Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Oj Oligatorka to masz wybuchowy koktajl. Okres o wyjazd do teściowej i humory córki... Chyba jakiś oddech by się przydał :-))

Nie, moja nigdy nie miała zapędów na przebieranki co dziwiło zawsze matki jej koleżanek. W sumie di tej pory wciąż mnie podpytuje co ma założyć. Do niedawna było jej zupełnie obojętne co założy, dopiero od jakiegoś czasu zaczęły ją interesować ubrania. Przedtem tylko zwracala uwagę na wygodę:)
Taki Malo typowy przypadek :-))

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Mi moja Zoska ostatnio też daje popalić. Nie mam przy niej nawet chwili żeby siąść i zebrać myśli. Mam wrażenie, że ona doskonale zdaje sobie sprawę z tego co jej nie wolno ale ma to w nosie;-) Ostatnio ma manie siadania w kuchni pod stołem, następnie wdrapuje się na krzesło i zarzuca wszystko z parapetu. Pal licho te rzeczy, boje się, że nie zdążę jej złapać na czas i wyrżnie głową o kafelki.
Moje dziecko się w ogóle nie meczy bo potafi tak cały dzień. Ja ją przynosze do pokoju a ona z powrotem mi ucieka do kuchni. Normalnie świetna zabawa ale ja już czasami nie mam siły. Nie ma szans żeby choć przez 5 min w ciągu dnia się normalnie pobawiła mimo, że dwoje się i troje żeby ją jakoś sensownie zająć.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
Mój też taki wiertel. Dziś się śmialiśmy, że zdobywa koronę parapetów. Ale mnie to bawi bo moje dziecko śpi 2 razy po 1,5 godziny. I mamy 1,5 godzinny spacer to te 4 godziny mogę podreptać. Cały dzień bym nie dała rady a i babcia by mi uciekła.

Oligatorka
Naucz młodą że ma wybór z dwóch rzeczy a nie z całej szafy. To podobno i tak jest trudne ale w dłuższej perspektywie działa.

Odnośnik do komentarza

Udało mi się nadrobić Wasze posty ale ciężko będzie mi się do wszystkiego odnieść.
Mojej sąsiadki syn przez cały pierwszy miesiąc płakał dramatycznie w żłobku a później się oswoił. Też odprowadzany tylko przez mamę, bo tato nie był w stanie znieść tej histerii. A niby kobiety to słaba płeć..

Odnośnik do komentarza

żoo wczoraj i dziś prawie cały dzień spędziłyśmy poza domem ale pamiętam, że obiecałam i już nadrabiam.
Ja mam w mieszkaniu Indesit IWDC 6105. Jak już wcześniej pisałam, niedosuszanie zdarza się raczej rzadko i głównie w przypadku czegoś "grubszego" lub kilkuwarstwowego typu kieszenie spodni czy ściągacze. Zależy też pewnie ile się załaduje suszenia. Wsad prania mam 6 a suszenia 4kg ale nie zwracam za bardzo uwagi i nie suszę partiami tylko od razu załączam program na jedno i drugie. Poza wyjątkami o których wspomniałam to przy ustawieniu na suszenie takie "do szafy" rzeczy są suche jak pieprz. Nawet jak czasem ustawię niższy poziom suszenia to i tak dużo rzeczy typu koszulki czy bielizna są zupełnie suche po wyjęciu.
Mama moja kilka miesięcy temu też zdecydowała się na zakup pralko-suszarki Elektroluxa ale ona z kolei nigdy nie nastawia na zupełne suszenie więc nie wiem jak z niedosuszaniem.
W skrocie: myślę że jeśli się poprawnie użytkuje ten sprzęt to problemu niedosuszania raczej nie ma.
W moim przypadku ogromnym plusem jest brak dodatkowej wilgoci od prania. Na poprzednim miekszaniu (identycznym bo na tym samym osiedlu tylko budynek obok) jak postawiłam suszarkę z praniem przy ścianie to od razu wilgoć wychodziła, okna wiecznie zaparowane a w jednym z pokojów, w szafie nawet pleśń mi weszła w ubrania.
Acha minusem na pewno jest to, że ubrania będę bardziej pogniecione ale znów, zależy bo jeśli naładujemy pełno to będą wymiętolone ale jeśli zgodnie z instrukcją i wsadem to może nie być wcale źle.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

U mnie miał być świetny tydzień, bo mąż ma wolne, ale jest nieciekawie.
Mój tato trafił do szpitala z ciężkim zapaleniem płóc. Był reanimowany i teraz jest nieprzytomny. Antybiotyki zaczynają działać i czekamy na poprawę.
Dzień przed tym byliśmy na urodzinach u synka znajomych i przed chwilą dowiedziałam się, że u jednego z dzieci dzisiaj ujawniła się ospa. Jestem wkurzona, żeby nie powiedzieć gorzej bo jeszcze tylko mi teraz ospy potrzeba!!

Odnośnik do komentarza

Oligatorka a jakbyś się jej po prostu spytała co chce ubrać? Może to zaoszczędziłoby Ci nerwów z samego rana. Albo dzień wcześniej, wieczorem przygotuj razem z nią zestaw na rano.

Krasnal mi się dziś wdrapał na drzwi od zmywarki i w pierwszej chwili już ją chciałam gonić stamtąd ale stwierdziłam, że skoro się dobrze bawi to co będę jej przeszkadzać. Podłożyłam tylko taki stopień (taki co się dzieciom podstawia żeby sięgnęły np do umywalki) pod drzwi coby się nie zarwały. Z dobre pół godziny tam siedziała:)
Włazi mi też na stolik kawowy (aktualnie stoi w kącie dla bezpieczeństwa) i tam sobie siedzi albo czasem na nim staje.

Tak czytam o tych przedszkolnych wymaganiach, wcześniej też się z tym spotkałam w żłobku gdy nasze dzieciaki właśnie szły do przedszkola i nie potrafię zrozumieć jak osoby z pedagogicznym wykształceniem w ogóle mogą stawiać takie wymagania, że dziecko musi robić na nocnik i wołać, jeść samodzielnie itp. A co z tymi, które tego nie potrafią jeszcze? Rodzic nagle ma zrezygnować z pracy i zostać z takim dzieckiem w domu? Czy na siłę starać się usamodzielnić takiego malucha, pomimo iż ten może wcale nie być na to gotowy?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Oligatorka
to były odniesienia do wątku o zupkach niemowlęcych.

Co do ubrań to raczej nie pozwoliłabym dziecku na taki szeroki wybór :)) pewnie od nadmiaru ją rozterki biorą. Kurczę ja po prostu jak była mała dawałam jej ubrania i już. Nigdy z tym problemu nie było. Czasem pytała czy może coś sama wybrać i wybierałyśmy. Ale bardzo rzadko. Czasem poprosiła o coś konkretnego i o ile to było ok na daną porę roku to ubierała. Bo czasem zimą marzyła się jej letnia sukienka...

Spróbuj tak jak żoo pisze albo wprowadź zasadę że np. jest jeden dzień w tygodniu na przebieranki a w pozostałe dyryguje tym mama. Może się uda?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

mm3
no to o tyle dobrze bo ospa w ciąży to gorzej. Może będzie ok.

Kaisuis
no przy braku drzemek w dzień to ja się nie dziwię że przy pomysłach Zosi masz dość.

U nas ostatnie dni to makabra bo on zrobił się nieodkladalny do łóżeczka więc mało śpi w dzień... Dziś się wymarzlam bo zasnął w wózku...
A jak biegał za mną dziś z wrzaskiem i jakąś taką paniką w oczach to juz wymiękam... Jestem praktycznie non stop. Nie znikam mu... To co będzie z tym żłobkiem? Albo ryk albo przyzwyczai się że matka znika ale wraca...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość MamaWczesniaka

mm3
Współczuję sytuacji z tata. Życzę dużo zdrowia.

Maz wyjeżdża za granice sporadycznie,więc bedziemy kombinowac tak, zeby mlody zostawal sie w zlobku jaknajkrocej. Prawdopodobnie tata będzie odrowadzac, ale to jak doierp wroci.

Dzieki za info o 21 dni i urlop wychowawczy. Nie wiedzialam tego. Podpytam w pracy dokladnie jak to jest.

Daje mlodemu jeszcze tydzien. Mam bardzo dobrego szefa w pracy, ktory yez ma roczne zlobkowe dziecko, wiec jakos sie dogadamy w razie W.Dzis synek czytal książke z panią jak go odbieralam i byl spokojniejszy. Ale histeria przy rozstaniu byla masakryczna.

Odnośnik do komentarza

mm3
Zdrowia dla Taty!

Trochę mi zajęło nadrobienie zaległości.. Kompletnie nie miałam głowy, żeby tu coś napisać albo mi to ustrojstwo nie działało. Także no..
W poniedziałek wracam do pracy i sama nie wiem jak dzieć zareaguje na brak matki w domu (bo jednak baba to nie to samo). Czytam jak to wszystko przeżywają Wasze dzieci i coraz trudniej mi zostawić tego Malucha. Na domiar złego, Młoda jakby wszystko rozumiała i stara się wykorzystać każdą wspólną chwilę, tzn. nie opuszcza mnie już na krok. Ba, nawet przestała pić przy mnie cokolwiek innego niż cyc i z tego powodu też pierwszy posiłek je o 14 (posiłek to za dużo powiedziane, bo 4 łyżki owsianki to niewiele). W ramach dalszego oswajania nowej sytuacji, postanowiłam pójść z dzieciem na gordonki i póki co szału nie ma. Zobaczymy w przyszłym tygu, może sytuacja się rozkręci.

A nie miałam głowy, bo moja przyjaciółka wylądowała na patolach tydzień temu - dzidzia przestała rosnąć (na szczęście 37tydz). I chociaż rodzice wiedzieli, że dziecko jest hipotrofikiem, to nie spodziewali się takiego przebiegu akcji. W niedzielę rano okazało się, że dziecko ma jakieś spadki tętna i lekarze postanowili zrobić cc. Jak już postanowili, to tętno się unormowało i stwierdzili, że w sumie to spróbują wywołać poród, żeby jednak rodzić naturalnie. Wywoływanie nic nie dało, więc wrócili do opcji z cc, ale wtedy koleżanka była już trzecia w kolejce i ostatecznie cc odbyło się po 22. Najlepsze jest to, że lekarze przyznali po nieudanej próbie sn, że w sumie to nie ma już wskazań do porodu, ale, że nie będą już jej cofać na patole, bo tak. Dodam tylko, że dziewczyna od soboty wieczorem nic nie jadła, więc mogę się tylko domyślać jak była wycieńczona. Maluszek na szczęście zdrowy, 47cm, waży 2180g. Cały weekend był gorący telefon, bo sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Kolejna sprawa, że w niedzielę moja koleżanka widziała się z lekarzem rano przy decyzji o cc, a później dopiero po 6h - więc sama nie do końca wiedziała co się dzieje i jaki jest na nią pomysł. A weekendowa zmiana w szpitalu, miała na nią pomysł inny, niż zmiana tygodniowa, która zapowiedziała, że nie ma się co spieszyć z porodem.

Odnośnik do komentarza

A i piszcie o roślinach/ogrodach więcej, lubię takie tematy, chociaż sama jestem guła. Po zeszłorocznych próbach z trawnikiem, już wiemy, że mamy strasznie kwaśną glebę. Dlatego póki co, skupię się na wybiegu dla dziecia:)

Odnośnik do komentarza

MamoWczesniaka
To w sumie dobre wieści :)

Mm3
Ty też już do robo? Ale zleciało.
Przyjaciółce współczuję, najgorsza niewiedza i ciągła zmiana planów.
Z glebą musimy zrobić podmiankę bo ja mam zasadową a wolałabym kwaśną.
U nas o trawnik i tak nikt nie dba. Jest bo jest ale wartość jego czysto użytkowa. Bo ładny trawnik to kupa pracy. Moim zdaniem jest najbardziej wymagający ze wszystkich roślin.

Zaraziłam młodego, leci mu katar.
Tylko mam nadzieję, że trafiła go łagodniejsza forma :(

Jo
Dzięki za info o pralce. Spisuję model bo w sumie też mam indesita i od 10 lat daje radę tyle, że zardzewiał.
Jak się otwiera zmywarkę to młody leci. Też chętnie by posiedział ale akurat na to nie pozwalam.

Odnośnik do komentarza

Mm3
Zdrowia dla taty, będzie dobrze.
Ja też coraz częściej słyszę o ospie, wczoraj o kolejnych dzieciach.

A post poprzedni to oczywiście do wrz :) coś mi się z rana pomerdało

Oligatorka
A Ty się umawiasz z córką na jakieś rzeczy. Moi znajomi też mają taką charakterną córkę teraz już 6 latkę i właśnie z nią zawierali "kontrakty" na coś. Przyznam, że mała była niezła w negocjacjach. Ale jak już się na coś umówiła to z bólem ale robiła.

W sumie to wśród znajomych to takie charakterne są córki.
Mam też kuzynkę pedagog pracuje w przedszkolu i trafił jej się niezły egzemplarz. Potrafi uderzyć inne dziecko i ogólnie wszystko musi być tak jak ona chce. Tyle że z czasem środowisko w przedszkolu to reguluje bo już jest tak, że nikt nie chce się z nią bawić.

Odnośnik do komentarza

Dobry:-)
Ale sie dziś wypałam :-) do 7,40 :-)))))
Ale to dlatego że Julka wczoraj uciěła sobie drzemke o 17 i zasněła dopiero o 21.30.

Oligatorka
Oj widze że ciężko z dwójką malutkich. A może starsza zazdrosna, chce zwrócić uwagę na siebie i dlatego tak fika?

Mm3
Zdrowia dla taty!
Ospa najbardziej zaraża jak już są wykwity, więc może Was nie tknie.

Aaa gdzieś kiedyś czytałam coś takiego, że ospa się wylęga do 21 dni, i że jeżeli dziecko było potencjalnie narażone na kontakt z ospą, to do 5 dni po kontakcie można podać szczepionkę, która jeśli nie zabezpieczy przed chorobą, to spowoduje łagodniejszy przebieg. Ale nie pamiętam gdzie to czytałam i czy to nie są jakieś herezje. Trzeba by lekarza dopytac:-) albo Żoo :-)))

U nas też jest bieg do zmywarki, ale nie pozwalam Julce tan włazić. Wiecie, boje się uszkodzen- zmywarki :-) zreszta u mnie tam wiecznie są brudne naczynia i ogólnie mało higienicznie. Za to jak wyciągam umyte, to dziecko mi zawsze pomaga :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...