Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Natalia ja mam quinny moodd i jestem jego absolutną fanką i już się nie mogę doczekać jak zaczniemy jeździć.
Megomega ja z poczatku planowalam maxi cosi bez bazy, ale bardzo dokładnie to przeanalizowalismy i kupilismy cabrii fix z baza easy fix. Rzadko bez bazy zamontujesz fotelik poprawnie, z baza masz w tym modelu 5* wpinasz i wiesz ze na pewno zrobilas to dobrze. My kupilismy na olx za 500 zl, fotelik rozbierzesz z wysciolki i mozesz dokladnie sprawdzic czy nic nie jest uszkodzone. Jest tez strona foteliki.info maja duzo testow opinii rankingow

Odnośnik do komentarza

Milak- święta prawda :)
Nigdy nie zamęczałam moich znajomych opowieściami typu, kiedy Tymonek wstał, ile zjadł o której zrobił kupkę, potem siusiu, potem zjadł, a niektóre potrafią godzinami wyłożyć całą agendę dnia....Ja wręcz przeciwnie musiałam się od tego oderwać. Przyznaje się z ręką na sercu, że mnie to nie kręci ani ani, kocham swoje dziecko, ale nie koniecznie muszę opowiadać o kupkach. Kurcze, ale wiem, że są kobiety, które muszą się wygadać o tym. No i cierpliwie to znoszę, tak jak one muszą cierpliwie znieść moje gadanie na inne tematy nie związane z macierzyństwem.
Ja właśnie się wybasenowałam i jestem szczęśliwa, bo cały dzień chodziłam wkur....

Odnośnik do komentarza

Annmm ja poprzestałam na wymoczeniu w wannie - cos gardło boli, zaciągnełam sie więc tantum verde i z herbatka i książeczka zaległam w wannie, wystawała jedynie głowa i brzuch ;) ech jak ja to lubie... najfajniej z kieliszkiem wina, cóż wrócą te czasy... czerwone, schłodzone mrożonymi wiśniami... o matko, jak tesknie...

Odnośnik do komentarza

O, widze, ze wrzucilyscie na tablice temat rozstepów. Kurcze, ja mam sporo na boczkach ale starych i bardzo bladych, nowych brak. Przez kilka miesięcy smarowałam się bio oilem, teraz z lenistwa nieco rzadziej - jak mi się przypomni. Więc pewnie niedlugo będę pięknym tygryskiem. ;)

Ja dziś miałam znow dzien gości, w końcu dziewczyny z pracy zaczeły mnie odwiedzać, więc na szczęscie nie zanudzalam im o ciąży i dziecku, a zebrałam wszelkie ploteczki i super ciekawe przypadki dr dżi. :d Jedna dobra ciocia nawet na zamówienie mi przywiozła bigos upragniony :D i dowiedziałam się już, że nasz chłopczyk zaczął proces odwracania się główką do dołu :) teraz po tych mizianiach cioci poloznej bryka jak szalony.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ale ciężko Was nadrobić.u mnie weekend bardzo pracowity bo zrobiliśmy imprezę urodzinową mojemu dwulatkiem a z racji tego że mamy duża rodzinę to trochę trzeba było przygotować...ale uśmiech małego na widok gromadki dzieci które miał dzisiaj do zabawy wynagradza każde zmęczenie.
Co do porodu i znieczulenia nie nastawia się na nic,przy pierwszej ciąży bylam nastawiona na naturalny poród a miałam cc także nigdy się nie wie co cię czeka.
Dzisiaj mój mąż pierwszy raz widział jak mi brzuszek podskakiwal z kopniakow malutkiej,mówił że już zapomniał jak to maly tak fikal.
Co do mężów to mój również bardzo pracowity czasami to aż za bardzo ale ze względu na to że budujemy dom to bardzo często a nawet i codziennie po pracy idzie i coś tam robi byle tylko trochę zaoszczędzic i jak najwięcej zrobić samemu tymbardziej że są plany że przeprowadzimy Się za rok do siebie.życzę dobrych snów bez pobudek na siku i jedzonko hihi.

Odnośnik do komentarza

A ja mam dzisiaj naprawdę podły dzień... nie dość ze poklocilam się wybitnie z moim przyszłym mężem do tego stopnia ze ogłosiłam moim rodzicom i dziadkom ze ślubu nie będzie to jeszcze zdechl mój piesek kochany - owczarek niemiecki długowłosy ;( od dwóch dni była markotna i jesc nie chciała i rano jeszcze chodziła a później zaszyla się w budzie i tam ja znaleźliśmy po jakimś czasie już niezywa... a jutro chcialam z nią jechać do veta bo dzisiaj niedziela to odlkladalam to na jutro... i nie zdazylam... wiec ogólnie chodzę cały dzień i rycze i mam wszystkiego dość... ;(
A ona tak bardzo dzieci lubiła i juz w wyobraźni widzialam jak moja córcia będzie ja targac za uszy... ;( nie umiem przestać płakać...

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4v2i13.png
http://s5.suwaczek.com/201512036847.png
http://s8.suwaczek.com/20150926580416.png

Odnośnik do komentarza

Ryba, wiem, co czujesz, pamietam jak zginal moj ukochany kot Benka, nie moglam sie pozbierac. Ewa, skad ja to znam, haha. Identycznie moj syn, o tu sie wrzesnien ledwo zaczal, a ile rzeczy juz przeze mnie. Jestem na tez zafajdanej glukozie, poszlo gladko, obiecalam siedziec w samochodzie, ale zrobilam rozrobe. Wyobrazcie sobie, za mna kobieta w zaawansowanej ciazy, ledwo oddycha. Mowie do niej, ze ma wejsc przede mna. A jeszcze za mna byl stary dziad i wyobrazcie sobie to dziadzisko sie wpycha w moja kolejke, mimo ze ja przepuszczam inna kobiete. Wlazlam za nim do gabinetu i powiedzialam, co o tym mysle. W laboratorium tlumy i wszyscy mnie poparli, dziadzisko sie stawial jeszcze, no co beton, a w kosciele pewnie wczoraj byl.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...