Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie mamusie :)
Natknęłam się na wasze forum całkiem niedawno z racji napływu wszelakich podpowiedzi ze str bliskich na temat wychowywania dziecka. Uf.. Katorga. Jednak nie ma to jak spostrzeżenia mamuś, które maja dzieciątka w podobnym wieku. Synuś urodził sie 2.12 co prawda, ale ktora z grudniowych mamusiek ma doświadczenie. W każdym razie rozchodzi mi sie o kolki. Moze je syn miał moze ma dalej. Raczej wieczorne nerwy mu przeszły po ok 3 tyg. po Bobotiku. Ale gazy są dalej. Maz przywiózł mi sab s. z racji "a moze sie przyda" i to właśnie do mam, które to stosowały. Jak wasze maleństwa z gazami teraz maja, czy są i jakie, czy dalej podajecie i w jakich ilościach? sama nie wiem czy mu podawać coś?
A jeśli chodzi o sen. Zdążyłam juz sie przekonać, ze podczas usypiania maleństwa jeśli mu nie powiem na jego pół śnie gdzie go odłożę, ze go kocham, ze jestem i ze jest bezpieczny to zaśnie i obudzi sie z wrzaskiem do 5 min. Dodam ze mały jest przyzwyczajony do bujania patrz zakochany tata. Wiec mówienie pomaga i po odłożeniu Staś zasypia.

http://fajnamama.pl/suwaczki/5v7sov7.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qusk7e3.png

Odnośnik do komentarza

Oliviaaami się w nocy zdarza karmić na lezaco.Synek śpi z nami,bo nawet w nocy je co 2godz,a że z zasypianiem w lozeczku u niego słabo (choć odpukać robimy postępy) to wolę go mieć pod ręką.Karmię leżąc na boku,brzuch do brzuszka.zasypianie w tej pozycji nam obojgu bardzo szybko wychodzi...a że czasem zdarza mi się zasnąć z piersią na wierzchu,to już mi się zdarzyło obudzić,bo coś mnie ciągnie-a to samoobsluga była w wykonaniu Ignasia ;-)
Czy ja dobrze wwidzę,że same poludniowe dziewczyny na forum?a północ Polski?:-)

Odnośnik do komentarza

Olivia pierwszego synka karmiłam głównie na leżaco. Jak już zasnął mocniej przenosiłam do łóżeczka. Dopiero jakiś czas póżniej w dzień zaczełąm go trzymać wczesniej jakoś łatwiej mi było dać na leżąco cycka i zostawić tak jak zasnął :)

Limonka ja nigdy nie poroniłam, ale koleżanki moje tak. I wiem, że urodzenie potem dziecka najlepiej "pomaga". Owszem nie spowoduje to że się wymaże z pamięci złe doświadczenia, ale później te dobre związane z narodzeniem dziecka i miłością wypełnią serce i wróci radość życia.

Odnośnik do komentarza

Ja tez ze slaska. W nocy karmie tylko piersia ja leze na boku a mala mala na plecach i tylko glowke odwraca do piersi albo tez ja klade na boczku brzuch do brzucha. W dzien jest roznie jak sie obudzi i jest spokojna to zlapie piers ale je krotko i zaczyna sie szarpac i jak jest spokojna to odciagam i daje jej z butli przed nastepna drzemka a jak placze i widze ze jest glodna to daje jej mm 90 ml. W nocy pije ladnie i od razu klade ja do lozeczka w dzien niestety jak juz pisalam zasypia tylko na rekach

Odnośnik do komentarza
Gość Nika1991.11.22

Julka 85: ja dostałam jednorazowo 3500 zł bo jako rolnik ubezpieczam się w KRUSie. Ale pani, która mnie ostatnio obsługiwała poimformowała, że zgodnie z nową ustawą mogę się ubiegać o ten 1000 co też uczynię w przyszłym tygodniu. Więc myślę, że bezrobotni i osoby na umowach śmieciowych też dostaną.

Odnośnik do komentarza
Gość Nika1991.11.22

Moja Amelka na noc zjada od 80 do 120 ml mm. Na takim jest od początku ponieważ pokarm miałam tylko przez 2 tygodnie a było go tyle że już w szpitalu trzeba było ją dokarmiać. Ale z tą ilością jest różnie. Zależy od dziecka. Amelia nie je ogólnie zbyt dużo ale często a dla porównania bratanek męża je bardzo dużo i na noc dostaje 150 ml.

Odnośnik do komentarza

No to jak już pisałam jestem z Gdańska;) mam synka Kubusia urodzony 14.11 przez cc. To moje pierwsze dziecko.
Od samego początku karmię mm bo moje dziecko od urodzenia traktuje cycka jak poduszkę. Na początku jeszcze ściągałam pokarm i dostawał z butli, ale zanikło wszystko i teraz już tylko mm. Korzystaliśmy z poradni laktacyjnej ale usłyszałam tylko że jesteśmy beznadziejnym przypadkiem. No cóż ja się też trochę poddałam więc już do cyca nie będziemy wracać.

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Ja karmię tylko piersią i mam nadzieję robić to do ok. pierwszego roku życia synka. Uwielbiam patrzeć jak spogląda na mnie tymi wielkimi oczami i ciągnie cycka tym swoim małym dzióbkiem :) A karmie prawie wyłącznie na leżąco, brzuszek do brzucha. Tak zaczęłam karmić w szpitalu, bo nie byłam w stanie siadać z powodu bolesnego nacięcia i szwów. I tak już u nas zostało. Młodemu też pasuje :) Nie mam pojęcia ile zjada, ale ładnie przybiera, choć początkowo martwiłam sie, ze nie jest inaczej, bo często mu sie ulewało, ale ostatnio był ważony i w dniu ukończenia 7 tyg. życia ważył już 5300 (po urodzeniu 3750).

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie z forum publicznego. Tak z ciekawości zajrzałam na stare śmieci. Życzę dużo zdrówka dla Waszych maluszków.
Dla siebie skorzystam z rad dot. mleka w butli, ze do godziny max. Dla mnie cenna uwaga, bo my ba razie tylko na cycu, a muszę wracać do pracy.
Julka85, ja szczepilam moją niunię ta sama szczepionką 6w1 co Ty, zapłaciłam za nią 189,99 - duza różnica.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371k19ry261.png
18.11.2015

Odnośnik do komentarza

Aanka01 ja pierwsze dziecko tez karmilam tylko piersia jak mial 5 miesiecy wracalam do pracy , a on za zadne skarby nie chcial butelki, mialam duzy problem bo jak mnie nie bylo to Szymek jadl tylko sloiczki (deserki, obiady ) i wogole nie pil zajelo nam duzo czasu zanim zalapal butle dodam ze kubkow niekapkow tez duzo przetestowalam i zadnego nie chcial , dawalam mu picie lyzeczka, dlatego teraz z Pola od razu sprobowalam dac butelke ale za to teraz nie bardzo chce cyca wiec tak zle tak niedobrze . Ale jak Pola pije z butli to odciagam ,a mm doszaje tak 2, 3 razy na dzien

Odnośnik do komentarza

Hej
Właśnie też przerabiam ten problem dziewczyny, tyle że ja nie wracam do pracy, ale kiedy Urodziłam w Szpitalu mały nie chciał cyca złapać pielęgniarki walczyły ale nie dało rady, wrzask ogólnie w szpitalu odciagalam laktatorem i z butli, więc zalamka bo już myślałam że tak będzie to wyglądać ze zawsze będę odciągnąć,mam sutki nie takie wyrobienie,ale wróciliśmy do domu,moja mama przystawila mi małego do cyca i od tej pory zero butelki ,ale Smoczek był już w szpitalu, ale zdarzają się sytuacje zw chciałam dokarmiac bo mały targal się z piersią bo mu za wolno chyba leciało i co..... Za nic nie chce z butli, masakra. Nie umie pić z butli. Miętoli ten smoczek, gryzie go jakoś i nie pije, trochę odbijająca bo jestem uwiazana....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...