Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Aga,

Faceci sa prości. Nie bierz do głowy. Bez nas by sie zesrali i by szybko przypomnieli sobie o Walentynkach, gdyby nas zabraklo. Moj tez wyjatkowo oziebly ostatnio, szczególnie jeśli chodzi o milosc fizyczna. Najpierw nie chcial, bo sie bal ze mnie bedzie bolalo i nakazal jak najszybciej isc do ginekologa. Poszlam wiec, bo i tak mialam isc, gin przepisala tabletki, wiec teraz sie wykreca ze tabletki trzeba troche czasu brać, zeby zadzialaly... ok...... jak to mowila kiedys moja, emerytowana juz, profesorka od fizyki "przyjdzie kryska na Matyska" hahaha. Nawet mu to dzisiaj powiedzialam.
Swoja droga tonie straszyli, ze spadnie libido po porodzie, luby wręcz malo co nie płakał, a tu proszę ... jemu chyba spadlo libido, bo ja czuje sie świetnie.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama Leona

Walentynki?;) haha .. zainicjowalam sex..luby zapytał skad mam tyle sily..jeszcze na to, ja na to ze z kosmosu qrwa i sie zaczelo bzykanko. Ale bylo dziwnie, chyba jestem tam jakas inna po porodzie bo doznania zupelnie inne, na poczatku bolalo wiec jak mozecie polecic jakies zele byloby milo. Nigdy z suchoscia nie bylo problemow a tu moze teraz...no nie wiem, w kazdym razie lubemu sie podobalo i pow ze jest lepiej niz przd;/teraz to ja juz nic nie rozumiem ;)

Odnośnik do komentarza

MamaLeona

Szczerze moge polecić żel Feminum lub Feminium. Nie pamietam dokladnie nazwy. Kiedys pisalam o nim na forum. Zel na bazie wody,bezwonny, nie podraznia, stosowalam w ciazy, bo w srodku momentami mialam Sahare. Mam zamiar uzyc jakby juz do czegos doszlo.
Wpisz w wujka Google, na pewno znajdziesz dobra nazwe. W aptece do dwóch dych maksymalnie.

Odnośnik do komentarza
Gość Mama Leona

Ależ dziewczyny mój luby też nie przejawiał checi. Po porodzie mam +10 kg i slabo to spada wiec dodatkowo czuje sie fatalnie i wkrecalam sobie rozne pierdy dlaczego on nie ma ovhoty ale wczoraj sama go podeszlam bo juz chuj mnie strzelal i musialam zspokoic sooje potrzeby.

Dzieki inferno za zel;)

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

U mnie mała już 2dni też kupy nie zrobiła.nie wiem czy jej to przeszkadza czy nie.wczoraj miała problemy ze spaniem w dzień.Ale pierdzi normalnie.czekam do jutra ja nic nie wyjdzie to będę myśleć jak tu pomóc.dziś mama jej pilnuje to dostanie mm z butli.nie wiem czy to akurat przy zrobieniu kupki to pomocne

Odnośnik do komentarza
Gość Mama Leona

Cosmicgirl mój synek jest karmiony naprzemiennie i robi kupki co 3 dni. Jak ma problem to mu pomagsm. Slyszalam ze mozna czopki zastosowac ale ja uzywam wendi raktetera do rozgazowania przy kolkach i jak sie meczy z kupka. Problemy byly muesiac temu ale teraz juz sam ladnie sie wyproznia i pierdzi bo juz sie nauczył cisnąć;)

Odnośnik do komentarza

Cosmic
U nas już 5 dzień bez kupola. Od 2 dni piję sok jabłkowy, ale póki mała jest spokojna nic nie robię. Wczoraj była lekko marudna ale nie sądzę aby to była kwestia brzuszka. Po prostu taki dzień miała.
Dziewczyny mała w tym tyg będzie miała 2 miesiące i nadal ma pępek. No wkurza mnie to. Boję się żeby jakiś problemów nie było.

Odnośnik do komentarza

Ramania może pepowina była bardzo gruba? A co na to pediatra? Bo skoro niedługo kończy dwa miesiące to już szczepienie miałyście i lekarz ją widział. U nas walentynki minęły bardzo miło chodź nic na to nie wskazywało. M w sobotę wieczorem poszedł pić i tak się na niego wkurzyłam, bo od 2 miesięcy każdą sobotę pracuje do późnych godz wiec jak miał ją wolną to mógł ją spędzić z nami... Rano jeszcze się posprzrczalismy o to. Wyszedł z domu i wrócił z pięknym bukietem i weź tu się dalej gniewaj.... Później brzdac został z dziadkami a my kino, sushi a wieczorem przytulanki. My bardzo szybko zaczęliśmy po porodzie, bo 3 tyg po, tacy byliśmy stęsknieni. Niezbyt dobrze to wspominam ale teraz jest super ;) Mam pytanko jak się zabezpieczacie? Ja jakoś boje się hormonów dlatego prezerwatywy. Mam nadzieje ze za szybko kolejnego bąbla nie będzie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3u88zij.png

Odnośnik do komentarza

Pediatra kazała do chirurga. Byłam a ta że nie chce nic robić bo potem brzydki pępek jest. Minęły już 3 tyg od wizyty i kikut jest nadal. Myślę czy nie pójść jeszcze raz. Niby nic się nie dzieje. Ale kto to wie.

Odnośnik do komentarza

Emilka951

O to szybko zaczęliście. U nas nie bylo szans na takie manewry, bo nie dosc ze krwawilam, to jeszcze bolalo miejsce po szyciu. U gin bylam w ten czwartek i mi tabletki przepisala. Tabletki dla matek karmiących. Ja z kolei nie chce prezerwatywy. Dlatego zdecydowanie wole tabsy.

Ramania,
Skoro nie zauwazylas infekcji, skora wokol pępka nie jest czerwona to powinni byc ok. Ja przemywalam pepek octeniseptem bo w szpitalu tak kazali, a polozna jak przyszla to miala waciki ze spirytusem. Niby spirytus szybciej goi ale Malemu tez dlugo utrzymywal sie ten kikut. Ale jak sie martwisz, to skonsultuj sie z kims kompetentnym. Bedziesz spokojniejsza.

Aga,
Mówisz ze uszy wiedna.... no ale taka jest prawda. Z facetami ciezko, bez nich tez. Tak zle i tak niedobrze, ja za swoim czasem nie nadazam .
Wiecie co ostatnio zrobil? Kupil dwa kilo udek, po czym jak zapakowali mu to w sklepie, tak to wpizdzil do zamrażalnika....a potem on by na obiad zjadl kurczaczka, ale tylko trzy udka bo byly srednie i nie wiecej. No
Ale zrobilam dwa kilo bo nie moglam ich oddzielic. Po prostu ciezko u nich z mysleniem

Odnośnik do komentarza

Ramania u nas pępuszek był do 10 tyg. Zuzylam dwa ocenisepty potem spirytus i armie bym uchylała tym spyrolem a pępek nadal był i tez sie martwiłam az w końcu trafiłam na konkretna panią chirurg, która wycięła pępuszek raczej bezbolesnie. Staś sie tylko zdenerwował jak musiałam go mocno uwięzić, strasznie tego nie lubi. No i po pępowinie ani śladu a pępuszek jest super :) zrobiła sie taka zaciemniona skóra wokół i w pępku ale po oliwce to schodzi i to nic poważnego.
A co do kupek to maluśki po skończeniu miesiąca robił co piec sześć dni. Od niedawna pomiędzy karmieniem daje mu odrobine wody, trochę na sile bo strasznie sie krzywi. Teraz od tyg daje mu tez floractin i niby sie poprawiło bo kupka jest co 3 dni. W sumie to nie zauważyłam żeby miał problem z jej zrobieniem za to ma bolące baki (mial?) a nadal mu podaje bobotik.

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza

Nasz mały miał pępek do 7 tyg, w końcu znajoma poleciła nam bardzo mocno go moczyć w kąpieli, potem spryskać jak zwykle octaniseptem, do tego przy kazdym przewijaniu kręciłam tym kilkutem w każda strone, po 4 dniach odpadł :p tylko trzeba naprawdę porządnie namoczyć pępek no i dbać przemywac octaniseptem zeby tam sie nic nie zrobiło bo jak jes mokry pępek to łatwiej moze tam sie zaczac jakaś infekcja. U mojej koleżanki córki był 3 miesiące, tez usuwali u chirurga, mała ma ładny pępek :) dziewczyny, które karmią piersia podajecie maluszkom wit D i K? Bo ostatnio jak byliśmy u pediatry to powiedziała żebyśmy dawali tylko wit D bo K jest bez sensu podawac... W sumie to głupia byłam i nie zapytałam dlaczego tak uważa i teraz nie wiem co robic czy faktucznie jej posłuchać czy dalej dawać D i K. Wiecie moze cos wiecej na ten temat?

Odnośnik do komentarza

Umówiłam na środę wieczór chirurga. Octeniseptu też sporo zużyłam. Teraz 2x dziennie czyszczę tymi gazikami ze spirytusem. Normalnie wpycham gazik i pocieram i czuję się jak drwal który próbuje przeciąć pień. Te gaziki se spirytusem stosuję już około 5 tyg. Jak tak dalej będzie to młoda do ślubu pójdzie z kikutem.
Co do zapachu to czuję jedynie zapach spirytusu na pępku. Kikut podważam lekko przekręcam ale się skubany uczepił.

Mama stasia
Dzięki za pocieszenie że u was w 10 tyg odpadł. Ale sądzę że mloda pobije ten rekord

Sh88
Ja się o wit nie pytałam pediatry. Miałam rozpiskę ze szpitala że podawać k i d - przyjęłam tę rozpiskę jak rzecz świętą. I stosuję się do wszystkich zaleceń.

Odnośnik do komentarza

Sh88,
Ja podobnie jak koleżanka Ramania, podaje witamy wedlug zalecen szpitala. Dodatkowo co drugi dzien pediatra przepisala po 1 kropelce witaminy D. Stwierdziła, ze Maly szybko rosnie i to co dawalam mu do tej pory to za malo.
Jesli dokarmiasz butelka to nie musisz witaminy K podawac bo jest w mm. A jesli nie karmisz to zapytaj. Wszystkie panie lezace ze mna w szpitalu tez dostaly taki przykaz, zeby do ukończenia 3 mca zycia dziecka dawac witamine K.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Mi pediatra i położna kazała Wit D i K do 3mca.Ale to tak jak piszę infernoto zalecenia dla matki karmiącej cycka.
ja już mam wyniki małej z morfologii wszystko wyszło ok oprócz eozofilii ma mocno podwyższony poziom co świadczy albo o alergii albo pasozytach.Ze pryszczyki jej od czasu do czasu wywala to przyjęła lekarka wersję o alergii ale to jest na zastępstwo Pani doktor.czekam do nas tyg na swoją bo nawet nie wiem czy z powiększony węzłem c hlonnym mogę zaszczepić...bo mała dalej nie zaszczepiona.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

szpangatanganie wiem kiedy to wyszło.nie wiem.czy węzeł był powiększony jak ze szpitala wypisywania po szczepieniu na gruźlicę.zauważyłam to mniej więcej jak mała miała 5tyg.i to nie jest węzeł szyjny tylko karkowy.

Odnośnik do komentarza

Cosmic,
Nie martw sie, na pewno dla Maleństwa nie jest nic poważnego. Zebysmy stawaly na glowie to od pewnych rzeczy i tak dzieci nie uchronimy. Luby tez okrywal kocykami Malego, a wystarczylo ze ja zachorowalam i Maly nie dostal szczepionki bo katar trzymal sie jego dwa tygodnie. Tak wiec glowa do góry Kochana, na pewno pokonacie trudnosci

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Dziękuję Inferno za miłe słowa.Tak wiem że pokonany m.mam tylko takie przeświadczenie ze od porodu nie mogę się ogarnąć z załatwianiem spraw.jak chce się do czegoś zabrać to i kogoś czyt u mnie,męża,dziecka wychodzi coś co mnie blokuje.nawet becikowego jeszcze nie zaczęłam załatwiać.no ale myślę że jeszcze z tydz i się trochę wszystko poprostujr:)

Odnośnik do komentarza

Cosmic
Mam tak samo z ogarnianiem tematów. Becikowe zaczęłam załatwiać na koniec stycznia ale okazało się że mi się ni należy. Zgłoszenie do ubezpieczalni ogarnęlam dopiero w zeszłym tygodniu.
Do ogarnięcia chrztu miałam 2 podejścia i o mało co musiała bym jeszcze 3 raz iść do księdza. Tak że głowa do góry prędzej czy później wszystko ogarniemy:)

Odnośnik do komentarza

Emilka, ja też nie biorę tabletek, nigdy nie brałam i trochę się obawiam efektów ubocznych.

Jejku dziewczyny jaki mieliśmy wczoraj ciężki dzień z naszą małą :( Tak jak pisalyscie dzieci są różne, jednym szybciej dojrzewa układ trawienny, inne będą odczuwać wszystko co mama zje. Lena należy niestety do tej drugiej grupy. W sobotę poszłam z moim M na walentynkową kolację, mała została z dziadkami, mieliśmy co prawda max 2,5-3 godz bo nie chciało mi się odciagac mleka a i tez nie chce dawac jej mm zeby nie mieszać z moim. Więc w sumie taka randka w pośpiechu no ale miło było, fajnie tak czasem razem wyjść :) No ale wracając czemu był ciężki dzień. Otóż mama na owej walentynkowej kolacji pozwoliła sobie za dużo myśląc a co tam raz na kiedy, najwyżej jutro mala będzie mieć gorszy dzień. I miała. Oj tak :| Mój mały wrazliwiec dosyć na tym ucierpiał, brzuszek ja bolał i kupki nie mogla zrobic, bo tak to zazwyczaj po każdym karmieniu kupka jest. A akurat byliśmy wczoraj u teściów na obiedzie, a potem na kawie u mojego brata i cały czas niespokojna, maruda, placzliwa... Dopiero po powrocie do domu po kąpieli, karmieniu i odlozeniu do łóżeczka Lenka pięknie się uśmiechnęła jakby w podziękowaniu nam ze w końcu jest w swoim domku i łóżeczku ;) Oj nie lubimy się gościć oj nie ;)

Co do seksiku - u nas też już był, taki walentynkowy he he :) Powiem Wam ze po tak dluuuugiej w naszym przypadku przerwie to czułam się jak jakas dziewica he he, jakis strach sie we mnie narodzil jak to bedzie ;P (kiedyś pisałam że mój się zablokował na czas ciąży i tak od około 6 miesiąca aż do teraz (!) był celibat; mnie tez zresztą libido w ciąży bardzo spadło ).. Po takiej przerwie na początku trochę bolało, choc po tym cc suchość mi nie dokuczyla i obylo się bez żelu :)

Peonia, Twoja mama może kiedyś się przekona jak duży błąd popełnia i będzie żałować swojego postepowania ale wtedy może być już za późno. Niektórych ludzi się nie zreformuje, czasem nawet szkoda czasu i zdrowia żeby próbować kogoś "naprawic".

Odnośnik do komentarza

Ramania, Cosmic

U mnie wszystkie urzedowe sprawy zalatwil luby. Ja nie mialam sily ruszyc dupy, tylko z becikowym musialam sie troche ogarnac. Z ksiedzem tez już umowil sie na rozmowe. On ma wiecej cierpliwości niz ja do tego typu człowieka. Strasznie fanatyczny ten ksiądz, w ogole sie zdziwilam ze ochrzci Malego Kiedy zyjemy sobie bez slubu

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...