Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość MamaWczesniaka

Kaisuis
No I nasz syn tez jest pod opieka neurologa ze wzgledu na wczesniactwo.
Byliszmy kilka razy prywatnie, bo maz chcial conajlepszego lekarza, a teraz chodzimy do luxmedu.

Ostatnio jak bylam, to pytalam o dziwnym zachowaniu synka (stawal na nozki I padal na plecy jak die denerwowal), to mi p.doktor powiedziala ze tak sobie radzi z emocjami I ze jeszcze na podloge w sklepie bedzie padal jak mu zabawki nie kupie. Czyli wszystko z nim w porzadku.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
U nas 2 razy 250 ml mm ale coraz gorzej to idzie bo się muszę naprosić żeby wypił. I raz dziennie jogurt Bakomy ok 100 ml.

Z neurologiem mamy fajnie bo nasz pediatra jest neurologiem.

A teściową jakoś trzeba przeżyć. Ostatnio doszłam do wniosku, że już sam fakt posiadania teściowej jest stresujący i nawet żeby to był przekochany człowiek to irytujący jest fakt, że trzeba ją uwzględniać w swoim życiu.

Odnośnik do komentarza
Gość Kaisuis

A ja się bardzo boję tej wizyty u neurologa. Ta babka do której idziemy ma bardzo dużo dobrych opinii ale znalazłam też dwie gdzie błędnie stwierdziła autyzm u całkiem zdrowych dzieci. Wiadomo ile nerwów kosztowało ta informacja rodziców.
Moja Zosia oprócz tego, że uderza głową, mało mówi i często chodzi na palcach (podobno mąż też tak chodził) to wydaję się być normalna. Fakt, ciężko ją zainteresować jakąś zabawką ale inne polecenia wykonuje i bardzo lubi się przytulać więc mam nadzieję, że to nie autyzm bo już jestem cała zestresowana.

Odnośnik do komentarza
Gość Kaisuis

Żoo
No wiem, masz rację ale ja się tyle naczytałam, że już głupia z tego wszystkiego jestem.
Mnie głównie martwi to, że Zosia tak mało mowi i że tłucze tą głową (ale tylko jak jej na coś nie pozwalam) O tym chodzeniu na placach, to nawet nie wiedziałam, że jest to objaw autyzmu.
Poza tym, nie kręci się w kółko ani nie ustawia zabawek w rządku bo te ją zupełnie nie interesują. Za to bardzo lubi muzykę i tańczyć.
No i teraz przez miesiąc będę się zadręczać:-(

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
Ostatnio byliśmy u znajomych. Mają synka z kwietnia 2015 i on prawie nic nie mówi więc nijak to nie jest wytyczna.

A głową mój też tłucze. Tzn teraz mniej bo już wie, że nie robi to na nas wrażenia za to, tak jak pisałam wcześniej, zdarza mu się nas bić, wcześniej gryzł.
Kombinuje jak może jakby tu pobroić.
Ostatni np. bardzo lubi kręcić się w kółko, zdarza się, że aż mu się w głowie zakręci i upada.
Testują te nasze dzieci nas i swoje umiejętności.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
Cześć! Ja miałam dziecko z autyzmem. U niego była samoagresja i agresja w stosunku do innych. Z tego co czytam o Zosieńce to raczej wg mnie wymuszenie pożądanych zachowań u rodziców. Maluch z autyzmem nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie reaguje na swoje imię, nie wykonuje poleceń. Często nie znosi dotyku innych ludzi, nie mówiąc o przytulaniu czy całowaniu. W miejscach gdzie jest więcej ludzi, gdzie panuje gwar, szum takie dziecko może zachowywać się "bardzo niegrzecznie" w pojęciu niby zdrowej populacji. Może krzyczeć, a nawet wyć, rzucać się na podłogę itp. i tak jak pisała żoo każdy z nas ma jakieś spektrum autystyczne. Acha mój jeszcze obwąchiwał wszystko i wszystkich. Najbardziej deprymujące było to jak obwąchiwał ludziom tyłki. Często słyszałam: niech pani go zabiera, co on robi itp. A potrzeba obwąchiwania była silniejsza od niego. Z tego co wiem wszystkie formy wsparcia które otrzymuje przynoszą efekty, ale przymus wąchania wciąż istnieje, chociaż już nie taki skrajny.

Odnośnik do komentarza
Gość Kaisuis

Żoo
Byliśmy w bawialni ale nie bardzo mi się to miejsce spodobało. Poza tym nie było dzieci. Może środek tygodnia nie sprzyja wizytom w takich miejscach. No i Zosia przyniosła (chyba) stamtąd trzydniowke.
W osiedlowym domu kultury prowadzą zajęcia ale warunkiem jest ukończony 2 r.ż. Babka zgodziła się, żeby Zoska przyszła na Bajkolandie ale póki co jeszcze nie udało jej się zorganizować spotkaniam. Więc tak sobie czekam.

Odnośnik do komentarza
Gość Kaisuis

Bamcia
Dziękuję Ci za ten wpis.
Ja niestety jestem typem panikarza. Nie znoszę tej cechy u siebie i niekiedy jest mi aż wstyd.
Myślę, że moje dziecko jest zdrowe ale te poczucie, że coś może być nie tak jest tak silne, że nie potrafię sobie z nim poradzić.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
To kiszka z tymi zajęciami. Zosia by miała odskocznię a i Ty byś miała okazję porównać dzieci w podobnym wieku.

A jeszcze w temacie zaburzeń psychicznych to u coraz większej liczby moich znajomych coś wychodzi.
Mam kolegę ze schizofrenią i normalnie sobie z nią żyje fakt że nie założył rodziny ale funkcjonuje jak każdy.
Mam kolegę z nerwicą lękową, drugiego z nerwicą natręctw.
Ale mistrzem dla mnie jest kolega z zespołem aspergera. Jest informatykiem i współpracuje z biotechnologami i genetykami. Jak mi powiedział temat swojej pracy doktorskiej to mi szczęka opadła

Takiego Aspergera to ja poproszę. A niedługo idziemy na jego ślub.

Ciekawe, że to są w większości informatycy. A u informatyków wiadomo, funkcje społeczne są utrudnione ;)
(Przynajmniej u tych, których znam ;))

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
A tak z innej beczki, to ile Wasze malychy wypijają porcji mleka/kaszek mlecznych w ciagu dnia?

Peonia
Fajnie z tym wolnym czasem tylko dla dwojga. Byle z tego jakiegoś nowego potomka nie było; -)))

No nie kracz... Tym bardziej że mieliśmy awarię a ja w tym zamieszaniu nawet nie wiem kiedy miałam miesiączkę bo zapomniałam termin kwietniowej zapisać...
Czwartego malucha sobie nie wyobrażam :-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
nie obraź się, ale zupełnie nie ma sensu sie tak nakrecać. Tym sposobem znajdziesz w Zosi wiele chorób, a przecież z tego co opisujesz to jej nic nie dolega.

Mój też chodzi na palcach dość często, śmiejemy sie że do baletu pójdzie. Nie gada dosłownie nic, nawet mama nie mówi.Tylko ge, ga etc w różnych połączeniach. Nawet ma ksywkę "geguś" w domu.
Jednak to dziecko, które bardzo duzo rozumie, ale nasladowanie i powtarzanie np słow to zupełne nie w jego stylu i mu dajemy spokój.
Nawet nie próbuje budować przysłowiowej wieży z klocków. Ale czy musi ? :)))
Natomiast jak coś mu się spodoba to łapie w lot. Raz syn zakręcił na palcu pokrywkę od garnuszka. Mały ją wziął i zaczął robić to samo. Często to powtarza. Więc skoro potrafi zrobić coś w tym stylu to na inne rzeczy też przyjdzie czas.

Najstarszy zaczął gadać jak miał prawie 3 lata. A wyrosł na bardzo mądrego chłopca, bardzo ładnie sie wypowiada, pisze fajnie teksty :))
Jeszcze sie Zosia tak nagada, ze będziesz miała dość. Niektóre dzieci po prostu długo wsłuchują się mowę, zanim same zaczną mówić.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

A co do porcji mleka to u nas kiepsko, bo w domu nic z mlekiem nie chce. Jada tylko serki, jogurty etc, mleka nie, kaszki z mlekiem też nie. A w żłobku podobno zupy mleczne je....

żoo
no fakt, coś w tym jest - z reguły informatycy mają jakiśtrudny interfejs :)))
jedna z moich koleżanek niedawno jednego poślubiła. tylko z niego żaden geniusz tylko dupek z przerośniętym ego. u nas w pacy ma ksywę "ten głupek z koralikami" co zdaje się być dość wymowne.... no martwię się o nią, bo to bardzo fajna dziewczyna :(((

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
A ja się bardzo boję tej wizyty u neurologa. Ta babka do której idziemy ma bardzo dużo dobrych opinii ale znalazłam też dwie gdzie błędnie stwierdziła autyzm u całkiem zdrowych dzieci. Wiadomo ile nerwów kosztowało ta informacja rodziców.
Moja Zosia oprócz tego, że uderza głową, mało mówi i często chodzi na palcach (podobno mąż też tak chodził) to wydaję się być normalna. Fakt, ciężko ją zainteresować jakąś zabawką ale inne polecenia wykonuje i bardzo lubi się przytulać więc mam nadzieję, że to nie autyzm bo już jestem cała zestresowana.

z Tosia chodzilam na rehabilitacje bo ma obnizone napiecie miesniowe. Rehabilitantka zwracala mi uwage, ze dziecko moze chodzic na palcach do 2 tyg (pewnie to nie jest jakas sztywna granica), lub jesli przechodzi z roznych powierzchni np z dywanu na panele wtedy m9ze to zrobic ja palcach. Wg niej bledne jest zal9zone ze dziecko nim pojdzie do przedszkola czyli okolo 3 lat moze chodzic na palcach. Chodzenie takie bardzo utrwala sie w mozgu i ciezko to potem naprawic.
Powiedziala mi ze jesli Tosia tak zacznie chodzic to mamy szybko przysc na kontrole. Pisze to tylko po to z3b6s miala to na uwadze, bo to raczej nie jest objaw autyzmu.
Tosia ma prawie 14mc na razie tez malo mowi, no chyba ze po swojemu. Glowa czasem tez uderza, ale ja mam wrazenie ze to takie dla zabawy. Kiedys ja uczylam jak sie przypadkiem uderzyla ze to nic i ona teraz podchodzi do czegos i robi 'puk'. Dzis np stanela przy scianie i tak stukala, az chyba za mocno walnela.

Odnośnik do komentarza

Peonia
Uhhaha...
Ja mam bardzo dużo znajomych informatyków i dość szybko przyjęłam zasadę że informatyków nie tykam ;) zazwyczaj są rodzinnie dysfunkcyjni.
I z tego co patrzę to na dobre mi to wyszło. Ale fajni koledzy.
Tyle że małżonek humanista to nie jest finansowo opłacalna partia ;)

Mokka, Skakanka
Wy coś więcej wiecie w temacie ;) ?

Odnośnik do komentarza

Kalae
dlaczego dziecko nie powinno chodzić na palcach? czy problemem jest jak chodzi tylko na placach, czy jak sobie to robi czasem to juz ok? wytłumaczyła Ci to jakoś?
mój często (no np. raz na dwa dni) tak sobie czasem pójdzie, mam wrażenie, że robi to dla zabawy.

Kaisuis
a zapomniałam napisać, że mój jak sie wścieka, to tez czasami walnie głową w podłogę. ale cwany jest, bo w miękki dywan walnie, a na drewnie tylko położy głowę....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Chodzio chodzenie na palcach caly czas, wtedy w mozgu utrwala sie taki wzorzec. I dlatego to sie trudno rehabilituje bo jest zakodowane w mozgu.
Z tego co zrozumialam to wlasnieprzechodzenie z roznych powierzchni na palcach, stawaniena palcach bo chce czegos dosiegnac, lub chodzenie dla zabawy jest ok.
Dzieci maja mocno uweazliwiona stope i tez dlatego czasem moga tak chodzic. Mozna np szczotka dla niemowlat gladzic stope dziecka. A nie zauwazylas ze chodzi tak na okreslonej powierzchni?

Odnośnik do komentarza

Żoo
Ale w temacie informatyków nas odpytujesz? :P

Z tym chodzeniem na palcach, to potwierdzam że nie jest to tak do końca zdrowe. Bo podobno wysklepienie stópki się zupełnie inaczej, nienaturalnie kształtuje, i jeszcze coś tam nie tak z rozwojem ścięgien się dzieje ( ale nie pamiętam dokładnie o co chodziło) Oczywiście chodzi tu o dzieci które cały czas tak chodzą.
Julka też czasem chodzi na palcach, ze żłobka to przyniosła. Często też się kręci w kółko na paluszkach,a ja od razu mam zawał, że zaraz fiknie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Mój mąż nie jest z wykształcenia informatykiem, ale pracuje w firmie informatycznej i wydaje się normalny;)
A tak poważnie to nie jest mi do śmiechu. Jesteśmy w szpitalu. Mały ma właśnie zabieg przecięcia błony bębękowej. Poszliśmy do laryngologa, bo zdawało nam się, że coś jest nie tak. Źle spał i cały dzień był płaczliwy. No i wylądowaliśmy w szpitalu. Mam ochotę płakać, a muszę zapewniać dziecko, że wszystko dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...