Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Mm3
Jesteś bardzo dzielną mamą, wiadomo że każda z nas chce ukraść każdą minutę żeby spędzić czas z dziećmi, ale nie zawsze się da:-(

Jak ja jeszcze kp, i Julka się denerwowała i wyrywała od cyca, to pomogła zmiana pozycji do karmienia. Ja na początku karmiłam na boku i to mleko pierwszej fazy bardzo mocno jej leciało, nie nadązala połykać, to ją denerwowało, rzucała się,a potem ulewania i kolki były. Położna kazała mi ją karmić na leżąco na plecach, a Julke położyć na brzuchu- faktycznie pomogło, tyle że pozycja była dla mnie okropnie niewygodna.ale tak jak Żoo pisze, po 3 miesiącach wszystkie te atrakcje mijają, także niebawem będzie lepiej:-)))

Kaisuis
Moja mama jest meteopatą i jak są spadki ciśnienia atm. to bardzo źle się czuję, boli ją głowa i oczy właśnie. Lekarz jej to tak tłumaczył że jak jest niskie ciśnienie to tlen gorzej się transportuje z pęcherzyków płucnych do krwi, i z tąd gorsze samopoczucie. I wiatry meteopatom też nie sprzyjają.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Mokka
Myślę, że to jedyne rozwiazanie bo ani Ty nie popuscisz ani ja.
Zresztą ja Twoich wpisów staram się już nie komentować od jakiegoś czasu.

Skakanka
Ale ja sobie mierzylam cisnienie i mam dobre...

No i jednak poszłam z Zośka na spacer co jednak okazało się być nienajlepszym pomysłem bo tak wieje, że Zosce spadał z głowy kapelusz. Oby jej nie przewiało.

Odnośnik do komentarza

Inga
Dobra, dobra:-) Anonimowo to sobie każdy może napisać taki komentarz. Nawet podejrzewam kto jest jego prawdziwym autorem ale tą wiedzę zachowam już dla siebie.

Dziewczyny
To mój ostatni wpis. Chciałam się z Wami pożegnać. Przykro mi tylko, że w takich okolicznościach. Dzisiejszy dzień mi uświadomił, że chyba za dużo pisze na temat życia mojej rodziny no i jakoś straciłam chęci dzielenia się tym.
Dziewczyny w dwupaku.
Trzymajcie się dzielnie. Życzę szczęśliwych rozwiazań.
Skakanka
Dużo zdrowia dla Julci.
Peonia, żoo, oligarorka.
No Was będzie mi najbardziej brakowało;-) Dziękuję za wszystkie rady które od Was otrzymałam.
Wszystkim mamom życzę dużo siły i wytrwałości i oby dzieci nam się zdrowo chowały;-))))

Odnośnik do komentarza

Kurczę, co tu się wyrabia??
Najpierw odwala niektórym małżonkom a teraz i między babkami swary??

Może ta pogoda źle działa... Jestem meteopatą u mnie ona szkodzi...

Ja nie chce wchodzić między wódkę a zakąskę więc nie chciałabym uczestniczyć w Waszym nieporozumieniu Kaisuis i Mokka. Prawda że to nie kółko wzajemnej adoracji ale jednak jak komuś ciężko to funkcjonujemy tu też i jako grupa wsparcia. Więc też i rozumiem ten "ból" o ktorym pisze Kaisuis. Może to kwestia innego pojmowania świata, do czego każda z nas ma prawo... Ty Mokka czasami zdanie swe przekazujesz bezkompromisowo i oczywiście tak można ale czasem ktoś o innej wrażliwości może czuć się zaatakowany. Nie gniewajcie się na siebie dziewczyny, bardzo proszę. Kaisuis, mnie Ciebie będzie tu bardzo brakowało. Zostań proszę.

Mokka, nie wiem czy się nie mylę ale chyba masz to szczęście że nie musiałaś stanąć dotąd pod przysłowiową "ścianą". Kiedy mało co o Ciebie zależy a wiesz, że chciałabyś aby rodzina się nie rozsypała i dziecko wychowywało razem oboje rodziców. I naprawdę z całego serca Ci życzę aby mąż zawsze był ok. Niektórzy nie mają tego szczęścia i może trzeba o tym czasem pamiętać i tyle. Tu akurat przykład małżeński ale chodzi mi o mechanizm.

Mam nadzieję że obie ochłoniecie i będziecie tu dalej z nami.

Muszę lecieć, potem odpiszę na inne tematy.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

mm3
z tego wszystkiego zapomniałam Ci odpisać, biedaku :)))
Ja rozumiem, że Ci bardzo ciężko bywa. Masz jeszcze mniejsza róznicę między maluchami, niz ja. A miewałam chwile zwątpienia, mimo, że córki nie bolał brzuszek, a starszak był demo dziecka. Zmęczona chronicznym niedospaniem, które fatalnie znoszę, nieraz beczałam z bezsilności. Pociesz sie, ze masz prawo byc umęczona więc sobie odpuść, a druga sprawa, ze to minie za jakiś czas. Ja to zmeczenie dwójka pamietam teraz jak przez mgłe, a potem to juz tylko procentowało, naprawdę :)

Jak mała miała 3 miesiace zatrudniłam nianię, dwa razy w tygodniu mialam oddech i to znacznie pomogło. Zapewnij sobie jakąs pomoc, bo na pewno ogarnięcie dwójki takich maluszków to wyzwanie. Czy mąz może Ci pomóc chocby w wieczornych rytuałach w zasypianiu? Może faceci niech mają wieczorną sztamę, a dziewczyny swoją?

jestem niezmiennym zwolennikiem kp. Jednak pamiętam, ze nawet mnie w czasie przyjmowania żelaza bolał brzuch i miałam problemy z wypróżnianiem. Może spróbuj jednak mm, bo sie zamęczycie? Co prawda ja to słaby przykład, bo wykarmiłam wszystkie dzieci kp. Najmłodszemu próbowałam przemycić mm żeby pozwolił mi pospac w nocy dłużej, niż godzinę, ale on nie tolerował mm i po prostu wymiotował. jednak w twojej sytuacji bym próbowała, bo padniesz. A nuż to pomoże i Wam ulży?

Wyrzutów sobie nie rób. Na pewno Jaś ma wszystko, czego mu trzeba, mąż powinien sie właczyć najbardziej jak może. To pomoże przetrwać najtrudniejszy pierwszy rok małej, potem będzie juz lepiej. Mój mąż wtedy mi duzo pomagał, w nocy choćby wstawał do starszaka i podawał mi mała do kp żebym nie musiała wciąz wstawać, mimo, że chodził do pracy. Też tak robicie?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

żoo
Ja jeszcze nie wiem czy chcę skomentować całe zajście.
Na razie zagryzę temat nutellą...

trudno nawet komentować.... eeeech....
Szkoda, ze dziewczynom puściły nerwy. chyba pogoda, bóle głowy i gorące dni też nie pomagają utrzymac dobrego nastroju.... fatalny, obraźliwy wpis zgłosiłam juz na pocztę moderatorce, mam nadzieję, ze szybko zniknie.

smacznej nutelli :)) byle nie za duzo, bo C zaszkodzi :))) ja też z tego wszystkiego zagryzłam batonikiem od syna :) i idę po muffinkę czekoladową.... oj, a ja takich rzeczy przecież nie jadam.....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny śpią to dokończę

Znamy się jakiś czas i nie naskakujmy chociaż my na siebie :-((
Dla mnie forum to jednak grupa wsparcia i jak potrzebuję wsparcia to chciałam to dostać nawet wtedy gdy nie zgadzacie się z moim zdaniem "- np myślę inaczej, ale jestem wstanie Cię zrozumieć"
Czy tak nie prościej i ładniej - uważam, że nawet jak ja mam odmienne zdanie mówię wtedy, gdy Ktoś mnie poprosi lub zapyta, a poza tym szacunek należy się każdemu....

Ja doskonale rozumiem Kaisuis
Jest w domu, a jak wiadomo w domu jest zawsze coś do roboty Zosia daje popalić, nocy kiepskie dzień nie lepszy - zmęczenie, złość :-(( buzi nie ma do kogo otworzyć jedynie do dziecka obcym osobom na ulicy nie opowiesz, mąż późno wraca i jak Ci jest ciężko zostaje forum bo wiesz, że wyrzucisz z siebie i będzie od razu jaśniej
miałam podobnie :-( każde dziecko jest inne, każdy jest inną osobą i to co mi może nie pasować lub nie toleruję to może pasować innej osobie.

Inga77
Tak jak Peonia napisała nie dolewaj oliwy do ognia chcesz stać z boku to stój chcesz się oddzywać to proszę bardzo, ale nie z gruchy i pietruchy przy konflikcie :-(((

A ten hejt to żenada inne słowa mi się cisną na usta, ale mam odrobinę kultury w sobie i proszę tu mojej koleżanki nie obrażać i jej nie wyzywać Jasne??? Ktoś tu nie mam jaj tylko pisze anonimowo to ja też mogłaby napisać, "żeś jest głupia", ald tego nie zrobię bo jeszcze kulturę mam pewnie jakbyś spotkała Kaisuis na ulicy to nie przeszło by Ci słowo debilka jakbyś stanęła w twarzą w twarz bo pewnie byś dostała ciosa hehe :-)))

Mm3
Wiem jak Ci jest ciężko miałam to samo :-( choć teraz dla Ciebie te słowa nic nieznaczą :-( bo masz wszystkiego serdecznie dość może to błachę co napiszę, ale jeśli macie w miarę finanse to ja bym wzięła sobie jakaś dziewczynę z doskoku chociaż dwie trzy godz tygodniowo do pomocy??? Zdrowie najważniejsze i fizyczne i to psychiczne

Ja nie rozumiem tego jak baba babie jeszcze może dowalić :-(

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Oligatorka

Znamy się jakiś czas i nie naskakujmy chociaż my na siebie :-((
Dla mnie forum to jednak grupa wsparcia i jak potrzebuję wsparcia to chciałam to dostać nawet wtedy gdy nie zgadzacie się z moim zdaniem "- np myślę inaczej, ale jestem wstanie Cię zrozumieć"
Czy tak nie prościej i ładniej - uważam, że nawet jak ja mam odmienne zdanie mówię wtedy, gdy Ktoś mnie poprosi lub zapyta, a poza tym szacunek należy się każdemu....

Ja doskonale rozumiem Kaisuis

Inga77
Tak jak Peonia napisała nie dolewaj oliwy do ognia chcesz stać z boku to stój chcesz się oddzywać to proszę bardzo, ale nie z gruchy i pietruchy przy konflikcie :-(((

A ten hejt to żenada inne słowa mi się cisną na usta, ale mam odrobinę kultury w sobie i proszę tu mojej koleżanki nie obrażać i jej nie wyzywać Jasne??? Ktoś tu nie mam jaj tylko pisze anonimowo to ja też mogłaby napisać, "żeś jest głupia", ald tego nie zrobię bo jeszcze kulturę mam pewnie jakbyś spotkała Kaisuis na ulicy to nie przeszło by Ci słowo debilka jakbyś stanęła w twarzą w twarz bo pewnie byś dostała ciosa hehe :-)))

Ja nie rozumiem tego jak baba babie jeszcze może dowalić :-(

Oligatorka, Ty to potrafisz napisać wprost :))
Kaisuis to mądra dziewczyna, bardzo wrażliwa, a ma swoje zdanie i nie obawia sie go powiedzieć.
Kaisuis, nie daj się nam odebrać przez jakieś chwilowe niesnaski i te wstrętne anonimowe wpisy.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

mm3
Każdy kiedyś jest przemęczony i wtedy dopadają złe myśli, przestaje się w siebie wierzyć, ale to wcale nie znaczy, że jesteś złą mamą dla której kolwiek pociechy. Ty jesteś tylko bardzo zmęczoną mamą. Dobrze by było gdyby mąż pozwolił ci pospać parę godzin. Jeśli nie masz kasy, to może jakaś dziewczyna, nastolatka mogłaby ci pomóc, np. wyjść na spacer. Jak miałam swoje biologiczne małe (różnica między nimi 1 rok i 9 mcy) to właśnie korzystałam z pomocy 14 letniej córy sąsiadki. Fakt my mieszkamy na wsi i tutaj mniejsze niebezpieczeństwo, że coś się może stać.

Dziewczyny początek lata i wszystkie jesteśmy zmęczone. Spokojnie, a wszystkie burze uda się przetrwać.

Odnośnik do komentarza

Ja też mam jakieś " humory" mam nadzieję, że przed okresem :-))

Moja Milena była dziś dwie godziny w żłobku no przez godzinę to trzymała się mnie kurczowo :-))), ale ciężko to widzę

Byłam pod wrażeniem, ale dzieci ogarnięte ( moja najmłodsza) a tak to są tam dzieciaki, które majá dwa latka lub wzwyż - wszystkie słuchają co panie mówią mają siąść - siadają, majá podejść do stolika podchodzą i takie tam :-)) choć był jeden chłopczyk widać od razu, że zadziorny wszystkie zabawki wyrywał Milenie, a poza tym jak wyszłam z nimi na plac zabaw to ten mały ustawiał piłkę nz mnie i mnie nią kopał za trzecim razem powiedział pani to usłyszałam, że mają problem bo nic a nic nie słucha

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny
Bardzo Wam dziękuję! Za ciepłe słowa, rady. Właśnie po to mamy to forum. Mimo, że ja się nie udzielam dużo. Troszkę taki ze mnie typ, a teraz to brak czasu jest u mnie nagminny, a mimo tego mogę liczyć na Was!!

Żoo
Słowa o siostrze były mi bardzo potrzebne. Jakoś teraz ciężko mi było spojrzeć na to z tej perspektywy.

Kalae
Miałam zalecenie odstawić Mała na 24 godziny i podać mm. Bilirubina nie spadła dużo. Teraz spada ale bardzo wolniutko. Wystawiam Małą na słoneczko.
Zrobiliśmy wszystkie badania-próby wątrobowe, rozdział bilirubiny i inne i wszystko jest ok. Neonatolog twierdzi, że żółtaczka minie sama i nie warto odstawiać od piersi. Inna rzecz, że ogólnie zastanawiam się nad tym, bo mi ciężko z tymi jej nerwami.

Oligatorka
Muszę się nad tym zastanowić. Chociaż na sierpień, bo od września Jaś idzie do żłobka i też będzie inaczej.

Odnośnik do komentarza

Eh, ja dalej zwalam wszystko na pogodę, i mam nadzieję że jutro wszystko wróci do normy.

Każda z nas jest inna, i czego innego oczekuje od forum. Oligatorka potrzebuje wsparcia, ja pragmatycznych rad i czasem kubła zimnej wody, a ktoś inny ponarzekać, od tego tu przecież jesteśmy:-)

Ja osobiście lubię czytać odmienne opinię od moich, pozwala mi to szerzej spojrzeć na sprawę. Słowem pisanym też trudniej przekazać swoje myśli, niż wprost i łatwiej o nieporozumienia. Forum nie jedną burze już przetrwało, i mam nadzieję że ta burza nie przyniesie strat na stałe. Nie trzeba się we wszystkim zgadzać, fajnie jest podyskutować.

Widzę że oprócz stałych forumek, mamy anonimową widownię. Tak więc drogie mamy- zapraszamy do przyłączenia się, chętnie z Wami popiszemy, ale pieniaczy nie potrzebujemy!

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Dzięki za podpowiedź, od razu wprowadziłam to w życie. Faktycznie pozycja trochę niewygodna ale Mała jakby mniej się denerwowała, może nie wcale, ale potem nie ulała. Zobaczymy dalej.

Pełnią
Mąż robi wszystko jak należy. Jak tylko wróci z pracy, to mnie odciąża. Kąpie oboje maluchów, Jasia usypia zawsze. Mogłabym długo pisać co robi. Jak ma wolne, to ja na nic nie narzekam, no ale ktoś do pracy musi chodzić..
Mam nadzieję, że faktycznie po tych trzech miesiącach będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
Tak Skakanka masz rację :-))), ale to wszystko zależy od danego nastroju no przynajmniej u mnie jest tak :-)))

Jak to było u Was?? Dzieci szybko się zaaklimatyzowały??

moja Tosia prawie od razu, jak ją tylko przebrałam to ona szła do dzieci/zabawek itd. Dwa dni tylko płakała na początku dnia.
Teraz nie chodzi, pójdzie od września ale do miejskiego i trochę się obawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...