Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć
Wiem, że to nie forum ogrodnicze ale może macie jakiś pomysł co posiać w dość zacienionym miejscu pod tujami? Myślałam o aksamitkach ale sama nie wiem..

Jakie macie bądź polecacie place zabaw?

Lea, mi pomagało rozgrzanie piersi (wkladałam pierś pod kran z ciepłą wodą) przekłuwałam sterylną iglą biały punkcik na brodawce i odrazu przystawiałam dziecko, na zakończenie robiłam zimny okład.

Odnośnik do komentarza

Malwina
Czasem ogrodnicze ;)
Pod tujami to nie wiem, ja bym spróbowała liliowce bo potrzebują mało wody a tuje wszystko wypijają.
Ale niech się ekspert wypowie, ja sobie gdybam.

Skakanka
Też bym się rozwiodła ;) ale będziesz miała aksamitne marchewki ;)

Ja się trochę na ogród obraziłam. Ja nie japończyk więc lubię szybki efekt a tu na wszystko trzeba czekać.
Chciałam prowadzić glicynię "na drzewo" a po pięciu latach nie mam nawet wypuszczonego przewodnika na pień bo ten co jest się nie nadaje, muszę go wyciąć a w zeszłym roku nic mi nie wybiło z korzenia. Peonia itoh w zeszłym roku miała 5 pędów a w tym roku 4. I tak ze wszystkim....
Tylko lwie paszcze kwitły jak głupie do lutego. Potem je w końcu zmroziło.
Chyba faktycznie zamiast walczyć z bylinami trzeba sadzić jednoroczne.

Odnośnik do komentarza

Heh, no rzeczywiście ogrodniczo się zrobiło. To może i ja zasieję bazylię w doniczce na balkonie? ;)

Skakanka - no niestety, tak działa limango, że zanim buty doszły to kampania się skończyła, więc ewentualnie mogłabym rozważyć odesłanie butów po prostu.

Sprawa z przedszkolem wygląda tak, że musiała nas Pani Dyrektor zapisać, bo to, że miała inna listę jak w Ratuszu wynikało chyba z niedopracowania internetowego systemu naboru. Co prawda Rysiek byłby 26 dzieckiem w grupie, a ustawa dopuszcza ponoć 25 dzieci, więc doszliśmy do wniosku, że nie ma nic na siłę i poprosiłam, by nas przesunęła do tego przedszkola, co ma w styczniu powstać ulicę dalej. Obydwu nam chyba było to na rękę :)

Lea - jak tam? Problem zażegnany?

Odnośnik do komentarza

Hej.
Problem chyba nie do końca zażegnany bo wczoraj już było dobrze a dzisiaj znowu mam twarda i bolącą pierś... nie wiem o co chodzi :(
tak poza tym to u nas ciężki okres bo wszyscy ostatnio przechodziliśmy jelitówkę którą Ola przyniosła ze żłobka a wcześniej przeziębienie nas męczyło. całe szczęście Kuba zaczął w dzien więcej spać więc mogę odpocząć i coś zrobić, wcześniej spał trzy razy po 15 minut przez cały dzień. Rośnie nam mały klocuszek bo juz waży ponad 6kg.
Jezeli chodzi o przedszkole to Ola idzie do prywatnego przedszkola bo już wiem że w państwowym żłobku w najstarszej grupie nie mam miejsc a do przedzkoli państwowych się nie dostanie bo jest ze stycznia więc system nas nie przepuści a dwa przedszkola które mamy koło domu nie maja grup dla dzieci od 2,5 lat. Plus tego przedszkola prywatnego to to że będzie chodziła z dziećmi które zna ze żłobka.

Odnośnik do komentarza

Lea
A Ola nie może jeszcze zostać w żłobku? Czy wolisz aby poszła z dziećmi, które zna?

Tunio dostał się do najlepszego przedszkola państwowego. I teraz mam zagwozdkę bo chcę go puścić z różnych względów do prywatno-państwowego, które ma wiele zalet ale opinie o nim są różne. I jak komuś o tym mówię to wszyscy się pukają w głowę.
Byłam pewna swojej decyzji ale teraz mam mętlik w głowie. Eh, doradcy....

Jak mi namieszali w głowie to poszłam pod bramę przedszkola i wypytałam rodziców dzieci tam chodzących. Wszystko jest ok a i tak myślę bo skoro może pójść do najleszego to wydaje się to oczywistym wyborem. Ale jednak jest to wielki państwowy moloch z dużymi grupami. A to drugie przedszkole ma malutkie grupy. Całe przedszkole to 40 dzieci.
Trochę mam też zastrzeżeń między innymi do jedzenia. Trochę nie wierzę, że posiłki tam będą zdrowo skomponowane. A jednak dziecko tam będzie cały dzień.

Odnośnik do komentarza

żoo
Państwowy żłobek koło domu mam tylko jeden i tam nie ma miejsc a nie chce jej dawać daleko od domu. W tym co jest to dzieci w jej wieku i powyżej zapisują do przedszkola bo ta sama firma otwiera parę kroków od żłobka przedszkole, no i będzie 200zł taniej, w porównaniu do tego co płacimy to nie wiele mniej ale zawsze coś ;)
Kuba zjadł, chwilę poleżał i znowu poszedł spać... tak to można żyć ;))

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że my problem przedszkola możemy odłożyć do przyszłego roku. :-))

Skakanka
Teraz praktycznie wszystko możesz sadzić, poza cebulowymi roślinami, kwitnącymi wiosną:-)) masz więc duże pole do popisu, tylko kupuj materiał doniczkowany, łatwiej siedzę przyjmie.
Udusiłabym męża z pewnością:-))

Malwina
Kwiaty jednoroczne z reguły lepiej kwitną na słonecznym stanowisku. Aksamitki dadzą sobie radę, ale będą słabo kwitły. Lepiej tam będzie niecierpkom nowogwinejskim, begonia z serii semperflorens (ta o drobnych kwiatkach) też da radę. Tylko jak żoo pisze pod tujami może być słabo z wodą i trzeba podlewać, a poza tym też dokarmić glebę. Ja sądzę w glebie z dodatkiem obornika granulowanego i jeszcze wierzchem dosypuję jakiegoś nawozy do roślin ogrodowych.

żoo
U mnie cebulowe całkiem dobrze :-)) te drugie to u mnie nowość - tulipan turkiestański.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Tulipany u mnie mają się dobrze, ale jeszcze w pakach, kwitnąć zaczynają tylko botaniczne, te turkiestańskie sa chyba najwcześniejsze.

Ta łąka jest sadzona maszynowo, to mieszanka specjalnie przygotowana dla naszego miasta, bo jakoś żadna z gotowych mnie do końca nie przekonała. mamy jeszcze dwie inne, jedna ok, na razie kwitną piekne narcyzy (takie jak na fotce) a potem czosnki, ale trzecia nie bardzo wygląda....
te drugie narcyzy to jesienny zakup z castoramy, mają się nieźle. a co roku narcyzy jakies kiepskie u mnie były, w tym roku wreszcie ładne :)

monthly_2018_04/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_66678.jpg

monthly_2018_04/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_66679.jpg

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Żoo- kurcze, alergia na orzechy też ciężka sprawa :(.
Tak, byliśmy w szpitalu. Na całe szczęście zanim się rozkręciło byliśmy już na SORze. Musieli w końcu i tak podać adrenalinę i zatrzymali na dobę na obserwację.

Bamcia - w sumie żałuję, że nie składałam wniosku do integracyjnego. Miałam okazję rozmawiać z Panią Dyrektor i byłam zachwycona wiedzą, podejściem i ogólnie przedszkolem. No ale tematy przedszkolne były do niedawna nam obce, a wniosek składaliśmy pod wpływem impulsu i teraz się wahamy ...

Odnośnik do komentarza

Zakropkowana
A może to była żelatyna wołowa?

Pomyśl jeszcze z tym przedszkolem. Za rok będzie się trudniej dostać bo już grupy będą zebrane.
Może spróbuj powalczyć o to integracyjne. Może warto w tym wypadku uzyskać zaświadczenie o niepełnosprawności czy co tam innego trzeba.

Ja mam kuzyna tak mocno uczulonego. Bardzo szybko sam wiedział czego mu nie wolno jeść. A piszesz, że to przedszkole dopiero od stycznia to to już będą samodzielne dzieci. A zrezygnować możesz w każdej chwili.

Odnośnik do komentarza

Żoo - te 'żeliki' to na bazie soków owocowych i pektyn, bez żelatyny. Także obstawiam śladowe ilości mleka. Nauczkę mam sporą. Na całe szczęście była u nas babcia i została z Leonem, a ja mogłam migiem jechać do szpitala. Tylko teraz mi trochę skrzydła podcięło przy rozszerzaniu diety, bo i tak mamy okrojoną, a jak spróbowałam czegość mogącego zawierać śladową ilość to musiała się trafić felerna partia... no ale ważne, że z Ryśkiem wszystko ok. Dostał adrenalinę i zaraz mógł SOR roznosić ;)

Plus tego przedszkola od stycznia jest taki, że w ciągu 3min, będąc w domu jestem w stanie tam dotrzeć. Integracyjne jest dalej, ale Panie za to ogarnięte i w temacie. Ale miejsca mają tylko dla dzieci z orzeczeniem o kształceniu specjalnym, więc się nie łapiemy. Najszybciej się może coś zwolni pod koniec sierpnia i mamy pytać.

Odnośnik do komentarza

Ale tu cisza. Skakanka wykrakałaś ten bunt dwulatka...

My po ostatniej ospie i bilansie. Była awantura, ale do ogarnięcia:-)
A popołudniu młody był ze mną na wywiadówce u najstarszego.

A najstarszy od poniedziałku dostanie hormon wzrostu. Wreszcie procedura dobrnęła do celu :-))

Zakropkowana
Kurczę, trudna sytuacja, bardzo silne te reakcje alergiczne u Was. Dobrze, że mogłaś szybko zareagować.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...