Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość MamaDwojki

Renia
Kazal ignorowac, ze niby mlody nie ma odpowiedniej koordynaciji ruchow I ze niechcace to mu wychodzi (pokazal jak "lubi" braciszka w gabinecie). Podobnie do tego jak nie moze trafic lyzka zupy do buzi czy narysowac sprawnie. Maz ufa temu gosciu. Ja nadal mu tlumacze ze tak nie wolno I tp.
Wogule to my z mezem mamy nieco rozne podejscie do wychowania synow.

Odnośnik do komentarza

Renia
mały niewiele gada, zachowuje się jakby sie czuł zawstydzony, jak mówi. Ciekawe dlaczego.
Najstarszy też późno mówił, dopiero w wieku około 3 lat, więc cierpliwie czekam :)

MamoDwójki
no jakos trudno byłoby mi przyjąć, że mam nie upominać małego agresora. No ale ja nie jestem specjalistą. Może cos w tym jest w sensie, żeby starszy nie wyczaił sobie z tego bicia zwracaniem uwagi na siebie, ale ... no nie wiem. Fak, że nie miałam takich problemów, to i nie szukałam rozwiązań.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia
Ja wiem że Ignś niewiele mówi, ale ostatnio pisałaś że się rozkręca, no i teraz ta kupa :)))
Mój też niewiele mówi, jak mu się chce do wc to po prostu tam idzie, ewentualnie powie siii. Prędzej czy później wszystkie maluchy zaczną mówić :)))
Ja też nie wyobrażam sobie ignorowania że dziecko bije, na pewno nie wolno na to pozwolić. Może wystarczy pilnować by tego nie robił, w razie czego złapać za rękę, krótkie "nie wolno" i odwracać uwagę?

Odnośnik do komentarza

MamoDwojki
Zastanowiło mnie to co napisałaś o biciu. Dzisiaj Tunio uderzył malucha zabawką. Oczywiście powiedziałam, że nie wolno ale mając na uwadze Twój wpis doszłam do wniosku, że on chyba inaczej nie potrafi. Zaproponowałam Tuniowi żeby pokazał braciszkowi zabawkę. I to zadziałało. Chyba faktycznie od początku nie chciał go uderzyć tylko pokazać zabawkę.

Ale mnie bije i gryzie z premedytacją bo zazwyczaj w ten sposób usiłuje coś wymusić.

Odnośnik do komentarza

Witam

Mm3
Jak zdrówko u Was?? Lepiej?? Jak malutka - jest poprawa po antybiotyku???

Mamodwójki
U mnie było to samo starsza klepała młodszą czyli Milenę po głowie musiałam cały czas pilnować nawet do teraz zdarza się, że starsza uderzy Milenę - wiesz moja starsza ma silny charakter bo Milenka już jest inna no nie było łatwo, ale będzie lepiej :-))

Peonia
Wspaniałe te pierniczki mi wyszły :-)))) w zeszłym roku robiłam z innego przepisu też z tego bloga moje wypieki, ale te są rewelacyjne :-)))
Peonia synek może mało mówi, ale mądrze :-)))

Skakanka
Zdrówka

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczyny.
Wydaje się, że jest troszkę lepiej- nie ma już gorączki powyżej 38 i z noska tak nie leci. Jeszcze jej trochę charczy aż mnie się chce odkasłać.
Niestety jest bardzo rozdrażniona. Nie chce się przebierać, leki też muszę dawać na siłę co mnie strasznie frustruje. Jaś w tym wieku w ogóle nie chorował i nie bardzo wiem jak sobie radzić z tym jej oporem. Wszystko robię z nią na rękach, bo jak tylko odłożę to jest płacz. I to taki jakby ją ktoś ze skóry obdzierał. Czekam jak sąsiedzi zawiadomią jakieś służby.
Mój nos dalej kiepsko. Głowa mi przez to pęka i to potęguje poczucie frustracji.

Odnośnik do komentarza

U nas też zdarza się, że Mała "oberwie" od brata. Póki co przez przypadek, bo Jaś jest zamaszysty i nie patrzy na nic. Ale za każdym razem mówię, żeby starał się uważać. Zaczyna się już rywalizacja o zabawki. Majka częściej zabiera. Ale jak Jaś zabierał to zawsze mu mówiłam, żeby w zamian dał jej inną zabawkę. I to na razie działa. Sam o tym pamięta a ona jeszcze na takie rozwiązanie nie płacze, zobaczymy na jak długo to wystarczy. Do Mai też głośno i wyraźnie mówię, żeby Jasiowi nie zabierała zabawek żeby Jaś nie miał poczucia,że tylko jemu się zwraca uwagę. Chyba dobrze robię?

Odnośnik do komentarza

Na zatoki mi najlepiej pomaga cirrus duo, nie wiem czy przy kp mozna. Albo fanipos ale tez nie wiem jak z kp, choc jego sie psika do nosa, wiec dziala miejscowo. Dobry jest tez isonasin, tyle ze ja nie lubie plukac zatok, Tosi daje i efekt jest rewelacyjny. Dobry jest tez euphorbium, Tosi tez daje, wiec przy kp raczej mozna.

Mm3 twoja mala juz duza i wiele rozumie sprobuj jej tlumaczyc ze trzeba zjesc lekarstwo, zeby poczula sie lepiej. Poza tym sama musisz tez byc spokojna jak jej dajesz. Albo daj Jasiowi jakis sok na lyzeczce, albo strzykawka, zeby pokazal ze to nic strasznego. Takie mnie pomysly naszly. Zdrowia.

Jeszcze pomyslalam o laktoferynie dla Mai, znalazlam krople laktinea chyba sie nazywa i Tosi zamowie.

Odnośnik do komentarza

Fakt, macie rację - mały mówi konkrety :)) najczęściej jest "am", apetyt ma teraz konkretny, wciąż chodzi za jedzeniem, co ma potem odzwierciedlenie w nocniku ....
to i kupe woła, pielucha chyba by jej nie wyrobiła. co ciekawe, zaczął wołac, jak mu zrobiłam reprymendę, bo z "braku czasu" siedząc na nocniku zrobił parę dni temu pierwszą rate kupy, druga wylądowała zaraz po założeniu pieluchy - więc matka mu reprymendę zrobiła z cyklu "co to za porządki". popatrzył, ucichł... a na drugi dzień było wołanie, od tamtej pory kupa wyłacznie na nocnik :)))

Oligatorka
mnie też te czekoladowe pierniki podpasowały. dobre, prawda?

mm3
robiłam podobnie, przyznam, że u nas zabieranie zabawek zanikło bardzo szybko, na rzecz wspólnej zabawy. w tym też czynnik wyjątkowo łagodnego i zgodnego charakteru najstarszego syna.
dobrze, że u Was juz lepiej. to, że Maja płacze to zrozumiałe, źle się czuje, to i mama niezastąpiona :)))

Skakanka
a co u Was? zdrowiejecie?

ja za to osiwieję przez rozterki mojej córki.... jest bardzo labilna emocjonalnie, nadwrażliwiec, trudno jej funkcjonowac w grupie, wiecie - te dziewczyńskie przepychanki..... dla wrażliwca to problem nie do przejścia.... dzis z emocji podrapała ramiona do krwi :((( chyba wrócimy do psychologa....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

~Kalae
Na zatoki mi najlepiej pomaga cirrus duo, nie wiem czy przy kp mozna. Albo fanipos ale tez nie wiem jak z kp, choc jego sie psika do nosa, wiec dziala miejscowo. Dobry jest tez isonasin, tyle ze ja nie lubie plukac zatok, Tosi daje i efekt jest rewelacyjny. Dobry jest tez euphorbium, Tosi tez daje, wiec przy kp raczej mozna.

mi cirrusa nie pozwalali w ciąży i kp. faniposu tez nie, ale za to mozna budherin, nawet w ciązy - chyba jako jedyny. jestem alergikiem i rózne opcje testowałam.
Euphorbium można, ale mnie odtykało to na chwile, w sumie chyba najlepiej robiło płukanie zatok solą fizjologiczną w pojemnikach, ale to trudno mi opisać - trzeba się położyć i mówiąc "kikiki" wlać płyn (lekko zagrzany, nie może być zimny) to mówienie zatyka przepływ do gardła i dlatego płyn lejesz w zatoki - można sie zdziwić, co wypłuczesz :))))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

budherin w ciąży też mi pozwolili
ten isonasin to taka sól fizjologiczna, ale wzbogacona w jakieś pierwiastki, laryngolog to przepisał, wg mnie daje lepszy efekt niż sama sól. Jest on też w takich ampułkach jak sól i można kupić na sztuki :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a co polecacie na żółty katar dla dziecka - Milena ma non stop - lekarka powiedziała, że katar to nie choroba i nic jej nie pomoga i siedzi w domu już drugi tydzień choć dziś puściłam ją no, ale na pewno usłyszę od Pań, że katar

Peonia
Pierniczki - przepyszne :-)))

Skakanka
Kupiłam olej lniany w aptece i pani powiedziała, że w lodówce trzeba go trzymać i nie podgrzewać i nie do gorących potraw, ale to pewnie wiesz :-)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

U Julki nigdy nie sprawdził się ani Euphorbium ani Izonasin :-( tyle że u nas raczej nigdy nie było lekkich katarkow, tylko od razu z grubej rury.

My z Julią dalej chore :-( Julka była wczoraj u lekarza, i ma podejrzenie anginy, ale lekarz stwierdził że nie wie na 100%, bo jest tylko jakiś nalot, a nie czopy ropne. Zapisał antybiotyk i kazał dawać gdyby pojawiła się gorączka powyżej 38,5. Jeżeli gorączki nie będzie, to najprawdopodobniej zwykły wirus i przeziębienie. No i trochę mi się to kupy nie trzyma, bo przecież to przy wirusowkach zazwyczaj jest wyższa temperatura? Czy się mylę? Podpowidzcie proszę. Może zbadać crp? Czy na tej podstawie na 100% będzie wiadomo, czy to bakteria? Kurcze znów mam mętlik, a boję się żeby nie zostać z niezdiagnozowanym dzieckiem na święta, bo wtedy tylko SOR :-(
Mąż też był że swoim katarkiem u lekarza, i ma potwierdzone że symuluje:-)))

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

domowy test na crp

Może coś takiego się Wam przyda.

Oligatorka
A może warto zrobić posiew z nosa?

Tunio już drugą noc śpi na podłodze. Coś mu łóżko nie pasuje.
Miałam go przenieść do dużego łóżka, a teraz to nie wiem. Bo nie wiem czy on się wysuwa czy po prostu wychodzi. A łóżeczko mi potrzebne dla malucha.
I muszę jakąś kamerę zamontować ;)

Odnośnik do komentarza

Oligatorka, Tosia jest trzeci tydzien w domu, a katar ma wciaz. W sumie to chcialam wytestowac czy jej minie katar jak nie pojdzie do zlobka.
Coraz bardziej przekonuje mnie teoria ze puki ni przebije jej sie reszta zebow to bedzie katar miala. Zostalo jej 5szt. Katar ma od pierwszej trojki. Podobno trojki i piatki sa najgorsze. Faktycznie co jakis czas sie skarzy na zeby. Przed trojkami nie bylo problrmow z zabkowaniem. Posiew robilam, nic nie wyszlo.

Skakanka, przy anginie Tosia miala 39.2. Zreszta zarazilismy sie od niej i ja mialam 39.6. Ale faktycznie byly te czopy ropne na migdalkach. Tosi jakos na trzeci dzien goraczka ustapila przy antybiotyku.

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
Jaś też ma już 3 tygodnie katar. W nocy mu trochę spływa i rano odkasłuje. Lekarka stwierdziła, że to taki żłobkowy nieżyt nosa. Trzymałam go tydzień w domu i nie było żadnej zmiany. Lekarka kazała wysłać do żłobka. Przepisała 3 leki do dłuższego stosowania. Pneumolan wspomagający odporność i 2 antyalergiczne mające na celu poprawę stanu noska. Mogę później sprawdzić nazwy, bo nie pamiętam a mam ssaka na ręku i teraz się nie ruszę.

Skakanka
Z własnego doświadczenia pamiętam, że najwyższą w życiu temperaturę miałam właśnie przy anginie.

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
U nas też taki katar tylko przezroczysty. 3 tygodnie temu miał porządny wirusowy katar bez temperatury. Tydzień nie chodził do klubiku. A teraz dalej po nocy kaszle i czasem coś poleci z nosa.

Nawet się zastanawiałam czy nie podać, uwaga, uwaga: Pulneo.
Póki co pomaga Flavamed. Łatwiej mu odkrztusić.

Już rozumiem fenomen Pulneo ;)))) tyle że na końcu zapalenia rozumiem jego podawanie, na początku nadal niekoniecznie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...