Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Strrunka
Masz rację. Już kilka razy tu pisałam że język pisany to nie to... Ale mnie brak czasu a spotkania w realu a na forum można wskoczyć na chwilkę i pobyć jednak w grupie. Przy śniadaniu, w kolejce... No coś za coś.
Też mnie zniechęca niefajna atmosfera. Ale społeczność ją tworzy. Jak na coś nie mam sama wpływu to albo przeczekam, albo pozbawię się udziału w tej grupie. No też coś za coś :-)
Jak w życiu.

Oligatorka
Też nie lubię wysokich odległości między pólkami bo zbyt grube sztapelki to niewygodne. No a nie potrafię tak przeczyścić szafy jak Skakanka. Tego to Ci Skakanka zazdroszczę:-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
Ja mam 2 duże szuflady na samym spodzie wysokie na 30 i tam trzymam ręczniki, obrusy i pościel, do niższych bym nie upchała. Na ubrania i bieliznę mam 20co wysokie. Wysokie chwale jeszcze takie małe organizery gdzie można wypchać jakieś paski, krawaty czy inne pierdółki.

Peonia

Przeczyść szafę raz,a zobaczysz jak to ułatwia życie:-) jak nie masz serca wyrzucić, to wynieś najpierw do piwnicy, zanim się przekonasz że da się bez tych rzeczy żyć:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Dzięki Tobie wyrzuciłam (tzn. oddałam innym) prawie pól swojej szafy. Jest o niebo lepiej. Poza tym że ubrania wreszcie się mieszczą to znalazłam kilka zapomnianych :-))

No i jak miałam prześwit to parę sztuk dokupiłam. A i widzę kolejne do wydania dalej :-)) drobne kroki postępu:-))

żoo
racja że wynoszenie powoduje zator gdzieś indziej. Staram się pozbywać tzw. przydasiów od razu. Ale Skakanka dobrze pisze, że jak ktoś się nie może z rzeczami rozstać to można zastosować taki "czyściec" :-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Zoo, czyli pozostaje wizyta prywatna u lekarza specjalisty (pójdę do wspomnianego wcześniej). Mam nadzieję, że bez problemu mi wystawi. Pytanie tylko, co mu powiedziec? Czy oficjalnie wspomnieć, że jest szansa jak ktoś wypadnie?
Proszę o podpowiedz w tej kwestii żeby dr nie patrzył na mnie jakbym z choinki się urwała ;)

I mam pytanie. Mam rozumieć, że do września byłaby szansa na ten zabieg? Oczywiście jeśli ktoś wypadnie z kolejki?
Na przełomie sierpnia i lipca mieliśmy jechać na wakacje, ale najwyżej zrezygnujemy. Fajnie by było w miarę wcześnie wiedzieć kiedy zabieg...

Co do,reszty wątpliwości to już z dr porozmawiam :) bo mlody praktycznie ciągle ma katar... I nie chce sytuacji, że Ty sie starasz, a ten nieszczęsny katar go zdyskwalifikuje...

Odnośnik do komentarza

Peonia

Jak mu już muchy z nosa wylecą, to może i tak.
Na razie ciężko się z nim dogadać. Dziś burknął, myśląc że nie słyszę, że ma nadzieję że w poniedziałek w pracy, sobie odpocznie po urlopie. No bo przecież kierat ma w domu...
Mam nadzieję że na jutrzejszym weselu będzie miał lepszy humor, bo nie zamierzam spędzić tego wieczoru z gburem.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jak coś trafi na strych to tam już będzie siedzieć.
Ale całe szczęście zanim tam trafi to przechodzi ścisłą selekcję.

Mam na koncie sprzątanie strychu po moich dziadkach gdzie im cała bliższa i dalsza rodzina przywoziła przydasie na przetrzymanie. A mnie to kosztowało kilka ładnych kontenerów śmieci.
Część zabytkowych rzeczy wystawialiśmy na allegro od 1 zł więc majątku nie zebraliśmy ale niektóre rzeczy trafiły do kolekcjonerów lub do skansenu.
A ja zyskałam kredens i stół.

Teraz trafiają tam głównie rzeczy po młodym ale to w niedalekiej przyszłości się przyda a potem przekaże dalej i niestety książki do których wiadomo, że nikt nie wróci ale wyrzucić żal. Część przekazujemy do bibliotek.

Odnośnik do komentarza

wkoło mnie nie jest az tak, że panowie uciekają z domu, co nie zmienia faktu, że ociagaja sie w kwestii pomocy przy dziecku.

najbardziej mnie wkurzyło, jak mąz opowiadał o kolegach zachwyconych swoimi maluchami, albo o innym, ktory jak zona była w ciązy wracał wczesniej z pracy (o 14...) aby mogła odpocząć, zabronił gotowac obiady, żeby sie nie zmeczyła etc.... to jednak ma dobre przykłady???

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...