Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

U nas też kiepska noc. Zaliczyliśmy 7 pobudek, w tym jedną dwugodzinną "imprezke" jak to Żoo nazywa (świetne określenie, ale wole inaczej imprezować)☺
W każdym razie cieszę się, że moje dziecko nie jest odmieńcem w tym temacie.
Po ciężkiej nocy niestety ciężki dzień. Zoska spała tylko pół godziny a ja nie mam normalnie siły za nią biegać. W ogóle jak to jest możliwe, że po tylu pobudkach nie chce się jej spać?
A na domiar złego wylazła mi opryszczka...
Dobra, już nie marudze...

Bamcia,

Niezły agent z tego Waszego Kapsla. Ciekawe jakby zachowała się moja panna gdyby nagle w domu pojawił się taki bobas☺

Żoo,

Pytałam o te jogurty, bo czytałam, że te które nie są przeznaczone dla dzieci, mają one dużą zawartość białka które może obciążać nerki.
W kwestii komunikacji, ja też jestem fachowcem ale tylko w teorii niestety☺

Jo,

Ty to jesteś jednak dzielna baba☺ Podziwiam Cię, że tak świetnie dajesz sobie radę w dodatku w obcym kraju.

Daises,

Moja gwiazda też wkłada palce do kontaktów. Pomógły zatyczki z Pepco. Proponuje od razu zaopatrzyć się w blokady na szuflady☺

Oligatorka,

Ty jak się Twoja mała budzi w nocy, to dajesz jej cycka? Ja już nie daję bo zauważyłam, że to jest błędne koło. W dodatku jak raz dam, to już mam pobudki co godzinę gwarantowane.

Peonia, Jagoda,

Wszystko co piszecie na temat "chłopów" to prawda. U mnie o tyle dobrze, że mój nigdzie nie łazi. Po pracy przychodzi prosto do domu. Tylko co z tego jak i tak pomocy jako takiej nie uracze od niego.

Odnośnik do komentarza

Kaisuis
U nas podobnie:)) nawet specjalnie zostawiam bezpieczne rzeczy do demontażu bo coś chłopak musi robić.

O białku wiem dlatego jogurty mieszam z przecierem owocowym.
Z drugiej strony w żadnym fachowym artykule takiej informacji nie widziałam. Raczej takie informacje pojawiają się w artykułach sponsorowanych co podważa ich rzetelność.
Zaraz sobie zajrzę do poradnika, który wczoraj podesłałam.
I już od dłuższego czasu obiecuję sprawdźić te dane na oopakwaniu.
Chyba mnie zmobilizowałaś:))))

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, bo jaja dzieciaki sobie robią z tymi imprezkami w nocy. U nas też różowo nie jest, ale imprez na szczęście nie ma. Od pewnego czasu powtarza się schemat, że mały budzi się jakieś 2,3 razy i wtedy udaje mi się go ululać smoczkiem. Potem następuje pobudka ok godz 3,4 i wtedy młody wyspany, szans na zaśnięcie w łóżeczku nie ma. Biorę go do nas do łóżka, trochę się pokreci, przytuli i śpi do rana. Może nie jest to najlepsza metoda, ale wolę to niż imprezkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobietki
Ja dziś super wyspana, mąż się zaparł że bedzie wstawał do małej cała noc ( oczywiście nie za darmo ), i rano ją zabrał, więc spałam do 9! Potem 2 godzinny spacer, bo u nas pięknie i czuje że naładowałam akumulatory:-)
Mój mąż idealny nie jest, ale jak przeparaduje ostentacyjnie przed nim kilka razy w tłustych włosach, rozmazanym makijażu i poplamionych od mleka dresach, to sam mnie wygania żebym gdzieś wyszła.
Jo
Widzę że Krasnalowy tata, to chyba w jakimś innym świecie żyje.
Żoo
No niestety sezon na skarpetki zaczął się na dobre. Chociaż dziś na spacerze zniknęły w 10 sekund, więc poprostu okutałam jej nóżki mocno kocem. Swoją drogą dziwię się że jeszcze nie wymyslili spodni ze skarpetkami np. na rzepy czy napy, tylko te okropne półśpiochy.
Rajtki to też moja zmora, zwłaszcza zakładane pod spodnie, brrr.
Peonia
Ja wbrew swoim wszystkim przekonaniom chyba kupię tą zieloną bobowite. Nigdy nie kupiłam żadnej gotowej kaszki, zawsze pichce coś sama, ale to moje dziecie nic nie chce jeść. No i coś z tym mm w końcu muszę wymyślić...
Daises
U nas od dawna kontakty pozabezpieczane, bo swego czasu były ulubioną zabawką
Kaisius
Marudz ile chcerz, wszystkie wiemy, że kto jak kto, ale Ty masz prawo pomarudzić
Mokka
Ja robie tak samo, i nie widzę w tym nic złego:-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

aaa.. i mam info od rodzinnego znachora ( czyt. ciotki pielęgniarki przy pediatrze), że jak dzieciątko bolą zęby, których nie ma, a nie chcemy go co chwilę raczyć lidokainą, to żeby smarować dziąsła Tantum Verde, ale nie tym do psikania, tylko taki do płukania gardła jest. Podobno ma bezpieczną substancję znieczulającą, i przynosi ulgę.

No i chyba znalazłam sposób na zjedzenie czegokolwiek przez moje dziecko, od wczoraj kroje jej warzywa, owoce, a nawet mięsko na kawałeczki, kładę na stoliku do jedzenia, i mała coś tam zmieli. Nie za wiele, ale coś w gębuli ląduje. Może ona się BLW domaga? :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za ciepłe powitanie. Widzę, że tu z kolei dużo się dzieje, a ja rzadko zaglądam, bo jakoś zawsze coś mi stanie na drodze do komputera. Chyba czas nabyć nowy smartfon, żebym mogła was czytać na spacerkach.

Skakanka, Daises
My z kolei jesteśmy prawie na samych słoiczkach jeśli chodzi o obiadki. Na deser/podwieczorek daję Wojtusiowi jabłko, brzoskwinię, albo banana. Wiem, idę na łatwiznę, ale jak próbowałam gotować, to mały prawie niczego nie zjadał i się zniechęciłam. Niczego smażonego jeszcze nie próbowałam mu dawać, ale żeby było bardziej light można zawsze usmażyć na suchej patelni.

żoo
super mina :) dawaj więcej

Odnośnik do komentarza

skakanka no chyba w jakimś swoim urojonym świecie :)

Ja smażyłam placki warzywne. Co prawda był po nich "zwrot podatku i akcyzy" ale nie wiem czy to nie przez białko jajka. Kwestią kluczową jest tutaj na czym smażymy. Trzeba wybierać tłuszcze takie, które mają najwyższą temperaturę dymienia bo wtedy nie wydzielają się szkodliwe substancje. Jeśli na maśle to tylko na klarownym bo zwykłe ma bardzo niską temperaturę dymienia. Jeśli olej kokosowy to rafinowany ale ponoć nie jest najzdrowszy jeśli chodzi o jego spożycie ze względu na dużą zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych. Dobry byłby olej ryżowy, rzepakowy rafinowany.

Kaisuis przecież w mięsie też jest białko a podejrzewam, że jesz przynajmniej kilka razy w tygodniu.

Czy ja wiem czy aż tak świetnie sobie radzę. Dopiero zaczynam wychodzić z tego bałaganu, który wyhodowałam w domu bo ciężko było zrobić cokolwiek z Krasnalem u nogi. Od kilku dni jednak potrafi jakoś zająć się sama sobą i nawet jak jestem w kuchni to przyjdzie, popatrzy i pójdzie z powrotem do pokoju. Z odkurzaniem tylko problem bo boi się odkurzacza, nie dźwięku tylko samego urządzenia i jak zobaczy to wpada w histerię.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...