Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Oligatorka
Z dziadkami to niby mam pomoc tylko, że mój ojciec potrafi strzelać fochy i nigdy nie wiesz kiedy wypali a moja mama to dla odmiany bierze na siebie za dużo i po prostu wysiada.
I też nigdy nie wiesz kiedy.
Niby to układ ułatwiający życie ale ja często sobie myślę że jednak lepiej jest liczyć tylko na siebie.
Zresztą staram się tak robić. Rodzice są z młodym tylko wtedy gdy obydwoje z mężem jesteśmy w pracy. A jak jesteśmy w domu to raczej ich o pomoc nie proszę. Na palcach jednej ręki mogę policzyć kiedy ich prosiłam o zostanie z młodym wieczorem.

A zostanie z młodym wieczorem polega na tym, że im zanoszę niańkę i oni siedzą u siebie a młody śpi u siebie. Jeszcze mu się nie zdarzyło przy nich w nocy obudzić. A mimo to staram się ich nie wykorzystywać.

Odnośnik do komentarza
Gość MamaWczesniaka

Mm3
Nie wiem jak ciebie pocieszyc(
Moj wczesniak bral zelazo przez pol roku zycia, do tego magnez i kwas foliowy, raczej nie mial problemow z kupkami. Dawalam mu Innofer baby.
Jak ogarniacie spacery?
Boje sie co bedzie z moimi w zimie, teraz jesteszmy caly dzien na dworze.

Mlody spadl nam z lozka. Po raz drugi w zyciu. Na kafle. Strasznie plakal. Ma limo pod okiem, raczej nic wiecej mu nie jest.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, muszę Wam podziękować. To miłe, że niektóre z Was mają takie zdanie:-)
Napisałam już maila z prośbą o usuniecie konta, więc za jakiś czas nie będzie tu po mnie śladu;-)
Szkoda mi tego suwaczka, muszę go sobie gdzieś wkleić; -)

Inga
Ty to chyba cierpisz na zaburzenia afektywne-dwubiegunowe. Idź się lepiej połóż i odpocznij bo chyba mocno zmęczona jesteś.

A tak szczerze, to uważam, że Inga, to jedna z BARDZO aktywnie piszących tu mam, która boi się pod swoim nickiem napisać co myśli, byle tylko nie podpaść reszcie koleżanek.
Nie będę pisała która (bo pewne podejrzenia mam) bo przecież jak komuś brakuje cywilnej odwagi, to i tak będzie szedł w zaparte, że to nie on. No dno umysłowe...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Znowu dawno mnie nie było, niby mała w żłobku ale jakoś tak czasu brak ;)
U nas ze żłobkiem było tak, że pierwszego dnia od razu poleciała do dzieci a jak ją zabierałam po dwóch godzinach to był ryk że chce zostać i tak było przez kilka dni, potem był ryk że nie chciała iść ale to trwało też kilka dni. Teraz chodzi bardzo chętnie wręcz nie może się rano doczekać kiedy tato ja zabierze, rano jak ja przebiorę to od razu przynosi mi buty żeby ubrać, daje mi buziaka macha papa i idzie zadowolona z tatą. W żłobku jest od 7-16. Teraz bardziej mnie martwi jak to będzie przez najbliższe dwa tygodnie bo w żłobku jest przerwa wakacyjna, nie wiem jak mała to zniesie jak tato będzie wychodził do pracy a jej nie weźmie ;)
Jeżeli chodzi o owoce to łobuz zajada się porzeczkami, poziomkami i truskawkami a maliny i borówki oddaje mi.

Odnośnik do komentarza

MamoWcześniaka u nas też Innofer.
Ze spacerami to raz ogarniam a raz nie. Albo biorę Małą w chustę a Jasia do wózka albo Małą w wózek a Jasia za rączkę. Plac zabaw mamy pod domem i tam najczęściej chodzimy. A jak nie ogarniam to spędzamy czas na tarasie.
Nie kupowałam dostawki ani wózka rok po roku.

Jedna z babć chyba czyta forum ;-) bo zadeklarowała się wczoraj, że przyjedzie na tydzień. Razem z moją dziesięcioletnią chrześnicą, z którą Jaś uwielbia się bawić, więc będę miała 4 ręce do pomocy.

Odnośnik do komentarza

mm3, tak sobie pomyslalam ze moze byloby ci razniej, bo u nas na marcowkach jedna z mam ma rok po roku dziecko, synka z marca 2016, a dziewczynke z kwietnia tego roku. Moze jakbys cie sie wymienily spostrzezeniami, doswiadczeniemi, trudem takiej sytuacji byloby ci lzej? To oczywiscie luzna propozycja.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
w sumie mnie rozczarowałaś. Szanuję Twoją decyzję, masz prawo ale w sumie czuję się jakoś dziwnie. Jakbym dostała rykoszetem za nie moje winy. Bo w sumie za karę czuję się porzucona jakoś... Eeeeech....

Skakanka
dzięki:-)) właśnie o to mi chodzi :-)) do repertuaru dochodzi ulubiona zabawa polewania wszystkiego konewką. Słodka Twoja Julcia :-))

U nas po wczorajszych wichurach młyn na maksa. Drzewa powywracane. Wciąż telefony co z tym zrobić....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość żoo z robo

Dzień dobry,
Ja się nadal zastanawiam czy nie chcę czegoś napisać o całej aferze.
I szczerze mówiąc bardzo mi się nie podoba posądzanie kogokolwiek o złą wolę (oczywiście pomijam trole ale tego na pewno nie skomentuję).
Wielokrotnie podkreślałyśmy, że każda opinia jest prywatna i nie jest kierowane bezpośrednio do konkretnej osoby i nie należy jej traktować osobiście. Zwłaszcza jeżeli to dotyczy rozmów o światopoglądzie.

Odnośnik do komentarza
Gość peonia z robo

~żoo z robo
Dzień dobry,
Ja się nadal zastanawiam czy nie chcę czegoś napisać o całej aferze.
I szczerze mówiąc bardzo mi się nie podoba posądzanie kogokolwiek o złą wolę (oczywiście pomijam trole ale tego na pewno nie skomentuję).
Wielokrotnie podkreślałyśmy, że każda opinia jest prywatna i nie jest kierowane bezpośrednio do konkretnej osoby i nie należy jej traktować osobiście. Zwłaszcza jeżeli to dotyczy rozmów o światopoglądzie.

tu bardzo osobiście nam się koleżanki "pochapały", no bywa tak czasem, ale moim zdaniem "rozwód" choćby z nami wszystkimi nie był konieczny, z mężem też czasem sie pokłócimy i co?

no ale to moje zdanie, Kaisuis podejmuje autonomiczne decyzje, nawet jak komuś sie to nie podoba. Chyba jakiś trudny okres przechodzisz, Kaisuis, bo mam wrażenie, że ta reakcja za bardzo gwałtowna.

to może żoo się wypowiedz, skoro Ci to na wątrobie leży? cały słoik Nutelli pochłonęłaś, czy jeszcze nie? :)))

es_ze
święte słowa :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...