Skocz do zawartości
Forum

Jakie macie sposoby na oszczędzanie?


Gość olka123

Rekomendowane odpowiedzi

Po narodzinach pierwszego dziecka znacznie wzroslo namw domku zuzycie wody, wiec w pierwszej kolejnosci pilnuje wody, zrezgnowalismy z kapieli na rzecz prysznica i jest OK.
Zakupy - robie liste zakupow i sie jej trzymamy, + kazdy kupuje sobie 1 rzecz extra.
Gotowanie- 3 dni w tygodniu zupa, 4 dni 2 danie obiadowe - oj i sadelko nie rosnie.
Lidl- tu kupuje sporo fajnych zamiennikow drogich rzeczy, np chrupki na mleko, mleko

Oj sa sposoby, tylko jak by sie chcialo wszedzie zaoszczedzic to mozna zglupiec :)

Odnośnik do komentarza

Dzoewczyny, a ja mam pytanie wyprawkowe: jak oszczędzacie? ja mam trójkę dzieci i wydatek sierpniowy szkolny to mega obciążenie dla naszego domowego budżetu, stram sie szukac przecen, wyprzedazy ale nie zawsze daje sie spiąć budżet. A jescze we wrześniu ubezpieczenie, składka na wycieczki, mikołajki itp. Razy trzy to naprawdę dporo pieniedzy. a odnosnie ubezpieczenia: czy macie jakeiś zniżki w szkole jak płacicie za wiecej dzieci?

Odnośnik do komentarza

JagaBaba, ja też mam 3 dzieci, z czego 2 uczniów, ale nie panikuję ;). Teraz jest 500+, więc kasy na wyprawkę jest więcej niż rok temu ;). A rzeczy do szkoły można też kupić taniutkie, widziałam plecaki po 10 zł, piórniki po 1,3 zł, więc jak ktoś chce bardzo zaoszczędzić, to naprawdę nie wyda dużo.
Za ubezpieczenie więcej niż 1 dziecka w szkole, to nie słyszałam, żeby były zniżki, ale co szkoła, to obyczaj, więc najlepiej u siebie dopytaj. Natomiast są zniżki przy opłacie na komitet rodzicielski (nie wiem czy tak to się wszędzie nazywa). U nas płaci się po 50% stawki, gdy ma się min. 2 dzieci. Pomijam to, że komitet rodzicielski jest tak naprawdę nieobowiązkowy.
Ja nie muszę kupować wszystkiego nowego, bo np. plecaki mają z zeszłego roku, w gruncie rzeczy potrzebne są chyba tylko zeszyty, bloki i pióra. Cała reszta jest z zeszłego roku, albo jeszcze mamy zapasy nowych rzeczy z zeszłych lat np. kredek ;). Dokładnie, to będę sprawdzać pod koniec miesiąca, na razie nie mam do tego głowy ;). W ostatnie dni sierpnia i na początku września będą spore przeceny art. szkolnych i wtedy warto kupować :)

Odnośnik do komentarza

Ja uważam, że wszystko to co można kupić używane, kupuje używane :) jest to duża oszczędność a dużo rzeczy na prawdę nie jest zniszczonych np. ciuchy, gry itd. Oczywiście nie wszystko kupuje używane np. fotelik samochodowy dla dziecka też kupiłam nowy, bo jestem dzięki temu bardziej spokojna. Czasami też kupię sobie jakąś rzecz nową bo taki mam kaprys, ale zazwyczaj patrzę czy jest też taka używana jak dużo rożni się ceną i w jakim jest stanie :)
Warto też np. jak ma się swoją własną działalność gosp. prowadzić samemu księgowość. Polecam wtedy https://wfirma.pl/ koszt takiej usługi jest niski a można korzystać z szerokie wiedzy ekspertów takich jaki księgowi czy prawnicy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o jedzenie to staram się kupować tylko te rzeczy, których w danym momencie potrzebuję. Często kupuję też w zapasie kosmetyki lub inne trwałe rzeczy, które akurat są w promocji i przez to oszczędzam. A zanim kupię ubranie w sklepie, sprawdzam wcześniej w internecie, czy nie jest taniej lub czy nie znajdę jakichś kuponów. Niestety nie jestem jeszcze ekspertem jeśli chodzi o oszczędzanie, ale widzę ogromną poprawę u siebie :D

Odnośnik do komentarza

Ja niestety zawsze z mężem lubiłam kupować firmowe ciuchy, a jak wiadomo, one trochę kosztują... Postanowiliśmy miesięczne wyznaczyć budżet na ciuchy i poszukać sklepy, gdzie takie ubrania byłyby tańsze, oczywiście mowa o outletach :P Może słyszeliście o sklepie ubierzsie.com? Od pół roku robimy tam zakupy i najczęściej kupujemy ciuchy marki Diesel. Spodnie, bluzy, balerinki - wszystko jest o wiele tańsze niż w normalnych sklepach...

Odnośnik do komentarza

Zaczęłam się tak szczegółowo przyglądać moim zakupom i zauważyłam, że kupuję produkty w małych opakowania, co wychodzi drożej od większych paczek. Powoli staram się to zmieniać i np. ostatnio kupiłam kwas askorbinowy w kilogramowej paczce, co wyszlo o wiele taniej :)

Odnośnik do komentarza

Przestałam kupować produkty spożywcze w dużych ilościach, których wcale nie wykorzystuję a lądują w koszu. :/
Słodyczom, napojom gazowanym powiedziałam zdecydowane NIE więc na zakupach wydam tą dwudziestkę ale za to wiem, że kupiłam warzywka, jakieś mięcho i coś konkretnego do zjedzenia ogółem.
Zaczęłam się rozglądać w gazetkach za promocjami w ciuchach chociażby dziecięcych i łatwo idzie mi teraz dorwać np. 5 sztuk body za niską cenę.
Z puszki po mleku modyfikowanym zrobiłam domową skarbonkę, w której już co nieco zbieramy z narzeczonym.
Zaczęłam żyć w zgodzie z co niektórymi tanimi produktami zarówno chemicznymi jak i spożywczymi bo nie zawsze tanie oznacza gorsze. :)

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfyx8ds56okvbm.png

Odnośnik do komentarza

Ja bardziej oszczędności szukam na większych wydatkach jak wakacje chociażby, od jakiegoś czasu nie jeździmy już w szczycie sezonu tylko bardziej jesienią czy teraz na wiosnę właśnie, wtedy jest bardzo dużo taniutkich ofert last minute [reklama usunięta].

Odnośnik do komentarza

spisywanie listy rzeczy kupionych i spokojne ocenianie ich pod kątem przydatności - tak zaczynałam, teraz właściwie nie mam rzeczy "zbędnych", tym samym wydatki zostały ograniczone. poza tym, używając dwuigłówki mogę sama sporo zrobić w domu, bez wydawania pieniędzy bez sensu. ogólnie, w miarę swoich możliwości i umiejętności, staram się robić rzeczy, a nie kupować. oczywiście wtedy, kiedy jest to faktycznie opłacalne, a nie za każdym razem :)
+ sporo można zaoszczędzić wykorzystując rzeczy już teoretycznie zużyte :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...