Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Renia74

Gratulacje dla Michasia. Dzielny chłopak.
Dzięki za podpowiedzi. U nas na razie nie zapowiada się na sukces w tej dziedzinie.
Tyle, że zapytany czy zrobi siusiu na nocnik odpowiada tak i nawet chwilę siedzi.
Zamówię chyba majtki polecane przez MameWczasniaka aby trochę ochronić mieszkanie (wczoraj miałam plamę na kanapie) i zobaczymy co dalej.

Odnośnik do komentarza

Renia
Super sobie radzicie z odpieluchowywaniem. Brawo:)
żoo
Młody biega dzisiaj od rana w majtkach i właśnie znalazłam plamę na kanapie. Zajęłam się czymś w kuchni i nie dopatrzyłam, bo zwykle jak zakładam młodemu majtki to pilnuję żeby się nie bawił na kanapie.
A wczoraj spędziliśmy popołudnie nad jeziorem. Młody zachwycony, chlapie wodą i woła ciap, ciap, ciap..

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Renia
Super! To u Michasia już bliżej niż dalej do całkowitego odpieluchowania.

Żoo
Ja myślę, że już Cię nie będzie przerażać. Włączył się tryb"dam radę". I bardzo dobrze.

U nas dzisiaj troszkę chłodniej. Moi mężczyźni pojechali na basen, Mała śpi a ja piję kawę na tarasie i rozkoszuję się chwilową ciszą ;)

Odnośnik do komentarza

Tak zaczynam myśleć o wyprawce do żłobka. Doradźcie jakie kupić kapcie. Takie żeby nie spadały i żeby też nóżka się nie pociła.
A gdzie kupujecie pidżamki?
Powoli muszę się zająć takimi rzeczami, bo na wrzesień zaplanowaliśmy też chrzciny i będzie teraz trochę spraw do załatwienia.

Odnośnik do komentarza

Mm3
Super, że humor lepszy.
Wczoraj byliśmy u znajonych, którzy mają trzylatka i to jednak jest zupełnie inna komunikacja.
Więc powinno być coraz łatwiej ;)

Dziewczyny polecały ekotuptusie a my mamy kapcie z decathlonu. Właściwie biega w nich cały czas.

Kanapą się tak bardzo nie przejmuję bo mam zdejmowane pokrowce ale małżonek się przejmuje i wczoraj strzelił focha.
Więc teraz powiedział, że zajmie się majtkami treningowymi. Mam się tym nie zajmować ;)))))

Najgorzej, że widzę, że coraz słabiej się poruszam. Młodszy rozpycha się coraz bardziej boleśnie. Ostatnio też mnie chwycił jakiś głupi skurcz, chyba mięśni brzucha bo macica była miękka a ja nie mogłam się obrócić.
Nawet samochód się słabo prowadziło.

I coś czuję, że bunt dwulatka i końcówkę ciąży będę miała łącznie. Wczoraj dwa razy młody mi zrobił awanturę o buty. Przez 20 minut płakał i próbował ściągnąć buty. Raczej nie będę z nim negocjować w tym temacie. A niestety jest uparty i nijak nie da się odwrócić jego uwagi od spornego tematu.

Ale cieszę się bo komunikacja się poprawia. Coraz lepiej rozumiem o co mu chodzi ale też coraz częściej mamy zdania rozbieżne.
I widzę, że teraz jest skupiony na mówieniu. Najbardziej lubi szeleszczące wyrazy: już, też, jeść, cześć, żółte bardzo śmiesznie u niego brzmią :))))

Odnośnik do komentarza

Skakanka
A jeszcze zamiast probiotyków może warto dawać kiszonki. Teraz sezon na ogórki :) albo kiszony sok z buraków.
W sumie to przynajmniej naturalne.
I do tego jogurty z różnymi szczepami. Ja bym chyba dała Actimel.

Generalnie podawanie bakterii to dobry kierunek.

Renia74
Normalnie zazdroszczę, że u Was tak szybko poszło i do tego w lato ;))))))

Odnośnik do komentarza

Skakanka
A jeszcze można zamówić w internecie grzybki i robić naturalny kefir.
Kilka znajomych osób mi polecało tylko mi się nie chce w to bawić.

Ogólnie ja też nie zwracam uwagi albo próbuję odwrócić uwagę.
Gorzej jak afera jest o buty, które w tej chwili muszą być na nogach i niestety muszę się przyłożyć żeby na tych nogach pozostały.

No nic, rok temu były afery o skarpetki teraz będą o buty ;) damy radę.

Oj charakterne te dzieciaki :)

Odnośnik do komentarza

Żoo
Niestety Julka nie przepada za kiszonkami:-( trochę jej staram się gdzieś przemycić, ale nie zawsze się udaje.
Kupiłam Bactilac, i dodaje jej na noc do mleka. Teraz pełnia sezonu na jelitowki, wiec przynajmniej do końca września będę jej dawać. Jogurty oczywiście je, czasem robię sama, ale nie z grzybków, tylko mleko plus łyżka poprzednienio jogurtu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
U nas też Pucio codziennie oglądany. Tylko na razie więcej pokazywania niż mówienia. I cały czas opowiadam i pokazuję jak to w żłobku dzieci się bawią. Bo przyznam, że boję się strasznie jego pójścia do żłobka.

U nas w żłobku Panie przebierają dzieci w pidzamki, także muszę ze dwie kupić. W domu Jaś też śpi w bodziaku. I cały rok biega w skarpetkach.
Patrzyłam na Befado - mają fajne modele.

Żoo
Ja widzę, że nasze Maluchy mają fazy na bunty. Pewnie za chwilę Tunio znowu wróci na właściwe tory. A potem znowu skręci i tak co chwilę coś. Żeby nie było za nudno ;)

Jaś ma takie granatowe butki z decathlonu na rzepy. Są super, bo bardzo miękkie, tylko zsuwają mu się, a sam jeszcze nie założy.

Na ostatniej prostej to już brzuszek ciąży, ale dasz radę. A który to już tydzień?

Odnośnik do komentarza

Ja miałam kilka lat temu tego grzybka do robienia kefiru i piłam codziennie, potem mi się znudziło i go wyrzuciłam. Teraz z młodym ciężko by mi było się w to bawić, ale lubię takie przetwory. Jogurty z mleka i łyżki jogurtu też robiłam.
Ja się nie przejmuje jak gdzieś pojawi się kałuża i małżonek też nie, wycieramy i tyle. Na szczęście coraz rzadziej. A kanapę mam starą, kupię nową jak młody trochę podrośnie, teraz nie ma sensu, za chwilę zaczną się kredki, farby, plastelina. Nie mam zamiaru trząść się nad kanapą,
Ja myślę że jak dziecko się zsika w pieluchę, nawet tetrową, czy w majtki chłonące mocz to tak nie zajarzy o co kaman, jak w ubranie.
A książeczki o Puciu muszę kupić. Młody uwielbia książeczki, ale muszę mu opowiadać co tam jest, bo na czytanie nie ma czasu, za szybko trzeba kartki przekręcać :)

Odnośnik do komentarza

Renia74
Ja bym jednak wolała nie mieć w poduszkach od kanapy kilku litrów moczu ;) co innego gdyby była skórzana a tak mogę olać trochę ale nie całkiem.
Zwłaszcza, że młody sika póki co zupełnie bezwiednie.
Na razie odpuszczam nocnikowanie.
A co do majtek to chyba to wszystko jedno czy mokre są majtki treningowe czy zwykłe.
U nas na mokre zwykłe młody nie zwraca uwagi więc skoro jemu wszystko jedno to przynajmniej ja sobie ułatwię życie.
Poza tym takie majtki chyba będą lepsze jak już w miarę opanuje technikę ale wiadomo, że wtedy wpadki też się zdarzają. To już będzie jesień lub zima i wolę aby mokro miał tylko w majtkach a nie też w spodniach.
A jak wyjdzie w praktyce to się okaże, na razie dorabiam teorię ;)

A no i jeszcze jak się pojawi kałuża to najlepiej jest się w niej wykąpać więc młody jest cały do mycia.
Nie jest jeszcze gotowy i tyle.

Peonia
U nas młody lubi teksty Urszuli Kozłowskiej. Mam kilka książek, ostatnio ulubione są dźwięczące wierszyki.
Tyle że u nas książki są póki co opowiadane właśnie z wyjątkiem tych wierszyków bo tych słucha.

Mm3
29 tydzień
U nas bunty są coraz wyraźniejsze. I nawet jest to śmieszne jak się zmusza do płaczu.

Fajny ten Pucio.

Odnośnik do komentarza

Zoo, jak myślisz będą dziś dzwonić? :)
W piątek tylko raz dzwonili, a ja przez to czuję się jakbym brala udział w loterii i oczekiwała na telefon informujący o wygranej ;)
Chyba w pracy wszędzie telefon ze sobą wezmę :D

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Co do Pucia też polecam :) mamy pierwszą część, druga w sprzedaży od kwietnia tego roku, ale najpierw kupilam pierwszą by zobaczyć, czy malej przypadnie do gustu :) no i przypadla :) na tyle, że wczoraj jadąc z nią pierwszy raz w tramwaju mala udawała odgłosy i mówiła : Jedze, jedze, jedze! :) od momentu zjechania do zajezdni tramwajowej gdzie bylo dużo tramwajów :D

A młody? Hehe. W autobusie były naklejki z różnymi zakazami. Pokazuje mi na jedną z nich i pyta: Mamo, dlaczego tu jest zakaz palenia świeczek? :D

Odnośnik do komentarza

Pucio i u nas jest czytany i lubiany. Ale ulubiona jest seria książeczek, rymowanek Urszuli Kozłowskiej o zwierzętach np. Miś wiercipięta, Roztańczona żabka itd. Młody nauczył się z tych książeczek wszystkich zwierzątek. Jest też seria o zawodach.
Do spania w żłobku mieliśmy rampersy. W żłobkach jest zwykle bardzo ciepło, więc musi być coś krótkiego. Ciapy mieliśmy granatowe, miękkie z decathlonu.
Młody postanowił nas w ten weekend zaskoczyć i wystąpił wysyp nowych słów : dziadzia, ciapy, żaba, niania i jeszcze kilka innych:)

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

tak sobie myślę, że piżamka to nie musi być to co w sklepie widnieje pod tą nazwą. Wydaje mi się jak dasz do przebrania body bo dziecko w taki śpi w nocy to przecież może być jako piżama.
W C&a zresztą widziałam zestaw nazwany piżamką: body, spodenki i czapka. A swoją drogą w c&a są krótkie piżamki i bardzo mi się podobają spodenki tyle, że ja bym je ubrała Tosi na co dzień :)
Może to chodzi o ubranie do przebrania na drzemkę, a nie piżamę jako taką.
A w sumie to Tosi na drzemkę w ciągu dnia nie przebieram w coś innego.

Odnośnik do komentarza
Gość żoo z robo

strrrrunka
To Wy chyba nie palący skoro nawet młody nie wpadł na taki pomysł.
Ja jak widać też nie bo też nie wpadłam :)))

Kupiłam Pucia tą pierwszą część. Jakoś nie przyszło mi do głowy, że są dwie części. A w empiku był tylko jeden.
Zobaczymy, większość dźwięków już młody zna ale się nie zmarnuje :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...