Skocz do zawartości
Forum

Ciąża i poród po konizacji szyjki macicy...


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aga melaga

Hej dziewczyny.
Mam pytanie do tych mam co są lub były w ciąży po konizacji szyjki macicy. Czy miałyście plamienie implantacyjne? Jest tak to czy było ono obfite czy raczej to tylko plamienie..
Jestem rok po konizacji i wczoraj w 22 DC miałam jednodniowe krwawienie.. nie tak obfite jak okres ale planowaniem tego nie nazwę.. zastanawiam się czy to mogło być to czy jednak jakaś wczesna zapowiedz okresu.. dodam że cykle mam około 35/36 dniowe. Pierwsza taka sytuacja od roku dlatego mnie to zdziwiło.. miesiączki mam regularne.
Dziś kręci mi się w głowie i mam mdłości ale już nie wiem czy po prostu sobie tego nie wmawiam..
Dziękuję że odpowiedzi. I gorąco pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina.16

Cześć dziewczyny,
Dawno mnie nie było tutaj. Ciągle jestem zabiegana. Dwójką dzieci, obrona na studiach. Egzaminy. Czas leci nie wiadomo kiedy. Mój maluszek bardzo wyrozumiały jest dla mnie. Na szczęście brak kolek i innych boleści. Oby tak zostało.
Monique już dużo nie zostało. Wszystko będzie dobrze.
Wywijaska już pierwszy krok zrobiliście. To najważniejsze. Teraz będzie najprzyjemniejsza część ☺
Nadin A jak tobie gdzie macierzyństwo? Chwal się ;)
Ja tak naprawdę przebywam dzisiaj z pytaniem odnośnie antykoncepcji. Jaka wybieracie? Ja myślę nad wkładką, ale czy można ją bezpiecznie założyć w naszych przypadkach? Czy będzie skuteczna? Miała któraś założona po konizacji? Sprawdziła się? Dajcie znać ;)

Odnośnik do komentarza

Aga ja nie pomogę bo nie miałam żadnego plamienia....
Paulina jak Ty dajesz radę?? Szok...dwoje dzieci i jeszcze egzaminy. Chociaż...może przy drugim jak wiadomo co i jak to można się jakoś zorganizować :D
Monique82 woow fajnie rośnie chłopaczek ! :) jeszcze chwilka i będziecie razem <3 <br /> Ja byłam wczoraj u ginki po połogu i wszystko jest ok :) stwierdziła , że mam luksusowe dziecko bo śpi w nocy :D Jest naprawdę Cudnyyy. 2 razy karmienie w nocy a teraz to już czasem 1 a tak to śpimy. Szybko rośnie bardzo. Jest bardzo grzeczny jak na to co opowiadają koleżanki :) najlepsza zabawa to pokazywanie języka: ) pierwsza zabawa aktywna . A co u Was ?? Monique jak znosisz upały ?

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina.16

Powiem że nie jest łatwo. Często na "pomocach naukowych" lecę jak nie dam rady się nauczyć ;)
To ja też się pochwalę że jak'mały zje koło 21-22 to później ok 1 i 3 i dopiero nad ranem koło 6-7 więc też mogę trochę pospać.
Ja do lekarza wybieram się 12 czerwca i od razu na pierwsze szczepienie

Odnośnik do komentarza

No my mieliśmy iść 30 maja na szczepienie a tu się pani doktor rozchorowała. A zła byłam na siebie bo dopłacam za rodzinny pakiet Medicover a na NFZ mieliśmy iść a już nie przepadam za takimi placówkami. Ale nie powiem, bo położną środowiskową fajną trafiliśmy. W każdym razie wzięłam pierwszy wolny termin na 17 czerwca w Medicover i cały czas się zastanawiam czy na 1 szczepieniu też dają na pneumokoki bo tam na nfz nas nie zapytali czy chcemy płatną i mam tylko 6w1 i rota na recepcie.... No ale cóż , wykupimy i pojedziemy z tym co jest, nawet nie wiem jak to się tam odbywa ale jeśli przywiozę to przecież muszą podać. A Ty jak szczepisz Paulinka ?

Odnośnik do komentarza

Aga Melaga, niestety nie wypowiem się na temat plamienia implatacyjnego, nigdy takiego nie miałam. Jeśli nie dostałaś okresu, to najlepiej zrobić beta hcg, niż test. Ja robiłam test 7 dni po spodziewanej miesiączce, a i tak wyszedł negatywny. Dopiero beta wykazała ciążę, dlatego że doszło później do zapłodnienia.
Paulina, też chętnie się dowiem odnośnie antykoncepcji. Już nie planujemy mieć więcej dzieci, a wiadomo różnie to bywa. Do tej pory jakoś specjalnie się nie zabezpieczaliśmy, liczyłam dni płodne i jakoś się udawało, ale teraz musimy też o tym pomyśleć.
A u mnie w sumie i dobrze, i źle. Szyjka nadal się skraca, obecnie 18 mm, od ostatniej wizyty skrociła się 9 mm, także sporo. W przyszłym tygodniu kontrola, i jeśli nadal będzie się skracać, idę do szpitala. Lekarka mówiła, że luteina na mnie lepiej działała, niż duphaston. Więc wróciliśmy do luteiny, jak na razie nie mam żadnych objawów jak ostatnio. Nawet sama zauważyłam, jak aplikuję luteinę, że ta szyjka nie jest taka miękka jak ostatnio, chociaż może to moje złudzenie. Zaczęłam dzisiaj 34 tc, także byleby wytrzymać jeszcze do 37 tc, później jak mówi moja ginekolog mogę nawet biegać :)
Mam nadzieję, że mój synek jeszcze wytrzyma w brzuszku te 3 tygodnie, i że moja szyjka też wytrzyma.
A co u Was dziewczyny?

Odnośnik do komentarza

Nadin, dziękuję.
Czytam na necie informacje i jedni piszą żeby się nie martwić, drudzy że mieli komplikacje tzn dzieciaczki.
Wczoraj byłam załamana tym wynikiem, bo miałam znowu czarne myśli, dzisiaj już trochę lepiej, mimo że i tak się martwię. Chciałabym żeby było wszystko dobrze, żebym już do końca miała spokój jeśli chodzi o leki, a tutaj niestety kolejna niespodzianka. Byleby mój synek był zdrowy, to najważniejsze dla mnie.

Odnośnik do komentarza

Monique82, nie ma sensu martwić się na zapas, to że ktoś miał problemy, nie Ty też. Miałam koleżankę z dodatnim , w marcu rodziła , podali antybiotyk przy porodzie i po sprawie, to naprawdę żadna rzadkość a Ty nie czytaj tyle internetów ;) skup się na ruchach dziecka, coeszeniu nimi i odpoczywaniu, upały są wystarczająco ciężkie :) dobre nastawienie jest lepsze niż wszystkie leki :D 3mam kciuki za dobre samopoczucie ;* jak się czujesz ?

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina.16

Nadin ja szczepie wszystko na NFZ. Przy pierwszym synku odradzali mi te skojarzone bo za dużo w jednym i jak wyjdzie nop to nie wiadomo od którego składnika czy'jakoś tak i dlatego lecimy normalnie na NFZ. Tak przy pierwszym szczepieniu też są pneumokoki i my będziemy'mieli 4 kłócia :( i od razu starszy też będzie szczepiony 3 kłócia. Jak ja to wytrzymam :D
Monique też miałam dwa razy ujemny Ale nie przejmuj się. Najważniejsze żebyś dostała antybiotyk. Nawet jak nie masz zrobionego badania to też dają zastrzyk profilaktycznie. Będzie dobrze. Nie czytaj internetow bo jeszcze gorzej. Ja już przestałam bo osiwiec można przez to. Aby 3 tygodnie jeszcze. Tyle wytrzymałas to i troszeczkę jeszcze wytrzymasz. Twarda babka jesteś ;)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny,
Już się tak nie martwię, co ma być to będzie, nie można się tak zadręcazać, bo człowiek zwariuje. Niestety najgorsze jest to, że czyta się to co ludzie piszą w sieci, a później ma się czarne myśli. Ja myślałam, że już teraz wszystko pójdzie z górki, zostało Nam już tak niewiele czasu, no ale trudno, musimy z małym to wytrzymać. W czwartek idę do kontroli, i zobaczymy co dalej, bo być może przez tą skracającą się szyjkę będę musiała iść do szpitala.
A co do pogody, to strasznie się męczę, to na pewno, jest mi bardzo gorąco, ale na razie nie mam żadnej opuchlizny, jeśli chodzi o nogi i stopy. Także tutaj jest mały plus. Mały ma coraz mniej miejsca, rozpycha się w brzuchu, czasem przybiera dziwne pozycje i mam brzuch jakiś nieproporcjonalny :) Położna mi mówiła, że trochę mi się obniżył, ja w sumie nie widzę tego, bo dla mnie jest ciągle w tym samym miejscu.
Zazdroszczę Wam, że już jesteście po, i macie swoje maleństwa już przy sobie, ja się nie mogę doczekać kiedy Nasz maluszek będzie na świecie :)

Odnośnik do komentarza

Hej Kobietki!
Takie grzeczne te Wasze maluchy, że tak śpią w nocy, ja miałam masakrę z budzeniem na cyca co 2 godziny przez bardzo długi czas,ojej nie wspominam tych nocy najlepiej i baaardzo dlugo synek się budził po kilka razy w nocy, dopiero chyba w zeszłym roku tak naprawdę się na dobre unormowało.
Monique, przykro mi, że masz zły wynik, ale dziewczyny mają rację, że trzeba być dobrej myśli, bo to jest najważniejsze. Trzymam kciuki za dobre samopoczucie i żeby maluszek jeszcze trochę posiedział w brzuszku.
U nas na razie chwila w zawieszeniu,boczekamy na wynik cytologii. Niby miał być dzisiaj, ale mam dzwonić za tydzień, straszne jest to czekanie, bo lekarz stwierdził, że skoro tyle czasu wytrzymaliśmy, to mamy jeszcze poczekać do wyniku ze staraniami.
Jeszcze na dodatek szwagier zrobił nam niespodziankę i na dzień dziecka dał naszemu synkowi małego pieska, okazało się, że moja mama z którą mieszkamy jest uczulona na niego i teraz na szybko robimy remont na niższym piętrze, żeby się tam przenieść. Niby jakimś rozwiązaniem byłoby oddanie od razu pieska, ale synek się tak ucieczył jak go dostał, że nie miałam sumienia. Ale powiem Wam, że dorosły człowiek a tak nieodpowiedzialny - jak można nie uzgodnić takiego prezentu przed czasem :(

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina.16

Wywijaska
dokładnie pies to odpowiedzialność, która często później spada na rodziców. Szkoda, że tego nie skonsultowal wcześniej z wami. Mam nadzieję, że wynik będzie idealny.
My dzisiaj byliśmy na tym szczepieniu. Kosmos normalnie. Starszy wyl od razu po przekroczeniu progu gabinetu. Pot lal mi się po tyłku ;D
Byłam też u gina wszystko jest ok ale jeszcze lekko plamie.
Co do anty to powiedział mi że tylko jedno składnikówe pigułki albo wkładka.
Z wkładek to miedziana za 450 lub hormonalną Mirena za 1200 lub jakiś zamiennik za 800. Wszystko prywatnie. Jak zapytałam o NFZ to powiedział ze tego nie robi I że u niego prywatnie. Ale jest ustawa która podobno gwarantuje założenie jej na NFZ. Tym bardziej że koszta prywatnie mnie zaskoczyły. Sprawdzałam cenę na Internecie to mirena kosztuje ok 600 zł A zwykła miedziana ok 120. Więc będę szła do innego lekarza zapytać ile kosztuje prywatnie oraz o możliwość na NFZ.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Masakra z tym pieskiem... Tyle się teraz mówi o uświadamianiu a tu taki prezent. Moim zdaniem to tylko rodzice powinni robić takie prezenty. Ja marzę by mieć znów psa, ale co z nim zrobić kiedy oboje będziemy w pracy a Mały w żłobku/ przedszkolu itd. Teraz to nie ma sensu. Mój Kacperek ma chyba skok...rzadko głośno płacze ale od 3 dni jest masakra. 2 wieczory histeria przed spaniem i usypianie na rękach a dziś w dzień też już 2 razy się zaczynało. Dalej nie byliśmy na szczepieniu! Babka jak zachorowała 2 tyg temu tak dalej cisza... No i te upały a to przeciwwskazanie... Miałam też kryzys laktacyjny, Mały nakarmiony a nic nie mogłam odłożyć do lodówki a wtedy panikuję. Jeszcze zestresowana byłam bo zalaliśmy 2 sąsiadów ale właściciel ubezpieczony więc luz... Mleko wraca do normy i w szafce leży od 2 dni mm w razie czego... Myślałam , że jeszcze długo nie kupię , ale nie mogę się martwić , że dziecko będzie głodne. My już 9 tydzień mamy na liczniku :) Małego w upały w ogóle nie nosiłam a teraz muszę do uspokajania i ręce mdleją :D ok 6 kg Miłości :) mam nadzieję, że u Was wszystko ok ? ;*

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Mój synek oficjalnie jest z Nami od niedzieli od 6.15.
Termin miałam na 17 lipca, ale od zeszłego poniedziałku, byłam na patologii ciąży, gdyż miałam zbyt wysokie ciśnienie, a synek miał za wysokie tętno. Jednak później się to uspokoiło, ale mimo to lekarze nie chcieli mnie puścić do domu. W piątek lekarz zrobił mi masaż szyjki, nic mnie nie ruszyło, a z soboty na niedzielę odeszły mi wody i zaczęły się skurcze.
Mały ma 54 cm i waży 3390 kg. Na razie jeszcze jesteśmy w szpitalu, ale może w środę wyjdziemy.
Uczymy się dostawiać do piersi, bo mamy problemy, ale jest już lepiej.
Także dziewczyny, my już też we dwójkę :)

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina.16

Monique gratulacje ;) w końcu i Ty się doczekałas swojego szkraba. Cieszę się bardzo ;) walcz o kp ja jestem z siebie dumna, że się nie podałam chociaż było ciężko. miałam dwa razy zapalenie i bardzo duże zastoje. Jednak teraz to sama przyjemność i wygoda przede wszystkim.
Mój Nikodem 22.07 skończy trzy miesiące dopiero, a wczoraj już zobaczyliśmy ząbka i to dwójkę. Jestem w szoku, że wyszedł tak szybko ;) mały dokładnie miesiąc temu ważył 6 kg teraz już pewnie ok 7kg jest ;D klocek z niego ;*
Ja w sobotę miałam obronę, obronilam się na 5 ;) brawo ja, idę na magisterke :) udało mi się dostać na darmowe studia bo jest jakiś projekt unijny, nic tylko się uczyć ;)
Wczoraj założyłam sobie wkładkę. Niestety zacznie działać w 100 procentach dopiero za dwa tygodnie, więc trzeba się jeszcze męczyć w gumce ;D ale już głowa spokojna na 5 lat ;)

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobietki!
Teraz widzę, że strasznie dawno nie pisałam, ale czytałam w międzyczasie :).
Monique, gratuluję narodzin Synka!
Cieszcie się Mamusie swoimi pociechami, najważniejsze, że już są z Wami i są zdrowe.
Paulina, masz rację, że na początku o kp trzeba walczyć, wiem coś o tym, ale moim zdaniem warto.
U nas remont niestety nadal trwa, bo robimy wszystko sami, a mąż w domu tylko w weekendy, więc trochę nam się przedłużyło, bo zawsze jakieś "kwiatki" wyjdą, ale ciągle do przodu, więc nie jest źle.
W piątek urodziła córeczkę moja szwagierka, niestety chyba nie da rady kp, bo ma zupełnie schowane brodawki, w szpitalu od razu olali sprawę, bo Panie stwierdziły, że takie problemy się naprawia w ciązy, a nie po porodzie, tylko ciekawe który ginekolog pyta o to jakie kobieta ma brodawki, albo która mama pierworódka wie, że trzeba się tym zająć przed czasem. Dzisiaj wypisali ją do domu i tylko trzymam kciuki, żeby jej w domu pokarm nie naszedł i nie będzie go mogła nawet odciągnąć. Byłam w szoku, bo nawet z położna rozmawiałam i widziałam, że ona z góry uznała sprawę za przegraną. A wiem, że szwagierka chciała karmić, ale pewnie teraz to już nic z tego nie będzie.
Trochę mam dzisiaj chandrę, bo gdyby nie moje problemy z zabiegiem, to może i ja już miałabym przy sobie nasze maleństwo, ale może tak miało być...
Dobrej nocki Mamusie i dla Waszych Słoneczek też

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny !
O matko Monique strasznie gratuluję! :))) Jak poród ? Malutki zdrowy i z 10pkt ? Bardzo się cieszę , że jesteście już razem :)
Paulinka Tobie gratuluję obrony ! :) Super, że chcesz się dalej uczyć. Ja jak obroniłam licencjat i wyszłam ze szkoły tak postanowiłam nigdy więcej nie wracać :D jak u Ciebie Mały ? Marudny przy ząbku był ? My mamy znowu masakrę od 3 tyg Kacperek nie jest sobą i ma napady płaczu straszne
.. wiem, że to minie ale serce boli, ręce bolą od noszenia :P sam koniecznie chce siedzieć , wszystko widzieć i nie ma tyle spokoju co na początku :D przykro mi że miałaś zapalenia :( ja na szczęście tego nie doświadczyłam , miałam tydzień temu znów kryzys ale po 4 dniach mleko wróciło ile powinno być . 23 czerwca urodziła siostra mojego K. I mała dostała ostrej żółtaczki , ona nie miała mleka...dokarmiali mm ale po tygodniu wrócili do domu i rozbujało się kp.
Wywijaska, najważniejsze że robi się samemu i sobie bo to na pewno satysfakcja a i pogoda dopisuje. Ale remonty bardzo męczą więc się nie dziwię jeśli macie dość ...muszę popatrzeć w necie jak wyglądają schowane brodawki bo sobie nie wyobrażam jakoś... Ale faktycznie nikt zupełnie nie dba i nie sprawdza piersi w ciąży. Postaraj się Kochana myśleć pozytywnie i nie dołować... Wszystko jest w swoim czasie i nie da się tego przeskoczyć a przede wszystkim Mama ma być zdrowa jeśli ma być zdrowe Maleństwo . Wszystko zaczyna się od Ciebie więc warto czekać ! ;* 3mam kciuki z całego serca żeby już teraz tylko z górki było <3

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina.16

Hej, hej, hej. ;)
Dawno mnie tu nie było ;(
Muszę napisać sprostowanie ;)
Okazało się, że to nie był ząbek. To była chyba perła epsteina, czy coś takiego, bo jakoś po tygodniu zniknęło. Siostry synek też tak miał. Także jesteśmy bez ząbków. Ale chyba już się przygoda z zębami zaczyna. Nam nadzieję, że będzie bezboleśnie i znośnie ;) 22 sierpnia mały skończyl 4 miesiące;) waży 7500g mały klocuszek. Trochę leń z niego bo nie przekreca się na brzuch, dopiero próbuje na boki ;) ogólnie jest ok.
Jestem po założeniu wkładki prawie dwa miesiące i dalej plamie. Byłam na kontroli po miesiącu i lekarz mówił, że jest ok, że śluzówka musi się złuszczyc. Tak naprawdę nawet nie wiem czy miałam okres drugi czy nie

Odnośnik do komentarza
Gość Paulina.16

Standardowo ucielo mi post. ;/
Wiecie na jaki pomysł wpadłam? Może byśmy podały swoje nazwy na insta albo na Messenger to mogłybyśmy się lepiej poznać i w ogóle. Co wy na to? ;)
W ogóle piszcie co u Was;) bo ostatnio jakaś cisza ;)

Odnośnik do komentarza

O mi pierwszy raz ucięło ...pewnie przez minki , których strona nie obsługuje. Cofnęłam raz do tyłu i na szczęście treść się zachowała :)
Hej hej :)
My mamy dwa zęby na dole :D podobno jedynki górne już się szykują . Kacper 11 września będzie miał 5 miesięcy . Wcześnie zaczął . 5 dni przed dolnymi była masakra, ostre 2h histerie, jak teraz wiem o co chodzi to daję paracetamol i już się nie męczy. My na liczniku 7250g i 67 cm , wczoraj gorączka po szczepieniu ale dziś już ok i to była 2 noc w jego życiu , którą całą przespał. :)
Jejku ... Długo trwa to plamienie :( ja jeszcze w ogóle okresu nie miałam . Mam nadzieję , że niedługo te plamienia ustąpią :( ja raczej z FB korzystam , podajcie dane to Was znajdę :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...