Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Ignesse,

Tez mi sie tak wydawalo u mnie wyszła biegunka, a gin powiedziala ze moga byc również wymioty. Ale obeszlo sie bez. No z tym scisnietym zoladkiem to prawda. Ale lepsze usunąć skutek choc na chwile, niz sie meczyc. Zgage najczęściej mam po slodkich rzeczach, nawet po jogurcie, lub po bananach. Reszte moge wcinac bez opamiętania. O dziwo zgaga dokucza mi coraz rzadziej, co jest dla mnie dziwne, bo przeciez dziecko rosnie i bardziej uciska. No ale coz.... nie bede przeciez plakac z powodu braku zgagi:-)

Odnośnik do komentarza

Ja stosuję Rennie praktycznie codziennie w nocy. Przechodzi od razu. Dziś też byłam zostawić próbkę do badania GBS. We wtorek ma być wynik. W czwartek mam wizytę. Ciekawe ile mój klocuszek waży. Dziś przeszłam się trochę po mieście i miałam wrażenie że zaraz wyjdzie dołem. Taki ucisk jak nie wiem. W nocy siku wstaję przeważnie 2 razy. Współczuję tym, które muszą co godzinę. Jestem prawie spakowana. Jeszcze tylko kilka rzeczy dołożyć. Jutro w końcu kupię wózek :-) Chciałabym już przytulić moją małą królewnę. Ciekawe jak tam Roksi....

Hanusia przyszła na świat 18grudnia :-)

Odnośnik do komentarza

Hej! Ale nas grudnioweczek przybywa :)
U mnie dzis poszedl kawał czopa.... przezroczysto-bialy, ale baaaardzo gesty, galareta. Wg aplikacji 35tyg skonczonych, 36 w trakcie więc jeszcze moglby wytrzymac, chociaz do początku grudnia. Brzuch takimi falami/napadami szaleje, ale zupelnie wyglada to inaczej niż wtedy kiedy bralam spazmoline i luteine. Inny charakter tych skurczy i boli. Co ma byc to bedzie, mysle, ze jednak nie potoczy sie tp tak szybko, tylko straszy nas :)
Puchne nadal, w nocy sikam co 1,5h woec spanie zadne. Brzusio nisko wiec zgagi nie mam ale szczerze wspolczuje wszystkim cierpiacym mamusiom. Ostatnio sie smieje z moja przyjaxiolka polozna, bo moj brzuch lezakuje na nogach gdy siedze :D jakie dziwne uczucie :)
Co do rotawirusow (w srodowisku pielegniarskim znanych jako srakowirusy:-) to krązy troche tego. Pisalam pod koniex zeszlego tygodnia, ze dzieciaki mojej bratowej kiepsko przechodzily ten syfilis, ale mnie minal na szczescie :)
Moj pp tez sie czyscic zaczal. Do tej pory miałam mega zaparcia a od kilku dni, pomimo ze nie mam biegunki, dosc czesto biegam do kibelka.
Tik tak, zegarki tykają kochane :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim mamusiom :) pewnie juz zapomniałyście o mnie, nie udzielam się ostatnio wcale ale was podczytuje i staram się byc na bierząco, mimo ze nie pisze. A nie pisze bo zanim przeczytam wasze posty to juz nie wiem na co odpisywać bo tyle tych tematów, a czasu brak. Ja ciągle jeszcze pracuję chociaż juz naprawdę mi ciężko i zwyczajnie juz mi się nie chce. W domu tez jakieś przemeblowania, malowania itp. Ciągle jeszcze kompletuje wyprawkę ale chyba juz nie tak dużo mi brakuje. We wtorek miałam wizytę, moja niunia waży 2200g (33tydz) i miałam pobrane wymazy na paciorkowca.
Pozdrawiam was wszystkie i życzę jak najlepszego samopoczucia.

Roksi trzymam za Ciebie kciuki.

Odnośnik do komentarza

Magomega tak mam pralko-suszarkę, która była na wyposażeniu mieszkania. Gdyby była tylko pralka to suszarkę kupiłabym sama na własny koszt bo to na prawdę dużo daje. Mój budynek też jest raczej nowy. Poprzednie mieszkanie było identyczne jak obecne, to samo osiedle tylko w budynku kilka kroków dalej, nawet meble w kuchni identyczne ale różnica jest ogromna jeśli chodzi o wilgoć. Okna jeśli mi parują to minimalnie i tylko w sypialni a w poprzednim mieszkaniu zawsze były całe zaparowane, w każdym pomieszczeniu. Balkonu niestety nie posiadam bo to w ogóle rzadkość tutaj :) A co do pochłaniacz wilgoci to dziwne bo kilka znajomych ma i bardzo sobie chwalą. Nawet kilka dni temu z jedną rozmawiałam wlaśnie na ten temat i mówiła mi, że okna przestały jej parować

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Jo

Tez kiedyś mialam pochlaniacz wilgoci ale powiem ze w ogole nie zdal egzaminu. Wilgoc byla przez caly rok, dopiero w tym roku przestała wychodzić.
Ale musielismy ocieplic mieszkanie i w ogole. Teraz czesto wietrze mieszkanie, przewiew duzo daje, ale po porodzie nie zrobie juz przeciągu na cały dom. Teraz po tym ociepleniu mam tak suche powietrze w chalupce ze kwiatki zdychaja w oczach

Odnośnik do komentarza

Inferno - mnie poprzednio brzuch obniżał się nieznacznie, prawie niezauważalnie. Moje dzieci szybko - już przed 30 tygodniem ustawiały się główkowo i wtedy już brzuch był ciut niżej, potem niezauważalnie w zasadzie sobie był coraz niżej - choć do końca wysoko w porównaniu do innych dziewczyn. Nie martw się, na pewno poczujesz, że to "ten" dzień/noc. Prawdziwego porodu raczej nie da się przeoczyć. Słyszałam tylko od jednej znajomej, że jako pierworódka urodziła niespodziewanie, ale to raczej cud jakiś.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Inferno spoko, kazda z nas jest inna i nie ma co generalizowac. Jednej czop odejdzie drugiej nie, tak samo z obnizaniem sie brzucha. Ogolnie moj bebenek nie byl bardzo wysoko, i teraz wiwm, ze sie obnizyl tylko po tym, jak spogladam na niego z gory bo tak smiesznie daleko jakos jest, no i gdy siedzę to opiera się na nogach. Ale jak przegladam sie w lustrze to nie mam takiego poczucia jakoby jego wysokosc mocno sie zmienila. No i latwiej mi zdexydowanie oddychac :)
A dzis wlasnie rano zapakowalam torbe dla Olusia. Cwane chlopaczysko :D
Poki co to ppza czopem i napieraniem przez mlodego na szyjke to cisza. Mysle, ze to jeszcxze nie nasz czas :)
Ale harcuje niegrzeczniuch jeden, obudzil soe z pol h temu i taki cyrk odstawia, ze nie wiem jak sie polozyc :) ewidentnie majstruje cos na dole łapkami. No i juz z 3 czkawki dzis zaliczyl, choc nie jadlam nic slodkiego itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie mam żadnych objawow :-) żadnych skurczy, czop nie odchodzi :-)
Nogi tylko mi puchna, i caly czas problem z biodrami i kregoslupem.
Nie mam spakowanej do konca torby do szpitala. I brakuje mi kilka rzeczy - octenisept, termometr bezdotykowy, gaziki. I zastanawiam sie nad spiworkiem- kombinezonem do wozka , fotelika i nad jego rozmiarem. Czy 62 czy 68? tak zeby na wiosne starczyl. Jak myslicie? kupowala ktoras takie cos :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczęta, nie wiem czy ten temat był już poruszany, nie kojarzę w każdym razie. Czy kupowalyscie dla swoich pociech karuzele nad łóżeczka ? Jeśli tak to jaki był Wasz wybór ? Macie z klasycznymi melodismi z pozytywnie, czy raczej stawiacie na elektryczne z nagraniami i ewentualnie z jakimiś bajerami typu , projektor, czy lampka? Uściski dla wszystkich mam :**:**:**
Ciekawe jak tam Roksi ??

http://www.suwaczek.pl/cache/2bfbc5d877.png

Odnośnik do komentarza

Roksi co u ciebie czekamy na wieści
Co do karuzeli to ja narazie w ogole nie planuje żadnej a pozniej się zobaczy choć mam stworzona karuzele własnoręcznie tzn pompony powieszone na kółeczku i docelowo mają zawisnac zamiast karuzeli ale grającej żadnej nie przewiduję bo melodyjki mam w niani elektronicznej wiec w ostateczności tam włączę choć ogólnie nie jestem zwolenniczką...
Odebrałam dzisiaj próbkę sesji brzuszkowej i w tej mojej chorobie i złym samopoczuciu to jakaś osłoda mała bo czuję się jak zombi :/ spróbuję wrzucić fotkę ale pewnie jak zwykle nie da rady :/

monthly_2015_11/grudnioweczki-2015-czyli-ostatnie-dwupaczki-tego-roku_39234.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4v2i13.png
http://s5.suwaczek.com/201512036847.png
http://s8.suwaczek.com/20150926580416.png

Odnośnik do komentarza

rybka89
zdjęcie fantastyczne , brzuszek piękny no i Twoim przypadku wcale nie sprawdza się ze dziewczynka zabiera urodę mamusi.

Ja mam karuzele do łóżeczka z melodyjkami , misiami i projektorem.
W kołyske tez mam taką mini karuzele ze światełkiem i dwoma melodyjkami.

Co do oznak porodu , mi żadne zwiastuny porodu nie nadchodzą. W poniedziałek Szyjka była 4 cm , twarda i zamknięta. We wtorek skurcze cały dzień , ale zaczęłam łykać no spe i magnez i jest cisza i spokój.
W nocy mam problemy ze spaniem, bioderka bolą i trudno mi znaleźć wygodna dla siebie pozycję . Ale w dzień czuje się oki.
Najlepiej z rana . Mam najwięcej energii i mocy.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Córka wierci się sympatycznie w brzuszku, jest taka delikatna. Tak się bardziej ociera i mizia niż kopie.
Jak byłam z synem w ciąży to dawał kopniaki ,wypychal nogi, ogólnie dawał czadu po zebrach i innych narządach , a córka jest jest niedźwiedź koala....
taka powolna i osowiala. Ze aż czasami nachodzą mnie myśli czy oby napewno jest zdrowa ????
Mamusie które juz mają dzieci proszę Was napiszcie czy tak może być ze syn był taki aktywny w brzuszku a coreczka taki leniwiec ???

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...