Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Żoo
Jak chcesz po królewsku, i nie Ludwik, to mnie się kojarzy Henryk albo Karol :-))

Kalae
Jak tam jestem z tych co omijają szpital szerokim łukiem. Myślę że jak bezpośrednio po urazie nic się nie dzieje, i lekarz dobrze wytłumaczy na co zwracać uwagę, to z powodzeniem można obserwować w domu. U nas były wymioty, dlatego zdecydowałam się na szpital.

strunka
U nas z imieniem było podobnie, znajomym mówiliśmy że córeczka będzie miała na imię Cebula- wszak teraz można różnie nazywać dzieci :-)

Zakropkowana
Leoś ślicznie :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Ja dziś byłam u endokrynologa z nadzieją że da mi leki, i zacznę normalnie funkcjonować, bo ostatnio mam mega spadek formy. Jak na złość badania wyszły ok, a mój nowy lekarz stwierdził że muszę przeczekać zły czas i przebadać się za pół rok. Eh, a moja lekarka w ciąży, i chyba będę skazana na tego pana przez dłuższy czas:-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka- a jakie wyniki Ci zlecił?

Mokka- nie byliśmy. Ja dzisiaj miałam wyjście z koleżankami. Wysłałam lubego z Ryśkiem do pediatry. Okazało się, że jedno ucho zaczerwienione. Przepisała Dicortineff i skierowanie do laryngologa. Ja cały dzień myślałam, że skoro do mnie nie dzwonią to z uszami ok. Wracam, a tu takie kwiatki. Uznaliśmy, że pójdziemy jeszcze na NFZ do laryngologa i zobaczymy, co powie.

Co do imienia to na razie na spokojnie. Ale chyba łatwiej byłoby nam znaleźć dla dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Karol to na pewno nie bo znałam samych bez sensu. Henryk to jak mój wujek i jakoś mi się kojarzy ze 100 letnim człowiekiem.
Ludwika nawet nieśmiało próbowałam dziś forsować ale niestety u małżonka to nadal płyn ;)

Za to na robocze mamy nowe, tym razem Gwidon.

Skakanka
Tobie się urlop zdecydowanie należy. Tylko jak to zrobić.

Ja ostatnio nad jeziorem chciałam wzrok zawiesić bezmyślnie nad horyzontem i niestety mi się nie udało. Huragan skutecznie to utrudniał.
I uświadomiłam sobie, że bardzo mi brakuje takiej chwili z jakąś zieloną przestrzenią. Jakaś łąka lub góry.
Niby nic a jednak trudno osiągalne.

Odnośnik do komentarza

zakropkowana
Fajnie, że udało się znaleźć chwilę dla siebie. Z uszami poszłabym do laryngologa. Z moich doświadczeń wynika, że pediatrzy nie umieją leczyć uszu. Tym bardziej, że coś tam już się dzieje. Z brakiem wskazań do badania słuchu to mnie zdziwiło. U nas kierują na badanie słuchu po każdym zapaleniu ucha. Często na tych badaniach wychodzi, że nie jest dobrze, a nie widać tego podczas badania otoskopem.
Za prywatne badanie słuchu płaciłam 30 zł.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Żoo - no niby fajnie, ale jesteśmy o jeden dzień w plecy z załatwieniem laryngologa. Jak wróciłam po 18 to już nie nie byłam w stanie załatwić. A chłopaki tak na prawdę po powrocie od lekarza zjedli obiad (czytaj- tata kanapki, Rysiek zupkę ze słoiczka) i poszli spać na ponad 4 godziny ;). Także się śmiałam, że jak ojciec zostaje w domu to ma zawsze lepiej. Ja to mam tajfun od rana do wieczora ;)

Mokka- zapisałam dzisiaj Ryśka do poradni w szpitalu, nie do lekarza u którego byliśmy za pierwszym razem, tylko do tego, który nas widział na oddziale. Zobaczymy, co on powie o badaniu słuchu. Tylko wizyta dopiero na 1 sierpnia.
Także zaraz się zbieram i lecę załatwiać wizytę prywatnie do lekarza, ktorego Bamcia poleciła :)

Odnośnik do komentarza

Skakanka- no urlop do pozazdroszczenia miałaś ;). Dzieci wiedzą, kiedy chorować ;).

Ja na szczęście mam tylko niedoczynność, ale też muszę się wybrać do endo. Biorę Euthyrox 100 a wynik ostatnio miałam 1,9. A wiadomo, im dalej w ciąży tym dzidzia więcej od mamy wyciąga :).

Prywatna wizyta u laryngologa którego poleciła Bamcia najszybciej na 27 września (moja mina w rejestracji - bezcenna), ale doszły mnie słuchy, że przyjmuje w jeszcze jednym miejscu prywatnie, więc może tam się uda szybciej :).

Mokka, Skakanka - a jak miałyście badania słuchu po zapaleniu, to lekarz Wam mówił, dlaczego się je robi? Chcę mieć 'medyczny' argument jak mi laryngolog na NFZ znowu powie, że nie widzi wskazań.

Rysiek chyba (odpukać) czuje się lepiej po tym Dicortineffie, co mnie dziwi pozytywnie, bo ostatnio już nam nie pomagał. I tak się waham, czy zabrać go dzisiaj nad morze, bo pogoda się fajnie zapowiada...

Odnośnik do komentarza

Zakropkowana
Płyn jest w uchu środkowym i niedosłuch świadczy o jego obecności. Więc jeżeli jest niedosłuch to oznacza to obecność płynu.
https://pediatria.mp.pl/choroby/laryngologia/74809,wysiekowe-zapalenie-ucha-srodkowego

Ten artykuł już wysyłałam wielokrotnie.

Może być też tak, że to nie jest wysiękowe zapal. ucha tylko zwykłe zapalenie i wtedy płynu brak.
I to byłby najlepszy scenariusz.

Odnośnik do komentarza

Zakropkowana
Wysiękowe zapalenie ucha, nie daje objawów np. bólowych. Często są to jedynie zmiany w zachowaniu, które wynikają z niedosłuchu, a takie zachowania trudno wyłapać u naszych maluchów. Dlatego tympanometria wydaje się jedynym logicznym sposobem na odkrycie tego. Tym bardziej że to tanie i nieinwazyjne badanie, wiec nie wiem dlaczego Twój latyngolog ma opory przed nim.
U mnie ( na NFZ) przed ostateczną diagnozą laryngologa zlecą to badanie. No bo jak inaczej odkryć wysięk, przecież otoskopem za błonę bebenkową nie zajrzy:-) chyba że ma rentgen w oczach:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Jak patrzę jak diagnozowane są dzieci to mam wrażenie, że większość pediatrów uważa, że ma rentgen w oczach i badania dodatkowe ignorują ;)

Taki urlop z bostonką to nie urlop. Jakby nie patrzeć należy Ci się wypoczynek.

Szkoda, że nas tu tak malutko zostało.
Ja nie będę nikogo namawiać do pisania ale tęsknię za wszystkimi :))))

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, teraz nie dam się zbyć na wizycie :)

MamoWcześniaka - u nas od nadmiaru wrażeń dzisiaj dzień bez snu. Może przynajmniej wieczorem szybciej odpadnie.

My jednak pojechaliśmy nad morze. Pogoda słabo plażowa, bo trochę wiało i nie było za dużo słońca. A Rysiek jak zobaczył morze, to się na ataku histerii skończyło zabierajac go po 5min, bo woda zimna ;). Jakbym go nie zatrzmała, to wbiegłby w ciuchach na pełnym gazie :)

Odnośnik do komentarza

My dzisiaj mamy urlop od dziecia :) został na 24 h u dziadków. połaziliśmy po wyprzedażach, a teraz ogarniamy chatę. I pierwszy raz od ponad półtora roku nie będzie wieczornego usypiania i pobudek w nocy. Szał ;)
mamawcześniaka
To pewnie przez temperaturę tak się czujesz. Trochę się ochłodzi i poczujesz się lżej.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Mokka
I jakie to uczucie przespać noc ?:-) tego też już nie pamiętam :-)
Myśmy Julke zostawiali z babcią tylko na wesela, ale to u nas w domu, wiec i tak co chwilę dzwoniłam czy wszystko ok,czy babcia wszystko może znaleźć, umie włączyć itd :-)
Mam nadzieję że pomimo sprzątania, odpoczniecie trochę:-) Taki reset chyba dobrze robi na mózg?

Ja wczoraj sprzątałam od 21 wcześniej nie było sensu :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry
U nas młody wstał o barbarzyńskiej godzinie 6. Ale za to chłopaki zrobili kawę i odkurzyli. Zaraz będą robić śniadanie :)

A ja leżakuję :)))))))

Współczuję tych nieprzespanych nocek.

A wczoraj zrobiłam zamach na teściów. Przyjechali to im oświadczyliśmy, że zostają z młodym a my uciekliśmy do sklepu :)))) pierwszy raz zostali.

Ale ja też już w wielorybim stanie. Staram się nie narzekać bo będzie jeszcze gorzej.

U nas młody albo biega albo śpi. Nie ma stanów pośrednich :) i do tego ciągle coś sobie gada pod nosem.

Odnośnik do komentarza

Noc bez pobudek minęła piorunem :) śniło mi się, że pojechałam na szkolenie do Paryża i nie mogłam dodzwonić się do niani. To pewnie dlatego, że chcą mnie wysłać na szkolenie, z którego próbuję się wymiksować.
Jedziemy już po naszego młodziana, wczoraj dzwoniłam trzy razy i było wszystko ok. Młody zaserwował dziadkom niespodziankę i zrobił kupę do basenu :)
A my wczoraj siedzieliśmy do późna i wreszcie udało nam się zrobić rezerwację na urlop.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...