Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość MałaLidia

Sorry, że tak ględze o tych włosach, ale dodam, że znajduje tylko pojedyncze włosy, nie jakiś pęk.
Peonia, a Twoja córka jest w jakim wieku?
Co do tego pediatry...chyba się wstrzymam, poobserwuje czy problem się nie nasila. Może takie pojedyncze włosy są czymś normalnym? Na pewno przy okazji zapytam, ale póki co się nie wybieram.
Zresztą i tak nic konkretnego bym się pewnie nie dowiedziała. Jakiś czas temu lekarka na zaparcia kazała zmniejszyć w diecie ilość błonnika. Jak zapytałam zdziwiona czy oby na pewno to się zastanowiła i powiedziała, że zawsze się jej to myli. Chyba nie chce więcej takich porad;-)

Odnośnik do komentarza

Skakanka -zabierz mnie ze sobą w te Bieszczady... mogę spać nawet w kiepskim schronisku na podłodze ;)

U nas majówka intensywnie. Mało spania i dużo płaczu. Do tego Rysiek zrobił się buntowniczy i zazdrosny o brata. Także Bieszczady by się przydały ;)

MałaLidia - również nie pomogę, bo moje dziecko ogólnie ma mało włosów i jakby zaczęły mu wypadać to pewnie bym się od razu wybrała do lekarza ;)

Bamcia - to mnie zmartwiłaś. Leon ma sporą myszkę przy lewej paszce i jak dorośnie na pewno będzie widoczna. Na razie tylko obserwujemy, czy nic się z nią nie dzieje, ale już mi przemknęła myśl, że pewnie w wieku dojrzewania różnie z samooceną u niego może być :(.

Peonia - syn - dzielny chłopak :).

MamoDwojki - powodzenia jutro :)))

Odnośnik do komentarza
Gość MamaDwojki

Peonia
Tak, tata zostaje sie. Ja wstepnie wracam na try dni w tyg, tata - pol na pol ojcowski/praca.

Tyle ze dzis dzieci sie rozchorowaly na maxa. Starszak w slabej kondycji...

Zobaczymy, jak bedzie z kp, mam zapas mrozonek, ale mlody nie toleruje zadnej butelki. Cos tam ciumka z doidy I ze slomki.

Odnośnik do komentarza

MamoDwojki
Super układ z pracą. Powodzenia i zdrówka dla maluchów!

Zakropkowana
Jedź z nami :-) Spokojnie raczej nie bedzie, ale na pewno wesoło :-)
Dobrze że ta myszka w mało widocznym miejscu, to może się obejdzie bez kompleksów.
Julka ma od urodzenia tzw dodatkową małżowine, czyli taka kilkumilimetrową narosl na uchu, pewnie kiedyś ją jej usuniemy ale narazie mówi że ma kolczyka :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

w kwestii "znaków specjalnych" to i mojego naszego najstarszego ten problem nie ominąl. jak miał około 1,5 roku zaczęła mu ciemnieć na szyi plama, obecnie wielkości 5 zł, teraz wygląda to jak skupisko brodawek płaskich. miałam podobne na karku, ale małe i wycięłam. to raczej na laser a i tak grozi blizną, więc nie ruszaliśmy.
a teraz ze szpitala chca potwierdzenie od dermatologa, że to nie jest przeciwskazanie do leczenia hormonem wzrostu.... od niego rosnie wszystko.....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Co to są krakowiaki?

Peonia
Ta peonia na którą czekam to wsadzony dwa sezony temu itoh.
Chyba jeszcze za wcześnie bo sadzonka była mała. Chyba nie jest za głęboko bo widać było przez zimę pąki.
Na glicynię czekałam cztery sezony. Na hortensję pnącą trzy sezony.
Dam tej peoni jeszcze rok, dwa a potem może przesadzę. Na razie ma 5 liści ale widać, że się rozrasta na boki.

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
A co to te krakowiaki? Też nie wiem :-)

No fakt, młody jest bardzo dzielny. Zabrzmię pewnie jak nawiedzona matka, ale to naprawdę wyjątkowe dziecko. Rozsądne, bardzo inteligentne, do tego nie można go nie lubić. Takie opinie zresztą słyszę zewsząd, więc chyba coś w tym jest.

żoo
Babcia sama się prosi o nielubienie :-)
Coś te rośliny nie chcą Cię obdarzyć kwiatami. Sadziłam itoha u rodziców i kwitł w pierwszym roku. A bylinowych piwonii kilka i jedna się uparła że jej nie pasuje. Zakwitła po zmianie miejsca.

Nam to znamię nie przeszkadzało, synowi też, poza tym odradzano nam jego usunięcie. Jest bardzo duże, więc wcale aż tak nikla ingerencja to nie jest. No nic, podejdę do tematu raz jeszcze, zobaczymy. Ono się nie rozrasta, po prostu powierzchnia zmiany jakby gęstnieje i proporcjonalnie zwiększa się ze wzrostem syna. Od początku zajmuje jakąś 1/4 szerokości szyi.

Skakanka
Ja kwiaty na tarasie nawet posadziłam. Jednak jakoś jeszcze ich nie powiesiłam, mam opory przed wiatrem, zanim się wzmocnią. Grunt, że ogrodnicy i zimna Zośka w tym roku odwołani:-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
Ostatnio nie miałam weny ani na pisanie ani czytanie.
Ale widzę, że tu ogólnie panowała cisza.
Ja teraz "wypoczywam" po urlopie macierzyńskim.
Były huczne urodziny, goście dopisali, Mała nie wiedziała, za który prezent się łapać.
Jest taka fajna, pogodna, ale jak coś ją zirytuje lub jest zmęczona, to histeria jest nieziemska.
I jest bardzo mamusiowa. U nas jest odwrotnie niż się mówi - synuś tatusia a córeczka mamusi.

Widzę, że piszecie o kwiatach, też muszę coś zaplanować na taras ale tylko na barierkę żeby nie kusiła ziemia w donicach na podłodze.
A doradźcie coś na parapet w małym pokoju, niewielkiego. Mam trzy małe doniczki z Sansevierią, ale coś mnie wkurza jej pokrój no i ma ostre brzegi.
Zazdroszczę ogródków.

Odnośnik do komentarza

mm3
kiedy to minęło :)) juz wypoczywasz po kolejnym rodzicielskim... a kiedy do pracy na dobre i co z Mają? żłobek czy opiekunka?

a parapet słoneczny czy nie?
bo to może być np. fiołek afrykański jak mniej słońca albo peperomie - praktycznie nie do zabicia. ja lubie eonium, ale trzeba być amatorem takie roslin, jak to nazywamy u nas "architektonicznych" :)))

Oligatorka
zdecydowanie Wasze krakowiaki to pelargonie ;-) nie znałam takiej nazwy.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ja jadę tylko na długi weekend na te 4 dni, ale cieszę się jak szalona, bo wreszcie trochę czasu spędzimy rodzinnie. Ostatnio tylko się mijamy z mężem, jak on wraca z pracy to często ja już śpię, a jak ja wychodzę rano, to on jeszcze śpi. Do tego wiecznie jest coś to zrobienia, czy w domu czy na ogrodzie i tak trochę zaniedbały się nasze relacje. Mam wrażenie że więcej ostatnio gadamy przez telefon niż na żywo :-(
A na urlopie wakacyjnym będziemy pewnie robić remont :-)

Peonia
Ja zawsze na weekend majowy miałam już ukwiecony taras, a w tym roku to nawet nie miałam kiedy pojechać ich kupić. Miałam jechać w sobotę, ale Julka dostała jakiejś niszczycielskiej mocy i nie chciałam ryzykować maszerowania z nią po szklarniach między kwiatami. W sumie to mam wrażenie że ta " Zimna Zośka" to już od kilku lat nieaktualna, przez zmiany klimatu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Ja się zawsze śmiałam z ludzi, którzy z mężem operacyjnie przez telefon w pracy rozmawiali.
A teraz sama tak robię bo w domu nie ma kiedy albo nie ma jak.
Masakra...

Mm3
Odpoczywaj ;)
A jakie plany zawodowe? Wracasz do dawnej pracy?

Ja właśnie mogę z mojej roboty kupić sobie moje biurko albo krzesło w atrakcyjnej cenie. Eh.....

Peonia
Duże to znamię.
I znowu używasz słowa, których nie rozumiem ;)
Agapant rozumiem, rośnie na całej Maderze.

Skakanka
Hortensje nie wybaczają braku słońca. Ta moja pnąca w końcu urosła do miejsca gdzie ma więcej światła to i kwitnąć zaczęła. Ale taki był plan. Rośnie w ciemnicy ale ma wyjść na słoneczny dach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...