Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze Wam się wyżalę,wkurzyłam się na mojego starszego Bartunia,bo niby taki dorosły i odpowiedzialny,a dowiedziałam się,że wczoraj urwał się z lekcji.Tylko ,że się urwał to pikuś ,on z kolegami pojechał do Lublina na śniadanie do MC ,Bmw wyścigi sobie urządzili na drodze ekspresowej 190km/h. Szczęka mi opadła ,bo właśnie miał dostać na prawo jazdy,ale jak taki pusty,żeby jeździć z kuplami to strach,że sam się zabije i jeszcze kogoś. Czasami jego dorosłość to mi bokiem wychodzi.

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Renata1976
no to ci Bartuś zafundowal dawkę emocji....
szczęście ze się nic nie stało.
A z tym prawo jazdy to może jak będzie miał swoje to będzie innaczej na to wszystko patrzył.Będzie jeździł i zobaczy ile niebezpieczenstwa czyha na drodze , a tak wsiada i jest zależny od kogoś.
Byłam instruktorem nauki jazdy , i wiem ze co nie którzy ( szczególnie chłopcy ) jak zaczynali się uczyć jeździć to mieli na to całkiem inne spojrzenie niż jako pasażerowie ( lecz zaznaczam nie wszyscy ).

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

A deserek 5 minut pracy :)
a ile radości jedzenia hihi

Bita śmietana ( z torebki ) ubita i dodany do.niej jogurt naturalny , wymieszane
Zblenderowalne owoce ( maliny i jeżyny ja miałam )

I tak na przemian Warstwa bitej smietany i warstwa owoców , znowu bita śmietana i owoce a na gore gałka loda bakaliowego i znowu polane owocami.....
zero kalorii hihi

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Magomega dla mojego pracodawcy (a dokładniej to menagerów na mojej zmianie) problemem było nawet zapewnienie mi krzesła żebym nie musiała stać przez 12 godzin :/ Usłyszałam, że jak mam problem z kręgosłupem to muszę przynieść zaświadczenie od lekarza (jakby MATB1 nie było wystarczającym dowodem na to, że mogę mieć teraz masę licznych problemów) albo jak chcę to mogę skrócić sobie godziny pracy ale oczywiście nikt mi za to nie zapłaci.

Ja też jak czytam listę waszych wyprawek to aż się za głowę łapię bo ja większości nie mam i nawet nie planuję kupować (a bynajmniej nie dopóki mała się nie urodzi i nie będzie potrzeby). Tak więc z kosmetyków mam szampon, jakiś kremowy żel do kąpieli, oliwkę, krem na wiatr i zimno oraz na oparzenia (o ile będą jakieś to wtedy zacznę używać) i chusteczki. Wszystko z Baby Dream na próbę. Chusteczki już wiem,że zmienię na Water Wipes a zamiast oliwki też pewnie przerzucę się na olejek z migdałów albo kokosowy (sama używam na sobie, nadaje się również do smarowania brodawek).
Żadnych laktatoròw, sterylizatoròw, butelek, smoczkòw (jeden niechciany mam bo dostałam z Mothercare), żadnych maści, spirytusu i innych takich. Jak ewentualnie będzie nagła potrzeba to sklep/apteka blisko.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Renatko, mówił że zastosujemy pas jeśli ta terapia powieziowa nie będzie działać. Na razie dawało rade bez zobacze co powie jutro. Ja już net też przejrzałam. Oczywiście niepotrzebnie....
Aż mi się wlos na glowie zjerzyl bo u mnie w liceum byla taka historia, ze maturzysci zamiast autokarem jechac na jasną góre na twn zjazd maturzystow wsiedli w dwa auta, a ze to bylo rano, zaczęli się scigać. Doszło do wypadku i jedna dziewczyna zginęła, druga długo walczyła o życie, na szczęscie z sukcesem. To nie ma żartów musisz mu walnąć porządny wykład!

Odnośnik do komentarza

Renatka, wykład od Twojego męża, a ja bym z nim sama osobiście pogadała, dałabym mu przykład Paula Walkera i tego naszego Polaka, który teraz jest niepełnosprawny, no kurde, nie pamiętam nazwiska, ale ten, co z ojcem prowadził te programy motoryzacyjny....aaaaa- zaskoczyłam Zientarski. Spytałabym się, czy chce tak skończyć. Naoglądają się dzieciaki fastów i furiousów i wcielają głupotę.

Odnośnik do komentarza

malgosia35 ja prawdopodobnie nie bede miala zadnego macierzynskiego ,bo moj zarabia "za duzo" prawa sie pozmienialy i zasilek nalezalby mi sie gdybym byla samotna matks.wtedy i teraz dostawalabym pieniadze i po narodzinach malej dostalabym macierzynskie z job center a nie ma co oszukiwac ,bo jak dojda do tego ze jednak nie jestem samotna to musialabym wszystko zwrocic.takze tak cudownie w tej angli nie jest lecz mimo wszystko o powrocie tez nie myslimy.
Obudzilam sie niedawno glodna jak wilk...wciagnelam dwa pączki i co dalej w brzuchu burczy :/ jak tak dalej bede jesc to na porodowke mnie beda musieli dzwigiem przez okno wciskac bo przez drzwi to bokiem nawet nie przejde

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmh6s7kp8sc.png
Livia ♡♡♡
Ur. 28.12.2015 godz.5.40
54 cm 3360gram

Odnośnik do komentarza

Renata1976
pogawędki i lanie mile widziane haha
stare najlepsze metody .
A tak poważnie to jak nasz jecha na wycieczkę to przez cały tydzień mu mąż do głowy kładl ze w autokarze nie.ma prawa usiasc na początku i na końcu autokaru / tłumaczył dlaczego/. Syn juz mówił tatuś no juz wiem głupi nie jestem . Doszło do wycieczki i gdzie usiadł ????
oczywiście na końcu autokaru !!!!

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23015

Odnośnik do komentarza

Chorasy
gardło solą trzeba płukać albo najlepiej solą i mieszanką wody i wody utlenionej. Działa natychmiast. Po co wydawać kasę na Tamtu Verde - jeśli już to jest tańszy hacosept i działa tak samo.

Co do kupowania rzeczy to akurat w dwa smoczki się zaopatrzyłam bo wiem juz z mojego doświadczenia ze przy chłopakach przydały mi się od razu w szpitalu. Ja po prostu nalezę do mam które nie używają cycka do ssania i uspakajania a do karmienia. Może dlatego.

Natomiast upiłam rzecz która uważam ze może się bardzo przydać w szpitalu szczególnie po cesarce jak są problemy z wypróżnieniem wcale nie takie rzadkie - wiadomo jak to jest z kibelkami w szpitalu, generalnie obowiązuje zasada nie siadać na desce! Ale znalazłam, przez przypadek nakładki na deskę, jednorazowe, na całą deskę, można spokojnie usiąść potem wyrzucasz i z głowy. Zamiast obkładać deski papierem, który się zwija i przesuwa. Jest ich sporo w opakowaniu, ale można je zużyć potem na wyjazdach, wyjściach.....uważam ze super sprawa.

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Ausia
Nadal przysługuje ci Maternity Allowance. Rządowe, podstawowa stawka.

Jo
Nie chce nic mowić ale takich się straszy i podaje do sadu o sex discrimination. Nie maja prawa. A prawo za Tobą stoi.
Oni po prostu wykorzystują Polaków bo myślą ze się nigdzie nie zwrócą tylko bedą cieszyć ze maja nadal prace:/
Moja ginekolog Polska mi rownież opowiadała rożne historie jak tu Polki w ciąży wykorzystują. Trzeba znać swoje prawa. A byłaś może w Citizen Advice Bureau? Tam pomagają.

Odnośnik do komentarza

Wrócę do tematu wyprawki do szpitala.
U nas ciuszki, rożki, środki higieny zapewnia szpital - jest tradycja, że wychodząc zostawia się ciuszek dla maluszków ;) swoje trzeba mieć pampersy.
Ale.. już zastanawiam się, w co ubrać noworodka na wyjście. Boję się, że może być baaardzo mroźnie (choć to mało prawdopodobne na początku grudnia). Nie chcę brać pół szafy do szpitala.
Wy już myślałyście o tym?

http://www.suwaczek.pl/cache/9e8694f2bc.png

Odnośnik do komentarza

cześć mamusie stare i te nowe!
czytając wasze opinie na temat życia w UK jestem w strasznym szoku. mój brat mieszkał tam kiedyś kilka lat ale nigdy nie wspominał że służba zdrowia jest tak dziwna, ale pewne rzeczy są dla mnie nie do zrozumienia.
ja i mój mąż pracujemy w polsce ale mam wrażenie że u nas życie jest dużo łatwiejsze niż w tam niby jest dobrze ale jak sie pracuje bo tak to nie ma nic.
ja jestem od 20 tc na L4 i moja pensja jest taka sama tylko siedzę w domu a jak urodzę i pójdę na roczny macierzyński będę mieć 80% płatny urlop.
fakt faktem do lekarza chodzę prywatnie i wszystkie badania robię prywatnie co miesiąć kosztuje mnie to średnio 200zł ale jakbym musiała to dałabym i 400zł wszystko dla malucha.

dziś byłam na badaniu GBH chyba tak to sie nazywa chodzi mi o tego paciorkowca i u mnie w szpitalu mają bardzo miły różowy fotel ginekologiczny. wyniki będą za 2 tyg jeśli coś tam wyhodują dostanę lekarstwo. jutro idę do mojej gin na wizytę.
dziewczyny czy wy też macie taki dziwny bół jak się zginacie od brzucha przez krocze aż po tyłek? to jest takie promieniowanie czy coś i czasem mam wrażenie jakby mnie podbrzusze bolało od cieżaru brzucha? nie wiem czy to moje paranoje czy to całkiem normalne zjawisko.

Odnośnik do komentarza

Mnie pod względem finansowym, mimo wszystko żyje się tu lepiej. Wiadomo, pracować trzeba wszędzie i mnie to nie przeszkadza, lubię pracować. Tylko mentalność ludzi tutaj czasem mnie zaskakuje, czasem przeraża. Co się dziwić, że opieka nad ciężarnymi jest jaka jest skoro tu co druga ciężarna pali i pije alkohol (miałam okazję być na ślubie znajomej, która w mojej obecności wypiła chyba z 5 małych piw a to na pewno nie było wszystko)

Mój brzuch twardnieje przy najmniejszym wysiłku, chodzeniu, podnoszeniu się z pozycji leżącej do siedzącej jeśli się nie podeprę i nie pomogę sobie rękoma.

Wróciłam z usg niedawno, sprawdzili, pomierzyli i wszystko w normie. Mała waży 1837g i nawet jej brzuchol już nie odstaje od reszty pomiarów :) I kopie mnie cały czas prawie

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkupjy3uak6uyu.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ^^ :*
Witam nową grudnióweczkę ^^
Dzisiaj odnalazłam przypadkiem naszą tabelkę i dokonałam 'aktualizacji' swoich rubryczek :D
Gdyby ktoś potrzebował zrobić to samo...albo się dopisać wklejam link:
https://docs.google.com/document/d/1-Lm59C_lcnQDEcFYwsg0D3R9JWoX9JQpjMVYQJ7oAx0/edit?pli=1#

lucys
U mnie twardnieje brzuch często jak siedzę, wstaję, dłużej pochodzę...ale wystarczy zmienić pozycję albo 'przystopować' i wszystko wraca do normy ;) Nic nie boli, więc nie panikuję ^^ Jeszcze parę tygodni zanim zacznę sie przysłuchiwać do tych skurczy ;P Teraz to małe epizodziki :D

Ja dzisiaj sobie posprzątałam po malutku...i wstawiłam już ostatnie ciuszki do prania ^^ Reszta to już te na później, więc nimi się zajmę jak już Młody z tych wyrośnie...albo jak nie bd mogła doczekać sie porodu to bd szaleć z prasowaniem tych potrzebnych za pół roku :P Hahaha
Teraz zostało tylko zamówić to co bd mi potrzebne po porodzie...i pójść znaleźć koszule jakieś do szpitala :D
Aaaa i jednak na złożenie Holltera idę w czwartek a nie w piątek, dzwoniła Pani z recepcji i pytała czy szybciej by mi nie pasowało :D Więc co mi tam ^^

Aaaa a co do ubranka, to ja mam podobny komplecik upatrzony jak Ignesse. Z tym że u nas do domu to autem 5 min będzie ;P Bo szpital prawie pod nosem ;P Ja sie turlam po malutku do sr w nim , swoim żółwim tempem...ze staniem na światłach i dreptaniem pod górkę : 10- 15 min :P (zależy czy wiater wieje mi w plecy czy w brzuszek ;P )

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...