Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Chocovanilla powiedz lekarzowi żeby na następnym L4 zapisał Ci adres pod którym przebywasz. Nasz kraj jest poje... jak może Ci sie nie należeć skoro pracujesz i się opłacasz. To jest chore. Ale załapiesz się na ten tysiąc co miesiąc? Skoro każda kobieta do ukończenia 12 miesiąca życia dziecka się łapie to powinnaś to dostać.
Zakropnkowana nie wystarczy się tłumaczyć, trzeba mieć paragon na potwierdzenie.
MichalinaMadralina nie przeliczałam tego. Masz rację jestem trochę przewrażliwiona :)
Monka89 na L4 musi być adres pod którym przebywasz, niezależnie czy jest to adres zameldowania.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c4z17lqncj105.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hqw46db0j.png

Odnośnik do komentarza

Chocovanilla- to będziesz się martwić, jak Ciebie skontrolują:). Jak zmienisz adres na zwolnieniu to będziesz musiała na ten adres przerejestrować firmę i zmienić wszelkie dokumenty. Więc proponuję brać krótsze zwolnienia na adres zameldowania i wtedy jest małe ryzyko, że Ciebie skontrolują, bo nawet nie zdążą zarejestrować zwolnienia w systemie, a już się skończy:).
I dobrze zrozumiałam, że od razu po porodzie wracasz do pracy, bo nie ma kto za Ciebie pracować? Też mam jednoosobową działalność gosp. ale 'jakiś' macierzyński mi przysługuje tylko, że w styczniu dla prowadzących działalność zmieniają te warunki...

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam dziwny problem. Od kilku dni ok 45 minut po zjedzeniu sniadania mam jakies dziwne napady. Zawsze jest to 45 do 60 minut po zjedzeniu. Nagle zaczyna mi kolatac serce,bije jakby chcialo wyskoczyc. Robi mi sie wtedy goraco i ogolnie slabo. Wczoraj zaraz po sniadaniu wyszlam na zakupy i w sklepie mialam znowu cos takiego. Ale wtedy bylo jeszcze gorzej niz w domu, bo krecilo mi sie w glowie i cgcialo mi sie wymiotowac. Co dziwne,zawsze trwa to jakies 10 minut i nagle przechodzi,jakby nigdy nic. Dodam,ze przestalam juz pic kawe,herbate jak juz to slaba. Wizyte u lekarza mam wbprzyszlym tygodniu,ale zastanawiam sie czy nie isc przez to wczesniej. Gdyby to bylo raz czy dwa to pewnie bym sie nie przejela,ale to trwa juz od kilku dni codziennie,bez wyjatku. Spotkalyscie sie moze juz z czyms takim ,albo macie jakies pomysly?

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Siolcia- mam podobnie po wyjściu ze szpitala, tylko, że o różnych porach i nie zawsze po jedzeniu. Zastanawiam się, czy to nie od dużej dawki magnezu jaką mi przepisali, albo może mam za mało potasu. Nie mam ciśnieniomierza, ale wtedy ręcznie sobie mierzę puls i czuję, że jest szybszy. O tyle dobrze, że cały czas siedzę w domu, to od razu otwieram okno i piję wodę i pomaga. W poniedziałek wizyta to się podpytam lekarza.

Odnośnik do komentarza

Witam Was mamusie.Zakropkowana mam do Ciebie pytanie bo mam ten sam problem z brzuchem co Ty mianowicie jestem w 28tc i mam twarda macice szyjka ok rozwarcia brak a brzuch twardnieje mam zalecenia od lekarza luteina nospa magnez i leżenie w domu w szpitalu bylam 2dni.A co u Ciebie się dzieje ?

Odnośnik do komentarza

Lucys- mam to samo. Też 28 tydz. szyjka ok, ale brzuch twardy. Przed wizytą w szpitalu to nawet twardy jak kamień. 3 dni miałam podłączoną pompę magnezową 24h i luteinę dopochwowo 2x2, a potem przerzucili mnie na magnez w tabletkach i nospe 3x1. Obserwowali 2 dni i wypuścili. Teraz jak leżę to mam w miarę miękki brzuch, a jak tylko wstaję to od razu robi się twardy. Pan doktor mówi, że najwyraźniej taka moja uroda, ale musimy kontrolować szyjkę i stad mam częstsze wizyty.

Odnośnik do komentarza

No widzisz mam to samo jak wstaje czy zmieniam pozycję to twardnieje ale puszcza nie jest caly czas spiety czy Ty lezysz non stop?bo ja staram sie ale obiad muszę ugotowac bo nie ma kto mieszkam z mężem który wyjechal i nie ma go msc.stwierdzam ze może to byc z nerwow bo od kad zostalam sama zaczelam sie denerwować rozmyslac.

Odnośnik do komentarza

Lucys- nie leżę non stop, bo niestety się nie da:). Mojego lubego nie ma całymi dniami, a pranie trzeba zrobić i coś zjeść. Sprzątaniem zajmuje się ukochany, nie pozwala mi nawet wypakowywać zmywarki, żebym się nie schylała, także mam w nim oparcie i jest mi łatwiej. Tyle tylko, że obiady staram się gotować proste, żeby nie stać za długo przy garach. Ogólnie lekarz pozwolił mi 'próbować' spacerować i obserwować organizm, ale na razie na spokojnie, wolę leżeć. Chociaż chciałam iść też do szkoły rodzenia i nie wiem, czy dam radę:(

Odnośnik do komentarza

Tak też zrobię mnie lekarz tez uspakaja ze nie mam się czym martwić że nic sie zlego nie dzieje więc mu ufam.A pochwal się płcia dzidzi.U nas będzie chlopiec.To moja pierwsza ciąża więc napewno może paniki z mojej strony jest. Fajnie ze mąż Cię wspiera jak może moj wraca za tydz.i tez jestem szczęśliwa. Zdrówka dla Was

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ja jestem w 28tc termin mam na 7 styczeń mam już syna 7 lat który jest wcześniakiem właśnie z 28 tc na szczęście wszystko w porządku rozwija się prawidłowo. Przyczyną porodu była niewydolność szyjki. Obecnie mam założony pessar i biorę luteine. Czuję sie bezpieczniej i jestem dobrej myśli. Co do twardnień macicy to właśnie mój problem polega na tym ze nie umiem tego rozpoznać :/ ogólnie brzuch mam twardy :p a przy tych twardnieniach boli Was brzuch czy po prostu jest twardy?

Odnośnik do komentarza

Solcia mam podobnie, u mnie to kwestia spadku potasu, moze warto zrobic morfologie i sprawdzic czy pod tym wzgledem wszystko jest ok. Co do wyprawki ubranek mam juz mnostwo bo cos mnie sie spodoba albo mamie, albo ktos znajomy odwiedzi, ale to sie przyda:) z kosmetykami nadal sie zastanawiam z jakiej firmy wybrac.. niedlugo zamawiamy lozeczko i musimy w koncu wybrac wozek dla malutkiej. Oj bedzie ciezko.

monthly_2015_10/styczen-2016_37463.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć Styczniówki:)
ale mnie nastraszyłyście tymi kontrolami z zusu- jak tak sobie pomyślę, to rzeczywiście wcześniej często mi się zdarzało pojechać do rodziców, wyjść na zakupy, spacer, nie siedziałam w domu...nawet na myśl mi nie przyszło, że mogę mieć tą kontrolę. Na następnym L4 sprawdzę czy mam leżące czy chodzące;)
dziś byłam na wizycie i moje dziecię waży już 1200 gram! niesamowite:) niestety ja mam za dużo kg na plusie i lekarz zwrócił mi uwagę, żeby ograniczyć węglowodany..trzeba się pilnować.
zakropkowana trzeba myśleć pozytywnie! ja też jestem po poronieniu i przejmuję się każdym objawem tej ciąży, ale jednocześnie cieszę się z każdego dnia i staram się myśleć, że będzie ok:)
współczuję Wam problemów z twardniejącymi brzuchami- mi się to zdarzyło ze 3 razy, ale już panikowałam czy to jest normalne..

http://www.suwaczek.pl/cache/dccd400382.png

Odnośnik do komentarza

Moze faktycznie chodzi o cukier,sprawdze to jedzac mniejsze porcje i mniej slodyczy :) tez mialam problem twardniejacego brzuszka. Z tym ,ze u mnie po jakims czasie doszedl tez bol i przez to bylam w szpitalu. Zaczelam prowadzic lezacy tryb zycia ,tylko ok 2/3 razy w tyg chodze na spacery i problem prawie zniknal ;) takze polecam jak najwiecej odpoczynku,to nie jest zwykle gadanie lekarzy ze trzeba duzo lezec. Nawet nospa,,magnez i inne witaminy nie dadza tyle,co odpoczynek.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribdjialnb2.png
url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/67eipzcu8g5ix4gq.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...