Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

misiakowata30

Betty współczuję..człowiek się tak nasłucha i potem mysli..a to szkodzi maleństwu takie niepotrzebne nerwy..powinni jakoś dac osobno babeczki te co leżakują do końca,a te co wpadły na poród..
Tak samo na ginekologii nie powinny byc razem ciężarne z tymi juz p"po zabiegu";/wiem cos o tym..
Trzeba przetrwać jakoś..myśl pozytywnie..z Toba bedzie inaczej :)

Sylwia nikt nawet nie pomyślał,że to patologia..Bardzo Cie tu lubimy i wspieramy..przykra sytuacja,cos trzeba zrobić,bo tak nie może być :*

Wypiłam jeszcze melise,zarzucam Housa i spróbuje usnąć,bajuuu
Pewnie jutro w przychodni przeczytam post Barcelony :)Pozdrawiam Cię z góry już :D
Buziaki brzuchatki :*

Hehh misiakowata juz zauwazylas ze zawsze pisze do was po nocach jak wlasnie sie wszyatkie kladą spac :p hehh

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

miazgakakaowa
Bilet miałam jeszcze zanim zaszłam w ciążę. Wszystko było ok, to pojechałam :) Mąż dopingował. Dojechałam do Lizbony, wróciłam, całość zajęła mi 3 tygodnie

oh ale wspaniale!! :) tez bym chętnie sobie taką wycieczkę dookola europy zrobila albo dalej .ooh chcialoby sie teraz podròzy a tu wić gniazdo trzeba :p ... Ide siu siu i spac, a mala ma czkaweczke ... Dobranoc kochane. Spokojnej nocy:*

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nqps6ybasj0fr.png

Odnośnik do komentarza

Miłego dnia marcóweczki :)
Jakoś spokojna to dzisiejsza noc i oby następne takie były :)
Ja dzisiaj do 6 spałam jak zabiera. O 6 siusiu i mierzenie ciśnienia.
Aniia ja też na koniec wychodowałam sobie jakiegoś grzybka i nawet objawów nie miałam tylko gin na badaniu znalazła i wymaz Z szyjki mi zrobili.
Gabi co u Ciebie? Ja na szczęście jak narazie nigdy opryszczka nie miałam.

Odnośnik do komentarza
Gość -miskmimi-owata

I ucielo mi dlugiego posta :-(

Zazdroszcze tych perypetii..moje marzenie o podrozach :-)
Barcelona Ciebie zostaeilam sobie na rano :-)
A tu i inne marcoweczki :-)

Kurcze siedze 20 min i juz mam dosc..oblana potami jestem,klucia po bokach spojenie no i malutki domaga sie sniadania :(

Odnośnik do komentarza

Biedna Misiakowata!!! A wzielas sobie chociaz kanapke zebt zjesc po badaniu?
Ja tez sie szykuje na badania... Zaraz mezulka musze obudzic :D I przypilnowac zeby siusiu do pojemniczka jeszcze zrobil a nie normalnie :D Bo on jak rano wstaje to gorzej jak z dzieckiem- nie do zycia.... :D hehe Ale mu reklame walnelam- kazda po tym wyrwie :D heheh

Aaa noi zachcialo mi sie przez Was zimnych nozek :D Musze mame poprosic zeby kupila nogi ooo albo jezory w galarecie!!! Ooooo to to to wlasnie!!!!

A dzis lece jeszcze do fryzjera bo zarosnieta jestem jak pawian jakis :D I musze na peduciure sie umowic bo stop juz nie widze chyba i musza mi zdjac juz hybryde... Chyba czas juz na to....

Milego dnia Brzuchatki!!!
Szpitalne mamuski trzymajcie sie!!! I piszcie ze u Was wszystko dobrze!!! Aga a Ty jutro juz z tego SPA wychodz bo weekend juz dawno sie skonczyl!!!:D

Sylwia PAMIETAJ dzis jest NOWY LEPSZY dzien!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza
Gość -misiakowata30

No wlasnie Madika nie mam..ale blisko do domu..wroce to zarzuce tarczycowa i pol godzinki pauzy..dam rade..zaraz moj Pawciu dojedzie do mnie to zawsze razniej :-)a mezus widze jak ja z rana..raz tez zapomnialam do kubeczka zrobic
Hehe
Dzis mialam go naszykowanego przy lustrze na wprost drzwi :D
Jejku jak to sie wlecze :/

Odnośnik do komentarza

Madika
Zu2ia
felcia898
Zu2ia
A ja dzis zaczynam pic herbatkę z liści malin. Tak profilaktycznie jakby jednak trzeba było rodzic SN ;)

A na co jest ta herbatka????

Na usprawnienie porodu. Nie jego przyspieszenie, a usprawnienie w trakcie. Oczywiscie nie działa na każdą kobietę. Jednej pomoże, jednej nie - jak wszystko. Wzmacnia mięśnie macicy.

https://parenting.pl/portal/herbata-z-lisci-malin

Zu2ia ale tam jest napisane ze przeciwskazaniem do picia jest wczesniejasze cc. Konsultowalas to z lekarzem?

Jak narazie nic nie wskazuje żebym miała mieć cc jednak. W moim szpitalu samo przebycie juz cc nie jest powodem do kolejnego.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0amowleixu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relg20mm17vkmfcs.png

Odnośnik do komentarza

Zaczęło się. Od kilku dni wciągam jak odkurzacz. Mąż pieszczotliwie mówi, że jak mały odkurzacz, ale określenie to west zupełnie zbędne, bo czy wieloryb albo taki słoń morski może być mały? To brzmi jak ironia. Ale on tak ma. Jak się wkur*** nie wiadomo o co to też mówi że gotuję się jak mały czajniczek.
W każdym razie od kilku dni ciągle myślę o jedzeniu, czego do tej pory nie było. Ani w ciąży ani przed nią. Na wadze +16 kg, przy wzroście 168 cm, a ja właśnie:
- dwie bułki z sałatą, serem żółtym, wędliną, chrzanem
- duży jogurt naturalny wymieszany z dwiema łyżkami wiśni ze słoika od mamy
- czekoladka w nagrodę za piękne zjedzenie śniadanka
- garść bakalii

I jeszcze batonika sobie wrzucę na ruszt. A co!

A jak Wam się zaczął ten piękny pochmurny dzień?

Odnośnik do komentarza

Megi2016
Sylwia trzymaj się ... . Dobrze, że jesteście z Twoim mężem.

Piekna historia o Lizbonie podziwiam osobiście bym się nie odważyla.
A mi dzisiaj wszystko cierplo i rece i nogi obudziłam sie ale bardzo slabo sie czuje tak jakbym miała zemdlec teraz leżę z otwartym oknem i zobaczymy.

Megi ja tak miałam wczoraj wieczorem przez zaśnięciem, do tego jeszcze zawroty głowy. Mąż mi okno otwierał na oścież. Dziś ciut lepiej ale też nie czuję się rewelacyjnie:(

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny jestem tu nowa:) jestem w 35 tygodniu ciąży i bardzo się boje im bliżej porodu tym bardziej. Boje się rodzić naturalnie i cc tez się boje nachodzą mnie same czarne myśli. Mam już córkę i jeden poród za sobą i chyba dlatego tak się boje ;) czy macie jakieś sposoby które Wam pomagają nie skupiać się na tym co Was czeka :)?

Odnośnik do komentarza

Cześć natka..mi osobiście pomaga nie myslenie o porodzie hehe..unikam :) szykowanie ciuszków,prasowanie :)

uff przezyłam...zanim Paweł przyszedł,to ucinał ze mną pogawedke taki miły starszy pan..pochwalił sie fotką prawnuczki i docenił moja broszkę przy torebce :"Jestem w drodze"..hm i nawet wiedział co to znaczy :D

Niuska gratuluje odpoczynku :D należy Ci sie babeczkoo:) w końcu masz czas na przyjemności :)

Megi a ja czesto mam takie trzaski z oddychaniem..tez okno otwieram..
np tam gdzie chodze do lab to po jakimś czasie juz sie zle czuje..oblewaja mnie poty jest mi duszno,zaczyna mnie bolec podbrzusze i kłuje po bokach..
ech jutro rano lecę po wyniki..trzymajcie kciuki :D
Wrócę potem :* Miłego przedpołudnia kochane :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/utrzsua.png

Odnośnik do komentarza

Siema!

Aga czyli jak wszystko ok dzis, to jutro wychodzisz?

miazgakakaowa, czym ty sie przejmujesz? :D ja jakis czas temu nie mogłam się opanować, od rana do wieczora pochłaniałam głównie słodycze :D a u mnie jak slodkiego nic nie ma to jest apokalipsa. dosłownie. :D ty przynajmniej jakas sałate czy jogurcik w siebie wrzuciłaś. :D heheh przedwczraj jak sie nawpieprzalam pączków to wszystkie zwróciłam, pazerniak ze mnie heheh

ja dziś jak się obudziłam, to oddychać nie mogłam, mala jakos tak mi sie ukladać zaczęla ze nie moge wziąć pełnego oddechu

Odnośnik do komentarza

Aga2801
Dziękuję za miłe przyjęcie :)
Mam nadzieje, ze wyjdziesz do domu lada chwila. Ja natomiast postaram oderwać swoje myśli od porodu i skupić się na czymś innym. Nie wiem czemu ale w tym praktycznie ostatnim etapie czuje się fatalnie i fizycznie i psychicznie. Jak taki wieloryb, któremu wszystko sprawia trudność. Swojego faceta się non stop czepiam, jestem zazdrosna bo czuję się mało atrakcyjna dla niego. Ogólnie strasznie nerwowa się stałam i mam dosyć siedzenia w domu a żeby gdzieś wyjść nie mam siły. Szkoda gadac:) dobrze, że są takie fora może choć część z Was ma też takie chore jazdy i nie jestem w tym samotna.
Pozdrawiam wszystkie Mamusie

Odnośnik do komentarza

natka87
Aga2801
Dziękuję za miłe przyjęcie :)
Mam nadzieje, ze wyjdziesz do domu lada chwila. Ja natomiast postaram oderwać swoje myśli od porodu i skupić się na czymś innym. Nie wiem czemu ale w tym praktycznie ostatnim etapie czuje się fatalnie i fizycznie i psychicznie. Jak taki wieloryb, któremu wszystko sprawia trudność. Swojego faceta się non stop czepiam, jestem zazdrosna bo czuję się mało atrakcyjna dla niego. Ogólnie strasznie nerwowa się stałam i mam dosyć siedzenia w domu a żeby gdzieś wyjść nie mam siły. Szkoda gadac:) dobrze, że są takie fora może choć część z Was ma też takie chore jazdy i nie jestem w tym samotna.
Pozdrawiam wszystkie Mamusie

NATKA to norma :D wiekszość z nas już nie ma sily, wszystko boli, nic nie można zrobić... spojenie napierdziela jakby ktoś mnie pałą obił. ani szybko zejsc z łóżka, ani bez problemu sie schylić nie idzie. :) pocieszam się faktem, że rozwiązanie już niedługo i wszystko wróci do normy. :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...