Skocz do zawartości
Forum
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki które...
Znajdź wyniki...
Paula0305

Styczeń 2016

Rekomendowane odpowiedzi

Więc niewiem czy lepiej cięcie np 28 grudnia czy 2-3 styczeń? Co myślicie? Zakładając oczywiście że dzidziuś sam sobie nie wybierze terminu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Ja mam metlik w głowie bo jak mówię komukolwiek że mam termin na początek stycznia to nie raz słyszę że kijowo bo dziecko bedzie najmłodsze w klasie jak sie urodzi końcem grudnia albo najstarsze. Wcześniej się tym nie przejmowalam ale teraz może przez pogodę dużo myślę i zaczęłam się nad tym zastanawiać. Najlepiej jakby dzidzia sama sobie wybrała termin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Marsta88, ja byłam zawsze najmłodsza urodziłam się 29.12 i wcale nie jest to takie złe :) Teraz doceniam, bo jestem jakby rok młodsza od rówieśników, no i dalej mam 25 lat :)


http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgbk6o4jvv.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm95ll2y5h.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Agataa ja urodziłam się 21 grudnia i też nigdy nie odczuwalam tego że jestem najmłodsza wśród rówieśników. A z biegiem lat cieszę się tym że mam urodziny najpóźniej ze wszystkich znajomych z mojego rocznika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Ja bym chciała styczeń bo patrząc na to co się dzieje w naszej edukacji, to mój chrześniak urodzony 28 grudnia poszedł do szkoły praktycznie w wieku 4,5 a nie 5 lat i myślę że przez to jest jakby rok do tyłu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Ewela83

Ja jestem z 14 stycznia.Mi położna mówiła, że rotawirusow odkryto 21 a w szczepionka jest tylko 6.prawdopodobienstwo że zadziała wynosi 60 na 40 procent. (chyba nic nie poplatałam). U nas koszt skojarzonej to 250 i 300 zł za 6w1 szczepimy co 4 tyg chyba trzy razy potem jeszcze raz nie pamietam za ile. Ja nie wiem jeszcze co zrobię. ://

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Witajci:)
Ja corcie szczepilam 6w1 koszt kolo 180 zł. Nigdy mi nie goraczkowala po szczepieniu ani nic u niej nie zauważyłam niepokojącego. Do tego były rotawirusy koszt ponad 240 zł chyba nie pamiętam już za dobrze. Tez było wszystko ok. Fakt odmian jest dużo więcej niż w szczepionce ale ile jelitowek nie było w domu a mojej córci nic. Co najwyżej lekkie rozwolnienie. Tak ze nie żałuję tego szczepienia bo u małego dziecka o odwodnienie nie tak trudno a to jest bardzo niebezpieczne.
Dodatkowo w tamtym roku zaszczepilismy ja przeciw pneumokokom bo strasznie nam chorowała na angine dosłownie co drugi miesiąc po minimum 10 zastrzyków miała bo syropow nie pije. W tym roku ani jednej anginy, jedyne co się przywleka to katar z przedszkola ale to norma.
Syna chciałabym podobnie zaszczepić ale podobnie jak Wy boje się bo jest tyle tych złych opinii.. nie wiem czym się kierować bo czy tak czy tak różnie może w życiu być.
Mi też rosną dwie górne 8 ale nie boli na szczęście :)
Ja dziś sama z małą, mąż się wyniósł, balagani i w ogóle łaskę mi robi że zawiezie mnie do sklepu dziś mi wypomnial i dodał ze nie będzie mnie nianczyl itd.. suma sumarum wyszykowal się i poszedł bez słowa juz nie powiem ze miałby ze mną się żegnać ale nawet mojej babci dowidzenia nie powiedział, mało tego zostawił mnie sama z córką bez grosza a co jeśli zaczęła bym rodzic? Nawet na taxi bym nie miała. Dobrze ze babcia pomyślała i mi dala bo sama na to nie wpadłam z emocji.
Nie widzę już tego małżeństwa. Nie widzę przyszłości. Ciągle coś. W tamtym tygodniu był na imprezie ok ale widać jemu mało a ja siedzę od 5 lat i nie mam żadnych wyjść i jest ok.
Szkoda w ogóle gadać i wstyd przede wszystkim. Ja juz nawet się tym nie przejmuje. Jest mi już obojętne czy on jest czy go nie ma.
Jeśli chodzi o prasowanie to do dziś prasuje wszystko małej podobnie mężowi... czasem jak nie mam siły to swoje rzeczy odpuszczam.
Prasuje tylko dlatego ze ładniej wyglądają takie rzeczy i w szafce lepiej poukładane.
Córcia zasnęła właśnie i czeka mnie samotna noc a nic ciekawego w tv nie ma :/


https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Dzięki Styczniówka;)
Mumford zobaczymy, która się pierwsza rozpakuje;)
Ja dziś byłam na warsztatach świadomy poród i jestem zadowolona. Spotkanie z położną, omówienie faz porodu, planu porodu, przydatne wskazówki. Jedną z ciekawszych rzeczy to picie 1 łyżki oleju z wiesiołka po posiłku, wpływa to na produkcję śluzu szyjkowego, który nam pomoże podczas porodu. Było też o masażu krocza, pozycjach podczas porodu. Ogólnie polecam, spotkania odbywają się w kilku miastach w Polsce.


http://fajnamama.pl/suwaczki/mv9nwxz.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Najlepiej przez cała ciążę bo ma też dobry wpływ na rozwój dziecka, położna mówiła że jego działanie można zauważyć po ok 2 tyg, wiec przed porodem jeszcze powinnyśmy zdarzyć.


http://fajnamama.pl/suwaczki/mv9nwxz.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Ewela83

A mnie się przypomniała Paulina 11,faktycznie się na nas obraziła, bo juz dawno się nie odzywała (od hamaczka). Szkoda, że się zafoszyła ^o^.
U nas słoneczko, więc fajnie. Dobrej niedzieli stycznióweczki.Calina84 wam też :***

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

U nas tez słoneczko i nie wiem co robić ... mąż zabrał corcie do klubu i nie wiem o której wrócą bo są ciche dni i w ogóle... z jednej strony bym gdzieś wyszła ale z drugiej ledwo dysze juz jak chodzę :/


https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Ane

Chocovanilla Ty się nie zastanawiaj tylko ulatuj z domu gdziekolwiek. Choćby nawet by polazic sama po osiedlu. Albo zrobić, kupić coś dla siebie. Kobiety więcej powinny myśleć o sobie. Więcej egoizmu ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

O mój beznadziejny mąż wrócił z córcia i tak głośno nastawil jej bajki że nie da się odpocząć ani nic innego obejrzeć a więc idę się wykąpać :) tyle dla mnie przyjemności :)


https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Ja gdybym miała możliwość wyboru wolałabym urodzić w styczniu. Faktycznie w życiu późniejszym tych różnic się nie odczuwam, no i plus tego ze później się obchodzi urodziny. Sama jestem a propo z 3 grudnia. Za to najgorzej jest w wieku przedszkolnym. Tak jak pisałam jestem z grudnia, moja sąsiadka rówieśniczka ze stycznia i mama mi mówiła ze na samym początku edukacji jeden wiązać duża różnice przy takiej rozbieżności. Później już nie.


http://www.suwaczki.com/tickers/1usaio4plrj5rn1r.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Czesc dziewczyny jestem tu nowa obecnie jestem w 31tyg ciazy termin mam na 29.01. Podgladam was juz jakis czas i postanowilam napisac. Od 6msc mieszkam w austrii, partner caly dzien w pracy wiec cale dnie siedze sama w domu i juz nie moge sie doczekac az mala bedzie na swiecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Milena00

Hejka Mamuski ! Ja mam termin 1.01 .16 :D Czekam juz grubasia ;] Nie wiem jak swieta w tym roku :D czy w domu czy juz w szpitalu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Witam nowe mamy super że nas coraz więcej. Ja też nie mogę się doczekać powoli. Raz myślę że to jeszcze 2 miesiące, tyle czasu do końca... a raz panikuje bo po świętach to będzie praktycznie wyczekiwanie.
Mnie też od wczoraj pojawiają się bóle jak na okres ale podejrzewam że przesadziałam ze sprzataniem po remoncie a później jeszcze impreza rodzinna. Taka kumulacja ruchu już nie na moje zdrowie :-) więc wzielam nospe i magnez i od dziś odpoczywam. Myślę że pomoże.
Od 1 mam szkołę rodzenia ciekawe jak będzie. Może poznam jakieś nowe mamy styczniowe.
Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

A ja się pochwalę że właśnie od dziś mamy znów psiaka w domu :) chciałam wstawić foto ale nie mogę w ogóle załadować przez tel. Wiec zrobię to jutro przez kompa.


http://www.suwaczki.com/tickers/bhywvcqgq27w642b.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/7u22krntvok7it5k.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Jej jak dobrze że ten weekend się kończy. Od piątku u rodziców byliśmy bo tu imieniny teściowej, taty, wizyta u znajomych. Cały czas człowiek niby siedział i nic nie robił a dzisiaj po powrocie do domu głowa boli, brzuch twardnieje. Jednak co we własnym domu to we własnym domu.


http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq9n73936urp15.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...