Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Skakanka, bardzo Ci dziękuje za miłe słowa, bardzo sie cieszę ze mogłam kogos choc troszke zmotywować/ zachęcić aby sie nie podawał w tym co robi :) ja tez sie cieszę, ze miałam okazje poznać druga tak zwariowaną mamę, która prawie 7 mies odciąga mleko dla swojej pociechy :p odciąganie to juz dla mnie chleb powszedni, jak gdzies jedziemy i nam sie spieszy to odciągam nawet w samochodzie, takze mój maz sie smieje, ze jak ja sie odnajdę i co ja zrobię z tym czasem wolnym ktory przeznaczalam na odciąganie :p no ale narazie sie nie zapowiada abym przestała, takze życzę Ci powodzenia i niech moc bedzie z nami :)
Peoniu mam nadzieje, ze zmienisz zdanie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Truskawka, u mnie nie było tak dramatycznie ale i tak źle wspominam cc. Całą ciążę chodziłam do lekarza który mnie olewał( zreszta wszystkie pacjentki)Taki typ, co wprost mówi, ze nic mu się nie chce. Jest to lekarz ktory na najlepszą opinie w mieście a ja do tej pory nie wiem czemu. W każdym razie na ostatniej wizycie poprosiłam żeby zrobił mi Usg. Co prawda zrobił ale ile sie nasłuchałam to moje. Podczad badania stwierdził, że nie mam wód płodowych(nie wiem jak to możliwe, ze nie czułam jak mi odeszły) i skierował do szpitala. W szpitalu zrobili kolejne Usg z którego wynikało, ze Mała może mieć arytmie serca. Decyzją lekarzy była cesarka w tym samym dniu jeszcze. To wszystko mnie tak jakoś podłamało. Do tego doszedł ból po cc. Zabieg mialam o 22.00, całą noc nie spałam a o 10.00 rano polozone kazały mi już wstać i iść się wykąpać. Po kąpieli przyniosły mi dziecko którym zupełnie nie miałam siły się zająć bo taka byłam obolała.

Odnośnik do komentarza
Gość skakanka

Kaisius, Truskawka
brrrr... jak czytam Wasze opisy cc, to dziękuje Bogu za sn;)
Najważniejsze ze mamy zdrowe, wspaniale dzieci, a o całej nieprzyjemnej otoczce trzeba zapomnieć;) ja już zapomniałam i mogłabym już rodzić dziecko numer dwa, i pewnie by tak było , ale niestety murze wrócić do pracy po macierzynskim, chociaż na rok.

Dzieki za odp w sprawie płynów do kąpieli, ja właśnie planuje zakończyć przygodę z emolientami ;)

Moje dziecie dzis spało do 7.30, i mimo 4 pobudek w nocy, jetem najbardziej wyspanym człowiekiem swiata;)

Odnośnik do komentarza

Skakanka, myślę że po 4 pobudkach bylabym nieprzytomna. Moja Zosia spała do 5.30 a zasneła ok. 21.00. Z reguły chodzi spać tak ok 19.30 i spi do 4.00/5.00. Wiadomo, ze w nocy budzi się i wierci ale staram się jej nie wyciągać z łóżeczka. Biorę ją na przetrzymanie☺
Jak byla mniejsza, to włączałam jej szumisia ale chyba już z tego wyrosła bo średnio na nią działa. Za to w sypialni mam taki oczyszczacz powietrza który jest głośny tak jak duza suszarka i w dodatku jest na pilota wiec ostatnio właśnie te dźwięki jej serwuje i póki co sprawdza się☺

Odnośnik do komentarza
Gość skakanka

Kaiuis
Na moją szumiś też już niewiele działa. Włączam go jej czasem, ale to raczej żeby zagłuszyć inne odgłosy domu. A pobudki to u nas norma, dama musi dostać jedzonko w nocy .
Już się przyzwyczaiła, tylko najgorzej jak jeszcze do tego wstaje o 4 albo 5 :)

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny,
Najwyraźniej Artury tak mają. Mój ruchowo jest bardzo rozwinięty pomimo tego że przypomina zawodnika sumo prawie 10 kg. Niestety moje nadgarstki znoszą to kiepsko. Stąd też szybka zmiana fotelika bo i tak zawsze zabieralam wózek lub chustę. Co do płynów do kąpieli emolienty mi się nie sprawdziły. A testowalam w trudnych warunkach bo mały dostał alergię na płyn do prania i wyglądał jak poparzony. Używałam oilatum i Babydream med ale po Bobini skóra szybciej się goiła. Za to bardzo dobrze sprawdził sie krem babydream med że srebrem i kąpiel w kiślu z mąki ziemniaczanej.
Współczuję przeżyć porodowych zwłaszcza cc. Po sn u mnie teraz ani śladu a po cc to zawsze jakieś komplikacje moga być.

Odnośnik do komentarza

Żoo,
Twój Artur to faktycznie duży chłopak. Domyslam się, że raczej z jedzeniem nie macie problemu? A jak z usypianiem? Zasypia sam czy wymaga noszenia?
Kasia,
Moja Zosia ma taką plastelinowo-twardą kupe odkąd zaczęłam jej rozszerzać diete. Nie wydaje mi się żeby to była wina banana. Wg. mnie to zupełniemi normalne. Niekiedy też przy robieniu kupki stęka i mruży oczy☺

Odnośnik do komentarza

Kurcze, no to nie wiem. A duzo zjadła tego banana? Generalnie banany zawierają dużo błonnika więc nie powinny zatwardzac ale z takim małym brzuszkiem to może różnie być.
Dziewczyny, a jak u Waszych maluchów wyglądaja odczyny po szczepionce na gruźlicę? U mojej strasznie się to slimaczy.

Odnośnik do komentarza
Gość Skakanka

Kasia,
U mojej bywa twarda kupa po bananie, ale mala sie nie meczy ani nic sie nie dzieje. Teraz poprostu bo banana dodaje jej jakoes bardziej soczyste owoce, maliny poziomki albo jabluszko. Tylko ja nie daje z siatki tylko narmalnie pociapane widelcem, daje lyzeczka w ramach deserku
Kaisius
Moja pediatra mowila ze gruzlica do 3 miesiecy sie powiina zagoic i u nas tak bylo

Odnośnik do komentarza

Gabryś od kiedy zaczęłam mu rozszerzać dietę tez robi takie plastelinowe kupki.Wygada to tak jak dwa niedokładnie zmieszane kolory ,takie ciapki .A po bananie faktycznie są twardsze. Ja mam to szczęście ze trafił mi się dobry egzemplarz i sam usypia w łóżeczku od urodzenia.Teraz tylko ze sto razy się obróci zanim zaśnie ale nie musze go nosić ani bujać. Je o 20, zasypia ok 22 i śpi do 9 czasem 10 .Budzę go ok 5 na jedzenie i zmianę pieluchy i dalej śpi. Śpioch z niego ale to chyba po rodzicach.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mmz58oswmm.png

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Emilia85 podaj swój meil to dam ci namiar na fb nasz :-)
Peonia myślę ze wyszło jakieś nieporozumienie.W dalszym ciągu mamy nadzieję że jednak zmienisz zdanie i do nas dołączysz tak żeby było grono jak dawniej.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Kaisuis na szczęście wszystko się dobrze skończyło i mamy cudowne dzieciaczki:) Jeśli byłaby potrzeba to dałabym się za niego pokroić jeszcze raz:) co do odczynu po szczepionce - nic się nie ślimaczy, jedynie jest trochę zaczerwienione to miejsce. Na wizycie lekarka nic nie mówiła, czyli chyba jest ok.
Skakanka też myślę nad kolejnym bobasem, ale do 'pracy' mogę się zabrać dopiero za półtora roku.
żoo mój właśnie przez to, że taki duży to mu trochę ciężko pewne rzeczy wykonywać:) ale daje radę chłopak:)
kasia11631 u nas po bananie też kupka twardsza niż zwykle. Takie nawet bobki są i młody się troszkę musi wysilić, żeby coś wyszło. Wtedy zawsze mu podaje wodę z sokiem jabłkowym i wszystko pięknie później wychodzi:)
zielona1 widzę, że nie tylko gabaryty te same, ale obaj lubią sobie pospać:) mój w sumie od tygodnia zaczął wstawać około 8.30. Wcześniej spał do 6.30-7.30. a zasypia 21.30-22.30.
Od jakiegoś czasu często się zdarza, że Arturek płacze przez sen i nie mogę go uspokoić. Dopiero jak się przebudzi to się uspokaja i idzie spać dalej.. czy wasze pociechy też tak mają? a może wiecie skąd się to bierze?ten płacz jest tak przeraźliwy i żałosny, że aż serce się kraje.. Zastanawiałam się, czy to może przez ząbki, ale sama już nie wiem..
Dziś (w zasadzie wczoraj:)) byliśmy na małych zakupach. Nabyłam tą siateczkę do karmienia, o której wcześniej była mowa i jutro zamierzam ją wypróbować. Ciekawa jestem , czy mu podpasuje.
Spokojnej nocki:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jd8qe32bl.png

Odnośnik do komentarza

Co do spacerówek, to my mamy Espiro Nano
http://www.smyk.com/catalog/product/view/id/142894/?gclid=CjwKEAjwtqe8BRCs-9DdpMOilBoSJAAyqWz_x8XvTerETW1NUZ9GFQ2Z2JhHniydEnAjrmfago80dBoCXnXw_wcB&gclsrc=aw.ds
Bardzo jestem zadowolona.
Wózek jest leciutki, łatwo się składa a kosz na zakupy pijemny. Ma dość duzą budke, ktora świetnie sprawdza się w słoneczne dni. Jak ja rozłoze, to prawie cała Zoska jest zakryta☺ Dodatkowo wykonana jest z materiału chroniącym przed UV( wiem, ze to nie jakiś rarytas ale nie wszystkie wózki to mają)
Warto też zwrócić uwagę czy wózek ma w budce okienko przez ktory można podglądać pociechę. No i te z pojedynczą rączką jednak lepiej się prowadzą.

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie,
Do mnie właśnie dotarl używany Quatro fifi. Łatwo się składa i dobrze prowadzi po trawie i nieuzytkach. U nas każda pogoda jest dobra aby pograć w piłkę....
Co do jedzenia to wszystko kwaśne jest dobre nawet przetarte wiśnie. Ale jedzenie lyzeczka idzie opornie.
Kupy powiedziałabym, że są dorosłe czasem w kolorze jedzonka.
Widzę, że Artury to niezłe śpiochy. U nas zwykle śpi od 20.30 do 6. I basen też lubiany.

monthly_2016_07/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_49732.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...