Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Polly, jak tam czy akcja się rozwinela ? Dawaj znać w miarę możliwości :* mnóstwo siły życzę :*
Roksi, to świetnie ze Laurka przybiera tak pięknie na wadze. A i na pewno Ty czujesz się już zdecydowanie spokojniejsza w zwiazku z tym :) pokaż nam ta swoją małą królewne:)
Martwi mnie ze cały dzień Igness nie daje znaku ? ( chyba że coś przeoczyłan). Być może coś się u niej rozwinęło, w końcu do terminu już miała nie wiele :)
A jak reszta mam ? Jakieś zwiastuny ? Po jutrze zaczynamy grudzień, stajemy na start już wszystkie :d gotowe do biegu ? Zobaczymy jaką kolejność na mecie:) ehh jeszcze z miesiąc ok. I wszystkie zamiast o zwiastunach porodu będziemy się dzielić radosciami z naszych maluszków :)

http://www.suwaczek.pl/cache/2bfbc5d877.png

Odnośnik do komentarza

Daria123 u mnie te same zwiastuny zbliżającego się porodu:
- duża ilość śluzy na wkładce, śluz jest mleczny
- waga pokazuje 1kg mnie niż tydzień temu na wizycie
- brzuch obniżony
- bóle krzyżowe, ale nie są one zbyt częste
- twardnienie brzucha( typowe bezbolesne skurcze)
- kłucie w pochwie - nie wiem czy to mała napiera gdzieś główką - lecz kłucia są bardzo częste.
- wilczy apetyt
u mnie w sumie wszystkie objawy się zgadzają tylko akcji brak, do terminu jeszcze tydzień, ale wolałabym urodzić przed terminem bo potem będę się coraz bardziej nakręcać.

dziś spotkałam kuzynkę która urodziła miesiąc temu, mówiła że bardzo się cieszy że nie zdecydowała się na cesarkę, skurcze męczyły ją od niedzieli a we wtorek popołudniu urodziła, podali jej oxy zeby się już nie męczyła od kroplówki po 4 h tuliła swoje maleństwo. mówiła też że były dziewczyny co w 30min urodziły. powiedziała mi że będzie boleć jak cholera, ale jak wezmę dziecko na ręce będę szczęśliwa że to przeżyłam. więc z takim nastawieniem sie wybieram na porodówkę.

Odnośnik do komentarza

Polly
Kurczę, nadal cię trzyma?

Moja mama pracuje w służbie zdrowia w Polsce i jak przyjechała tu na oddział z moim T to powiedziała ze jeszcze czegoś takiego w życiu nie widziala. 6 bab z dziecmi w jednym pokoju, goście wkolko przychodzą, jak na jarmarku, glosno i... Brudno niestety. Przez 4 dni mi zakrwawionej pościeli nie zmienili, musiałam ich prosić. Goście pan przychodziły na plotki do 1 w nocy. Masakra! Ja już psychicznie wysiadałam i błagałam żeby mnie wypisali, a mamie do słuchawki płakałam ze chce do domu bo ram od 3 dni oka zmrużyć nie mogłam. Anglicy to mega brudasy. Przez cały pobyt faszerowali mnie paracetamolem, ibupromem i żelazem, który powodował tylko zatwardzenie. Szpitalne jedzenie dobre dla swin ( sorry). Wszystko z mikrofali. Na tym jedzeniu nie miałam sil. Po powrocie do domu od razu odzylam.
Roksi
Mnie ubylo ponad pol litra krwi. Na krew rob sobie zupki z burakow, jak chcesz to zapytam mame I ci napisze:) zelazo tylko zatwardza.

Odnośnik do komentarza

Polly a może powinnaś jechać znowu do szpitala? Naprawdę dziwna ta służba zdrowia. Trzymaj się dzielnie!
Roksi ja miałam słabą morfologię. Brałam Tardyferon fol (na receptę), piłam sok z buraków (kupiłam na allegro) plus starałam się jeść to co ma dużo żelaza (kaszę gryczaną, jaglaną, rodzynki, pestki dyni, migdały, piłam kakao, mięso z indyka, wołowina, fasolka itd). Pomogło ;-)

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

beatka zobacz tylko ile ten sok z buraków z ALLEGRO... ma w sobie buraków... W ogóle nie wpadłabym na to, żeby sok z buraków na allegro kupować :D Ty to aparat jesteś :D
Roksi albo wyślij kogoś do warzywniaka po buraczki i szamaj na obiadek :) albo wbijaj do mnie- ja mam swoje w słoiczkach ;) Sałate zieloną też polecam :)

Jak miałam słabą morfologię, to moja gin przepisywała mi "Żelazek"- bardzo dobre :)

Julka :*
http://www.suwaczek.pl/cache/ee1cc9b42d.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór Mamcie.
Ja od wczoraj czuje słabe ruchy małego. Dziś po 16:00 pojechałam z mężem na IP z myślą, że zrobią mi ktg, powiedzą, że wszystko okey i wrócimy do domu. Na IP ktg nie zrobili, tylko szybkie sprawdzenie tętna, szybkie badanie i pani doktor stwierdziła, że 'kładziemy na oddział', a ja z mężem w szoku. Mąż wrócił się do domu po torbę (dobrze, że spakowaną już od paru dni miałam), a ja po wypełnieniu dokumentów na oddział. Tam zrobili mi ktg i wszystko ładnie wygląda. Rozwarcie niby 1,5 cm. A co najciekawsze jeszcze.. Mój lekarz wyliczył mi termin na 6.12. A tutaj stwierdzili, że jestem już po terminie bo tak wynika z ostatniej miesiączki, a lekarz na pewno obliczył termin z wymiarów malca. Jutro się okaże. Mogą mnie jeszcze na parę dni wypisać do domu, albo wspomóc i wywołać poród. Ciekawe...

Odnośnik do komentarza

Polly ja ci wspolczuje,bo siewymexzysz i nie będziesz miała sily na porod i parcie. Ale wieśniacy z nich:/
Megomega- masakra:/ widzę ,ze ty tez dzielisz zagraniczny los polly:/ jak bym leżala4 dni na zakrwawionej szmacie to bym umarła. Pol dnia to bylo za dużo! A piżamę kilka razy zmieniałam dziennie. Szkoda ze u nich tak to wygląda:/ wspolczuje://
Su n- nieźle z tymi datami. Ktos się rypnal ewidentnie:/ daj znać co z tego wyniknie:/
Ewka-podziwiam za sile :D
Ja właśnie po 3h walki z corka... Z 10razy ja przebieralan,ciągle kupa. Placz. Karmie ja z butelki juz bo moje sutki placza. Takze odciągam pokarm laktatorem. Oczywiście tesciowa juz wielki problem i wydzwania wszędzie ze wymyślam i ze jak tak można. Kurwa no :/ i mowi to ta co w pierwszej ciąży pila i palila:/ no wscieklam sie. Najgorsze jest to,ze Laura szuka cycka i sie wscieka ze go nie ma. Nie chciala sana zasnąć i na nowo historia. Kuźwa juz sie do cyca tak przyzwyczaiła ze szok!
Kupie sobie na krew to szelazo znowu. I w domu mam nadzieje ze dojde do siebie... Ciekawe kiedy nas wypiszą:/

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Roksi- nie wiem czy Ci pomogę, kuzynka tez karmiła małego a on ciągle był głodny i kupowała mu w aptece zagęstnik nazwy nie pamiętam ale jak karmiła piersią to dawała kilka kropel na sutek a jak butelką to wlewałą do butelki. mały miał pełny brzuszek a ona miej stresu. co do teściowej- pouczać to każdy może a to ty siedzisz z maleństwem nie ona więc niech ryja zamknie.

Odnośnik do komentarza

Megomega- moge zapytać w której części UK jestes? A co do teściowych, to chyba najlepiej byłoby im sie w ogóle nie tłumaczyć ? Po co mają wiedzieć co i jak? Olać albo najlepiej od początku ustawić im granice, bo potem będzie tylko gorzej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...