Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Peonia
Podziwiam Cię za to co robisz dla tej kruszynki. Wspaniała z ciebie kobieta.

Wogole to tez podziwiam dziewczyny które chcą mieć już drugiego maluszka. Brawo dla was. No ja nie chce i chyba nie będę chciała. Nie mam jakiejś traumy czy coś. Poprostu nie i juz he he.

Inferno3
Pisałaś o sloiczkach z mięsem.
Mój juz próbował prawie wszystkie warzywka zostały mi ziemniaki ze szpinakiem ale on tego niechce jeść chyba za gęste to jest bo skrzywil się i mina była jakby się dlawil tym. Właśnie przechodzę do sedna. Tutaj są sloiczki np marchew z filetem marchew z rybą, jakieś tam jeszcze mieska nawet spaghetti i wszystko jest od 4 miesiaca. Się dziwię bo w pl jest od 5 miesiąca. No ale ja mojemu podaje jeszcze warzyw nawet te co jadł i dopiero dam mu mięsko. Nie za bardzo chyba jest za sloiczkami. Zamierzam kupić to siedzonko do karmienia bo tak na nogach to on wierci się niechce jeść.

Co do spania. Mój też tak ma. Czasami jest taki krzyk ze szok. Płacze i chyba z tego wszystkiego usypia ale oczywiście w wózku inaczej nie da rady. W nocy nie ma problemu. Wstaje o 2.00 a później o 7.00... wcześniej było lepiej wstawal. 00 może 4.00 a później 8.00. Coś mu się poprzestawialo.

Ja was normalnie czytam po kawałku bo mój mały mi nie daje nic zrobić. Wczoraj nawet kolacje jak jadłam to szybko szybko i popatrzyła sobie troszkę język od gorącej cherbaty. Czasami juz myślę że oszaleje. Dlaczego mój mały taki jest. Niechce nic sam. Trzeba być przy nim. Nic nie umie jeszcze. I płaczem krzykiem wymusza wszystko. Ale jego uśmiech wynagradza wszystko.

Dziewczyny to prawda że włosów się nie ścina do roku? Kuzwa mój ma takie długie ze szok. I starcza we wszystkie strony. A jak wstaje rano bo leży na wina to ma takiego koguta na czubku ze padam ze śmiechu. Wygląda jakby miał podłużne glowe

Odnośnik do komentarza

A i jeszcze jedno nie wiem jak u was ale mój synus ucina sobie drzemki co półtorej co dwie godzinki tak do 40 min może godziny. Jak by nie spał więcej niż dwie godziny to pozniej jest tak marudny płacze i nic nie pomaga. Jest zmęczony a nie moze usnac. Także ja go kładę spać tak jak pisalam co półtorej co dwie godzinki.

Juz myślę o przeprowadzce im bliżej tym większy stres. Oczywiście musze się pozalic. Mój facet to musi wszystko mieć na topie. Raz już kupiłam nowa kuchnie i pach tysiąc euro poszło. Kupiliśmy nowe łóżko tez takie jak on chciał. Wielkie i nad głową Led. Zmienia się kolory na jaki chce lub mruga. I oczywiście następne 500 euro. No i kolejny zakup nowa sofa tez musiała być nie byle jaka dla niego. Wielka tez z ledami na dole i z głośnikami gdzie wsadza się stika i gra muzyka plus bluetooth. No i kurwa 1200 euro. Jak on mnie tym wkurza. Tyle kasy to ja bym chciała przeznaczyć na mojego synka. Bo lubię mu kupować ciuszki. Chodź ma ich od groma. Niektórych nawet nie założył. Ale nie dla niego wszystko musi być na topie.

Odnośnik do komentarza

Ja jestem, czytam, tylko jakos malo czasu ostatnio, no i faktycznie wygladacie, jakbyscie sie znaly juz lata, nie chce sie wcinac:p
Tez podziwiam peonie, za to co robi dla malej, nie wiem jak to robisz, ze mleka starcza dla dwóch.
U mnie sytuacja z mlekiem jest nieciekawa. Mały chyba przez picie z kapturkow nauczyl sie blednie pic z cyca i teraz każde przystawienie go to dla mnie udreka. Gryzie strasznie. Dziaiaj na prawym sutku podczas picia pojawila sie krew.
Juz go teraz nie naucze prawidlowo ssac, a szkoda. Wczoraj dostal pierwsza marchewke za zgoda pediatry. Smakowala mu, cale szczescie.
Taka mala rada, dla tych, ktore jeszcze nie zacZęły rozszerzać diety, a w najblizszym czasie zamierzaja,
Nie robcie tego w bojaczku. U nas wszystko bylo brudne, ciezko to teraz doczyscic. Dzisiaj zamawiam krzeselko do karmienia, tylko caly czas waham sie jakie.

Co do chrztu luby sie nie miesza, jest niewierzacy. Wyrazil zgode, ale to ja mam sie wszystkim zajac. Mam problem z chrzestnym, bo moja rodzina mala, a u niego wszyscy raczej anty sa. Koniec koncow wezme pewnie chlopaka mojej 19 letniej siostry. Troche mi sie to nie podoba, bo na sile, ale co mam zrobic?

http://fajnamama.pl/suwaczki/oum5h5w.png

Odnośnik do komentarza

Kalinka
No fakt jesteśmy w tym samym wieku. Ja poprostu bała bym się tak szybkiej ciąży. Raz to kwestia regeneracji organizmu, a dwa czy ogarnęła bym. Wiadomo każda ciąża jest inna. W 1 i 2 czułam się rewelacyjnie. Przy 3 fatalnie. A wiadomo jak jest . Jak się nie ma dziecka to można się położyć, jak już jest dziecko to niestety trzeba spiąc sięi jakoś funkcjonować. W tej ciąży musiałam przez pewien czas leżeć więc było po prostu ciężko. I cieszyłam się że synek jest już w miarę samoobsługowy, ale żal mi było że nie mogłam się nim zająć tak jakbym chciała.

Gloomcia witaj i odzywaj się częściej. :)
D3382
Włosy można obcinać. To że czeka się do roku to tylko jakiś zabobon. Ja syna obcinałam jak miał około 5miesięcy.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny macie może sprawdzone majty wyszczuplające? Możecie jakąś firmę polecić albo sprzedawcę?
Miałam się do końca kwietnia ogarnąć bo w maju wesele, a wczoraj mnie olśniło że maj jest za chwilę. Niby w brzuchu pare cm mniej ale i tak wyglądam kijowo:/ poza tym chciała bym żeby był mniejszy bo ciężko coś sensownego dobrać. Cycki małe a brzuch ogromny i wygląda to średnio. Nawet zwykły t shirt źle leży.
W poniedziałek wybieram się na szukanie sukienki i na samą myśl mi źle.

Odnośnik do komentarza

ramaniu znam Twój ból. Ja sobie postawiłam za cel 1.05.. tiaaa. w snach chyba. dupa dupa dupa. oo właśnie, tyłek mam największy. beznadzieja, aż smutno mi się robi jak oglądam zdjęcia sprzed ciąży.. i pomyslec ze wtedy narzekałam, że jest kilka kg za dużo. głupia byłam. mam nadzieję, że chociaż do sierpniowego wyjazdu nad morze coś zleci w dół.. ehh. mimo wszystko życzę udanych zakupów!! pochwal się kiecką, jak już kupisz :-)

Odnośnik do komentarza

Ramania,
Mysle ze powinnas odwiedzic jakis sklep z dobra bielizna. Ja sobie kiedyś kupilam stanik i majty za stowe ale po prostu gadzety REWELACYJNE. pierzesz w pralce, druty nie wychodza i mam ten komplet trzeci rok. Obiecalam sobie ze teraz staniki bede kupowala tylko w dobrych sklepach. Cycki super leza. No i właśnie w tych sklepach jest również bielizna wyszczuplająca. Podejrzewam ze troche za to zaplacisz ale efekt na pewno będzie zadowalajacy.

Odnośnik do komentarza

Ramania
Napewno jest taki pas bo moja siostra używała coś takiego. Ale powiem szczerze ja tam nie widzialam żeby jej coś pomógł. Wzięła się za ćwiczenia tej całej chodakowskiej i ci powiem efekty widać. Ja tez mam wesele siostry ale dopiero w sierpniu. Też muszę troszkę zrzucić bo ostatnio stanęłam na wadze i zamiast ujrzeć moje 48 kg sprzed ciąży to ujrzałam prawie 53 kg. Z sukienka zaczęłam do sierpnia bo to nie wiadomo czy schudnę czy przytyje. He he

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Koleżanki :)
No no ale narzuciłyście tempo, że ledwo nadążam w czytaniu :)
Peoniu, bardzo mi przykro z powodu sytuacji z Twoją mamą. Sama jesteś bardzo kochającą i oddaną mamą, a nie jest Ci dane doświadczyć tego uczucia od swojej własnej matki. Smutne to. Wydajesz się jednak być silną kobietą, i dzięki miłości i wsparcia męża i dzieciaczków na pewno dasz radę. W to wierzę.
Wierzę również w to, że ten lekarz się myli i Twoja koleżanka wkrótce się wybudzi.

Mamo Stasia, wiesz ja jeszcze nigdzie nie wybrałam się sama z Leną samochodem. Zawsze jest z nami mąż. Jakoś raźniej się czuję jak wiem, że jest z nami. Więc wolę tę opcję zostawiania jej i wracania na karmienie, choć rzeczywiście jest to uciążliwe i męczące, ale z drugiej strony na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie jechać sama z Lenką do centrum handlowego i robić z nią zakupy. Moja córa jest charakterna i humorzasta (czasem boję się co będzie jak będzie starsza;), więc nie wiem jaki akurat dzień by się jej trafił, bo czasem jest aniołkiem a czasem małą diablicą. Uspokojenie cycem w jej przypadku absolutnie nie działa, nieraz próbowałam, ale ryk był jeszcze większy. Lena jakoś od początku akceptuje cyca tylko wtedy gdy jest głodna.
Dlatego jak piszesz, że Ty wszędzie Stasia zabierasz ze sobą, to znowu ja podziwiam Ciebie, że tak sobie dobrze radzisz :)

Wrócę jeszcze do tematu ponownego zajścia w ciążę. Też miałam bezproblemową ciążę, jedyne co mnie męczyło na początku to niestrawności, cokolwiek zjadłam lub wypiłam (nawet herbatę) to mi się odbijało. Ogólnie jednak to bardzo dobrze wspominam ten czas, pamiętam, że jeszcze dzień przed terminem biegałam na zakupach :)
Myślę też, podobnie jak Aga, że ponieważ nie doświadczyłam typowych bóli porodowych i samej akcji porodowej, traumy jako takiej nie mam i nie boję się być znowu w ciąży. Ból po cc oczywiście jest, ale już o nim całkowicie zapomniałam.

Sh, może ten brak apetytu to tylko przejściowa sytuacja i zaraz wszystko wróci do normy. Też już kiedyś pisałam, że moja ma takie fazy że albo jadłaby co 2 godziny, albo robi sobie przerwę na przykład 4-5 godzin. Na początku to sie przejmowalam i zaraz myslalam ze moze jest chora, że ma na przyklad zapalenie ucha, a teraz już wiem, że sama sobie reguluje kiedy i ile chce zjeść.

D3382, o to moja Lenka nie jest osamotniona - chodzi mi o obracanie się na boczki. Jeszcze tego nie robi. Taki z niej leniuch. ;P
Z tym pampersem też tak często mamy, że wywija pupką i nóżkami tak, że się go założyc nie da :) A jak czasem na przewijaku wpadnie w szał kopania nogami to naprawdę muszę uważać, bo jestem niska i moje cycuchy są na tej właśnie wysokości, że czesto im się obrywa i wtedy boli oj boli... :/
A czuwanie w dzień to u niej też góra 2 godziny, po tym czasie robi się baaardzo marudna.

MMK, no nie mów, że 3 miesiące nie wiedziałaś, że jestes w ciazy? I że lekarka po badaniu tak stwierdziła? Masakra jakaś z tymi niektórymi "lekarzami" :/

Ja trafiłam na forum też późno, bo dopiero w grudniu. Ale cieszę się, że tu z Wami jestem i mogę dzielić się codziennymi przeżyciami związanymi z macierzyństwem :)

Ciekawa jestem, czy Wasze Maleństwa też lubią jak się je całuję w szyjkę, bo moja to nawet specjalnie nieraz odwraca główkę i nastawia szyjkę, żeby ją tam miziać ;P
Ostatnio też zauważylam, że uwielbia "jeść" pieluszkę. Nawet smoczka wypluwa, a pieluszke łapczywie zajada he he ;)

Odnośnik do komentarza

MMK,
No właśnie tez mialam o to zapytac. Byłaś w ciazy a lekarz powiedział ze nie bylas ??
U mnie to bylo pewne od razu. Po pierwsze sie staralismy o dziecko i ewentualne braki w miesiaczce oznaczalyby ciaze. A po drugie juz w szostym tygodniu mialam napady mdlosci, wiedzialam ze to ciaza bo nigdy tak dziwnie sie nie czulam. No i w ósmym tygodniu oficjalnie zostalam poinformowana o tym ze Kacperek siedzi w srodku.
W sumie naprawde sie dziwie lekarzom ze potrafia popelnic takie bledy.

Grudniowa mamo
Moj Kacper tez tylko na boczki sie przekręcić potrafi a do buzi trafia nie tylko pieluszka ale i kocyk lub kołdra.

Dzisiaj chyba zrobię jakies wielkie porzadki. Muszę ogarnąć garderobę Kacpra, bo w szufladach sajgon. Male ubranka pomieszane z wiekszymi. Chyba czas w koncu cos z tym zrobic. Moja szafa jest juz uporzadkowana. Luby niech robi sobie co chce. Zostala odziez Kacpra .

Odnośnik do komentarza

Grudniowa Mamo z szyjka nie sprawdzalam. Ostatnio polubila calowanie brzuszka. a pielucha caly czas na topie. Wpycha ja do buzi, ciaga, zaklada na twarz. Przyjaciel nr 1 ;) tak czasem mysle, ze po co jej te zabawki hehe.

Tak wlasnie bylo z moja ciaza. Kiedys pisalam. Zrobilam test sikany i beta i wyszlo, ze jestem w ciazy. Tydzien pozniej dostalam mega plamienia, wiec od razu do lekarza, a ze chcialam na juz to poszlam prywatnie i wywalilam 300zl. Pani "dr" powiedziala, ze "juz po wszystkim. Pusty pecherzyk, samoporonienie. Czekac na okres do 8 tygodni". To bylo dokladnie rok temu (koniec kwietnia). Swiat mi sie zawalil, moj blad ze nie sprawdzilam tego jeszcze raz.. ale blokada psychiczna sie zalaczyla. Nie chcialam isc, bo po co robic sobie nadzieje? Twardo tlumaczylam sobie, ze skoro powiedziala, ze po wszystkim to nie chce miec zludzen. Ciezko mi bylo bardzo, maz nawet zabral mnie na wyjazd 3dniowy, zebym jakos oderwala sie od tego.. ale bylo slabo. Po jakims czasie troche przestalam o tym myslec, ale bolalo jak widzialam kobiete w ciazy czy nawet ciezko mi bylo patrzec na dzieci... no i czekalam na ten okres dwa miesiace. Na poczatku lipca nadal go nie bylo a czulam sie troche kiepsko, wiec myslalam ze moze cos tam sie nie oczyscilo i czeka mnie zabieg w szpitalu. Tak wiec udalam sie juz do innego lekarza, zeby sprawdzila co i jak i pokierowala dalej czy do szpitala czy co.. no i tak 17 lipca, idac z mysla odeslania na zabieg, uslyszalam ze jestem w 17tc, zobaczylam moje 176g szczescia i uslyszalam serducho. Jak lekarka zawolala meza do srodka i zobaczyl mnie cala zaplakana to myslal, ze umieram, a za chwile uslyszal serce Lenutki i sam zalal sie lzami. Na koniec rzucil rozluzniajacy tekst "no.. to polowa za nami. Nie bylo tak zle jak mowia" ;)
Bardzo sie balam o zdrowie corki, bo ominely mnie wszystkie pierwsze badania, a do tego palilam wtedy fajki. Na szczescie jakos nie mam ciagot do imprez mimo mlodego wieku wiec chociaz alkoholu wtedy nie pilam. Obiecalam sobie, ze jesli dziecko bedzie zdrowe to odpuszcze sobie tamta lekarke. Modlilam sie o to. Ale jesli byloby cos nie tak, osobiscie pojechalabym do niej i zatluklabym. Na szczescie Lenutka urodzila sie w pelni zdrowa, bez zadnych wad.

Odnośnik do komentarza

MMK popłakałam sie jak sie okazało, że jestes w ciąży :)
Wlasnie przyszło krzesełko do karmienia :) nie moge sie doczekać az je rozpakuje (nie chce chalasować jak mała spi )

My tez w czerwcu jedziemy na wesele do Polski- musze wyglądać jak człowiek a nie jak foka... Jak wyjeżdżałam do UK ważyłam 67kg, tu tanie słodycze, inne jedzenie, rzucenie fajek...i dobiłam do 83 jak zaszłam w ciąże... Pod koniec ważyłam 103!!!! Az mi sie płakać chce. Wzięłam sie ostro za siebie i juz na liczniku 80, jeszcze z 20kg i bede szczęśliwa ;) ratuje mnie to m, ze jestem wysoka i nie widać po mnie 80kg. Ale MUSZE schudnąć !!! Za miesiąc pójdę kupic sukienkę...mam nadzieje ze znajdę jakaś o ze bede juz chudsza... :((((

http://fajnamama.pl/suwaczki/afo6hq3.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość TheKalinka84

No dziewczyny to mamy imprezy razem:) jedziemy do polski pod koniec maja na chrzciny zośki i na ślub mojej przyjaciółki gdzie jestem świadkową. Już sobie wybrałam czarny worek na ziemniaki tylko go jeszcze nie kupiłam.
Ramania czy ty masz już trzech dzidzioli? Piszesz o 3 ciążach. Rany mi się marzy 3:) niestety 2 poronienia za mną. A ciążę z Zosią miałam najgorszą ever! Zagrożenie kolejnym poronieniem, tabletki na podtrzymanie przez 5 miesięcy, wymioty przez 4 miesiące (-6 kg), szpital, problemy z tarczycą, anemia, cukrzyca, skrócona szyjka, zagrożenie wcześniejszym porodem. Praktycznie całą ciążę przeleżałam w łóżku.
MMK dobrze że twoja historia dobrze się skończyła. Uwielbiam szczęśliwe zakończenia:)

Odnośnik do komentarza

Inferno
Brawo dla Kacperka i wielki buziak. Zuch chłopak:) co do majtów to właśnie chciała bym coś lepszego bo czuję że jeszcze nie raz mi się przydadzą.
Kalinka
Mam 2 dzieci. 2 ciąża zakończyła się poronieniem. Psychicznie zniosłam to bardzo źle. A ogólnie zawsze chcieliśmy mieć 4 maluchów, ale 3 też się zadowolimy:) Ja mam sukienkę z chrzcin, ale w czarnej na wesele nie chcę iść. Chcę coś jasnego.
Mmk
Poryczałam się czytając Twój wpis. Super że się udało i masz Leniutkę. Ja miałam też plemienia i od razu poleciałam do gin prv. Ten mi powiedział że pewnie nic z tego nie będzie, ale dał mi na podtrzymanie tab. Tydz później poszłam do swojej gin. Ta mi powiedziała że wszystko jest ok , ale zasiane wątpliwości zostały. Do tego trauma po stracie poprzedniej ciąży zrobiła swoje. Psychicznie czułam się źle i starałam się szukać jakiś pozytywnych opini w necie. Trzymałam się ich jak tonący brzytwy. Ale udało się. Teraz moje maleństwo właśnie sobie wcina mleczko:)

Odnośnik do komentarza

Dzieki Dziewczyny. Jestem najszczesliwsza na swiecie, ze ja mam. Z reszta jak my wszystkie ;)
ramaniu to tez mialas stracha. W takim razie rowniez ciesze sie, ze wszystko dobrze sie skonczylo i szczerze wspolczuje utraty drugiej ciazy.
Inferno brawa dla Kacperka! Przekaż gratulacje od forumowych ciotek! ;)
Lenka na razie tylko na boki sie wierci. Dwa razy ja przeturlalam z boku na brzuch to glowe podniosla do gory i tez wlasnie nie wiedziala co zrobic z reka spod brzucha;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...