Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Akcja "smoczkowa wróżka" właśnie trwa. Właśnie z niańki słyszę "nie chcesz koparki"
Od kilku dni go nakręcaliśmy, że jak odda smoki to dostanie koparkę.
Wczoraj sam z siebie wieczorem oddał smoki. Noc była super. Ale chyba właśnie do niego dotarło, że smoki nie wrócą......

Z tym przedszkolem to może nie być różowo. W zeszłym roku ponieważ w przedszkolach zostało dużo 6 latków (reforma) to sporo 3 latków się nie dostało. I teraz może być trudno się dostać.

Pamiętacie pieluchy z zygzakiem McQueen, trenerki. W aptece gemini 14 szt kosztuje 15 zł czyli jakoś w miarę normalnie.

Zakropkowana
Ja bym te włókniaki pokazała chirurgowi. Może dałoby się wyciąć chociaż tego co najbardziej przeszkadza. To się ma szanse cofnąć? Czy tylko będzie rosło?
Chłopaki, super, niezły łobuz ;))))
Też mam wrażenie że w tej książce to niebezpieczne jest sporo nowych pomysłów. Chociaż jeszcze więcej jest w tej z różowym królikiem. Tam są np. "Nie należy się chować pod samochodem"

Ostatnio brakuje mnie co najmniej w drugiej osobie ;) tylko latam między dwujeczką a czasem powinnam się rozdwoić.
Dobrze, że nie tylko ja tak mam ;)

Odnośnik do komentarza

te książeczki tylko w niektórych biedronkach są. w naszej były, ale tej o niebezpieczeństwach nie zastałam :))

w sumie dobrze, że młodemu sie nie spieszyło na świat, bo data urodzin 5 stycznia daje nam mozliwość wyboru - w żłobku może pozostać do końca sierpnia 2019. jeszcze nie wiem, kiedy go przeniosę do przedszkola. najpierw musz eje wybrac, w poblizu mam dwa, praktycznie sasiadujące ze sobą.

żoo
nam sie z odsmokowaniem nie spieszy :)) czasami zatyczka jest potrzebna...
Sipek podobny do Tunia, prawda? Ależ szybko te dzieci rosną....

zakropkowana
u nas śnieg był tylko kilka dni, najmłodszy wale się nie załapał, bo zachorował. na szczęscie na feriach był :)) dlatego jeździmy na czeską strone Karkonoszy, bo tam snieg zawsze jest, nawet jak po polskiej stronie zielona trawka :)

na poczcie kot w roli poduszki :) obaj byli zadowoleni, jak widać...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Zakropkowana
Chłopaki świetne. Rysiek tak filuternie spogląda. A Eon zapatrzony w brata!!

Peonia
Ja się nie dziwię, że panie w żłobku przepadają za Ignasiem. Słodziak z Niego. A kot przepiękny!!! Jak się nazywa ta rasa?

Żoo
Ale Twój maluszek już duży!! A dopiero na porodówce byłaś!!

Też wysłałam zdj.

Odnośnik do komentarza

mm3
fota wymiata, dwa maluchy ze szczotkami, bomba :)) i podziwiam takie porządek w łazience, u mnie wszystkie półki zastawione.... tego nie moge ogarnąc :)

kot to rosyjski niebieski.
polecam, to taki kotopies, jak widac nawet do młodego ma cierpliwość, towarzyski jest, przychodzi do nas na przytulanki, nie drapie i nie niszczy nic w domu.

w imieniu syna dzieki :) wyjasniał nam, blondasowaty jest, tylko czarne oczyska zostały, a ciemnie włosy znikły.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
To już wiem o jakiego kota męczyć męża. Tylko, że on woli psy..

Generalnie to u mnie wszystko co możliwe jest pochowane w szafkach. Ale ten całkiem pusty blat to dlatego, że jak sadzam tam Miśkę to wszystko łapie. Normalnie stoją tam akcesoria do mycia zębów i mydło.

Ciekawe czy Ignasiowi jeszcze zmieni się kolor. A u starszego jak było?

Odnośnik do komentarza

Żoo
Mnie też wczoraj forum pokazywało błąd.
Pytania zasadne. Ja bym dodała jeszcze czy w okresie grzewczym przed wyjściem na dwór sprawdzają apkę smogową.

U nas najbliżej jest jedno spore przedszkole. I tam na I miejscu będę chciała posłać Janka. Wszyscy sąsiedzi mają tam maluchy i są zadowoleni, więc mam nadzieję, że my też będziemy.

Odnośnik do komentarza

Rusza rekrutacja do przedszkoli.
Pytania
1. Ilość dzieci przypadających na nauczyciela bo podobno jest z tym różnie
2. Wielkość sal
3. Skąd jedzenie i jakie? Jest teraz ustawa chroniąca dzieci przed słodkim jedzeniem.
4. Jak przebiega leżakowanie bo jeżeli dzieci muszą leżakować nawet jak nie potrzebują to oznacza, że personel idzie na łatwiznę.
5. Czy dzieci wychodzą na dwór.
Wskazane bo przez cały dzień nie powinny siedzieć w tej samej sali.
6. Plan dnia i zajęcia dodatkowe.
7. Czy przedszkole jest przystosowane do rozmiaru dzieci. Czy mogą spokojnie skorzystać z łazienki.
8. Jak przebiega adaptacja. 2 dni w czerwcu to kpina a podobno czasami tak jest.

Lista podpowiedzi od wieloletniego pracownika przedszkola.

Odnośnik do komentarza

Mm3
Tunio już dobrze, maluch jeszcze kaszle.
Tyle że dziadek się nie może wyplątać z choroby więc nie wiem czy zaraz nie zacznie się znowu.

Ja zaraz idę złożyć papiery do przedszkola najbliższej nas. To jest prywatne przedszkole ale z umową z gminą. Funkcjonuje jak państwowe. A z normalnej rekrutacji będę składać do państowego molocha.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny :-)
Pozwoliłam zaglądnäć sobie na pocztę dzieci cudne i już takie duże :-)

Żoo
W przedszkolu u Julka chodzi do największej grupy która liczy 20 dzieci i są 2 panie - mają największą sale nie wiem dokładnie ile ma metrów :-). Jedzenie jest catering jeśli chodzi o dokładkę to nie ma problemu jest urozmaicone i Julka nigdy nie mówiła, że nie dobre :-)
Plac mają przy przedszkolu więc w lecie nie ma problemu trochę gorzej w zimie jak jest smog.
Jeśli chodzi o drzemki to na początku są i przeważnie dzieci śpią bo jednak jest plan zajęć zaplanowany :-)

A u Was jak to wygląda, źe jesteś zachwycona ??

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

dziecku wreszcie przeszedł bunt na żłobek :)

Mam o tyle dobrze, że młody może w żłobku zostac do końca sierpnia 2019, ale zabieram sie za rekrutację. Muszę wszak dokonac wyboru. Obok nas jest przedszkole niepubliczne, chodziły tam starszaki i znam większość Pań. jednak zdecydowanie lepsze opinie ma przedszkole publiczne w sąsiedztwie, które kiedyś było prywatnym. Co zabawne sąsiaduje z siostrami Albertynkami, które prowadza jadłodajnię dla bezdomnych....

Mm3
córka przyjaciółki dała sie namówić na kota tajskego, jest śliczny, a miał być o charakterze podobnym naszemu, jednak nic z tego, jest głośny, nieraz młodego zadrapie (jest starszy od naszego 4 mce), rozrabia, skacze, włazi wszędzie.
Fakt, że nasz kot starszy, tamten młody i tez dziecko jakos takie ekspansywne w stronę kota - może dlatego takie skutki. trudno powiedzieć. W kadym razie nasz od kociaka jest elegantem, porusza sie bezszelestnie i nic nigdy nie strącił, nauczył sie nie włazić na stół i blaty kuchenne.
Ruska widziałam tyko raz zaczepnego w jednej rodzinie, bo dzieci go maltretowały, a rodzice nie reagowali.
No i kocury są spokojniejsze, niż kotki. Tylko większe, nasz ma 6,5 kg. Plusem jest to, ze mało gubi futro. Szary wpadający w niebieski odcień i zielone oczyska.

Psy sa fajne, ale dla mnie z nimi za duzo roboty, z kotem jednak łatwiej. I myslę, że łatwiej zachowac czystość, niz przy psie. Miałam dwa psy, wiem co mówię :)

Najstarszy syn i córka od początku mieli jasne włosy. Na poczte podeslę, jakie sa teraz. Najmłodszy urodził sie z czarnymi włosami i zamieniły na takie, pewnie sciemnieją z czasem do szatyna.

monthly_2018_02/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_65415.jpg

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Sipek.
Już było dobrze i wczoraj znowu więcej kaszlał. Dałam nebud.
Ale ok południa zrobił się bardzo biały. Do tego Tunio mi szalał jak opętany do tego stopnia, że z płaczu zasnął na podłodze w kuchni.
I w końcu tak się jakoś nakręciłam, że wolałam pojechać do szpitala.

A jeszcze teraz się dowiedziałam, że mój ojciec ma ostre zapalenie oskrzeli więc pewnie stąd to pogorszenie.
Mam nadzieję, że Tunio się uchowa.

Odnośnik do komentarza

żoo
Sipek.
Już było dobrze i wczoraj znowu więcej kaszlał. Dałam nebud.
Ale ok południa zrobił się bardzo biały. Do tego Tunio mi szalał jak opętany do tego stopnia, że z płaczu zasnął na podłodze w kuchni.
I w końcu tak się jakoś nakręciłam, że wolałam pojechać do szpitala.

A jeszcze teraz się dowiedziałam, że mój ojciec ma ostre zapalenie oskrzeli więc pewnie stąd to pogorszenie.
Mam nadzieję, że Tunio się uchowa.

Ach, ostatnio tyle choróbsk... Zdrowia dla Was wszystkich.
Co Ci w szpitalu powiedzieli? Przyznam, że unikam szpitala jak ognia, stres i boję się czegoś gorszego załapać u dziecka. Nawet to zapalenie płuc wolałam młodemu leczyć w domu.

Orientalne to swirusy? Nie znam się na kotach, tego tajskiego reklamowali jej jako bardzo spolegliwego, ale gdzie tam... I cena jak dla mnie horrendalna.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...