Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Kaisuis
W tym samym czasie pisałyśmy.
Już się nie mogę odwołać bo to sąd apelacyjny. Sędzia całkowicie odwróciła wyrok, który w I instancji był dla nas korzystny.
Zrobiła najgorszą rzecz z możliwych bo nawet nie mogłam się odezwać. Jeżeli miała wątpliwości to mogła to odesłać do I instancji a tak to mamy zamkniętą drogę.

Ja od czasu tej sytuacji nie cackam się i jak ubezpieczyciel coś kombinuje to od razu wysyłam przedsądowe wezwanie do zapłaty.
W tej sytuacji niestety nie pomogło bo niestety w swojej nadgorliwości wykupiłam dwa ubezpieczenia w związku z tym najpierw nie chcieli przyjąć zgłoszenia bo patrzyli, że pójdę do tych drugich a zgodnie z przepisami mogę wziąć kasę od jednego lub od obu ale łączna wartość nie może przekraczać wysokości szkody. Więc nas zbywali w nieskonczoność a potem zaczęli wspólnie działać przeciwko nam.
Pożar był w lutym a opinia rzeczoznawcy pożarnika powstała w kwietniu przy czym rzeczoznawca nie był na miejscu pożaru. A potem biegłym sądowym był jego kolega, razem prowadzą wykłady więc jego opinia też była mocno wątpliwa. Oczywiście jak dodałam nowe fakty na rozprawie to okopał się na swoim stanowisku. Oczywiście też u nas nie był i nie kontaktował się z nami przed wydaniem opinii. Straciliśmy przez niego termin rozprawy bo czekaliśmy na niego ponad rok. Potem go sędzia zobowiązała do kontaktu z nami to się nie skontaktował ale za to musieliśmy czekać na kolejny termin rozprawy.
Wyobrażacie sobie przychodzi na rozprawę, sędzia się go pyta czy uzupełnił opinię o fakty podane przez mnie a on mówi, że nie.
Ostatecznie, pomimo tego I instancję wygraliśmy. A w II instancji usłyszałam, że mało skutecznie podwazałam opinię.
A kasa naprawę duża przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do komentarza

Ja też się melduję:) My już po rehabilitacji, mała umęczona śpi, a ja jej ukleiłam leniwe na drugie śniadanie, a raczej to już będzie obiad:) U nas tez pięknie, ale nad ranem było -2 stopnie. Zmroziło mi resztki warzyw na działce, i z czego ja będę gotować jej obiadki?:( :( :( Chociaż najbardziej to mi szkoda malin, pewnie teraz mogę zbierać sorbet z krzaków.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Żoo
Ot, sądownictwo w Polce w pigułce! Naprawdę już nic się nie da zrobić?
Mieliśmy podobną sytuacji tylko a propos wypadku komunikacyjnego. 2 i pół roku łażenia po sądach, a potem komiczne koszty sądowe... Ja już nie wierzę w żadne ubezpieczenia i ubezpieczycieli! Mieszkanie mam tylko dlatego ubezpieczone, że warunki kredytu tego wymagają.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie, najgorsze te koszty sądowe. A jeszcze podwoili stawki dla adwokatów:(

Mogę wnieść o kasację bo mam podstawy ale to kolejne koszty. I potem to wraca do sądu i zabawa od początku.
Nie mam kolejnego "samochodu" na zbyciu.

Walka szarego człowieka z korpo to jakaś porażka. Trochę to obserwuję u siebie w robo ale moją firma nie jest aż tak cyniczna.

Odnośnik do komentarza

Skakanka
Myślimy o tym tylko, że ubezpieczyciele nas potraktowali źle bo nie chcieli przyjąć zgłoszenia a potem dorabiali papiery na nas ale potem w sądzie też wszystko przez biegłego szło źle.
Co ja mam mówić, że biegły z rzeczoznawcą to kumple i pracują dla tego kto im więcej zapłaci?
Muszę dopaść jakiegoś doświadczonego redaktorka i spytać jak to teraz ugryźć.

Ale chyba uokik się dowie o swobodzie podpisywania umów, na którą się powołują. Kontrolę mają na bank. Niech im trzepią umowy pod tym kątem.

Odnośnik do komentarza

Żoo,

Bardzo Ci współczuję. Mam nadzieję jednak, że wszystko się dobrze skończy.
Te dziady od ubezpieczeń to jakiś dramat. Odzyskać od nich jakąś kase graniczy z cudem. Zawsze ogólne warunki ubezpieczenia na to w jakimś punkcie nie pozwalają.
My też mieszkanie mamy ubezpieczone z tych samych względów co Skakanka. W innym wypadku chyba byśmy się nie zdecydowali.
Mam wrażenie, że kiedyś te firmy zupełnie inaczej funkcjonowały. Były po prostu bardziej uczciwie.
Pamiętam, że jak chodziłam do szkoły średniej, to przeciełam sobie bardzo mocno nożem opuszek palca. Pielęgniarki szkolna która mnie opatrywała podpowiedziała żeby złożyć wniosek o odszkodowanie. Tak też zrobiłam, byłam na komisji lekarskiej i przyznali mi odszkodowanie w wysokości 60 zł. Wtedy to było kupe kasy.
Pieniądze dostałam oczywiście tylko w teorii bo przyszły przekazem pocztowym i moja mama położyła na nich swoją łapę.

Odnośnik do komentarza

Zresztą też już nie wierzę w wypłacanie odszkodowań. Przy bylejakich stłuczkach też się trzeba wykłócać.
A domu też bym chyba nie ubezpieczała gdyby nie kredyt.

Teraz kuzynka po potrąceniu przez samochód też ma problemy i uszkodzony nerw a ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania.
Ale jak oni wiedzą, że każda rozprawa to 3 lata to po co mają płacić.

Jak dla mnie to winne jest przewlekłe postępowanie sądowe.

Jagoda
To zarzut do systemu a Wy też poszkodowani w tym wszystkim
Właśnie się dowiedziałam, że sędzia w sądzie warszawskim ma ok 800 spraw jednocześnie to jak to ma dobrze funkcjonować.

Odnośnik do komentarza

Żoo
To prawda,
W zasadzie w ciągu 3 tygodni nauczyła się siadać, pełzać, teraz trochę raczkować i klękać. Jak tak dalej pójdzie to za kilka miesięcy nie będzie widać różnicy pomiędzy nią a rówieśnikami. W ogóle się zrobiła taka kumata, robi papa, przybija piątkę, buziaczka daje, noski, noski, cacy, myju myju i nawet na daj gryza- dzieli się jedzeniem :) Jak jej dam książkę, to trzyma ją faktycznie jakby czytała i mówi sobie blablabla, no super do wygląda. Czekam tylko aż zakuma co znaczy nie wolno :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka,

Super ta Twoja mała jest☺
Moja jak jej mówię, że nie wolno to się smieje ale jak już wstane bo np. bawi się przy kontakcie, to ucieka aż się kurzy.

Dziewczyny jak karmicie dzieci przed spaniem. Po kąpaniu czy przed?
Ja daje Zosce kaszke ok. 18.00 a po 19.00 ją kąpiemy. Później dostaje cycka (z ktorego nie wiele je) i tak ok. 20.00 zasypia.
Może robie źle i dlatego się budzi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...