Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam kobietki :)
Megi.Madzia , Rybka dzięki za odp w sprawie śpiworków. Też chyba zamówie 68 żeby już na wiosnę też był. Chciałam coś takiego : http://allegro.pl/kombinezon-spiworek-czapeczka-dobry-do-maxi-cosi-i5568071027.html lub http://allegro.pl/kombinezon-spiworek-pasuje-do-fotelika-0-3m-i5723603099.html
Małgosia moje dzieci tj. córka (8 lat) i to maleństwo które siedzi w brzuszku(maleństwo bo nadal nie wiemy co będzie ) to mogą sobie rączkę podać :) oboje ostro mamusie traktowali kopniakami :) Córcia mimo kopniaków jest spokojnym dzieckiem, zobaczymy jakie będzie drugie :)
Rybka jaka piękna z ciebie mamusia :) :)
Daria ja karuzeli nie mam i chyba nie kupię , zobaczymy jakie dzieciątko będzie :) A może ktoś sprezentuje :)
Oj Natalia to się narobiło :( ja to chyba się dzisiaj nigdzie z domku nie ruszam .
Roksi jak się czujesz ? akcja ucichła to może cię wypuszczą do domku. A ex coś się interesuje wogóle ?

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

jak widze takie ładne fotki to żałuę, że nie zrobiłam sobie takiej sesji :)
Roksi cierpliwości życzę...
Przyznam, że po 9 latach nie potrafię powiedzieć, czy mały Piotruś jest jakoś bardziej ruchliwy niz był Adas - chyba wypadaja porównywalnie.
Ależ odporne te perfumy :D duuuży ciężar gatunkowy miały, że takie spustoszenie!
karuzelki nie mam, ale pewnie prędzej czy później jakąś nabędę

jestem świerzo po rozmowie z nauczycielka Adasia na temat nowej sytuacji w jakiej za sprawą rodziców się znalazł - ponoć dobrze sobie z tym radzi, bardzo naturalnie to przyjął, tylko sama sie zorientowała, które dni jest u taty, bo widać po stopniu ogarnięcia w szkole - spóźnienia i byle jakie zadania domowe. Zamierza spotkać się z jego tata w tej sprawie.
Adaś dyslektyczne problemy ma od pierwszej klasy, już wtedy zaliczyłam poradnię, bo był dramat z czytaniem. Duuuużo pracy i kreatywności wymagało przebrnięcie przez to. Stąd obecnie zaskoczenia nie ma, potrzebne nowe wskazówki i odpowiedni papier do szkoły, żeby w 4 klasie nauczyciele to brali pod uwagę ;)
drogie mamusie pierwszych dzieci - im dziecko starsze, tym trudniej :D początkowo cała satysfakcja wynika z dobrze wypielęgnowanego usmiechniętego bobasa, potem jak dochodzi już rzeczywiste wychowanie, stopień skomplikowania rośnie... ale też satysfakcja niemała z każdego sukcesu :)

Odnośnik do komentarza

Igness Malutki jakie ma ponętne usteczka :D a co do muszli to mam nadzieje, że masz rację i tylko ograniczy się do jej wymiany :D Zobaczymy co powie mężuś jak wróci... Roksi chyba faktycznie powiem, że w głowie mi się zakręciło czy coś hihi i cała toaletka runęła. Perfumy faktycznie mają mega gruby flakon....ale żeby taką szkodę zrobić... Kuźwa jaka ja dziś niegramotna, widocznie za długo spałam i lepiej jak nie śpie w nocy hehe. Miałam dzisiaj jechać na spotkanie z moimi pracownikami tzw. piątkowe piwko ale w tej sytuacji nie ruszam samochodu i w ogóle faktycznie poleżę cały dzień...

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
Ja narazie karuzeli nie kupuję. Też zobaczę jaka bedzie mała.
Kombinezon mam narazie jeden w rozmiarze 62 .
Ignesse słodki bobasek :)
Natalia Roksi ci dobrze radzi. Zlagodzisz sytuację mówiąc, że cos cię zakłuło.
Rybka wyglądasz jak modelka :) zgrabna jesteś i brzuszek też ładnie zaokrąglony.

A czy zauważyłyście u sieboe zatrzymanie wagi? Ja od 2 tygodni nie tyje. Czytałam, że to już jeden symptom zbliżającego się porodu. A wczoraj znów miałam biegunkę, dziś boli mnie podbrzusze i słyszę bulgotanie z jelit także kolejny dzień pewnie zaprzyjaźnię się z toaletą.
Wczoraj gdy współżyłam z mezem to pierwszy raz poczułam tam głęboko straszne kłucie. Czy to może oznaczać, że szyjka sie skraca i rozwiera?

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Ale szalejecie z tym pisaniem.

Milak nie wnikaj w ortografie:-) jak na moj gust wyrazasz sie pieknie - jak prawdziwa dama. :-)
Dacie wiare ze ja dzisiaj otworzylam oczy na dobre o 12:30???? Caly dzien zmarnowalam.

W ogole to mialam zapytac czy ktoras z Was wychowywala swoje dzieci z kotem w domu.

A co do usg.... moj luby to nawet chcial zebysmy poszli na te 3d. Ale jak gin mu powiedziala, ze zdjecie jader, o ktore blagal, bedzie widoczne na zwykłym usg to teraz co wizyta strzelamy fotki dla jajek. Czasem isc z tymi facetami na wizyte to masakra....

Odnośnik do komentarza

Ewka30

No ja mam troche przypal. Tez przygarnelam kotke, rok temu taka calkiem mala. Właściwie to ona do nas przyszla. No i pech chcial ze nie dopilowalam jej i 8 sierpnia urodzila. Jedna kotka zdechla, kotek zostal i nikt go nie chcial wziac. Jest z nami do dzis. Mam teraz dwa koty, starsza jest madra, ale do łóżeczka dwa razy weszla, po czym jak sie kaze jej wyjsc to wychodzi. Kotek jest mlody, zwariowany.... no ale nie wyrzuce przeciez go na dwor i nie dam jesc. Nie mam serca po prostu. No chyba ze po porodzie naprawde beda agresywne to wtedy cos pomysle. Albo jak Maly bedzie mial uczulenie.

Praktycznie kazdy mowi ze dziecko nie powinno mimo wszystko wychowywac sie z psem lub kotem. Ale skoro zwierzę nie szkodzi dziecku lub dziecko nie jest alergiczne to naprawde koniecznie trzeba tych stworzen sie pozbyc?

Odnośnik do komentarza

Spanie to jest mój numer jeden. W nocy spie super tylko 2 razy na siku az do 8 bo bylam zrobic te badania, potem troche kuchnie ogarnełam i znów poszlam spac, teraz ledwo wstalam zeby obiad zrobic na szybko.kawe pije i oczy mi sie same zamykaja. Ale za to miałam sny ze w moim brzuchu byla dziura i nóżka mojej małej wystawała. A drugi ze na wkladce pojawiła sie krew a ja panika bo nogi mam nie ogolone i jak pojade do sxpitala.

Odnośnik do komentarza

Słuchasz jej jeszcze? :)

Co do golenia miejsc intymnych, nas położne na sr i moja osobista również prosiły by nie golić. Można przyciąć ale pełna depilacja jest nie wskazana. Chodzi o wloski wrastające, zapalenie mieszków itd.
Z nogami sobie radzę jeszcze, a depiluje depilatorem to mi starcza na dosc dlugo.
A propo ma ktoraś ten depilator philips lumea? Działa? Warto kupić?

Odnośnik do komentarza

Ależ pogoda u mnie dziś. Co chwilę leje, później wychodzi słońce a za jakiś czas znów deszcz. Dobrze, że jednak się nie skusiłam na wyjście z domu do centrum, przeleżę cały dzień w łóżku :) może w końcu uda mi się kupić stół i krzesła żeby na święta było jak usiąść całą rodziną.
Ja tam się nie przejmuję w razie czego nieogolonymi nogami i tym co pomiędzy nimi :D Ogólnie nie mam pod tym względem jakiegoś ciśnienia ale to dlatego, że moja skóra niezbyt dobrze znosi ten zabieg i nawet zaraz po ogoleniu nie jest super gładka. Inne metody odpadają bo depilator i wosk po pierwsze boli za bardzo a po drugie wrastają mi potem włoski i chyba bym się na śmierć zadrapała a wszelkie kremy nie działają na moje włoski (mam gęste, ciemne i sztywne). Już byłam zdecydowana na laser ale okazało się, że jest mnie dwie no i muszę poczekać z tym :D
ewka30 też się zastanawiałam długo nad tym kombinezonem, do którego dałaś link na allegro i zrezygnowałam ale teraz znów zaczynam się zastanawiać.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Igness
jeśli po Tobie to nie da się ukryć że musisz być wyjątkowo piękna kobieta ;)

Ja dzisiaj polatalam trochę po sklepach ( kupiłam prezent mężowi na urodziny i pod choinkę ).
Zrobiłam obiadek ( kurczaka w warzywach ) i teraz leżę z synkiem i czekamy na tatusia bo już nam w brzuszkach burczy.
Dzisiaj synuś słuchał bicia serduszka siostry ( ach to takie wzruszajace było jak się tulił do brzuszka ).

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Ale dziś trudno za Wami nadążyć, tak szybko piszecie.
My mamy kota i nie zamierzam się go pozbywać :) Co prawda jak go kupowaliśmy, to najpierw cała rodzina zrobiła testy alergii na kota, bo ja mam to nieszczęście, że na kilka rzeczy mam dość silną alergię, syn po mnie odziedziczył, niestety. Ale na kota nikt nie miał i nie przyjmuje do wiadomości, że nowy członek rodziny mógłby mieć :)

Wklejam link z pasem ciążowym, który nabyłam "z taka pewną niesmiałością", z niedowierzaniem, że taki drobiazg mi pomoże. Od 6 miesiąca miałam dosłownie szpilę w miednicy od strony krzyżowej, bywało, że nie mogłam bez przenikliwego bólu kroku wykonać. I ten drobiazg pomógł, o dziwo. Noszę go raz cały dzień, czasem kilka godzin, ale chodze bez bólu, rzeczywiście odciążył moje mięśnie i jest lepiej. A dodam, że brzuch mam giiiigaaantyczny :)
http://allegro.pl/medela-pas-ciazowy-podtrzymujacy-czarny-m-i5161589271.html

Renata
tez zastanawiałam się, czy nie powinna być cc, której jednak boję się jak ognia... Sn nie wspominam jako strasznego przeżycia, bo rodziłam lekko - syn w 3 skurczach, córka praktycznie bez parcia; fakt - pobolało, ale bardzo szybko przychodziłam do siebie. Lekarz na razie twierdzi, że teraz nie mam wskazań. W 30 tyg. mały wazył prawie 2100, więc szykuje sie prawdopodobnie klops - w środę zobaczymy, czy dalej jest taki duży i co powie o sposobie jego przyjścia na świat..... Pierwszy syn miał 3320, córka 3460, ale ten zapowiada się na większego - trzeci jest no i cukrzyca :(

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Tak Małgosiu nie znamy jeszcze płci :( Jak byłam we wrześniu na wizycie nie było mojej gin i w zastępstwie był pan doktor który powiedział że będzie dziewczynka ale mnie tym nie przekonał do końca bo ani mi nie pokazał monitora i tak bez przekonania jakoś mówił. A w październiku jak byłam już u mojej gin i zrobiła mi szybkie usg to maluszek tak fikał nogami że tylko cień było widać :( w pierwszej ciąży wiedziałam od 12 tc że będzie dziewczynka , a drugi maluszek chyba do końca zostanie niespodzianką :(
w czwartek mam wizytę więc zobaczymy czy zechce się ujawnić , jak nie to pójdę może gdzieś prywatnie :) Dla mnie nie ważne czy będzie to chłopiec czy dziewczynka byle zdrowe było , ale ta nie pewność w czasach technologii mnie dołuje :( chciałabym się psychicznie jakoś nastawić albo na synka albo na drugą córeczkę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

Inferno3
Ewka30

No ja mam troche przypal. Tez przygarnelam kotke, rok temu taka calkiem mala. Właściwie to ona do nas przyszla. No i pech chcial ze nie dopilowalam jej i 8 sierpnia urodzila. Jedna kotka zdechla, kotek zostal i nikt go nie chcial wziac. Jest z nami do dzis. Mam teraz dwa koty, starsza jest madra, ale do łóżeczka dwa razy weszla, po czym jak sie kaze jej wyjsc to wychodzi. Kotek jest mlody, zwariowany.... no ale nie wyrzuce przeciez go na dwor i nie dam jesc. Nie mam serca po prostu. No chyba ze po porodzie naprawde beda agresywne to wtedy cos pomysle. Albo jak Maly bedzie mial uczulenie.

Praktycznie kazdy mowi ze dziecko nie powinno mimo wszystko wychowywac sie z psem lub kotem. Ale skoro zwierzę nie szkodzi dziecku lub dziecko nie jest alergiczne to naprawde koniecznie trzeba tych stworzen sie pozbyc?

Nie ogarniam forum od tygodnia, rzucam tylko okiem na ostatnią stronę, żeby sprawdzić, czy ktoś się nie rozpakował ;)
Ale jak przeczytałam te rewelacje głoszone przez twoją teściową... o ludzie... Czy koty masz wykastrowane/wysterylizowane? Jeśli nie to ten zabieg pozwoli im wyciszyć buzujące hormony i nie powinny tak szaleć, jak obecnie. Do tego wet podetnie im pazurki, odrobaczy i dziecko będzie bezpieczne. Ja mam dwa koty, bez których nie wyobrażam sobie życia i domu :) Moi teściowie też wiecznie mają do nich jakieś "ale", ale rozsądne argumenty do nich trafiają :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyeydwn0wui.png

Odnośnik do komentarza

Nie wydaje mi sie, żeby dziecko nie mogło przebywać w otoczeniu zwierząt. Nie dajmy sie zwariować. Może tylko lepiej nie zostawiać malucha sam na sam ze zwierzęciem. Nigdy nie wiesz...
Ja nie jestem miłośniczka zwierząt i jeśli kiedyś będę mieć psa to tylko jak będę mieć swój dom, to będzie na zewnątrz. Kota na pewno nie bo mój T wręcz ich nie znosi. Kiedyś miałam chomiki ale wszystkie zdechły:( nie mam ręki do zwierząt...

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za te wszystkie komplementy ;) chociaż jakbyście mnie dzisiaj zakatarzona zobaczyły to byście zdanie zmieniły nawet moja polozna jak przyszła na wizytę się przestraszyła jak mnie zobaczyła haha ale z malą wszystko ok ;) tylko mama tragicznie wypada :/

Co do golenia to ja w miarę staram się trzymać fason aczkolwiek tez obijam się na maxa ale do porodu postaram się pojechać gładka

Właśnie siedzę u mojej kosmetyczki która próbuje doprowadzić moje stopy do stanu używalności bo na porodówce bym skarpetek nie zdjęła chyba ze wstydu przy tych odciskach i piętach zajechanych...

Któraś napisała ze przy 1000 str się rozpakowywac zaczniemy? To jutro już? Zgłaszam się na ochotnika ;) mam już tego "cudownego" stanu dość - przypuszczam że nawet z noworodkiem będę się lepiej wysypiac niż teraz nie spiac wcale...

Uściski dla wszystkich mam dla których 13 piątek okazał się pechowy ;*

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4v2i13.png
http://s5.suwaczek.com/201512036847.png
http://s8.suwaczek.com/20150926580416.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...