Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Skakanka
Tak, z całą ferajną więc urlop raczej pracowity:-))

Śniegu po pas prawie jest, więc jest dobrze. Mam tylko nadzieję że jakoś młody trochę mi odpuści i będę miała chwilkę wytchnienia. I tak był bardzo dzielny, bo dopiero pod koniec drogi ciut pomarudził, wyjechaliśmy o 9.30 a na miejscu byliśmy przed 18, więc bardzo dobrze się spisał.

Żoo
Chyba nie ma kobiet co nie miewają zmian nastroju :-))
To masz i tak dobrze że małżonek za sprzątanie się bierze, mój to raczej bywa tylko skupiony na marudzeniu że bałagan zobaczył. I po co mu ti, przecieżi tak zawsze usłyszy że rączek mu nie urwałoi może posprzątać. U tak się wymiga :-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
U mnie teściowa aby nic nie robić musiała wytresować synów. To ja już nie muszę.

Ignaś dzielny. Zwłaszcza, że w tych fotelikach dzieciaki takie bez ruchu.

U nas wczoraj był pierwszy od urodzin malucha fajny dzień. Sipek cały dzień się śmiał więc i Tunio nie wariował.
A do tego przyszedł odkurzacz i już mi się podoba :))))))
Poza tym klepnęliśmy wakacje.
Codziennie mogłabym mieć taki dzień jak wczoraj.

Bamcia
Jak tam walka z zarazą ;)

Ja też fobie na niektóre robale zwłaszcza wszy i te co na desce do krojenia. Wybitnie brzydzi mnie surowe mięso.

Odnośnik do komentarza

żoo
Z tym tresowaniem synów to jakiś sposób, ale głównie będzie korzystać synowa. He, choć mój mąż też kiedyś sprzatal, jednak im dalej w las tym gorzej. Ciekawe czy Twój wytrwa w tresurze czy odnajdzie kiedyś inną drogę :-))

To wakacje spędzamy po sąsiedzku:-)) bo u nas liczą się fale, a u Was trochę mniejsze.

Z wiekiem dzieci zmieniają się azymuty... Ja lubię pozwiedzać, ciągam je, no ale jak w zeszłym roku przez te fale okrzyknęli oboje chórem, że to były ich najlepsze wakacje, to cóż... Fale mus i tyle...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Niestety mnie przegłosowali. Chciałam żeby to choćby sąsiednia Lanzarotte była, ale gwarancji fal nie było... Ech.
Nic to, jedziemy większą grupą to więcej ludzi do bawienia młodego, tyle dobrze że większe wtedy szanse odpocząć. I już szykuję się na podbój sklepów Desiguala, ot taka mała nagroda :-)) My tym razem pierwsza polowa lipca.

Klimat fajny, w dzień ciepło a wieczorem chłodek daje odpocząć.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Moja kolej, na planowanie wakacji chyba ;))))
Miłych ferii, wypocznijcie i naladajcie akumulatory :)))

Żoo
Ale szybko będziesz miała wakacje :)) zazdroszczę:)

My letni urlop pewnie spędzimy przed telewizorkiem, bo przecież mistrzostwa będą, wiec męża raczej nie wydre nigdzie. No ale mam nadzieje, że na jesień gdzieś pojedziemy Najbatdziej marzy mi się Katalonia na własną rękę, ale nie bardzo wyobrazam sobie wakacje bez samochodu puki co. Może za rok :)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Peonia
My kwiecień.

Od maja do września z Polski nie wyjeżdżam bo po co.... tu jest wtedy pięknie :)))))
Gorzej jak dzieci w szkole.

No ubawiłaś mnie :-)) latem zeszłego roku to można było ewentualnie w kałużach się taplać w Polsce, a nie skakać przez fale. Pięknie było tak nad morzem, że trzeba było mieć szczęście aby nie użyć jak przysłowiowy pies w studni. A ja urlop muszę zaplanować w styczniu, łapanie pogody więc to wróżenie z fusów... Niestety dzieci najwięcej radości mają w innym rodzaju wypoczynku niż ja, bo ja nad morze zupełnie nie tęsknię.

Skakanka
Urlop też powinnaś zaplanować:-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Póki co to dla mnie pogoda ma drugorzędne znaczenie. Kiedyś byliśmy na dolnym śląsku i lało nam non stop. Było to świetną okazją do zwiedzania wszelkich atrakcji pod dachem ;)
U nas póki co amatorów plaży brak. Zobaczymy co będzie dalej....
Ja potrzebuję tylko trochę jaśniej niż u nas zimą i ciut cieplej.

Dlatego w lato nie wyjeżdzam. Długie dnie to coś co lubię :))))
Chyba że na północ, tam dnie są jeszcze dłuższe.

Skakanka
My też na zorganizowane wakacje jeździmy od czasu Tunia. Zazwyczaj mieliśmy tylko bilety w dwie strony.

Odnośnik do komentarza

MamoDwojki
Moze to tylko jakiś niegroźny wirus. Oby :) Zdrówka dla starszaka i oby młodszego nie dosiegnęło!

Ja dziś przeglądając rachunki za żłobek pokusilam się o przeliczenie absencji Julki w żłobku. W listopadzie opuściła tylko 5 dni, w grudniu tylko 3 dni, a w styczniu 2. Chyba wreszcie dziewcze nabrało odpornosci,albo ktorys ze specyfików zadziałał .W sumie od październikowego zapalenia płuc, to tylko jakieś niegroźne jelitowki i kaszelki były i nawet kataru nie mIowa. W porownaniu do zeszlej zimy, gdzie byly 3 dni w zlobku, a potem trzy tygodnie w domu, to naprawdę jest dobrze :) Jeju obym tego w złą godzinę nie napisała :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Hej!
U mnie jakiś kryzys. Jestem zmęczona a przez to nerwowa.
Małej chyba kolejne zęby idą, bo jest okropnie marudna i ślini się tak, że nie nadążam z praniem bluzeczek (śliniak jest be). No i lęk separacyjny w rozkwicie. Jak zniknę z pola widzenia, płacz jakby ją ze skóry obdzierali. Na szczęście ojciec też jest ok, więc jak wraca, to ja mogę się oddalić.

A Jaś wziął przykład z synka MamyDwójki i też w nocy urządza histerie. Stawiam na sprawę związaną z rozwojem. Coraz więcej mówi i taki się zrobił kombinator - wymyśla sobie zabawki, ciągle coś buduje z klocków.
No i pewnie też mu się udzielają moje nerwy. Byle do wiosny!!!

W ogóle to muszę chyba zrobić jakieś badania, bo mam już prawie 4 kg mniej niż przed ciążą i wszystkie spodnie na mnie wiszą.

Natchnęłyście mnie, żeby zacząć myśleć o wakacjach, chociaż w wakacje to ja powinnam wracać do starej bądź szukać nowej pracy a nie wyjeżdżać. Ale myślę, że jakiś tydzień się skombinuje. No chyba, że tak jak Żoo w kwietniu, to jeszcze na macierzyńskim.

Lea
Gratulacje!! Zdrówka dla Was! Daj znać jak Ola przyjęła Malucha.
Ja nie zapomnę jak Jasiek przyniósł Majce wszystkie swoje pluszaki do przedpokoju jak weszliśmy. To było takie rozczulające!

Odnośnik do komentarza

Skakanka
No i tak trzymajcie, niech Julcia już nie choruje:-))

Mm3
A nie schudłaś z powodu tzw fitnessu matczynego? :-)) pomysl ile razy dziennie wykonujesz różne ćwiczenia w obciążeniu?
Pomyśl o wakacjach, dobrze Wam to zrobi. Sama do pracy wróciłam po tygodniowym wypoczynku, to dopiero był kontraścik :-))

MamoDwojki
Zdrowia dla synka!
A badaliście go pod kątem alergii?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

MamoDwojki
Jak tam sytuacja ?

Skakanka
Gratulacje dla Julki. Może już się wychorowała.

mm3
Zabawki mnie rozczuliły.
O wakacjach koniecznie pomyśl. Jak wrócisz do pracy to dopiero będzie kierat.

U nas dopiero teraz Tunio pomału zaczyna dostrzegać Sipka. Podaje mu rękę na powitanie i pokazuje zabawki.
A maluch ma różne dni, czasem lepsze, czasem gorsze. Wczorajszy był akurat z tych goszych.

Wczoraj Tunia z klubu odebrałam z rozkwaszonym nosem. Zderzył się z kolegą. A do tego wieczorem rozszalał mu się katar.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...