Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Kochane
wreszcie znalazłam chwilę żeby do Was zajrzeć. Od powrotu z wakacji z początkiem września ruszyła machina szkoła-przedszkole-praca-dom.....po wakacyjnym luzie trzeba było się wdrożyć logistycznie.

W każdym razie u mnie wszystko ok, w ostatni czwartek miałam kontrole, z blizną szału nie ma ale nie ma tez tragedii, nie muszę leżeć, mogę dalej chodzić na delikatną jogę. Jeszcze trochę pracuje , choć brzuch mi już przeszkadza i szybko się męczę w pracy. Dostałam tylko luteinę na wyciszenie napinania sie brzucha które jest naturalne na tym etapie ale u mnie mogłoby być groźne dla blizny.

Uściski dla wszystkich

:)

http://kobietaintymnie.pl/suwaczek/cache/d3fd7e8a.gif
Szaymon 10 lat
Franio 5 lat

Odnośnik do komentarza

Hej Niezapominajkaa, no kope lat :)milo Cie czytac znow:) Hej Dziewczyny, bardzo, bardzo Wam wspolczuje tych dolegliwosci ciazowych, mam nadzieje, ze u Was po tych wszystkich przezyciach porod bedzie lekki. Ja naleze do tych kobitek, co moga stanac w reklamie i powiedziec - ciaza to najcudowniejszy okres zycia- hehe ale gdzie u mnie pies pogrzebany.... Pierwsza ciaza tez jak marzenie. Moj lekarz mi ostatnio powiedzial, o... Pani to szybko urodzic. A jak do niego, panie doktorze w poprzedniej ciazy tez latalam jak szalona, wszyscy mi mowili, ze urodze w rozkroku, a jak sie okazalo darlam sie najglosniej ze wszystkich mam. Dobrze, ze mialam porod rodzinny i bylam jakby w innej czesci, bo biedne dziewczyny na pewno bym bardziej wystraszyla. Trzymajcie sie, dzis ladny dzien i dobre cisnienie:)

Odnośnik do komentarza

Wodna to lepiej poleżeć te kilka dni i wyciszyć dzieciaczka, niech sobie jeszcze posiedzi troszke u mamusi ;)
Niezapominajkaa no w końcu się odezwałaś do nas! To super, że wszystko dobrze u Ciebie i ze normalnie funkcjonujesz ;)
Ja już jestem po glukozie, nie było tak strasznie ;) trochę jakby cukier puder rozpuścić w wodzie. Teraz tylko to czekanie najgorsze.. A ja już głodna jestem :D a młody szaleje w brzuchu, masakra ;)
Renata ja dzisiaj mam napięty grafik :D po glukozie jedziemy z mężem zamówić ekogroszek i drzewo, bo już zimno się robi.. Później jade do ciotki zawęzić nogawki w spodniach, przy okazji jak zwykle najem się u niej :D później szybka wizyta w smyku i może jakiś obiad na mieście ;) a za to jutro jedziemy ze znajomymi za Lądek Zdrój do "Raju Pstrąga" ;) fajne miejsce, śliczna, górska okolica. Samemu łapie się tam pstrąga na kija, później go smażą i można jeść ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Witam witam hmmmm nie jest zle chociaż przeróżnych na szczęście malych dolegliwości nie brakuje.Obecnie zmagam sięz ttwardniejącym brzuchem od tygodnia byłam w szpitalu wybadali i wszystko jest ok.Dali kroplowki,luteine dopochwowa i do domu.A brzuch nadal twardnieje kilka razy na dzień czy to normalne? ??

Odnośnik do komentarza

Witaj Lucys! Mi ostatnio też coraz częściej twardnieje brzuch, póki co jakoś nie przejmuje sie tym, bo to ani nie jest częste ani męczące zjawisko ;)
Renata my w tym roku tez mieliśmy w planach wypad w góry, do Zakopanego. Jeśli nie bedzie żadnych przeciwskazan, to wybierzemy się tam w połowie miesiąca na kilka dni. Oczywiście po gorach lazic nie będziemy, bardziej chodzi o to, żeby poraz ostatni wyjechać gdzieś we dwójkę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

Witaj lucys. Ja tez myślę, że nie masz się czym martwić. To normalne. Ja miałam już te skurcze w 19 tygodniu a czasem jak złapią to aż tchu brakuje. Mi pomaga ułożenie się na lewym boku i głębokie przeponowe oddychanie.

Wczoraj zrobiłam zamówienie na allegro, o którym wcześniej mówiłam. Ciekawe kiedy dojdzie :). Ale licząc wydatki to jeszcze sporo ich przed porodem. Jakich pieluch zamierzacie używać? Ja spróbuję Dada biedronkowe. Podobno mają dobrą jakość.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Witam nową mamusię.
Ja od rana mam zgagę. Chwile po obudzeniu mialam wrażenie że nie boli mnie już spojenie, ale po przejściu do łazienki i powrocie, już wiem że tylko mi się wydawało. Choć jest mniejszy niz w poniedziałek, musze sobie dac troche czasu.
Ja mam plan lezec. Moze uda mi sie jechac po poludniu na dzialke, polezec z godzinke na swiezy powietrzu. Dopiero 5dni, a ja juz wam zazdroszcze mozliwosci poruszania..

Odnośnik do komentarza

Witamy nową ciężarówkę! U mnie dzisiaj w planach popołudniowe kino i wizyta w aptece (chce kupić kilka rzeczy do torby szpitalnej). W ostatnim tygodniu przyśpieszyłam z szykowaniem wyprawki i torby do szpitala. Kupiłam m.in. 2 koszule i szlafrok italian fashion do szpitala, nianie elektroniczną (na olx wyhaczyłam), kombinezony na zimę dla małego (w komisie znalazłam za śmieszne pieniądze z 5-10-15) i parę innych rzeczy. Teraz poluję na bazę do fotelika samochodowego. Mam jakieś przeczucie, że akcja nastąpi szybciej niż planowo i warto się przygotować, bo mąż tyle pracuje że nie bardzo się orientuje w temacie zakupów. Wy też macie jakieś przeczucia na temat swoich porodów czy to tylko ja tak schizuje?
Myślę też o zrobieniu małej sesji ciążowej u zaprzyjaźnionego fotografa i szukam jakiś ciekawych pomysłów. Może macie coś takiego to bardzo proszę o podrzucenie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jigxjyf5q.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie miłe koleżanki widzę ,że fajnie tu u Was:)))ja mam termin na 31.12-2.01a kiedy synuś przyjdzie na świat to się okaże.Każdy mówi,że dobrze jeśli urodził by się w nowym roku, ale dla mnie jest najważniejsze aby był zdrowy ja jestem z 30.12 i nigdy nie ubolewałam nad tym.Mokka piękne plany na dziś może i ja pomyślę o sesji fotograficznej:))Powiedzcie mi od którego tygodnia rozglądacie się za wyprawką ja mam tylko kocyk i otulak jak do tej pory:)))czyżbym była starej daty??:)))

Odnośnik do komentarza

Hej grudniówki. U nas kiepski dzień. wwyszłam właśnie z wizyty i jakoś ogarnać się nie mogę. Mojego lekarza z jakiegoś powodu nie było, przyjął mnie ktoś inny - porażka. Stwierdził że on żadnych problrmów nie widzi, wszystko jest super git a ja jestem przewrażliwiona i w ciąży to normalne że wszyatko boli ciągnie a szyjka się skraca. Musieliśmy zrezygnować z kolejnego zleconego usg prenatalnego ( na tym nic nie było widać) bo szpitalowi szkoda kasy, bo to oni kierują na badania i za nie płacą... Lekarz z matki polki z pawilonu gin-pol kieruje na to badanie do SWOJEGO szpitala tylko do pawilonu pediayrycznego. to jest jakiś nieśmieszny dowcip. Aż mi się krew zagotowała. Za małe składki kur... biorą. Zmieniam chyba ten szpital, trochę późno ale to jakaś żenada jest żeby ma zdrowiu i życiu dzieci tak oszczędzać.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Lucys cześć. Mój lekarz co wizytę mnie dopytuje o twardy brzuch, ale u mnie tylko to się dzieje po śliwkach, także wiem, że to raczej jelita się wkurzają i śliweczek nie jem. Ale mój gin, mówi, że właśnie twardy brzuch, to nic innego jak przygotowanie macicy do porodu i nie ma się czym martwić.
Powiem Ci jeszcze jedną rzecz, trochę kontrowersyjną i chyba nie miałabym odwagi tego zastosować. Koleżanka, która chodziła na sr w W-wie powiedziała mi, że to był generalnie taki rodzaj szkoły, który uczył jak psychicznie przygotowywać się do porodu. No i te położne taką radę dawały dziewczyną,- macie twarde brzuchy, do wanny właźcie poleżcie z 30 minut a mąż w tym czasie niech doniesie lampkę czerwonego wina i przejdzie. Nie wiem, czy któraś tego wypróbowała, ale ja chociaż kocham wino, nie miałabym odwagi wypić nawet lampki.

A co do wyprawki, jestem pewna, ze ostatnia z Was ją skompletuję i ostatnia spakuję walizkę. :)

Odnośnik do komentarza

Nica współczuję tak beznadziejnego lekarza na wizycie.Może faktycznie rozejrzyj się jeszcze za innym szpitalem,a mówienie ,że to normalne,że szyjka się skraca to trochę dla mnie przerażające .Może to normalne po 36tc wtedy gdy już się do porodu przygotowuje,ale wcześniej zawsze istnieje ryzyko przedwczesnego porodu.Moja gin .chociaż szyjka skróciła sie i jest w normie ,bo 3cm ,ale z 5 cm ,kazała leżeć do następnej wizyty ,bo jak dalej będzie się skracać to szpital.A co do usg to o ile dobrze pamiętam mieliście na nie skierowanie po jakiś kłopotach z nerkami ,tak,kontrolnie? to tez chore bo tyle się mówi o profilaktyce ,a jak przyjdzie co do czego to dupa.
Mokka fajne plany.A do kina na co?Kurcze może i jak bym się wybrała z moim ,tylko chyba z poduszeczką pod kręgosłup :D .A co do porodu to ja to tylko się modlę,żeby nic się nie zaczęło dziać przed terminem cc.Ja rozmawiałam dzisiaj z mim Tatą i śniło Mu się ,że chciałam jechać do szkoły rodzenia do Warszawy busem,a On mnie przekonywał ,że w busach ciasno i jak z takim brzuchem pojadę.Biedny tez się martwi ,bo ja jedynaczka jestem,.:D

http://s8.suwaczek.com/201512161565.png

Odnośnik do komentarza

Annmm ja też bym wina nie piła, inna rzecz że nie lubię. Choc za czasów mojej mamy jak kobietom spadało żelazo, to lekarze właśnie czerwone wytrawne wino polecali, oczywiście z umiarem, ale mowila mi ze takiego zakazu jak teraz nie bylo. Wiadomo medycyna sie rozwija.
Co do wody, to nam na sr polozne mowily, ze jak masz skurcze to do wody ciepłej nie gorącej lub pod prysznic i jak po 30min nie przechodzi, tylko staja sie regularne i silniejsze to liczymy i jak sa co 7-5 min jedziemy rodzić :)
Woda rozluznia wiec na braxtona hicksa tez pomoze. Tylko nie przesadzac z temp wody!

Odnośnik do komentarza

Witam kochane w piątkowy słoneczny dzień :)
Witam Lucys w naszym gronie :) ja mam termin na 29.12. , a 30.12. mamy 9 rocznicę ślubu cywilnego :) (dwa razy w roku świętujemy rocznicę ślubu we wrześniu i w grudniu ).
Mnie dzisiaj od rana coś głowa boli i ogólnie coraz częściej mi się słabo robi. Ciekawe czy znowu hb mi nie spadła niżej. Po 10 będę robiła morfologię i mocz , to zobaczymy.
Mam pytanie do dziewczyn które chodzą na NFZ czy lekarz wam daje wyniki badań i macie wszystkie przy sobie czy są w waszej dokumentacji u lekarza. Bo moje są u lekarza. Tylko w kartę ciąży mi wpisują.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37gu1rcmv5lyjm.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!
Witam nową mamę, coraz więcej nas na grudzień.
Ja dzisiaj z rana miałam moja domową edukację z położną. Dzisiaj było o porodzie i nawet byliśmy w 3 z mężem także cieszę się bardzo, trochę wiedzy zyskałam tylko muszę ostro za wyprawkę się zabrać. Przede wszystkim szpitalne rzeczy.
Co do zaparć to dziękuję za wszystkie rady. Pojawiły się wyraźnie po tym antybiotyku a samo leżenie też dobrze nie wpływa. Nie mogę sobie zrobić kuracji ze śliwek czy pic kawy bo po raz pierwszy w zyciu wyszły mi szczawiany w moczu , więc musiałam parę produktów z diety wyłączyć.
Renata
To może zamiast szpitala założą Ci też pessar? Ogólnie tego nie czuję a w domu trochę raźniej.

W temacie luteiny to ja brałam 100 z aplikatorem. Tylko mi było wygodniej zakładać na leżąco. U mnie w aptece o ile jest refundowane to 1 opakowanie ok.8 zł. Teraz chwilowo biorę doustnie. Wydaje mi się ze z aplikatorem to zawsze większa pewność ze w dobre miejsce założę.
Czy Wy również ostatnio jesteście bardziej śpiące? Ja jestem nieustająco śpiąca.
Dużo zdrówka!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...