Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Cosmic
Pisałas ostatnio ze kupilas sok jakblkowy. A jakiej firmy? Bo ja do tej pory wyciskalam sama. Ale szkoda owocow bo z jednego jablka az tak duzo nie wycisne. Juz wole podac to jablko jako deser. Kacper wody nie chce no chyba ze jest głodny to kilka lykow wezmie a o herbatce koperkowej moge zapomniec. Jak kiedys pil tak teraz nie chce wcale.

Odnośnik do komentarza

Inferno, to leć do pepco póki jeszcze są he he ;) U nas owca robi furorę, dostaliśmy go w prezencie i powiem szczerze ze żadna inna zabawka nie działa tak na Lenkę jak ta owieczka, zawsze się do niej śmieje :) Oprocz tego ze jest ta śmieszna owca to kocyk jest taki milutki i mieciutki i po praniu nic się z nim nie dzieje.

MMK, he he dzięki, wiesz to umówmy się ze jak ktoregos dnia naszej owcy (nie daj Boze) łebek odpadnie :D a pepco zaprzestanie produkcji to zwrócę się do Ciebie :-)

Inferno, a co do wyciskania soków - ja się zastanawiam nad kupnem wyciskarki do owoców i warzyw, mój brat ostatnio sobie zakupił taki sprzęt (w makro była fajna promocja) i raz widzialam jak robił sok z jabłek i banana i powiem Ci ze ekstra rzecz, z jablek to nawet skorki nie trzeba obierac tylko na kawalki pokroic, takze chwila czasu i masz dużo soku. I co najważniejsze słodziutki a bez żadnych sztucznych slodzikow jak w niektórych sklepowych soczkach.

Cosmic, zdawaj na bieżąco relacje jak sie u Was sprawdza butelka tommee, czy Anastazja więcej wypila dziś. Ja też dziś będę kolejne podejścia ale na razie z moim Aventem.

Odnośnik do komentarza

Kasia,
Sto lat dla Hani :-)

Grudniowa mamo,
Ja sie właśnie intensywnie nad takim sprzętem zastanawiam. Wiem ze soki na pewno bylyby pyszne bo te co sa wyciskane przeze mnie sa super słodkie i pyszne nawet po rozrobieniu z woda. Tylko ze sprzet ułatwia sprawe. Nie trzeba poświęcac tyle czasu, a teraz czas to cenna waluta

Odnośnik do komentarza

Hej!
U nas wszystko po staremu, chociaż od 2 dni Bruno jakby bardziej marudny.
Je marchewke, ziemniaka, jabłko, gruszke, brokul i kalafior ble.
Tak piszecie dużo o tych kaszkach. Jakie dajecie? Z jakiej firmy polecacie? No i podstawowe pytanie, bez glutenu jeszcze tak?

Zastanawiam sie codziennie czy dobrze zrobiłam rozszerzając juz mu diete. Spotkalam się już z ostrą krytyka osoby, która nie zna ani mnie ani tym bardziej mojego dziecka.
Bruno ma 5 miesięcy i 6 dni dokladnie, nigdy nie mial problemów z brzuszkiem, teraz tez go obserwuje.
Co sądzicie o rozszerzeniu diety przed skonczeniem przez dziecko 6 miesiąca? Czy jestem zla matka dajac dziecku juz teraz cos więcej niz cyca?

http://fajnamama.pl/suwaczki/oum5h5w.png

Odnośnik do komentarza

Gloomcia
Ja tez rozszerzylam juz diete. Podobnie jak wiekszosc Dziewczyn. Nie widze w tym nic zlego. Zreszta nie rozumiem tez tego typu komentarzy ze cos za wcześnie, ze cos za pozno. Moja babcia tez jak zobaczyła ze Kacper chce trzymac sam butelkę kiedy je lub pije to stwierdziła ze za wcześnie. To kuzwa mam z tymi rączkami zrobic? Chce, niech trzyma. Wez w ogole sie nie przejmuj, rob jak podpowiada Ci instynkt. Zeby ta osoba nawet miała kilkoro dzieci to Twoja intuicja dla Twojego dziecka jest niezastąpiona.
Ja juz sie powoli uodparniam na glupie docinki i tego typu uwagi. Ale mimo wszystko wiem jak to wkurwia i jak szybko wyprowadza z rownowagi

Odnośnik do komentarza

Ja daje Emce herbatkę z kopru włoskiego i wodę. Nie jestem jakoś przekonana co do tych granulowanych, wiec kupuje te, które trzeba zaparzać. Miałam hippa, zielnik polski i twinings. Wszystkie jej przypasowały. Ostatnio dałam jej soku jabłko-gruszka to sie krzywiła i kwasiła i nie wypiła. Emma niedawno skończyła 4 miesiące i tez juz jej rozszerzam dietę- ale pomału, raz na dwa dni warzywko. Za to dosypuje do mm łyżeczkę kaszki- bardzo jej smakuje. Bobowita bananowa- bez glutenu.

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

gloomcia to trzeba było powiedzieć tej osobie ze niech pilnuje własnej dupy albo niech sobie dziecko zrobi to będzie mogła o nim decydować.kurwa nie rozumiem tych ludzi nic nie wiedzą a się udzielają.oj ja dziś okres dostałam i taką jestem nabandyczona ze jakby dziś taka osoba mi na drodze stanęła to chyba bym pogryzla hehe.
Nie bierz do głowy wogle takich ludzi.każde dziecko jest inne i jeśli nikt nie wie o nim albo o tobie to czemu myślisz że ten ktoś może mieć rację?przez takie głupie gadanie ktoś odebrał co pewność siebie jako mamy.Moja mała dopiero za tydzień kończy 5m-cy i już tydzień temu lekarka kazała mi rozszerzać dietę i to tak że mam dawać i warzywa i kaszke.także nie uważam że każdy powinien patrzeć po sobie i potrzebach swego dziecka.Jeśli zdecydowalas się rozszerzyć dietę to napewno wcześniej to przemyslalas i jak zdecydowalas tak zrobiłaś więc nie zastanawiaj się czy to było dobrze.jeśli tak zadecydowalas to znaczy że dobrze.a co coś dolega twojemu maluchowi z tego powodu ze już je pokarmy stałe?czy tylko gadanie tej osoby takie myśli wywołało?a co ona takiego powiedziała że tak myślisz?
grudniowa mamo no postępy sa w piciu z tej butlki:)dalam dziś znów sok jabłkowy do picia bo znów stekala i tylko bubki wychodziły.piła fajnie już i już nie musiałam w mleku moczyć smoka hehe.
Jeśli chodzi o sok to kupiłam z bobovita sok jabłkowy od 4mca.Ale to był wybór przypadkowy akurat taki był u mnie w sklepie:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyna w moim wieku(22 lata), ma dziecko o 2 miesiace starsze dziecko. Na jednym z forów dowiedziawszy sie, ze zaczelam rozszerzać diete, napisala dość chamsko, ze to za wcześnie, ze krzywdze dziecko itd. Ona przeczytala juz książkę i wie lepiej jak to robic. Oczywiscie nie omieszkalam jej ladnie odpisac. Co ona moze wiedzieć? Ja swojej diety nie wymyslilam sobie sama, pediatra powiedziała, ze spokojnie mozemy zaczac. Ta dziewczyna na to, ze nie pediatra jest od takich rzeczy i czy zrobilam dziecku badanie jelit, ze jestem takim cwaniaczkiem. Oczywiscie ja olalam, niektorzy przesadzaja, tak jak moim skromnym zdaniem troche hafija. Napisalam jej ze ja jej w talerz nie zagladam i niech ona tez tego nie robi, bo kto lepiej zna nasze dzieci, jak nie my?

http://fajnamama.pl/suwaczki/oum5h5w.png

Odnośnik do komentarza

Gloomcia
Jednym slowem trafilas na mamuske typu : w ciazy przeczytalam 3 tomy poradnika X i o macierzyństwie wiem wszystko. Poradniki... dobra rzecz ale z glowa. Moja znajoma ma 8miesieczne dziecko wychowane wg poradnika. Dziecko niedawno zaczelo jesc marchewke. Na pytanie czym karmie Kacperka udzielilam szczegolowej odpowiedzi i dostalam rownie szczegółowy opierdol. Więc znam Twoj bol. Najlepszym poradnikiem okazalo sie to forum. Nie bierz do glowy Kochana. Swoją droga nie słyszałam jeszcze o tym ze sie robi badania jelit dzieciom. Po co to? Zeby sprawdzic czy mozna podac cos oprocz matczynego mleka?

Odnośnik do komentarza

Ja jestem po wizycie teściów, przyjechało na weekend. To nie miałam zbytnio czasu sie odzywać.
Ramaniu jak tam zasypianie u was? U nas fiasko mały znowu ma okres, ze nie chce jesc i odpycham co za tym idzie zasypia przy butli na rękach :/ wiec do łóżeczka go wsadzam juz spiacego:/ czekam az zły okres mu minie i zacznie lepiej jesc to zaczniemy znowu próbę z zasypianiem. Nie wiem tez czy nie za wcześnie wprowadziłam te słoiczki bo pare łyżeczek zje a potem co mu dam to wypluje, nie wiem czy nie jest jeszcze gotowy na nowe smaki bo to samo jest z mlekiem mm z kaszka.
A co do wtrącanie sie, kurwa jak ja chciałbym słuchać rad mojej wspaniałej babki to moje dziecko do dzis byłoby owijanie i noszone tylko w grubym beciku... Bez przesady, nie dajmy sie zwariować, każdy ma wolna wole i jesli nie chce to niech nie rozszerza diety, jesli spróbujemy i dziecko chętnie je, nic mu nie jest to najwidoczniej jest gotowe, jesli nie to przestajemy i próbujemy za jakis czas i koniec kropka. Napewno nikt dziecku krzywdy nie zrobi podając mu trochę wczesniej niż po 6 mies nowe jedzonko, nikt przecież nide daje dziecku do spróbowania od razu kiszonej kapusty!
Ja kupiłam kaszke Hipp bez żadnych smaków, naturalna jest tam kasza jaglaną, mąka kukurydziana i grysik ryżowy, wybierając nie ukrywam ze kierowałam sie składem, nie chciałam żadnych ulepszaczy smaku itp kaszka jest bezglutenowa i bezmleczna bo chciałam dosypywac do swojego mleka, a gluten będę wprowadzała pod koniec 5 mies.
A co do herbatek nie kupuje tez tych z dodatkami, kupuje koperek i rumianek do parzenia a najcześciej to podaje wodę nie daje jeszcze skoczków, ale mysle mu za jakis czas wycisnąć wlasnie taki swój prawdziwy soczek :)
Cosmic super, ze mała załapała picie z butelki. Mi tez szykuje sie 26 maja " zlot czarownic " z lat szkolnych juz nie moge sie doczekac :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

gloomcia jeśli miałaś rozszerzanie diety z pediatra to tym bardziej nie powinnaś brać do serca jej uwag.a nawet jeśli byś sama o tym zadecydowała a nie przy lekarzu to też twoja sprawa.Tak to jest ze każdy ma swoją rację i będzie jej bronił.olej ja.A co hafij to ja też już wcześniej pisałam że w wielu kwestiach się z nią nie zgadzam.No ale właśnie o co chodzi z tym badaniem jelit?jest coś czego nie wiemy?każda z nas chodzi do innego pediatry w każdym innym miejscu w naszym kraju i jeszcze żadnej nic o tym lekarz nie wspomniał.oj nie sądzę.ktoś tu chyba jest nadgorliwy eh.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

sh88 ile razy dostaje pierś dziennie to kurde nawet nie policze a ale jak tak liczę to ok 10 razy dziennie No nawet jak je smoczek czy kaszks ti cycka jeszcze po tym popija.I oprócz tego cycka daje raz dziennie warzywka i raz dziennie kaszke.Tak mi powiedziala nasza pediatra żeby tak robić.Ale już drugi dzień robi bubki takie kupy i się zastanawiam czy to nie jest za szybko żeby wprowadzać od razu 2 pokarmy stałe.może więcej picia i będzie spoko.idę w tym tyg na ważenie to pogadam z lekarka.

Odnośnik do komentarza

Gloomcia, zgadzam się z Dziewczynami - każda z nas wie najlepiej co dla jej dziecka jest dobre i tego trzeba się trzymać. Rad od innych osób można posluchac, ale i tak warto kierować się własnym rozumiem i instynktem.

A ja Wam powiem że zmieniłam zdanie co do rozszerzania diety. Duzo o tym ostastnio myslalam. Chciałam zacząć po 6 miesiącu ale postanowiłam po 5 czyli już niedługo. Na piątkowych zakupach kupilam słoiczki z marchewka. No ciekawa jest bardzo jak ta moja panna zareagujena nowe jedzonko :)

Cosmic, to super że nauka idzie w dobrym kierunku :) To jak pociagla to juz za jednym razem wypila czy robila sobie chwile przerwy i na nowo musialas przystawic? A powiedz mi jeszcze czy jak podajesz soczek to mała siedzi w bujaczku czy trzymasz ja w ramionach tak jak przy cycu? I jeszcze chciałam spytać o te butelkę - czy w porównaniu z tamta co mialas (Canpol tak?) to smoczek w Tommee jest bardziej miękki? Wyczuwasz taka różnice?

Odnośnik do komentarza
Gość ramania

Hejka dziewczyny
U mnie jak zwykle przy weekendzie mniej czasu na pisanie.
Pisałyście o kupieniu 2 wersji kocyka. Hehe nie śmiejcie się ale mój synek miał 2 miśki takie szmaciaki przytulaki. przynajmniej nie było problemu z praniem :) Teraz Kaśce też wrzucam tego miśka do myziania na dobranoc :)
Gloomcia
Olej babe! Nie widzę nic złego w tym że rozszerzasz dietę. Skoro nic się nie dzieje to czemu miałabyś nie rozszerzać? Kurna niektóre kobiety jak urodzą to się jakimiś fanatyczkami robią. I tylko one mają rację. Normalnie jakby pozjadały wszystkie rozumy.
Ja podałam dziś marchewkę i jestem w szoku, bo bardzo ładnie nam szło z łyżeczką - taka miła odmiana po nauce butli :) Wody nadal uczę ale nasz max to 15 ml na raz.

Grudniowa mama
Jak tam nauka butli??

Sh
U mnie usypianie rewelacja średnio po 15 min Kaśka przycina komara. Dziś była bardziej marudna ale to bardziej efekt braku popołudniowej drzemki.
pozwoliłam jej skimnąć się 2 razy przy cycku popołudniem, bo inaczej byśmy z nią nie ujechali, a niestety starszy brat w domu sporo hałasu robi. Poszlibysmy na spacer ale u nas dziś za przeproszeniem piździawka.

Wczoraj pojechałam z moim stadem do galerii w poszukiwaniu butów na wesele (za 2 tygodnie) i wróciłam z cichojebkami, sandałami i spódniczką. A na wesele to chyba w trampkach pójdę:/ Jak sądzicie czy turkusowe buty pasują do miętowo popielatej sukienki?? Bo takie buty posiadam. A jakoś cięzko mi coś znaleźć co by mi odpowiadało:/

Kasia
Gratuluję 5 miesięcy :)My jutro skończymy 5 miesięcy :D Boże ale ten czas leci:)

Odnośnik do komentarza

Cosmic możliwe, ze na raz za szybko dałaś dwa nowe posiłki, albo to po kaszce, bo np u nas po sloiczkach nie było problemu z kupka a od dwoch dni jak podaje kaszke to co prawda zrobi kupkę ale z dużym wysiłkiem i jedna, malutka i dosyć twarda. Dlatego dzisiaj mu kaszki nie dałam.
U nas to wyglada tak ze daje mu dwa razy dziennie cos oprócz mleka. Albo słoiczki zupka/warzywka i deserek albo zupka/warzywka i kaszka łyżeczka a oprócz tego 5 razy w ciagu doby zje butle przeważnie po 200 ml i do tego jeszcze podaje picie ale to rożnie jak jest ciepło to wypije wiecej a w takie dni chłodniejsze to wiadomo mniej, i zastanawiam sie wlasnie jak to wyglada u was.
Ramania idealnie do takiej sukienki pasowałyby szare/ popielate, buty wlasnie - tak mi sie wydaje :) super ze twoja malutka juz tak swietnie zasypia :) mam nadzieje, ze nam tez niedługo sie uda :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość ramania

Sh
No właśnie wiem że najlepsze buty w popiele by były ale wybór jest kuepski w tym kolorze. Nic mi w oko nie wpadło. Nawet jak znajduję popielate to obcasy są takie klockowate, a ja takich nie lubię. Lubię szpilki, takie prawdziwe szpilki, w dodatku takie min 7 cm. Ale nic nie znalazłam i już nie mam pomysłu gdzie szukać:/

Odnośnik do komentarza

Ramaniu kurczę teraz niby kolor szary jest dosyć modny myslalam ze wybór jest dosyć duży. Mi to sie cos takiego podoba http://deezee.pl/szpilki/szare-szpilki-suede-darling lub http://deezee.pl/szpilki/szare-wiazane-szpilki-rebeca
Zależy jaka masz sukienkę :) w internecie jest tego pełno, ale wiadomo szpilki musza byc wygodne wiec najlepiej je zmierzyć przed zakupem :) masz jeszcze trochę czasu napewno cos znajdziesz ;).

http://fajnamama.pl/suwaczki/td9dg3l.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ramaniu, no to chyba znalazłam dla Ciebie szpileczki :-) http://allegro.pl/new-szpilki-buty-w-kolorze-szarym-36-i6040914952.html
Podejrzałam ze jestes z Poznania, wstukalam w Allegro, i akurat takie są - firma z Poznania, jest mozliwosc odbioru osobistego. Widzialam ze maja wszystkie rozmiary.
Ja czesto tak robie ze jak nic nie uda mi sie znalezc w sklepach to szukam na Allegro z odbiorem osobistym w moim miescie, bo tez nigdy nie kupuje ciuchow ani butow "w ciemno", zawsze musze przymierzyc. A nawet jesli na miejscu cos mi nie pasi to nie ma problemu, po prostu nie kupuje.
A co do nauki butli - dzieki ze pytasz, no powiem Ci ze zaprzestalam na razie odciagania pokarmu a podaje jej herbatke lub wode. Na pewno jest lepiej niz tego pierwszego dnia, kiedy to w ogole nie wiedziala co ta jej niedobra matka wciska do buzki ;) Wtedy tez miala nawet odruch wymiotny. Probuje codziennie, cos tam wypija ale nie jest to takie samo picie jak 2 miesiace temu. Wtedy potrafia zaciągnac i wypila wszystko co bylo w butelce. Naprawde nie sadzilam ze tak szybko zapomni.. A teraz jest tak ze zaciagnie, ale za chwile przerywa i bawi sie smoczkiem. Wciaz kusi mnie butelka tommee tippee, bo nie wiem czy smoczek nie jest miekszy niz w Avencie i czy moze by jej bardziej nie spasowal (tak jak ze smoczkami uspokajaczami - Lovi wydaje mi sie miekszy niz Avent, Lovi polubila a Avent nie bardzo). Dlatego wlasnie czekam na odpowiedz Cosmic :)

Odnośnik do komentarza
Gość aga1987

Gloomcia- olej matkę wszechwiedzącą!!! jak ja nie lubię takich ludzi na siłę będą narzucać swój tok myślenia. kurde po to są te fora aby sobie pomagać bo wiadomo że matki,babcie, teściowe one nam pomogą tylko że one miały dzieci średnio 30 lat temu i sposób wychowywania się zmienił przykład kiedy dzieci były uczone siadać na nocnik. nie wspominając o tym że kobiety teraz dużo czasu poświecają dzieciom. więc nie przejmuj się sama wiesz co najlepsze dla twojego dziecka, a wiadomo zrobisz dla niego wszystko - a to nie oznacza ze masz popadać w paranoję i robić na siłę badania itp.

Odnośnik do komentarza

Gloomcia
w kwestii rozszerzania diety słuchaj siebie i pediatry :)
Mam troje dzieci. Starszym wprowadzałam nowe pokarmy po 6 miesiącu. Syn załapał od razu, mając 8 miesięcy tak je polubił, że od razu odessał się od piersi sam. Córka do 8 miesiąca nie chciała za to nic innego niż pierś.
Dzieci same nam pokazują, czy sa gotowe na nowe pokarmy. jeżeli są i chętnie jedzą, nic im nie dolega, to znaczy że jelita tez nadążają :)
Teraz, przy trzecim maluchu z różnych powodów spróbowałam szybciej rozszerzać dietę. Jednak chyba dla małego za wcześnie i nie bardzo mu się to podoba. Więc na razie mu odpuszczam i co prawda podaję kilka łyżeczek ze słoiczka, ale jak się broni to daję mu spokój.
Jeżeli by chętne jadł, to dostawałby coraz więcej. Ale on ma jeszcze czas :))
Dla mnie każda przesada nie jest wskazana. Hafija to dla mnie trochę sekciarstwo w karmieniu maluchów. Przecież każdy maluch jest inny i każdy kiedy indziej będzie gotowy na zmiany.

Cosmicgirl
a czy nie za dużo nowości od razu? Stąd może problemy z kupą. Mój najstarszy mocno się "zatkał" dopiero na mięsie, ale każde dziecko reaguje inaczej.
Może jeszcze trochę bardziej na luzie malutkiej to wprowadzaj? I kaszka i warzywka od razu - chyba bym trochę odpuściła, może jeszcze nie być gotowa, w końcu dla malucha na piersi nowe pokarmy to prawdziwa rewolucja :)

Mój mały nic nie pije innego niz pierś. Żadna butelka mu nie wchodzi z niczym innym niż mleko....
Spróbuję patentu Agi z mlekiem na smoku :) I chyba zakupie glukozę na zachętę, potem będę redukować słodycz, jak załapie cos innego niz mleko.

A swoją drogą np. moje mleko jest strasznie słodkie, jak ulepek, a do tego tłuste - jak odciągnę do butelki 150 ml to jest około 1,5 cm kożucha tłuszczu jak postoi - tez tak macie?

Na potwierdzenie, że każde dziecko inne - historia z malutką mojej kolezanki: otóż chyba Sh88 pisała, że Jej synek nie chce piś z piersi, bo łatwiej chyba mu z butelki. A ta pracowita kruszyna nie dość, że mm ciągnie z butli, a nie pokarm kobiecy, to naprawde baaardzo chętnie ssie pierś i to nie matczyną. Mój leniuch jak opróżni i leci słabiej to się irytuje i puszcza, chce drugą. A ta metodycznie ssie i ssie do końca.
Tłumacze to sobie, że musi "wygrzać" nosek przy cycku, bo to chyba nie tylko zaspokajanie głodu u niej. Brak matki, opiekuje się nia kilka osób i może brak jej ciepła tej jednej osoby, która jest takim "azylem" jak matczyne ramiona. Przeciez nasze maluchy mają mamy, to głównie my sie nimi zajmujemy, jestśmy z nimi praktycznie non stop - a tu nawet nie ma właśnie jednego, takie "głównego" opiekuna.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...