Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

witam dziewczyny

Peonia
To ropienie oczka ciężko jest wyplewić przynajmniej lekarka mi tak mówiła - choć moja teraz nie miała już jakiś czas temu

zoo
i dziewczyny dzięki za wsparcie ( odnośnie sufitu)
Zoo - mamy znajomą która jakiś czas temu pracowała w Kancelarii pomogła nam napisać pismo no i zobaczymy ;-)
Jeden plus jest taki, że będziemy zmieniać cały wystrój pokoju tzn meble bardzo się cieszę - bo te są jeszcze za czasów męża kawalera ;-) i ciężko mu się było z nimi rozstać to tzw meblościanka no, a teraz niema wyjścia musi je złożyć tak tylko ja nie mam pomysłu jakie te meble kupić ooo i tu by się przydał dekoratorka ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

no ale dzis tu rozgadane jesteście :))

mm3, bardzo fajna para z Twoich maluszków :)

moje dziecko dzis postanowiło rozpocząc dzien około 4.30.
albo raczej głupia matka nie zajarzyła, żeby mu Nurofen podać od razu, bo chłopak chciał spać, a nie mogł, krecił sie, potem beczał.... a jak o 7 rano wpadłam na ten genialny pomysł, to po jakichś 15 minutach dziecko jak nówka... stawiam jednak na zęby, bo ani gorączki, ani objawów chorobowych... czwórki wciąz wychodza, dolne dwójki tez, a trójki opuchniete - to może mu przeszkadzać....

no on potem w żłobku sobie 3 h pospał, a ja w robocie na rzesach... nic mi sie nie chciało.... dobrze, że nie było tak jak w zeszłym tygodniu, bo bym nie wyrobiła...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość to ja skakanka

MM3
Słodziaki :) A malutka do zacałowania!

Peonia
Strasznie długo Ignasia dręczą te ząbki... oby już wszystkie wyszły.

Oligatorka
Przynajmniej jeden pozytyw z tego całego zdarzenia. Ja sobie chwalę aplikacje https://www.brw.com.pl/zaprojektuj-sam/, tam można sobie podejrzeć jak przestrzennie będą wyglądały meble w pomieszczeniu, i jakich wymiarów szukać :)

My ostatnio mamy same nieprzyjemne incydenty:( Przed wczoraj Julka i mąż znowu przynieśli kleszcze, wczoraj Julce jakiś robal wszedł do butka, i pogryzł całą stópkę,tak że chodziła tylko na palcach, no i w ostatnie noce Julka robi 2 godzinne sesje wycia- ale takie że nie da się utrzymać na rękach, wyrywa się, płacze. Trochę się martwię bo nie wiem czy to nie jest objaw jakiejś kolejnej dolegliwości...
A czy Wy psikacie albo smarujecie dzieci preparatami na owady? Używacie takich z DEED, czy raczej naturalne?

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Ja takie z deet omijam. Chyba że w tropikach i grozi malaria.
Jest coraz więcej doniesień o toksyczności.

Teraz kupiłam preparat dla dzieci z chicco. Trochę w niego nie wierzyłam ale o dziwo działa.

Strunka
Wysłałam maila ale odpowiedzi brak.

Oligatorka
Nie musiałaś tego sufitu rozwalać aby wymienić meble ;) chociaż znana jesteś z radykalnych metod ;)))))

Mam teraz 3 dni szkolenie. W ogóle nie moje klimaty. Do tego kiepski dojazd 1,5 h w jedną stronę a szkolenie ponad 8 godzin. Teraz padam. Słabo widzę egzamin bo nie mam zupełnie chęci zaglądać do materiałów a trzeba wykuć specyficzne słownictwo. Do tego nadal nie widzę przydatności tego szkolenia. Ale przecież sama się zapisałam tylko liczyłam na to, że po pierwszym dniu mi się spodoba.

Mm3
Zazdroszczę tej parki. Dzieciaki cudne.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny
A to budzenie się dzieci nie ma związku z tym, że robi się jasno i ptaszyska śpiewają?
U nas młody też ostatnio budzi się o 4 pomimo tego, że ma ciemno w pokoju sle cała okoliczna zwierzyna się budzi i nie wiem czy on tego nie słyszy.

Najgorzej, że młody nauczył się, że go wtedy zabieram do nas do łóżka i tam dopiero zaczyna się szaleństwo.
I go podejrzewam, że to niecnie wykorzystuje ;)

Skakanka
Współczuję tych nocek. Najgorzej, że też bym się zastanawiała o co chodzi.

Odnośnik do komentarza

Żoo
U Julki to chyba nie wina ptaszysk:( mamy rolety zewnętrzne założone, one porządnie wygłuszają i zaciemniają.
Może znowu to zęby? a może złe sny? Już nie wiem co myśleć.

Ja kupiłam też preparat z chicco, taki do prądu- on z kolei nie działa :)
No mnie deed też odstrasza, ale zrobiłam rekonesans w aptekach i okazuje się że jedyną alternatywą są preparaty,gdzie substancją czynną są olejki eteryczne :) Właśnie taki zamówiłam- zobaczymy co to za cudo:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka
U nas też było parę takich nocek, że nic nie pomagało. Tulenie, uspakajanie, zagadywanie nic nie dawało.
Przeszło samo. I nie było to związane z chorobami, za dużą ilością wrażeń itp. Z niczym nie mogłam tego powiązać. Także nie denerwuj się, może się już nie powtórzy taka akcja.

Żoo
Zarówno przy parce jak i dwóch chłopcach czy dziewczynach są plusy i minusy :-)
U nas Jaś wstaje ok 7.30 i chyba ptaszki mu nie przeszkadzają.

Odnośnik do komentarza

Skakanka
rzeczywiście u nas przygody zębowe mocno rozłożone w czasie. Starszakom zaczynały wychodzić późno, dopiero w okolicach roku ale hurtem i szybko to szło. W każdym razie nie pamiętam aż takich historii jak teraz.
Pocieszam się że do dwóch latek coraz bliżej wtedy zazwyczaj maluchy lepiej śpią...

U nas dotąd takich nocnych imprez bez powodu raczej nie było. Też by mnie niepokoiło takie wycie. Kurczę, a Julka już ma całe uzębienie?

żoo
znajdź jakieś pozytywy w tym szkoleniu to będzie łatwiej. :-))
Ja dziś na szczęście miałam względny luz. Dotleniłam się też biegając po jednym z największych rond w mieście bo musiałam ustalić sposób kompozycji kwietnika :-)) całe szczęście że nie zawsze muszę tkwić w biurze...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość strrrunka

Dziewczyny, przeczytałam trochę pobieżnie o pobudkach nocnych i tak sobie wspominam jak to u starszaka było...
Miał około dwóch lat (może mniej) i byl taki okres, że nagle z rykiem budził się w nocy, plakal jakby ktos żywcem,ze skory obdzierał, po czym po takim,gwałtownym zrywue i płaczu nagle przestawał plakac i zasypial.
Odchodziłam od zmysłów, bo nie wiedziałam co dolega, zwlaszcza ze innych objawów brak.
Potem rozmawialam z koleżanką, która ma córkę w tym samym wieku i miała podobnie. Powiedziała, że to z racji gwałtownego rozwoju układu nerwowego i że chyba coś też z tego tytułu ze snem związane (jud nie pamiętam dokładnie). Aczkolwiek ja coś innego podejrzewałam... Patrz niżej ;)

Jeśli to nie zęby czy skok rozwojowy, to zaobserwujcie czy czasem się nie dzieje tak w okolicach pełni. Wtedy robaki w organizmie chyba się rozmnażają... Nie,pamiętam dokladnie. Ale one swój cykl, żywot, mają powiązany z cyklem księżyca. Stąd też nie łatwo wykryć pasożyty w organizmie człowieka, nawet badając kał, bo tylko w określone dni cyklu księżyca pojawiają się w stolcu.
Mam nadzieję, że nie pomieszałam faktów, bo dawno czytałam artykuł na ten temat. I nie wiem,na ile w tym prawdy, ale nasz,syn właśnie w okolicach pelni wil sie i wyl. Dostal pyrantelum i się uspokoiło.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny ;-)

Zoo
to jakieś plusy szkolenia są ;-) to i tak dobrze ;-)

Peonia
Milence też wychodzą "4" wszystkie naraz i jeszcze dwójka rośnie co jakiś czas temu się przebiła no i noce kiepskie :-(

Skakanka, Strunka
Nie miałam siły wczoraj odpisać, ale Skakanka miałam napisać to sama co Strunka u starszej też były takie zrywy w nocy "15 min" wrzasku tak jakby spała musiałam ją na siłę budzić też byłam przerażona, ale rozmawiałam z lekarką i to jest taki etap rozwojowy

a jeśli chodzi o robaki to nie wiem cos się pije i wychodzą, ale nie pamiętam co ;-)

czoraj byłam na Zumbie jak dla mnie super sprawa tylko nie mogłam załapać układów i ten rytm - no i coś wczoraj nie dałam z siebie za dużo bo zero zakwasów ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/6mr4ztx.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...