Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja też nie potrafię spać na lewym boku staram się ale czasem tak ciągnie że muszę dać spokój, a ja myślałam że tylko ja jestem taka, że sobie wymyślam i śpię na prawym a nie na lewym, pocieszyłyście mnie.
Wczoraj kupiłam sobie nową średnią (choć i tak nie wiem czy się zmieszczę) walizkę do szpitala mam nadzieję że nie będą na mnie patrzeć jak na taką która zamiast na poród przyjechała na wakacje.
Koszule ciążowe do mnie idą, kombinezon do dzidzi i laktator też. Miałam dać spokój na czas remontu ale nie wytrzymałam. W Gemini zamówienie na prawie 300 zł nie wiem skąd ta suma wszystko po 5 albo 10 zł a wyszło strasznie dużo z tym jeszcze czekam ... na razie :)
A chciałabym jeszcze elektroniczną nianię, poszukam czegoś używanego i zastanawiam się nad podgrzewaczem do butelek ale nie wiem czy się przydaje, jak myślicie.
Miłego dnia mamusie.

Odnośnik do komentarza

Styczniowka no trochę siedziałam ale nie w gorącej wodzie. Sama nie wiem. Ale tak jak mówiłam trwało to kilkanaście minut i przeszło. Nie ma co rozdmuchiwac:)
Ja mimo że też nie spalam nigdy na żadnym z boków to dziś śpię an przemian ale zdecydowanie więcej na lewym. Wymislilam ze leżąc włożę pod brzuszek poduszkę bardziej płaską i brzuch mi tak nie ciągnęło. Śmieje się sama z siebie bo jak w nocy przemienia bok to najpierw ciągne tą poduszkę a później kładę brzuszek.bardzo mi to pomogło, nawet bardziej niż poduszka dla śpiacych na boku bo jest za gruba. Dlatego zachęcam do wyprobowania. A może akurat pomoże komuś.
Co do kawy Stycznioweczko to wiesz ze to czasem niemożliwe bo Ciebie niemal cały dzień nie ma:(((( ubolewam nad tym strasznie ale widząc ile masz obowiązków nawet nie chce Ci dupke zawracać. Ale tęsknię za rym straszne!
A gdzie jest Welka????

http://s2.suwaczek.com/201601131762.png

Odnośnik do komentarza

Jula1980 może tak jest. Bo na szkole rodzenia położne też mówiły, że krwawienie przy cc jest mniejsze. Ale jak widać jest to indywidualna sprawa, bo ja przy cc miałam obfite krwawienie, więc przy naturalnym porodzie miałabym chyba krwotok :)
Dziewczyny jeśli chodzi o spanie na lewym boku, to mi też jest niewygodnie i kłuje w boku. Już w poprzedniej ciąży wolałam spać na prawym, albo na wznak. Obaj lekarze prowadzący (i poprzedni i obecny) mówili, że mogę spać na tym boku na którym mi wygodnie i żeby nie przejmować się książkowymi stwierdzeniami. Więc się nie przejmuję. Podobnie jak Styczniówka, budzę się na prawym :).
Meggy 1901 podgrzewacz może Ci się przydać, zwłaszcza później. No chyba żebyś karmiła mm.
Ale polecam podgrzewacz z elektronicznym ustawianiem temperatury. Bo te manualne ciężko ustawić na odpowiednią temperaturę (albo jest za wysoka, albo za niska), a elektroniczny ustawiasz i masz z głowy.
Właśnie gdzie jest Welka? też się wczoraj nad tym zastanawiałam.

Odnośnik do komentarza

Witam. Ja nie mam jeszcze nic kupione ani dla siebie ani dla maluszka jedynie mam troszkę ubranek po córci, które nie są jeszcze nawet poprane. A Wy jestescie juz prawie gotowe i zaczynam sie stresowac ze nie zdążę ze wszystkim tak jak bym chciała.
Co do wagi to jestem jedynie 1kg do przodu ale po pierwszej ciąży zostało mi 15kg :/
Dla mnie też spanie na lewym boku jest nie do zniesienia, próbuje czasem tak zasnąć ale nic z tego nie wynika ale myślę ze to zależy od tego jak jest dziecko ułożone bo w pierwszej ciąży była to pozycja idealna do snu.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, witam Was serdecznie po miesięcznej przerwie :)
Tyle się działo, że nie miałam nawet czasu załączyć neta, dziś wieczorem muszę nadrobić wszystkie posty.
Muszę się Wam pochwalić, w poniedziałek po 9 miesiącach męki i życiu w kurzu opuścili panowie od remontu i w końcu mogę zacząć się szykować na przyjście na świat Hanusi :)
Okna pomyte, firanki wiszą, dziś montaż mebli, a ja mimo iż to już 30tc mam mnóstwo sił i energia mnie roznosi :)
Jesteśmy po wizycie we wtorek, Mała ma się dobrze, fika i bryka, waży 1250g. Ułożona już główką w dół ufff. Szyjka okey, skurczy brak. Moja gin twierdzi, że już ma tak mało miejsca, że 99% że już się nie przekręci.
Co do wyprawki mam mnóstwo ubranek, meble przyjadą na początek grudnia a resztą zajmę się od poniedziałku. Listę i linki potrzebnych rzeczy mam, wystarczy kliknąć i czekać na kuriera :)
Mam nadzieję, że nadrobię wszystkie posty i teraz będę z Wami na bieżąco :)
Miłego dnia Stycznióweczki :*:*

http://s1.suwaczek.com/20110827310114.png

http://s2.suwaczek.com/201601186848.png

Odnośnik do komentarza

Eldoradoo, ale Ci zazdroszczę! Ja dopiero wczoraj, kłótnią zmusiłam mojego męża żeby opróżnił pokój dla małego, stały tam szafy turystyczne przymocowane do ściany i chyba wszystkie możliwe klamoty, jakie można uzbierać przez 6 lat. Jestem przestraszona, bo przed nami tapetowanie, meblowanie a sił coraz mniej.
O co chodzi z mężczyznami, że na wszystko mają czas? Ja mam listę rzeczy, a mojemu zostawiłam do ogarnięcia z zakupów tylko fotelik samochodowy i walizkę, do tej pory nie mogę się doprosić walizki, do szpitala chyba pojadę z reklamówką!

Odnośnik do komentarza

Hallo!:) my wkraczamy dziś w 30tc nadal z żelazkiem w ręku :) powolutku zaczynam widzieć zmiany w dziecięcym pokoju, co prawda remont skończyliśmy już kilka tygodni temu, ale wszystkie klamoty na czas innych pokoi były pchane właśnie tam, wiec rozumiem cię doskonale Eldoradoo. To co potrzebne to juz poukładałam gdzie trzeba, ale został stos niepotrzebnych gratów i ubrań, które ja bym poprostu wyrzuciła, ale mąż z teściem to takie chomiki ze masakra.... No ale kurde, jak się mieszka na dwóch metrach kwadratowych to ile można chomikować...?! Ale mam moc i będę walczyć!
A poza tym z lekka się znowu przeziębiłam wiec nadopiekuńczy mąż nałożył mi areszt domowy, wiec mam czas na działanie :)
Miłego dnia dziewczęta :)

http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjoreeriec4.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie brzuchatki :)
Styczniowka, nie wiem czy to by Ci pomogło, ale mi duzo lepiej w pomieszczeniach dobrze nawilzonych. W sypialni mam nawilżacz powietrza, a w ciagu śnią psinkę sobie czasem do nosa woda morska i lepiej mi oddychać.

Co do historii z główka to mi tak jakos dzidzia napierala na krocze, ze mi sie po tym śniło, ze urodziłam. W sumie ze swojej głupoty sue uśmiałam :) z tego snu.. Ale wszystko jest ok i u Cuebie na pewno tez :)

Mysle, ze Welka teraz zajęta synusiem, moze ma te badania i wizyty u specjalistów. Welka czekamy na Ciebie :)

Eldoradoo super, ze u Ciebie juz takie postępy.

Ja dzisiaj jadę na usg tarczycy, no chyba, ze wczesniej padnę na twarz jakos ciężki dzis dzień mi sie zapowiada..słoneczko przynajmniej dodaje troche energii.

Co do podgrzewacza osobiście lepiej mi sie sprawdził termos z gorąca woda j zwykly garnuszek. Jak juz cos musiałam przygrzac, to było znacznie szybciej. Ale trzeba pilnować zeby za ciepłe nie było, kwestia wyliczenia sobie czasu. Aczkolwiek z drugiej str mozna podgrzewacz nastawić na dana temperaturę j wczesniej butle wstawić. Tak czy siak nie bedzie to zły zakup :)

A cała pierwsza ciąże spałam na prawym boku bi inaczej nie umiałam. Dopiero teraz na lewym jestem cześciej. Książka, książka, a życie swoje...

http://fajnamama.pl/suwaczki/xjel9m8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjor3p7ujrr.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy wiecie coś ma temat kropli do oczu? Mam strasznie czerwone i trochę mnie szczypią, jakbym miała jakieś zapalenie spojówek. Byłam w aptece ale babeczka powiedziala, że może dać tylko sól fizjologiczną, a wszystkie inne tylko po konsultacji z lekarzem. Na razie nie będę dzwonić do mojego lekarza bo może przejdzie. Ale może któraś z Was miała coś podobnego i brała jakieś krople w ciąży?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Cały czas śledzę wasze wpisy. Przeżywam wasze szczęścia i smutki, ale jakoś mi tak dziwnie i nic nie piszę. Nawet nie potrafię napisać o co chodzi. W niedzielę chciało mi się ryczeć bez powodu, a teraz ogarnęło mnie jakieś otępienie. Masakra. Cholerne hormony.
Patryk będzie miał usg 16.11 po 8 rano. Dzisiaj skończył antybiotyk, rozrabia jak zawsze :) mój mały skarb. Ja byłam we wtorek u endokrynologa, wynik jest dobry. A dzisiaj zrobiłam morfologię, mocz i toksoplazmozę, bo choć moja lekarka uważa że wystarczy na początku ciąży to ja uważam że skoro jej nigdy nie przeszłam lepiej zrobić. Wynik będzie w poniedziałek.
Siolcia trzymaj się kochana. Podjęłaś słuszną decyzję. Teraz tylko grzecznie czekać. Zleci. A wasze zdrowie najwazniejsze.
Chocovanilla współczuję Ci. Tak jak pisały dziewczyny jesteś strasznie silną dziewczyną. Mam nadzieję że wszystko się ułoży.
Dziewczynki wszystkie wasze zdjęcia są piękne. Kwitniecie :)
Witam nowe mamusie.
Tak swoją droga czuję się jakby stał za mną wielki zegar i próbował mnie złapać :/ boję się że nie zdążę wszystkiego przygotować.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Welka głowa do góry dobrze ze mały juz ma ostaniej prostej :-) tez przez jakoś czas miałam brak weny do pisania czegokolwiek ale pamiętaj ze każdą z osobna na forum potrzebujemy bo bez Was Nas by nic tu sie nie działo . Także bądź z nami :-)
A co do wyprawek itp to wyrobimy sie na bank tez jestem w polu bedzie dobrE twarde babko z Nas i sie nie damy wspólnymi silamy bedziemy zbierały wszystko co potrzebne dla nas i bąbelków styczniowych naszych kochanych :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wcylpq3.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/om0t1yd.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki!
u mnie wreszcie pacykarz skończył glazurę i terakotę w łazience, jutro wykończeniówka i wreszcie przynajmniej jedno pomieszczenie będzie gotowe :) w sobotę pomoczę się w wannie :))))

Madzia ja z kroplami niestety nie pomogę, nigdy tego nie miałam''

Welka, nie przejmuj się głupimi hormonami, ja już się przyzwyczaiłam że muszę odczekać zanim palnę jakąś głupotę mojemu M. Albo też ryczę pół dnia bo nie mogę czegoś znaleźć. Albo się wydzieram na mojego siedmiolatka bo mnie do szału doprowadza jak jęczy że nie chce lekcji robić. Cóż począć....

Muszę wam powiedzieć że od paru dni mam jakiegoś powera, chyba po tym badaniu gdzie szyjka wyszła już ok. Ciągle jestem głodna, tylko bym chodziła i sprzątała (na razie to bez sensu:), jeżdżę i oglądam różne różności do pokoju dziecięcego. Eh, te dwa pierwsze trymestry to był koszmar, teraz jest o niebo lepiej :) tylko spojenie boli jak cholera...

Spróbuję dodać zdjęcie

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/332/3650312_IMG_20151105_172710.JPG

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja na razie tylko na momencik.. jeśli chodzi o wyprawkę na cc a poród SN to wg mnie niczym się nie różni... u mnie poprzednia ciążą do samego końca miała być zakończona SN ale jak już nic nie pomagało doszło do cc. Ktoś pisał że jest mniej krwi i ze wystarczylyby podpaski przy cc.. nie zgadzam się z tym, ja bardzo krwawilam i nie wyobrażam sobie być o podpaskach może to kwestia organizmu a nie porodu.
Jeśli chodzi o szew po cc ja niczym go nie smarowalam jest niezauważalny nawet przez lekarzy ginekologów. Jedyna moja rada dziewczyny jeśli dojdzie u Was do cc jak juz tylko pozwolą to pionizujcie się i nie kulcie to jest bardzo ważne żeby wszystko ładnie się goilo i nie było zrostow...
Ja część myślałam że wszystkie ubranka dla małego mam poprane i poprasowane a tu wczoraj dostaliśmy wielki wór i wszystko od nowa..:/
Poza tym dostaliśmy wanienke, bujaczek, siedzisko do karmienia może bez rewelacji ale zawsze coś :)
Na razie krucho u nas z pieniążkami dlatego czekam jak na szpilkach aż przyjdą pieniążki żeby móc zrobić zakupy typu pieluszki podkłady kremy itd.. jestem niespakowana a ciągle mam boleści brzucha w różnych miejscach.. raz na dole raz na plecach raz w kroczu a nawet nad brzuchem.. wczoraj jak się położyłam z czystą wkładka to zaraz była mokra oby to wody się nie zaczynały sączyc . boje się czy coś nie zacznie się zaraz dziać bo jest coraz gorzej z dnia na dzień a ja w proszku.. we wtorek wizyta u lekarza wiec zobaczymy co powie...

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza

Asiulka fiolett śliczne brzuszki :) bardzo ładne zdjecia, bedzie super pamiątka! Najfajniej jest jak ktos zrobi fotkę.

Co do krwawienia po cc to u mnie jakos nie było bardzo skąpe, na początku wręcz obfite, pozniej sie normowało. A na bliznę moj ginekolog poleci. Contractubex i mówił, ze zamienników nie poleca. Nic innego nie znam :)

Jestem po usg tarczycy, nie mam guzków, uff :) ale ponad 2 godz czekałam...do tego nikt mi nawet miejsca siedzącego nie ustąpił i poki sie cos nie zwolniło i nikt przede mna nie podszedł do krzesełka to sobie wisialam na rurce przy schodach zeby jakos sie podpierać

http://fajnamama.pl/suwaczki/xjel9m8.png
http://www.suwaczki.com/tickers/8p3oskjor3p7ujrr.png

Odnośnik do komentarza

Maloy tak to już niestety jest. W pierwszej ciąży miałam taką sytuację że w 37 t jak lekarka pozwoliła mi już chodzić pojechałam do sklepu i babka się przede mnie w kolejkę wryła. Niewytrzymałym i zwróciłam jej uwagę. Z moich obserwacji wynika że najgorsze są starsze babki, wydaje się im że wszystko mogą.
Ja też używałam contratubex na bliznę po cc.
Chocovanilla może po prostu za mało odpoczywasz. Przy małym dziecku jest czasem sporo roboty, w domu też ciągle coś. Ja ostatnio nie przejmuję się rozrzuconymi zabawkami synka. Mąż zbiera. Ja staram się troszkę więcej odpoczywać. Też mam taką dziwną wodnistą wydzielinę, ale mam nadzieję że to przez luteinę, już raz mi się to zdarzyło.
Dziewczyny śliczne macie te zdjęcia. Chyba w sobotę każę mężowi zrobić sobie kilka fotek bo pozazdrościłam Wam :)
Fiolett też zdarzyło mi się krzyknąć na synka, teraz pilnuję się bo to normalne że szkrab rozrabia, a to że jestem zmęczona mnie nie tłumaczy. Możesz mi przesłać telepatycznie trochę tej twojej siły do działania ;)
My z synkiem spędziliśmy dzisiaj popołudnie u moich rodziców. Oczywiście tata po nas przyjechał bo chyba by zawału jakbym jechała sama, nadopiekuńczość mam po nim :) zresztą mąż chciał mi ostatnio wymontować akumulator z auta żebym nie jeździła więc mogą sobie przybić piątkę. Teściu nie lepszy. Ale nie powiem calkiem to miłe że się o nas martwią. W każdym bądź razie jakoś mi tak fajnie jak w końcu z kimś dorosłym pogadałam. Mój ma drugą zmianę więc poza poniedziałkiem kiedy była koleżanka siedzę z dzikusek sama :) jutro siostra wpadnie na kawę i dobrze bo robię się jakaś aspołeczna.
W sobotę lub niedzielę pojedziemy na cmentarze bo wcześniej mały był chory. Po drodze skoczymy do ikei kupić małemu stolik i krzesełka do pokoju. Koszulę do karmienia już wybrałam. Zamówienie w gemini w przechowalni, a z nianią elektryczną wstrzymam się do końca roku.
Ale się rozpisałam. Nadrobiłam tym wpisem parę dni ciszy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...