Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość cosmicgirl

grudniowa mamo u nas jest tak ja obiadek daje ok 10-11 jeśli zje cały słoik czyli 125 to już cycki nie daje po tym.daje wodę lub sok w trakcie posiłku.Jeśli zje np pół słoiczka to jeszcze daje cycka.Czasem się więcej czasem tylko popije.Potem w ciągu dnia daje czasem deserek a czasem wieczorem kaszke to zależy jak wyjdzie.Nie zauwazylam żeby mała lepiej spala po kaszce na noc więc nie mam teraz na nia takiego ciśnienia.Czy zje kaszke przed snem czy cycke tak samo wstaje.

Odnośnik do komentarza

Tak tak, Lenka tez popija obiadek i deserek woda z soczkiem i ogolnie lyka sobie czasem piciu w ciagu dnia. I kocha chrupki. Wcina tak ze 2 dziennie, bezglutenowe wiec rozpuszczaja sie pod wplywem sliny wiec nie martwie sie, ze sie zadlawi. A dodatkowo drapie sie nimi po dziaslach i chrupie swoimi malymi zebolkami :p
Kurcze aga moze i ja powinnam dawac Lence wiecej to by sie nie budzila w nocy, ale ona ostatnio jakos gardzi butla ;p jak jest padnieta to zje ile jej sie da czyli w nocy lub na wieczor, ale rano to zjada z 80-100 i to na raty..

Odnośnik do komentarza

blanka witam:) urodzilas dzien przede mna
peonia u mnie jest tak samo z cyckiem,czasem go odklejam na sile,bo jakbym mu pozwolila to by siedzial przyssany 24/24. Teraz ostatnio jak tak slabo spal,to sie zlamalismy i juz go od 6 rano karmilam w lozku i zostawialam,no i to byl blad,bo przez te wszystkie miesiace zawsze go w fotelu karmilam. W lozku przy cycku potrafi jeszcze zasnac,gdzie u siebie juz nie ma szans. Teraz ktoregos dnia tez jak byl taki chory polozylam sie z nim i cyckal i zasypial,wypuszczal,znowu szukal i tak w kolko przez chyba 1.5h. W koncu juz go musialam "odlaczyc" bo fakt,ze spal,ale ile tak mozna. Tyle,ze kazda proba wyciagniecia cycka konczyla sie tragedia.
Tak sie zastanawiam jakim cudem ja go odstawie od piersi:( Dziewczyny co juz to przerabialy ze starszymi dziecmi jak wam to poszlo? Ps tak ogolnie zaczynam powoli uchodzic za dziwadlo,bo we Francji po pierwsze malo kto karmii,a jezeli juz to tylko do 3miesiaca.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlh371lbevm3jb.png

Odnośnik do komentarza

MMK, z Twojej rozpiski wynika ze Lenka je co 4 godz.. No właśnie, lekarka mi też powiedziała ze za często ja karmilam (tak co 2,5h), ze 6mc bobas powinien minimum co 3 godz a najlepiej co 4. I ze mam wydłużać te przerwy między kolejnymi kamieniami, na razie co 15 min aż w końcu ma dojść do 4 godz. Póki co udaje mi się co 3 h.
Peonia, no właśnie tak jak piszesz musze ja chyba wyczuc. Bo do tej pory to faktycznie tak z zasady.. Z tym ze ona też nic nie chce pić, dziś próbowałam kompotu z jabłek bo jabłuszka uwielbia, ale niestety :/ Dlatego myślę ze tym cycem to trochę popije sobie... Jutro spróbuję dac zupkę ale po niej nie dam cyca od razu. Zobaczę za ile czasu będzie się domagac.
Kurde z tym rozszerzeniem diety wcale nie taka łatwa sprawa. A ja ze nowocjuszka to w ogóle ciągle czegoś nie wiem ;)

Ja też zawsze długie włosy i raczej nie odwazylabym się ich ściąć. Oj nie. Szkoda by mi było ;)

MMK, wyobraź sobie ze ostatnio w przychodni zagadala do mnie dziewczyna ze swoja córeczką i.pyta "chłopiec czy dziewczynka?" :D Ale faktycznie tego dnia ubralam Lenkę w białe leginsy rybaczki i jasnozielona bluzeczke więc typowo dziewczecych kolorkow ani.zadnej opaseczki na sobie nie miała :)

Hunny, ja dostałam kiedyś dla Lenki książeczkę z opowiadaniem-rymowanką pt "awanturka o jajka z wiejskiego podworka" ;p pokazywalam jej ja i czytałam od początku i obecnie na sam widok tejże książeczki uśmiech od ucha do ucha. A te rymowanke uwielbia :) Pozostale książeczki tez lubi ale... jeść :P

Odnośnik do komentarza

MMK
no mój mąż też nic nie mówił na moje gadanie o cięciu włosów. Ale jak się umówiłam do fryzjera, to nagle cos się przestraszył i tekst poszedł, że długie włosy sa kobiece :) To mnie odwiodła od naprawdę krotkiej fryzury, poprzestalam na wszelki wypadek na dłuższym bobie :)

Aga
nie wiem, jakich słoiczków próbowałaś, ale nie wszystkie są rzadkie, chyba tylko marchewkowa z ryżem Bobovity jest naprawdę rzadka, ale już ich jarzynowa, czy ziemniaki ze szpinakiem - to łyżka stoi po prostu, to raczej pasta :). Babydream tez są gęste.
Do tych rzadkich dodawałam kleiku lub kaszki, jak mi była za marna konsystencja. No teraz coś gotowałam, bo o skład mi chodziło, a gęstość łatwo "poprawić" jw.
Gotujesz, bo pewnie wolisz te formułę karmienia. Gdybym miała więcej czasu, to pewnie też bym gotowała. A moze się zmobilizuję :) Ale ze słoików raczej nie zrezygnuje zupełnie, z wygody.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Grudniowa Mamo nawet nie wiedzialam, ze powinny byc takie 4h przerwy;) jakos tak Lenutka sama sobie to unormowala, po prostu sygnalizowala jak byla glodna, nauczylam sie tego jak dawalam jej czesciej i niechetnie jadla, krecila glowa. Teraz mniej wiecej wiem o ktorej godzinie jej dac tak, zeby zjadla choc ostatnio mnie zadziwia, ze niechetnie je- wcale tego po niej nie widac ;p chociaz dzis zalozylam jej spodenki ktore byly na styk w brzuszku a dzis jej z tylka spadaly.. moze to przez to ze mniej jadla przy tych zebach no i wiecej sie wygibasow robi, turla sie, probuja pelzac itd. W pt mamy szczepienie to sie okaze. Jednak cos mi sie pokickalo, 7900 wazyla 30.05 na ostatnim szczepieniu. 8 z kawalkiem to jak w domu ja wazylam. Wiec ciekawe ile wskaze waga tym razem, na 100% ponad 8 kg, ale ciekawe ile dokladnie. No i wyczekuje tego mierzenia, bo u nas mierza dopiero od 6 miesiaca ;/ tyle, ze sasiadka mi wspominala cos, ze pod warunkiem ze dziecko juz siedzi.. nie wiem czy faktycznie tak jest, przekonamy sie.

O wlasnie ostatnio w poczekalni u lekarza Lenke tata trzymal na kolanach a ja pokazywalam jej ksiazeczke- jedyna nierozwalona byla rozowo-fioletowo-blyszczaca o ksiezniczkach.. ale moja Sroczka do niej gadala..

Odnośnik do komentarza

Miło mi , że mogę do Was dołączyć.
Cosmic Wszystkie 3 fazy łacznie 55 minut. Nie wiedziałam, że tak szybko się rozkręci i mało nie urodziłam w samochodzie. Jak dojechałam do szpitala to było zero wód , rozwarcie 10 cm i główka widoczna. Połoźne kazały mi rodzić w ubraniu, ale szybko przebrałam się i nawet nie wypełniłam dokumentów tak szybko poszło. Najlepsze jest to,że dzień wcześniej tj. 1 stycznia miałam zero rozwarcia i zero skurczy. W sobotę po południu miałam położyć się do szpitala,bo było tydzień po terminie . Chyba z tego stresu tak szybko urodziłam. Starszego syna rodziłam niecałe 3 godziny, więc też super poród.

Odnośnik do komentarza

Hunny
starszy syn odessał się sam Miał dokładnie 8 miesięcy. Aż mi przykro było....Wtedy zanika naturalny odruch ssania.
Ale córka za nic nie chciał odpuścić cycka. Jak miła 14 miesięcy wyjechałam na tydzień i to dopiero pomogło, odessała się. Miałam dość pobudek o 5 rano na cycka....Bo juz tylko to karmienie po roku zostało.

Grudniowa_mamo
teorie że dziecko ma jeśc co 4 godziny to nie dla mnie od czasu, kiedy sama muszę zjeść max co 3 godziny, bo głodna jestem - a jem nieporównywalnie więcej niż małe dziecko :) Odpuściłam sobie dawno reguły w kwestii kiedy dziecko nalezy karmić, daję w miarę regularnie posiłki typu obiadek i owoce(z wygody, aby po prostu o tych poraz był na nie głodny), a cycek wciąz na żądanie i tyle.

Nie przejmuj sie za bardzo tymi "przepisowymi" porami :) A do rozszerzania diety podejdź intuicyjnie, bedzie Ci łatwiej, krzywdy na pewno malutkiej nie zrobisz.

No 15 lat temu tez dla mnie tylko długie włosy istniały. W sumie jeszcze 5 lat temu też :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza
Gość aga1987

Peonia- ja słoiczki kupuje przeważnie z bobowity, bo małej najlepiej siadały, z rosmana nie próbowałam bo najbliższy mam jakieś 20 km od domu więc mija mi się to z celem. Jeżeli chodzi o czas gotowania to zależy czy gotuje mięso, jeżeli tak to wtedy gotuje na dwa dni. W zależności co gotuje i czy mam to mięsko zamarznięte ( mam takie małe porcje porobione) to średnio ok 1 godz do 1,5 godz. a jarzynki to max 20 minut i są ugotowane. W między czasie gotuje dla nas obiad. Z reguły jak wstaje i małą karmię ok 7-8 to wsatwiam na palnik. W domu zawsze mam zapasy w razie gdyby mi coś wyskoczyło. kiedyś przypaliłam małej zupkę bo gotuje w małej ilości wody.

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry wszystkim
mamusinkom ;)
Jak czytam ile wasze dzieciątka zjadają i ze chcą jesc to az wam zazdroszczę! (Ale tak pozytywnie). Stasin za nic w świecie nie chce widzieć łyżeczki. Kombinowałam i poddaje sie. No nie mam pojęcia co to zrobić co by jadł. Kombinowałam juz nawet z tym większym jedzonkiem. Położyłam mu na blacie krzesełka jedzonko. Kurwa zbierałam potem po całej kuchni te rozbadzgane mięsko i warzywa. Jak wszystko bierze do buźki tak tego nawet noe spróbował. Myślicie ze moze byc cos nie tak? Tylko cycus i cycus i nawet juz mu nie dałam wtedy kiedy chciał to zrobił foch i zasnął. No nic nie zeżre kaszka be jogurt be owoce be obiedek be. Nawet kukurydziane chrupki mu nie smakują!
Mnie tez bedzie cieżko go oduczyć cyca. A juz było tak pienie...
Zjadłam w koncu sledzik na raz, na drugi dzien sałatkę coleslaw z Biedrony. Bolał go brzuszek i kupka była kwaśna bo pupa po niej mega czerwona (na szczęście po kremie i małym wietrzeniu na drugi dzien juz była zdrowa) nawet trochę go wysypało ale cyca chce dalej.

Cosmic przesyłam Ci wirtualna moc na zapanowaniem nad wszechobecnym synem ;) widać na zdjęciu ze urwis!
Peonia Twoje starszaki sa cudne ;)!!! Gratuluje odwagi co do ścięcia włosków. Czasem takie mocne ścięcie to super odbudowa wiec polecam Ci je tak jakis czas utrzymać a pozniej znów zapuścić to naprawdę dobrze robi na cebulki.

Mmk, grudniowa mamo nie martwcie sie mnie tez pytają czy to na pewno chłopczyk bo niemożliwe co by był taki śliczny. :| to co nie ma ślicznych chłopców czy co? Przecież tu na forum to sami przystojniacy.
Grudniowa mamo super ze wypoczelas wspólnie z rodzinka! Świetne zdjęcia! No i ludzi mało hehe bali sie wody czy co? Ale fajnie tak sie wypoczywa w ciszy także nie ma co narzekać na ich brak! A moje karmienie wcześniej wyglądało jak Oligatorki.
Któraś z dziewczyn pisała ze wybiera sie na plaże, mieszkasz nad morzem czy wakacje?

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam pytanie, czy Wasze dzieci są też non stop na rękach ???
Ja mam ten problem, że mój Mały nie schodzi mi z rąk oprócz tych chwil kiedy śpi ( a śpi mało). Jestem kompletnie uwiązana, bo każde odłoźenie go do leżaczka lub maty kończy się płaczem. Wszystko co muszę zrobić w domu robię w nocy lub jak wyjdzie z moją mamą na spacer. Doradźcie mi co mam zrobić ?

Odnośnik do komentarza

Mamo Stasia
dobrze Cie rozumiem w kwestii jedzenia, bo z córką miałam tak samo. Tylko wtedy zaczynało się od soczków. Wreszcue kupiłam lastyczną butelkę zakończona łyżeczką, po czasi załapała to i zaczeła spijać z łyżeczki. Sporo cierpliwości to wymagało. Ale jak załapała picie z łyżeczki, to krótko po tym jadła obiadki - owoce jej nie wchodziły. Miała około 8 miesięcy, jak wreszcie zaczeła jeśc cokolwiek innego niż cyc.

A zapytam - czy masz zawód związany z włosami? Jesli tak, podpytam Cie o cos jeszcze :)

Blanka80
a synek zawsze tylko na rekach był, czy to nagle sie tak zaczęło? jak zawsze, to po prostu nie chce rezygnowac z tego, co polubił, a jak nagle, to pewnie jest "mamoza" związana np. z ząbkowaniem, albo taki etap rozwojowy, to się zdarza i przechodzi samo.
Spróbuj np. z nim połozyć sie na macie, posiedzieć obok jak jest w krzesełku czy siedzisku i pobawić się i stopniowo zwiększac dystans. Może sie nauczy sam bawić.
Mój do niedawna długo sam zajmował sie sobą na macie, teraz juz nie bardzo, bo nie chce leżeć, ale bardzo lubi siedzieć w Bumbo i bawi sie sam zabaweczkami, nawet jakies 20 minut. Wyciaga je sobie z koszyczka obok, jak wszytsko "obejrzy" i obmaca, oślini i powyrzuca, to od nowa je mu pakuję i zabawa trwa dalej :) Ma tez zabawkę na przyssawkę, która nie spada z blatu.
Ale ja od poczatku trenowałam" z nim przebywanie poza moimi rękami, bo przy 3 dzieci bym nie dała rady.

Albo zaopatrz sie chustę czy nosidło, aby kursowac z maluchem i mieć ręce wolne :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Blanka ! Fajnie, że kolejna mamusia do nas dołączyła. Miałam wlasnie napisać to co Peonia, o nosidelku. Mi czasem Emma nawet w nim zasypia jak chodzę po domu i cos robie :)
W bumbo juz nie chce absolutnie siedzieć- wyskakuje z niego :(
W ogole to nie umiem napisać rozkładu karmienia tak jak Wy.... Nad ranem cyc, potem jak sie obudzi to butla. Ogólnie to ona daje mi znac jak jest głodna- nie mam stałych godzin karmienia. Dzis wypróbujemy owocki. Ostatnio po indyku w jarzynach miała taka zwartą kupę, troszkę cisnęła ale nie męczyła sie przy niej jakoś specjalnie. Chrupkow boje sie jej jeszcze dac. Po słoiczku zawsze przepija woda. W Polsce chętnie Piła soczek z orzywczą miętą i jakiś owoc- juz nie pamietam. Ale wchodził jej jak złoto hehe

Dzis Emma kończy pół roczku!
Ale zleciało...
Zębów jak nie było tak nie ma, siedzi dalej tylko z podporem. I od kilku dni zasypia jak za "dawnych" czasow- na mnie. :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny u nas wczoraj nie było szans, żebym zrobiła cokolwiek bo mały był maruda straszny nie mogłam go odstąpić na krok a w dodatku spał tylko po 30 min wiec ledwo pocwiczylam i nawet brakowało mi czasu zeby porządnie cyce odciągnąć. Obawiam sie, ze dzisiaj jest to samo od rana skrzęta.
Ramaniu dobrze ze juz ci troche lepiej
Inferno cieszę sie, ze test wyszedł po twojej mysli. A osłabienie organizmu to moze wynik braku jakichś witamin? Lepszego odżywiania? Nie wiem a moze poprostu jakieś choróbsko chce cie zaatakować, ale sie nie daj :)
Co do czytania jak był mniejszy to czytałam mu codziennie teraz tez sie staram ale rożnie bywa bo wlasnie albo chce zjeść książkę albo odwraca mi strony, zależy od zainteresowania bo ogolnie dosyć to lubi, ale juz wszystkie wierszyki i bajki co mamy znam na pamięć wiec jak idziemy na spacer to nie raz mu je opowiadam:p
U nas z jedzeniem jest tak ze je mleko ok4/5 ok 160 potem na sniadanie tez mleko ale dopiero ok 9 tak ok 200/180, obiadek ok 13 i zawsze popija mlekiem bo zjadal ok 100/120 i potem jeszcze pił ok 100/80 mleka, wczoraj pierwszy raz zjadł cały słoiczek 190 i popil mlekiem 30 ml, ok 17 mleko ok 160/180 a ma noc przed kąpielą kaszka wymieszana z owocami ze słoiczka zje ok 100/120 a po kąpieli butla ok 100/140 w porywach :p do tego jeszcze miedzy posiłkami podaje mu wodę, wypija rożnie zależy od dnia w ciepłe dni wypija wiecej.oczywiscie przez zeby w ostatnim okresie zjada mniej mleka. Grudniowa mysle ze mozesz śmiało jedno karmienie pominąć jesli zjadła ci sporo słoiczka i widzisz ze jest najedzona :) poza tym każde dziecko jest inne mój sie za bardzo o jedzenie nie upomina a jak mu dam to wcina, niektire dzieci dopominają sie co 2,5 godz i co nie dasz tylko dlatego ze pediatra kazała co 4? Wiadomo mozna spróbować jesli dziecko na to pójdzie ale jesli nie to nic na sile. ja po słoiczku proponuje mu mleko ale tak jak wczoraj bedzie zjadal to juz nie będę mu podawała mleka no chyba zeby tylko troszkę popil albo podam mu wodę do popicia.
Ja tez mam ochotę zaszaleć w fryzura..a raczej bardziej z kolorem bo w sumie zawsze tak samo.
A Peoniu z Hippa jest po 7 mies wołowina z buraczkami i jabłkiem. Jest jeszcze królik w potrawce i indyk z czymś tam i kukurydzą ale to po 5 mies i dokładnie nie pamietam. Cudowne dzieciaki a córka ma piekne oczy, musisz byc z nich bardzo dumna :) rany to moje pierwsze dziecko a jak patrzę na twoja świetna trójkę zastanawiam sie jak to kiedyś bedzie u nas :)
Kalinka ale zarabiscie gada twoja Zosia no poprostu ekstra a sie nie moge doczekac kiedy mój książę raczy sie rozglądać bo nic tylko piska. I jak sobie spokojnie lezy, mój dzik to nie poleży juz w ogole tylko od razu siada a jak siedzi to chce "raczkowac" tylko nie unie jeszcze z siadu przejść sobie na brzuch, opiera rece o matę, bije nimi żebym go przełożyła bo jedna nogę przekręci a druga mu zostaje i nie moze sie położyć.
Hunny z twojego małego to prawdziwy elegancik widzę ;)
Asiaskin fajna śmieszek macie :)
Czy któraś podaje te jogurty jogolino ? Jestem ciekawa czy nie lepiej kupic zwykły naturalnycjogurt i dodać owoców ze skoczka lub zmiksować jakis owoc, widziałam je w sklepie ale jakos nie brałam ich na serio, póki co wczoraj dostał pierwszy raz troszkę żółtka do zupki. No i dalej próbuje go przekonać do mm, maz wczoraj kupił takie saszetki jednorazowe bebilon pronutra ze moze inny smak niż Hipp, ze sie złapie... Ale póki co tez nie chce a w ogole to za bardzo nie chciałabym zmieniać tego Hippa bo według mnie ma najfajniejszy skład.
Mamo Stasia bardzo ci kibicuje, zeby sie wreszcie udało sama nie raz mam udrękę z jego karmieniem ale przynajmniej zje wszystko typu zupki itd tylko niekiedy zaraz ma dosc wiec zaczyna sie zabawa... A u ciebie tylko cyc, kurczę moze spróbuj np z łyżeczki go nakarmić zupka wymieszana z twoim mlekiem?
Blanka mój przez ost dni tez tak ma nic tylko musze albo obok siedzieć i sie z nim bawić albo na rece bo płacze za mną i wyciąga rece jak podejde do niego.
Wrzuciłam na pocztę pare zdj o
filmik jak Bartek próbuje raczkowac a póki co to sie czolga :p

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Peoniu, ja swojego od urodzenia noszę, bo w mojej rodzinie wszystkie dzieci są non stop na rękach . Super pomysł podsunęłyście mi z tym nosidełkiem. O mamozie już poczytałam, ale mojemu to chodzi o ręce i chyba mu wszystko jedno kto nosi , bo zarówno u babci jak i innych osób lubi być na rękach.
Starszy synek też był noszony, ale po 9 latach nie pamiętałam jak to było i znowu jestem "uwięziona".
Malvina -sto lat dla Emmy.

Odnośnik do komentarza
Gość ramania

Witam nową mamusię i współczuję tego noszenia. U mnie dzieciaki nigdy jakoś wybitnie nie były tego uczone więc nie mam tego problemu. Musisz jakoś spróbować zwiększać dystans jak pisała Peonia no i może nosidło pomoże (przynajmniej kręgosłup troszkę odpocznie)
MMK
U mnie też często przy Pawle mówiono że mam śliczną córeczkę. Do pewnego etapu poprawiałam ludzi a potem tylko przytakiwałam :)
Grudniowa
U mnie Kaśka je koło5-6 210mm potem koło 9-10 180mm, dalej koło13-14 póltora słoiczka jarzynek, potem koło 17 znów butla i o 20 ostatnia butla. W międzyczasie staram się podać wodę.
Szczerze zdziwiłam się jak napisałaś że pediatra zaleciła Ci wydłużanie przerw między posiłkami. Rozumiem dla dzieci na mm. Nawet spojrzałam w mój schemat rozszerzania diety jak to wygląda u dzieci na piersi i jest napisane że na żądanie. Decyzja Twojej pediatry dla mnie tym bardziej dziwna że kazała Ci popracować nad wagą Lenki.

Co do książeczek to do niedawna czytałam 2-3 razy w tygodniu. Teraz staram się codziennie. Nawet jak Kaśka próbuje przejąć książeczkę to ja znam na pamięć wiele z nich (setki razy czytałam je Pawłowi). Nie pozwalam natomiast na wkładanie książeczki do buzi. Jak chce żuć książkę to dostaje taką miękką albo z materiału albo taką hmm foliową (nie wiem z czego to dokładnie).

Mamo Stasia
Współczuję tego karmienia. Może Stasio przestawił się bo go dziąsełka swędzą albo chce się do Ciebie poprzytulać?

zamieszczam zdjęcie fryzury oraz tego nad czym się jeszcze zastanawiam, ale to już muszę z fryzjerką obgadać, bo moje włosy raczej z tych niesfornych są

monthly_2016_07/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_49507.jpg

monthly_2016_07/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_49508.jpg

monthly_2016_07/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_49509.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Mamo Stasia dziękuję za wirtualne wsparcie co do synka hehe z niego jest taki as ze szok.Od prawie tygod nia jestem w 2jka dzieci do 16 sama w domu.są ciężkie chwilę kiedy człowiekowi nerw szarpie ale ogólnie jest jest tak źle.Grunt to dobra organizacja dnia.No i teraz pogoda do dupy nie można na podwórku pobyć.a ten tyle ma energii ze musi gdzieś spożytkować:-)
Ja książeczek nie czytam jeszcze.
Współczuję ze Stas nie chce jeść.Napewni nieźle się gimnastykuhesz żeby coś ruszyło.Teraz ja tobie wirtualnie przesyłam uściski !
blanka to naprawdę miałaś super porod.Stworzona do rodzenia dzieci :-)
Jeśli chodzi o noszenie na rekch to moja też by byardzo chciała non stop na nich być ale nie pozwalam tym bardziej ze przy drugim dziecku nie mam poprosru takiej możliwości.Trochę ponosze trochę pobawi się sama.Ale współczuję Ci.Ja bym raczej nie stawiala na nosidlo czy chustę.Raczej wolałabym malucha od tego oduczyć niż jeszcze bardziej przyzwyczajać o ile jeszcze bardziej się da ;-).

Odnośnik do komentarza

Sh88
jeszcze się Bartuś rozgada :) Widocznie teraz jest zajęty rozwojem ruchowym. mój gadał wszytsko na 'g' a teraz bawi sie głosem w formie wrzasków i pisków. Pogada, też, ale mniej na 'g', a bardziej zaczepia nas 'eeee'. Jest skupiony na odkryciu, ze potrafi sam wydawac dźwieki i np. sam je powoduje w postaci grzechotek itp. Z moich obserwacji wynika, ze chłopcy zazwyczaj później mówią niż dziewczynki. To my - baby - mamy potrzebe ciągłego gadania :) Sami śmieliśmy sie, że młodsza siostra nauczy gadać starszego brata i prawie tak było.

Powiem Ci, ze sama około roku juz ładnie mówiłam. I nagle cofnęlam sie tylko do 'dada' itp. Matka rwała włosy z głowy. No a ja za około miesiac po prostu zaczełam mówić całymi zdaniami.... Tak maja dzieciaczki, skupią sie czymś i niby 'zapominają' jakichś umiejetności, albo czekają z innymi.

Mój skończył dopiero 6 miesięcy, więc jeszcze skupiłam sie na słoiczkach po 5 miesiącu, dlatego tych dla starszych repertuaru nie poznałam. No dzis gotuję buraczki :)
I też jak Ty zastanawiałam sie nad tymi jogurtami. Ostatecznie na początek kupiłam słoiczki owocowe z dodatkiem jogurtu i twarozku, sprawdze, czy nie reaguje tak źle jak na mm.

No Kalinka, Zoska bardzo fajnie gada:)

Ramania
no jednak ciut inny ten Twój bob - klasyczny, bo mój krótszy i wycieniowany górą. Chciałam pozostałości ombre wyciąć, bo siano robiło. Musze fotkę strzelić, to Wam pokażę nową fryzurę:)

Malvina
dołaczam się do SH88 - śliczne dziewczyny z Was :)

Blanka
skoro od urodzenia go nosisz, to teraz chłopak nie dziwota, ze nie chce inaczej jak być na rękach :) Ja miałam odwrotnie, od urodzenia robiłam wszystko, aby młody nie zalegał na mnie, nie było to łatwe swoje w ramionach mamy musiał spędzić, ale teraz jest coraz bardziej samodzielny.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Cosmic , ja też mam dwójkę, ale starszy ma 9 lat. Odkładam Frania , ale on krzyczy wniebogłosy. Próbowałam go przetrzymać, ale moje matczyne uszy nie mogą tego wytrzymać. Starszy jest teraz na koloniach , więc poświęcam Franiowi 100 % czasu.Juź kilka miesięcy temu miałam ochotę do Was napisać , ale każda drzemka Małego to dla mnie chwilą wytchnienia. Zazdroszczę Wam dziewczyny, że tak systematycznie ćwiczycie☺.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...