odnosi się do malucha. Nawet tego nie komentowałam, bo kiedys też miałam tylko jedno malutkie dziecko i wydawało mi się że osiągnęłam Everest macierzyństwa). Wystarczyło chwilkę przeczekać i wszystko wróciło do normy. Starszak sama musiała ogarnąć nową sytuacje w domu - teraz kocha i okazuje miłość braciszkowi wielokrotnie każdego dnia. Wystarczyło tylko bez spiny okazywać i utwierdzać, że w dalszym ciągu kochamy ją tak jak wcześniej :) Ufff

sorry za elaboraty :)

Odnośnik do komentarza

Madika
~kalae
Madika
~kalae
KasiaMamusia może coś w tym jest, skoro porody przeżywałyśmy to i to :D

---

A ja wam powiem, że nie mogę się zorganizować z karmieniem Tosi. Jak karmiłam na żądanie to wtedy kiedy chciała, a teraz nim ona da znać to ja muszę dopiero zrobić lub zagrzać mleko które odciągnęłam. A z takim karmieniem to sie tak chyba nie powinno, ale nie umiem się przestawić. Mam wrażenie że ciągle robię coś do jedzenia dla Tosi. Odciągam 2,3 razy dziennie bo nie mam kiedy, bo przy Tosi to się nie da, bo ona zaraz przychodzi ciągnie za kabel, przewód, przełącznik przełącza.

Kalae tak z ciekawosci to ile razy dziennie karmisz Tosie mlekiem? Bo nie wiem dlaczego ale z Twoich opowiesci wnioskuje ze to glowny skladnik posilkow Tosi. A cala reszta to taki malutki dodatek :D Ale ja moze cos zle skumalam :D

No ostatnio je mleko bo nie chce nic, a mleko i tak slabo je.
Dzis zjadla 80ml mleka, kaszki nie chciala. Dalam jej jeszcze bulke z maslem, tzn ukroilam kromke z tej bulki i dawalam jej srodek to zjadla moze mniej niz 1/4 tej kromki.

Obiadku od 4 dni tez nie chce. To co mam zrobic?
Wiesz do roku i tam mleko jest glownym posilkiem.

Kalae ja wcale nie mowie ze zle robisz :D Bo robisz dobrze. Tylko ja nie wiedzialam czy dobrze zrozumialam.

A powiedz mi jak u Tosi z kupkami? Bo jak kiedys nie moglam nakarmic Hanuli niczym poza mlekiem to kupki byly nie za ciekawe i lekarz kazal mi podac enterol pol saszetki 2x dziennie. I po 2 dawce zaczela jesc normalnie. Widocznie cos z brzuszkiem bylo i zebami bo to jakos u nas sie zbieglo.

nie odebrałam tego, że coś źle robie, tylko zapytałam co zrobić :)

wg mnie kupy są ok, nie wiem co to znaczy nieciekawe. Czasem są zbite, a czasem luźniejsze, ale wydaje mi się że ok.. Robi od 1 do 3 na dzień.

Dziś zjadła obiadek ze słoiczka 125g i wypiła trochę soku z wodą.

Odnośnik do komentarza

~Tangoyaa
Madika

Co do jedzenia... Nie wiem czy juz mowilam... ale na poczatku Hanula tez jadla tylko sloiczki bo nie smakowaly jej moje zupki. Nie wiem co bylo w nich nie tak... ale cos jej nie pasowalo i dopiero po 2 miesiacach zaczela jesc moje zupki :D
Wiec moze Mati ma podobnie ze musi dojrzec do tradycyjnej polskiej kuchni mamuni :D hehe

Ja też bardzo krótko na początku dawałam słoiczki,bo gdzies mi się obiło o uszsy, że jak dzieciaczek zasmakuje w gotowym daniu, to potem trudno się przestawić. Początki nie były łatwe, ale teraz je tylko ugotowane przeze mnie i jest ok. Nawet zauważyłam że je z wiekszym apetytem niż awaryjnie podany słoik. Dobrym sposobem jest uderzenie na samym początku w hity, czyli dynię i przede wszystkim buraka.
Jesli chodzi o buty, to dla mnie Lasocki to porażka. Każda kupiona para, tak mnie jak i Starszaka, zawsze bardzo obtarła. Deichaman ok, ale tylko wtedy, gdy chcę buty na jeden sezon. Mają fajne ceny i fasony,ale niestety jakość już nie powala. Jak dla mnie najlepsze buty ma Ryłko i Gino Rossi. Tam mam pewność, że to but nie do zdarcia. Fajne też jest obuwie, w tym skórzane w super cenach, w niewielkiej sieci Economico. Polecam

ja Tosi zrobiłam dynie z kurczakiem, ale nie chciała jeść, ze słoika zje, bo dynie lubi. Buraków nie lubi próbowałam 2 razy i nie podeszło jej.

Odnośnik do komentarza

~Tangoyaa
A z drugiej strony, dziecko nie jest komputerem i nie da się jego zaprogramować. Przykład odwrotny. Wydaje mi się, że my bardzo świadomie wychowujemy naszego Starszaka. I wiedząc jak bardzo jest wrażliwa i zżyta z nami, to całą ciążę właściwie poświęciłam na przygotowanie jej na pojawienie się brata. I co? Jej reakcja była zupełnia inna od tej, jakiej oczekiwaliśmy. Zainteresowanie przez 2 dni, a potem wręcz ignorowanie brata. Smutno mi było i pewnie wiele osób z zewnątrz tez mogło się dziwić, jak "można wychowac dziewczynkę pozbawioną empaii, bo nie przytula brata i nie wkłada mu smoczka do buzi"(kiedyś nawet jedna z dziewczyn z forum napisała, że oczy jej wychodzą, jak słyszy jak starsze rodzeństwo odnosi się do malucha. Nawet tego nie komentowałam, bo kiedys też miałam tylko jedno malutkie dziecko i wydawało mi się że osiągnęłam Everest macierzyństwa). Wystarczyło chwilkę przeczekać i wszystko wróciło do normy. Starszak sama musiała ogarnąć nową sytuacje w domu - teraz kocha i okazuje miłość braciszkowi wielokrotnie każdego dnia. Wystarczyło tylko bez spiny okazywać i utwierdzać, że w dalszym ciągu kochamy ją tak jak wcześniej :) Ufff

sorry za elaboraty :)

Wiesz moja starsza bratanica tez jest bardzo wrazliwa... czasem az sie boje o nia co to bedzie jak bedzie starsza. A poniewaz jestemy bardzo zzyte ze soba to bardzo die balam jak ona bedzie reagowac na Hanie. A ona odkad dowiedziala sie o ciazy byla taka opiekuncza w stosunku do Hani ze szok. Po tym jak Hania sie urodzila to tamta zalewa ja swoja miloscia... Az musimy ja powstrzymywac czasem.

Natopmiast mlodsza przyszla zobaczyla i zlala temat. Ale to doslownie jakby Hani nigdy nie bylo. Do tej pory ma tak czasem.

A obie sa wychowywane tak samo przeciez. Wiec to bardzo duzo zalezy tez od charakteru czlowieczka.
I uwazam ze trzeba przygotowywac dziecko na przyjscie rodzenstwa tak jak pisalas. A co dalej bedzie to nie da sie przewidziec i reagowac na bierzaco :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Madika
Ciaza316
Madika
Ciaza316
Strunka dziekuje Ci po raz kolejny za cieple slowa. Wszystkim Wam dziewczyny!! Strunka ja wiem ze bedzie lepiej (chyba ;-)) ale mam dni ze nie mam sily, nie chce mi sie nawet jesc wtedy, kreci mi sie w glowie. Jest wtedy ciezko. Np dzis jest fajnie ale juz znowu jestem padnieta. Dobrze ze maz z pracy wrocil :-) damy rade, wiem. Widze po znajomych i rodzinie ze ze z drugim czy trzecim jest inaczej. Nie wiem czy kiedys to przezyje ale narazie chce skupic sie na Mya.
Dzis np myslalam ze zejde na zawal bo zjadla chipsa. Ja sie boje o kazda marchewke itp :D a dzieciaki daly jej chipsai jak wpadlam do pokoju to juz byl wymemlany a mama dzieci, siedzac kolo Mya, nie zauwazyla! Uhh. Moze przesadzam ale boje sie. I nie chce zeby syfu jadla. Sama chipsy jem moze z 3 razy w roku. Haha. Nazywajcie mnie wariatka ale mam gdzies :D

Ciaza nie mozesz May zabraniac jedzenia. Dawaj jej rozne rzeczy- zacznij po kolei po malu. Zobaczysz jak ladnie bedzie sobie radzic. Ona potrzebuje uczyc sie jedzenia zeby nie miala problemow pozniej. To tez bardzo wspomoze jej koordynacje paluszkow i czucia.

Pozbadz sie strachu :D Przesylam Ci moc Marcowkowa na uspokojenie i chill out :D and calm down :D hehe


Calm down its only a baby :P
Mysle ze jakby ktos byl ze mna to bym byla odwazniejsza ale akurat chipsa to mnie zagotowalo. Powaznie. Skurczu dupy dostalam jakims cudem :D
Ja nie wiem jakie dawac jej te jedzenie. Dzis na obiad moze frytki z batata beda. Dac jej jakis kawalek wielkosci palca do reki? Taka jedna fryte czy trzymac czy jak?

Chipsami to mysle ze zadna z nas by nie byla zadowolona jakby ktos dzidziusia nakarmil :D

Co do jedzenia May to juz zalezy od niej. U nas jest tak ze Hanula lubi zeby jej potrzymac cos. Na poczatku dobrze jakbys sama moze jej do buziaka podawala zeby sie nauczyla ze to fo jedzenia. A potem zachecac zeby sama brala.

A zupki jej podajesz juz? Bo ja batata chyba dala bym na przegryzke a na obiad zupke jarzynowa no albo z mieskiem bo nie wiem czy juz wprowadzilas.

A z tym skurczem dupy.... uhuu kochana :D Ty za mloda jestes jeszcze na takie rzeczy :D heheh


Zjadla sobie wczoraj te frytki:-) 2 pierwsze gryzy maz podal a pozniej juz sama sobie trzymala i jadla:-) smakowalo jej. Ciesze sie bo u nas frytki z roznych warzyw czesto sa
Miesko raz dostala ze sloiczka. Jutro bedzie znowu. Zupe dostala dzis i nie wyplula ale po 2 lyzeczkach juz dziob zamkniety:-) ona ma jakies zrywy w jedzeniu.
Oh dzieki za komplement:P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~mmarta33
Znowu nie mogę spać. Zastanawiam się nad powodem. Dzien mieliśmy pelen wrażeń. Byliśmy u moich rodziców a co am zjechala się rodzina. Każdy chcial zobaczyć ponosić Hanulę. Gdy wróciliśmy do domu to u nas tez goście z 2latka. Kolejne bezstresowo wychowywane dziecko. Nie będę się rozwodzić na jej wyczynami ale sobie myślę że niedługo rodzice będą mieli kłopot. Z drugiej strony zastanawiam się jak będzie z Hanulą. Mam nadzieje że będę w stanie zauważyć i nauczyć co dobre a co zle. Tak dedukuje czy np. u swoich dzieci pewnych rzeczy się nie widzi a u cudzych tak. Podobnie jak z drzazga i belka w oku z biblii. Dobranoc. Moze zasnę.

Mi sie wydaje ze troche na nasze moze oko przymykamy. Nie wiem. Np moja siostra. Dzieci ma nawet grzeczne ale u mnie robia co chca. Dom po ich wizycie jest jak pobojowisko i musze odkurzac i wycieram slady po klejacych rekach. Kiedys pamietam Maly zwymiotowal na dywan a ona siedzi i sie smieje i wyszla. Mnie zamurowalo. Ja zaraz lece po szmate i wycieram, no tak mi sie wydaje wypada zrobic. Moja mama mowi ze 2 corki razem chowane a tak rozne:-) ale inaczej nas traktowala, chyba juz tak jest.
Ale znam ludzi z 3 juz doroslych dzieci i pamietam ze oni byli wychowywani bezstresowo, wtedy chyba moda byla, i sa super ludzmi i bardzo zzyta rodzina:-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Madika
Sylwia921125
Hej =) my dzisiaj bylismy u tesciowej =) bylo spoko. Ja chyba wyrozniam sie z tlumu i nic do mojej nie mam. Lubię ja, ale wiadomo, ze czasem mnie wkurza =D

KasiaMamusia ja nie mam porownania, ale kupilam buty w Deichmanie marki Graceland i jestem zadowolona =)

Noo Sylwia to chyba jestes jedyna na forum :D nooo dobra jeszcze ktoras z dziewczym mowila ze ma spoko tesciowa :D hehe Ale super jak sie tak dogadujecie

To ja byłam :-)
I jak narazie (nie licząc tej akcji z malowaniem paznokci jak ja miałam 39 stopni gorączki) nic się nie zmieniło a mieszkamy już razem 8 m-cy :-D

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ci09klvyn2j4t.png

Odnośnik do komentarza

~kalae
Madika
~kalae
KasiaMamusia może coś w tym jest, skoro porody przeżywałyśmy to i to :D

---

A ja wam powiem, że nie mogę się zorganizować z karmieniem Tosi. Jak karmiłam na żądanie to wtedy kiedy chciała, a teraz nim ona da znać to ja muszę dopiero zrobić lub zagrzać mleko które odciągnęłam. A z takim karmieniem to sie tak chyba nie powinno, ale nie umiem się przestawić. Mam wrażenie że ciągle robię coś do jedzenia dla Tosi. Odciągam 2,3 razy dziennie bo nie mam kiedy, bo przy Tosi to się nie da, bo ona zaraz przychodzi ciągnie za kabel, przewód, przełącznik przełącza.

Kalae tak z ciekawosci to ile razy dziennie karmisz Tosie mlekiem? Bo nie wiem dlaczego ale z Twoich opowiesci wnioskuje ze to glowny skladnik posilkow Tosi. A cala reszta to taki malutki dodatek :D Ale ja moze cos zle skumalam :D

No ostatnio je mleko bo nie chce nic, a mleko i tak slabo je.
Dzis zjadla 80ml mleka, kaszki nie chciala. Dalam jej jeszcze bulke z maslem, tzn ukroilam kromke z tej bulki i dawalam jej srodek to zjadla moze mniej niz 1/4 tej kromki.

Obiadku od 4 dni tez nie chce. To co mam zrobic?
Wiesz do roku i tam mleko jest glownym posilkiem.


Moja w dzien zaczela jakby dluzej mleko pic. Zab widac i moze dlatego. Ale poza mlekiem nie bardzo je. Z lyzeczki z reguly nie bardzo ale jak mam jedzonko w takich torebkach z ustnikiem to je lepiej. Nie wiem czy to fajniejsze dla niej.
Kalae, moze zeby jej ida czy co i tak marudzi z jedzeniem. Chociaz tak jak mowisz. Nie ma niby spiny z jedzeniem do roczku.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72309.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

~Tangoyaa
Madika

Co do jedzenia... Nie wiem czy juz mowilam... ale na poczatku Hanula tez jadla tylko sloiczki bo nie smakowaly jej moje zupki. Nie wiem co bylo w nich nie tak... ale cos jej nie pasowalo i dopiero po 2 miesiacach zaczela jesc moje zupki :D
Wiec moze Mati ma podobnie ze musi dojrzec do tradycyjnej polskiej kuchni mamuni :D hehe

Ja też bardzo krótko na początku dawałam słoiczki,bo gdzies mi się obiło o uszsy, że jak dzieciaczek zasmakuje w gotowym daniu, to potem trudno się przestawić. Początki nie były łatwe, ale teraz je tylko ugotowane przeze mnie i jest ok. Nawet zauważyłam że je z wiekszym apetytem niż awaryjnie podany słoik. Dobrym sposobem jest uderzenie na samym początku w hity, czyli dynię i przede wszystkim buraka.
Jesli chodzi o buty, to dla mnie Lasocki to porażka. Każda kupiona para, tak mnie jak i Starszaka, zawsze bardzo obtarła. Deichaman ok, ale tylko wtedy, gdy chcę buty na jeden sezon. Mają fajne ceny i fasony,ale niestety jakość już nie powala. Jak dla mnie najlepsze buty ma Ryłko i Gino Rossi. Tam mam pewność, że to but nie do zdarcia. Fajne też jest obuwie, w tym skórzane w super cenach, w niewielkiej sieci Economico. Polecam


Dynia rządzi !!! Moja to też taki mały dyniożarł :D

Co do butów, to ccc ma kiepską politykę reklamacyjną, a buty kiepskiej jakości. Wolę deichmann, jakość nie powala, ale są frontem do klienta :D
Ja uwielbiam buty Caprice, TH, Liu Jo (uwielbiam ciuchy tej firmy) :D Kozaki pasują mi Gino Rosi.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c8iik408njqat.png
przepisa Agi na gofry strona 3718

Odnośnik do komentarza

Madika
Powiem Wam ze ja tez boje sie porodow i tych pradow.... ale... ja juz nie pamietam tego bolu. Ale pamietam se mnie ku*ewsko bolalo.

Ale mysle ze chce dziecko a nawet 2 jeszcze :D No ale zycie pokaze :D

Kurcze jakby ta Ewa z tym wezem w raju sie nie spolfalila to bysmy teraz to bysmy teraz nie cierpialy:)

A ja tak samo kiedys pomyslalam..nie mogla sie cieszyc tym co ma nie?:D

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Mateusz też uwielbia dynię:)frytki z dyni są hitem (kroję w dość duże kawałki,układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia,dosłownie odrobineczkę smaruje olejem,ale tak minimalne i do piekarnika:)-daje mu na talerzyku i bardzo ładnie radzi sobie z jedzeniem:)
A co do butów to u mnie nr 1 to Ryłko(szczególnie kozaki),lubię jeszcze Wojasa i ButS:)

Odnośnik do komentarza

Mmmmm frytki ;) Sobie zrobie,bo Mati to jeszcze nie bardzo..ale mamy progress..zjadl dzis pare lyzek mojej zupki z dyni i o 18 tez troszke :)
Z pietka chlebka tez sobie radzi :)
Mileismy dizs szcsepienia na Pneumo..mega dzielny byl :) zdrowy jak ryba..kaszelek od powietrza w domu..w sumie ten mokry mu przeszedl.Wazy 7900 :)
Rozmawialam z lekarzem o tych nocach Matiego..powiedzial,ze skoro przy nas w lozku nie placze to znaczy,ze potrzebuje miec nas blisko..chce z nami obcowac..mimo tego,ze sie wybudza tez czesto ale je sobie.
No ok..a zaczatki zabka wyczul..no i do dentysty mamy isc heeh.nowe wytyczne kaza juz isc w 6 m..nie wiedzialam hehe

Czarna .ana czyli u Was moze byc podobnie..dzieciaki chca spac w lozku ;)
Ciaza gratuluje zabka..moze to byl powod tych ciezkich nocy..dobrze ze to juz za Toba ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

~mmarta33
Znowu nie mogę spać. Zastanawiam się nad powodem. Dzien mieliśmy pelen wrażeń. Byliśmy u moich rodziców a co am zjechala się rodzina. Każdy chcial zobaczyć ponosić Hanulę. Gdy wróciliśmy do domu to u nas tez goście z 2latka. Kolejne bezstresowo wychowywane dziecko. Nie będę się rozwodzić na jej wyczynami ale sobie myślę że niedługo rodzice będą mieli kłopot. Z drugiej strony zastanawiam się jak będzie z Hanulą. Mam nadzieje że będę w stanie zauważyć i nauczyć co dobre a co zle. Tak dedukuje czy np. u swoich dzieci pewnych rzeczy się nie widzi a u cudzych tak. Podobnie jak z drzazga i belka w oku z biblii. Dobranoc. Moze zasnę.

Mój Starszak przechodził bunt dwulatka. Pamiętam, że któregoś dnia tak dał mi w kość aż musiałam wyjść na spacer ochłonąć. Od tego czasu jak coś zbroił sadzałam go na karnego jeżyka (czasy Superninani). Oczywiście zanim odsiedział swoje 2 minuty mijało ponad pół godziny, ale byłam wytrwała.
Jest coś w tym, że zachowanie innych dzieci jest bardziej irytujące od swoich. Może wynika to z uczuć jakimi darzy się swoje dziecko, bo przecież nie ważne co zrobi źle to i tak je kochamy, a wszystko idzie później w niepamięć. Łatwo jest mówić komuś jak ma wychowywać dziecko, a zupełnie inaczej wychodzi to w praktyce.

Odnośnik do komentarza

Dziś mój Misiulek pozwolił uśpić się w łóżeczku. Mały kroczek do tego żeby usypiał samodzielnie. Usnął przed 20 i jeszcze 2 razy chodziłam bo się przebudzał, ale wystarczyło że przełożyłam go na boczek i dalej spał. Niespotykane, bo zazwyczaj jak usypiał przy piersi to jak się budził to też musiałam dawać cyca bo inaczej był krzyk. Ciekawe jak długo potrwa moje zadowolenie...

Odnośnik do komentarza

~kalae
Madika
~kalae
Madika
~kalae
KasiaMamusia może coś w tym jest, skoro porody przeżywałyśmy to i to :D

---

A ja wam powiem, że nie mogę się zorganizować z karmieniem Tosi. Jak karmiłam na żądanie to wtedy kiedy chciała, a teraz nim ona da znać to ja muszę dopiero zrobić lub zagrzać mleko które odciągnęłam. A z takim karmieniem to sie tak chyba nie powinno, ale nie umiem się przestawić. Mam wrażenie że ciągle robię coś do jedzenia dla Tosi. Odciągam 2,3 razy dziennie bo nie mam kiedy, bo przy Tosi to się nie da, bo ona zaraz przychodzi ciągnie za kabel, przewód, przełącznik przełącza.

Kalae tak z ciekawosci to ile razy dziennie karmisz Tosie mlekiem? Bo nie wiem dlaczego ale z Twoich opowiesci wnioskuje ze to glowny skladnik posilkow Tosi. A cala reszta to taki malutki dodatek :D Ale ja moze cos zle skumalam :D

No ostatnio je mleko bo nie chce nic, a mleko i tak slabo je.
Dzis zjadla 80ml mleka, kaszki nie chciala. Dalam jej jeszcze bulke z maslem, tzn ukroilam kromke z tej bulki i dawalam jej srodek to zjadla moze mniej niz 1/4 tej kromki.

Obiadku od 4 dni tez nie chce. To co mam zrobic?
Wiesz do roku i tam mleko jest glownym posilkiem.

Kalae ja wcale nie mowie ze zle robisz :D Bo robisz dobrze. Tylko ja nie wiedzialam czy dobrze zrozumialam.

A powiedz mi jak u Tosi z kupkami? Bo jak kiedys nie moglam nakarmic Hanuli niczym poza mlekiem to kupki byly nie za ciekawe i lekarz kazal mi podac enterol pol saszetki 2x dziennie. I po 2 dawce zaczela jesc normalnie. Widocznie cos z brzuszkiem bylo i zebami bo to jakos u nas sie zbieglo.

nie odebrałam tego, że coś źle robie, tylko zapytałam co zrobić :)

wg mnie kupy są ok, nie wiem co to znaczy nieciekawe. Czasem są zbite, a czasem luźniejsze, ale wydaje mi się że ok.. Robi od 1 do 3 na dzień.

Dziś zjadła obiadek ze słoiczka 125g i wypiła trochę soku z wodą.

Ooo no to GRATULUJE!!!! Dzuelna Tosia :D

U nas kupy byly brzydkie i rzadkie. Ale jak Tosia dzisiaj jadla to znaczy ze jest kaprysna :D hehe i tyle w temacie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Ciaza316
Madika
Ciaza316
Madika
Ciaza316
Strunka dziekuje Ci po raz kolejny za cieple slowa. Wszystkim Wam dziewczyny!! Strunka ja wiem ze bedzie lepiej (chyba ;-)) ale mam dni ze nie mam sily, nie chce mi sie nawet jesc wtedy, kreci mi sie w glowie. Jest wtedy ciezko. Np dzis jest fajnie ale juz znowu jestem padnieta. Dobrze ze maz z pracy wrocil :-) damy rade, wiem. Widze po znajomych i rodzinie ze ze z drugim czy trzecim jest inaczej. Nie wiem czy kiedys to przezyje ale narazie chce skupic sie na Mya.
Dzis np myslalam ze zejde na zawal bo zjadla chipsa. Ja sie boje o kazda marchewke itp :D a dzieciaki daly jej chipsai jak wpadlam do pokoju to juz byl wymemlany a mama dzieci, siedzac kolo Mya, nie zauwazyla! Uhh. Moze przesadzam ale boje sie. I nie chce zeby syfu jadla. Sama chipsy jem moze z 3 razy w roku. Haha. Nazywajcie mnie wariatka ale mam gdzies :D

Ciaza nie mozesz May zabraniac jedzenia. Dawaj jej rozne rzeczy- zacznij po kolei po malu. Zobaczysz jak ladnie bedzie sobie radzic. Ona potrzebuje uczyc sie jedzenia zeby nie miala problemow pozniej. To tez bardzo wspomoze jej koordynacje paluszkow i czucia.

Pozbadz sie strachu :D Przesylam Ci moc Marcowkowa na uspokojenie i chill out :D and calm down :D hehe


Calm down its only a baby :P
Mysle ze jakby ktos byl ze mna to bym byla odwazniejsza ale akurat chipsa to mnie zagotowalo. Powaznie. Skurczu dupy dostalam jakims cudem :D
Ja nie wiem jakie dawac jej te jedzenie. Dzis na obiad moze frytki z batata beda. Dac jej jakis kawalek wielkosci palca do reki? Taka jedna fryte czy trzymac czy jak?

Chipsami to mysle ze zadna z nas by nie byla zadowolona jakby ktos dzidziusia nakarmil :D

Co do jedzenia May to juz zalezy od niej. U nas jest tak ze Hanula lubi zeby jej potrzymac cos. Na poczatku dobrze jakbys sama moze jej do buziaka podawala zeby sie nauczyla ze to fo jedzenia. A potem zachecac zeby sama brala.

A zupki jej podajesz juz? Bo ja batata chyba dala bym na przegryzke a na obiad zupke jarzynowa no albo z mieskiem bo nie wiem czy juz wprowadzilas.

A z tym skurczem dupy.... uhuu kochana :D Ty za mloda jestes jeszcze na takie rzeczy :D heheh


Zjadla sobie wczoraj te frytki:-) 2 pierwsze gryzy maz podal a pozniej juz sama sobie trzymala i jadla:-) smakowalo jej. Ciesze sie bo u nas frytki z roznych warzyw czesto sa
Miesko raz dostala ze sloiczka. Jutro bedzie znowu. Zupe dostala dzis i nie wyplula ale po 2 lyzeczkach juz dziob zamkniety:-) ona ma jakies zrywy w jedzeniu.
Oh dzieki za komplement:P

No to super ze tak sie udalo :D Z zupkami chyba diele z nas mialo problem :D

A te chipsy z warzyw to jak robisz? I z jakich warzyw?:D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...