Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Moja relacja.
Tak jak wam pisalam wczoraj o 7 miałam drugie wzniecenie Oxy. Przed 12 mnie odłączyli bo nie było postępu. Ani rozwarcia ani skurczy. Sprawdzili jak moje wody,czy nie są zielone i tyle w temacie. Kolejne dwie godz przebeczalam. Byłam rozczarowana ze po raz drugi nic. A jak pomyślałam że dopiero w niedzielę coś znowu mogą zrobić to łzy w oczach.
Ok godz 14 zaczęły pojawiać się skurcze co 4 minuty. Bolesne ale do wytrzymania. I tak do 16. Między czasie dwa razy prysznic , badanie. Pojawiły się 4 cm rozwarcia. Kolejny prysznic. Skurcze zrobiły się co 5-6 minut ale rosły w siłę. ok 19 podlaczyli mi ktg i podjęli decyzję ze zostaje na porodowce. Byłam już zmęczona po całym dniu. Rozwarcie na 5. Podloczyli dolargan i spazmoline. Żebym trochę odpoczela i żeby sytuacje z deklarował. Albo akcja by się zatrzymala albo podkrecila. Miedzy skurczami przysypialam; skurcze coraz mocnuejsze.No i ruszyło. Kolejne badanie po 22 i 8 cm. Przy bili mi pęcherz. Dosłownie po minucie zaczęły mi się parte i po 10 minutach Liwia była na mnie. Ponad 4 kg szczescia. Nie wiem jak to zrobili ale nie nacieli mnie. Cały czas był przy mnie Łukasz. Masowal, trzymał za rękę,pomagał przy parciu. Mówił jak bardzo mnie kocha i jaki jest ze mnie dumny.
Wczoraj w szpitalu byl istny kocioł. Zrobili chyba 9 cc, ale wszystkie startowały od sn. Tylko ja miałam zaczęłam i skończyłam na sn..

http://lb1f.lilypie.com/wO6Zp1.png

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

lilipattuskagratuluję dziewczyny!lilli wymeczylas się też parę dobrych godzin!Ale super że już maluch jest z tobą.pattuska dobrze że zrobili cc bo moim zdaniem nie trzeba było na co czekać...po cc niedługo dojdziesz do siebie.
aga1987 nieźle co lekarze wala w h...ja nie wiem oni mają wszystko w dupie czy co.bardzo dobrze zrobiłaś ze nie dałaś się wypisać do domu..ja jak trzeba by było też bym dała w łapę i poszła na cc.dobrze że już masz dzieciaczka i już nie musisz się tym wszystkim zamartwiac
Wszystkim nowo u pieczonym mamom moje gratulacje!
ausia91 ja jeszcze jestem w dwupaku takze nie martw się jeszcze nie Ty sama zostalas:)

Odnośnik do komentarza

Łohhhoho,to sie posypalo nam dzis. Gratulacjeee kochane!!!

Ja jeszcze w dwupaku,w czwartek mam termin,a we wtorek ide na ktg. Musze jakos wytrzymac z telefonami od rodzinki kiedy i kiedy.. a kurwa,jak przyjda szwedy.. :/ ide sprzatac mieszkanie,pochodze ,pomecze sie.. moze dzidzi szybciej bd.ze mna :) milego dnia.:)

Odnośnik do komentarza

Julka to mamy ten sam termin:)u mnie sprzatanie /przysiady/przytulanie nic nie pomaga -Livce za dobrze w brzusiu.zaraz zbieram sie na zakupy .pochodze troche po centrum to moze cos sie ruszy :D chyba 4osoby wywrozyly ze to bedzie dzis haha :D
W sumie coraz mniej nas zostalo i jak tak dalej grupowo bedziemy rodzic to niedlugo wszystkie grudniowki beda rozpakowane ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Gratuluje rozpakowanym mamusia!!!! Widze lecicie po kolei! Super!!!

Do dziewczyn ktore juz urodzily. Wczoraj wyladowalam w.szpitalu poniewaz zrobilo mi sie slabo i dosc dlugo nie puszczalo. W szpitalu zrobili mi badania ekg,cisnienie, badania ginekologiczne itd. Wyszlo ze wszystko w porzadku. Pielegniarka zapytala czy chcem jechac do domu czy zostac na dalsze badania. Wiec wybralam do domu w koncu tam jest moj synek z babcia. Dzisiaj lekka poprawa jest ale nadal mi slabo. Czy ktoras sie tak czula po porodzie? Przypomnie ze jestem po cc. Dzis chcialam zjesc sniadanie to nie moge przelknac nawet kesa bulki.nie wiem co sie dzieje.

Odnośnik do komentarza

Cześć:)W końcu mam chwilkę żeby coś napisać:)
Serdeczne gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamuś! Dużo zdrówka i wytrwałości dla Was i Waszych pociech:)
My też jeszcze w dwupaku, termin na czwartek, w poniedziałek usg żeby sprawdzić jaki już duży mój brzdąc:) wczoraj odszedł mi czop i od czasu do czasu coś tam zaboli ale to tyle z rewelacji:) Cierpliwie sobie czekamy.
Też mam 'problem' z ciągłymi telefonami, durnymi pytaniami, jeszcze lepszymi radami itd.. Za każdym razem są to te same teksty 'i co już? a bierze cie coś? może okna umyj albo po schodach pochodź?' i moje ulubione - 'a ile przytyłaś'?... Że im się to jeszcze nie znudziło. Dlatego przestałam odbierać telefony i mam od dwóch dni święty spokój:P
A jak się miewają Igness, Renatka, Małgosia, Faith?
Póki co zmykam robić świeczniki świąteczne - przynajmniej czas mi szybko i mile umyka:) Pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jd8qe32bl.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla Waszystkich Mamus ;*
Ale wysyp dzieciaczkow ;) :*

U nas leci po malu...mamy male problemy z jedzeniem ( Junior ma problemy brzuszkowe, masujemy sie, lezymy na brzuszku, zloscimy sie przy jedzeniu, ulewa sie nam mimo odbijania itd itp sprawdzamy kazdy sposob aby mu ulzyc ) no i moje piersi jeszcze do kp sie nie przyzwyczaily xD ale one to tutaj najmniejszy problem...zaciskam zeby ;)
Buziaki dla Was od nas ;*

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

No ja też w dwupaku, pewnie zamknę ten peleton :) Ani mnie, ani małemu się nie spieszy...
Gratuluję wszystkim świezo upieczonym mamusiom !!!!

Aga, co, ordynatorkowi na prezenty zabrakło, czy co? Wziął te 200 zł? Żenada.....
Lili
pocieszyłaś mnie, gratulacje - może mnie też uda się bez problemów urodzić mojego klopsika?
Natalia
mnie już 2-gi dzień cukry rano poniżej 80 spadają, jak w książce. w dzień też łatwiej. Chyba hormony ciążowe ustepują, insulinoodpornośc zanika - jak mówiła dr J. Mam nadzieję, że zapalenie piersi Ci odpuściło i juz jest ok?
Inferno
jak humor i samopoczucie, lepiej już?

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja też jeszcze w dwupaku, także troszkę grudniówek jeszcze zostało.

Gratulacje wszystkim świeżo upieczonym mamusiom. :)

Dziewczyny mam pytanie, w czwartek miałam masaż szyjki i troszkę poplamiłam po nim, ponoć to norma.
Wczoraj żeby przyśpieszyć troszkę sprawy - widmo indukcji, poszaleliśmy z mężem i dzisiaj mam bardzo obfite plamienie, prawie jak okres i zastanawiam się czy to norma czy jednak nie.
Poradzicie coś?

12.2015 Córcia
10.2016 Aniołek

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

Patrycja30 mi się wydaje ze plamienie lub trochę tzw świeżej krwi jest ok czy brunatne wydzieliny bo tp może być dochodzący czop ale jeśli i Ciebie leci jak na okres to może być niepokojące.ja miałam wczoraj sprawdzają szyjke i tylko sprawdzana bez masażu i mi też krew poszła ale to były właśnie takie plemienia a teraz taka brunatne wydzielina leci.ja to biorę za odchodzenie czopu.na twoim miejscu chyba bym pojechała na ip jak dużo leci.

Odnośnik do komentarza
Gość cosmicgirl

No to dziewczyny trochę z nas jeszcze zostalo si rozpakowania:)ja mam termin na środę wg mojego lekarza szyjka już przygotowana otwarta na 2palce więc tylko czekać na skurcze...jak narazie nie dzieje się nic...spacer już dziś zaliczony i plan jest na jutro rano też poprzytulac się z mężem:)boję się trochę na wieczór bo nie chciałabym żeby mnie w nocy zlapalo hehe.a wieczorem jade z przykazania lekarza prywatnego na ktg do szpitala.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...