Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Peonia
Ale oni mają obowiązek przyjąć zgłoszenie.
A jakie masz wyjście w takiej sytuacji?
Poza tym Szpanga zgłaszała już to ponieważ jest umowiona z dzielnicowym.
Ja bez względu na to czy jest to awantura pod blokiem czy też telefon z groźbami dzwoniłabym do organu, który ma chronić obywatela.

A groźbami teścia, że zna kogoś w sądzie rodzinnym się Szpanga nie przejmuj.
Myślę, że oni próbują Cię zastraszyć bo wiedzą, że niewiele mogą.

Odnośnik do komentarza

żoo
zgłoszenie przyjmą, ale co dziewczynie po tym, poza zbieraniem "kwitów", ochrony jej nie dadzą. A dziewczyna sie po prostu boi, nie dziwię się wcale.

Ale uciekanie z własnego domu to też jest koszmar, znam to z autopsji - raz tak zrobisz i juz nigdy nie będziesz sie tam czuć bezpiecznie.

Fakt, takie straszenie sędziną to sobie można między bajki włozyć. Przeciez adwokat z róznych powodów może zażądać zmiany sędziego i tyle - musiałby miec macki godne mafioza, aby rzeczywiście cos tak ugrać.
Jeżeli dziadek tak od zawsze syna straszył to on permanentnie sie go bał, az mu to w krew weszło, ale podejrzewam, ze nic tak naprawde nie może zrobić.

Szpanga, nie daj sie straszyć. Choc łatwe to nie jest. Co za popie.... rodzinka twego męża....
No mógł zyć z Toba i córką jak normalny człowiek, to wraca do bagna....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

szpangatanga jeśli mimo wszystko masz zamiar wyjechać to miejmy nadzieję, że tylko się skończy na groźbach ale jeśli zdecydujesz się zmienić plany i zostać w domu to po pierwsze, tak jak dziewczyny piszą, zgłoś na policję i poproś żeby przyjechali a po drugie postaraj się nagrać w razie czego wizytę teścia, najlepiej tak żeby o tym nie wiedział.

żoo groźby groźbami ale psychopatów na tym świecie też nie brakuje niestety.

oligatorka o ile mi wiadomo to dziadkowie mogą iść do sądu o przyznanie prawa do widywania się z wnukami.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Szpatanga
Nie wiem jakie są procedury zakładania niebieskiej karty, ale na Twoim miejscu to zadzwoniłabym na posterunek zapytać co możesz teraz zrobić. A jeśli było by trzeba do zapakowałabym Mała w wózek i pojechała tam! Nie znam Twojego tescia, ale po tym co napisałaś to chyba masz powody żeby się go bać... Musisz działać dziewczyno...

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Dlatego nadal uważam, że zgłoszenie na policję to jedyne prawnie dopuszczalne wyjście.
I nie jest to zbieranie kwitów tylko prośba o pomoc w sytuacji zagrożenia.
A zdaje się, że od tego policja jest.
W razie czego takich funkcjonariuszy można pociągnąć do odpowiedzialności.

Wy naprawdę aż tak nie wierzycie służbom?
Przecież oni są od chronienia obywateli.
Teraz są lepiej szkoleni i jest duża szansa, że po drugiej stronie siedzi normalny empatyczny człowiek, który doradzi dziewczynie co zrobić z taką groźbą.
Wg. mnie warto spróbować

Odnośnik do komentarza

Szpangatanga

Sorry, ale w dupie bym miała to, że dziadkowie chcą widzieć się z wnuczką, jeśli w taki sposób chcą na Tobie wymusić wizytę to niech Cię pocałują w cztery litery! Miałaś wyjechać to wyjeżdzaj, masz swoje plany i je realizuj. W razie potrzeby dzwoń po policję, pod żadnym pozorem nie wpuszczaj takiego furiata do domu, a tym bardziej nie dawaj mu córki! Kto wie gdzie by ją wywiózł!?!

Nie daj się zastraszyć mężowi! To nie jest tak, że oni mają znajomego sędziego i wszystko załatwią na swoją korzyść! Masz adwokata, jeśli będą zachodziły jakiekolwiek przesłanki świadczące o tym, że sedzia jest stronniczy to można złożyć na każdym etapie toczącego postępowania sądowego wniosek o wyłączenie sędziego. Jeśli okaże się uzasadniony to zostanie przydzielony nowy sędzia do prowadzenia tej sprawy! Poza tym, w danym wydziale nie ma przecież tylko tego jednego, znajomego sedziego, jest ich zapewne wielu, a sprawy są przydzielane według kolejności wpływu, nikt nie przychodzi i nie wybiera sobie spraw.

Poza tym jest jeszcze druga instancja, więc jeśli zapadłby wyrok, który zdaniem Ciebie i Twojego pełnomocnika będzie krzywdzący to po złożeniu przez Was apelacji będzie rozpatrywany przez inny skład sędziowski.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usat5od4qknx2m7.png

Odnośnik do komentarza

Szpangatanga w życiu nie dałabym mu dziecka. Sama pisałaś, że dostałaś zielone światło żeby do rozprawy dziecka im nie dawać to się tego trzymaj. Jak tak bardzo chca to może zaproponuj im zeby odwiedzili wnuczkę u ciebie w domu w towarzystwie twoich rodziców. I koniecznie nagraj całe to spotkanie jeśli miałoby się odbyć. Policję i swojego adwokata uważam że tez powinnaś powiadomić o całej tej sytuacji. Bardzo Ci współczuję, co chwile coś ci ludzie wymyślają i się musisz biedna stresować. Wiem, że latwo sie mowi ale musisz być silna i działać, tak jak dziewczyny pisały. Zbieraj na nich kwity, dowody, wszystko co się tylko da.

Peoniu, nie jesteś jedyna, ja też do końca z różnych powodów nie ufam naszym służbom i nie tylko. Ale trzeba mieć nadzieję, że jednak trafi się na kogos wrażliwego kto zechce pomoc.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u69k0kjj99a.png

Odnośnik do komentarza

Kapsel dolnymi jedynkami gryzie wszystkich i wszystko. Rudasek (upodabnia się do mnie, bo ja też ruda tyle że z wyboru) chyba zaczyna cierpieć na kolki, a obaj ostatnio chcą mi dopiec, bo już o 5 zaczynają swój dzień. Fifi leży i wytrzeszcza swoje wielkie oczyska, a Kapsel chce się bawić. Ja biedna, nieszczęśliwa oczy na zapałki i próbuje ogarniać to towarzystwo (o 5.30 przychodzi jeszcze 4 letni wnuk). Na moje nieszczęście należę do sów, a nie do skowronków.
Byłam z Rudaskiem u lekarza, przybrał przez mc 1,1 kg. Pod koniec października będzie miał badania, a potem okaże się czy będzie potrzebował rehabilitacji. Trzyma nie tak główkę i trzeba powtórzyć USG, bo coś było nie tak, ale jest nadzieja, że się wchłonęło. Ostatnio jestem tak niedospana, że nie chce mi się pisać, a nawet czytam tylko wybiórczo.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...