Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny,
Dziś okropny dzień bylam rano po wyniki i glukoza wyszła mi za wysoka 152po 2godzinach, ginekolog zlecila mi wizyte U diabetolog mam 31.08bo wcześniej się.nie dalo a do tego czasu dietetyczka dala mi dietę i indeksy glikemiczne, otrzymalam też ten.glukometr i.od.jutra zaczynam 4razy się.kluć i badać tą.glukoze: (zalamalam się: (

http://fajnamama.pl/suwaczki/83kdyf7.png

Odnośnik do komentarza

azsa - Wpisz sobie na you tub "Pieluszki kieszonki wielorazowe - co to takiego i jak używać" Obejrzysz kilka fimów to zrozumiesz. Filmów jest już sporo na necie. :) Myśle, że tłumaczenie zajmie mi więcej czasu niż tobie obejrzenie kilku filmów - poza tym obraz ma większe znaczenie niż słowo pisane w tym wypadku. Tam poprostu wszystko widać od A do Z. :) Polecam.

jusiaaas - Nie załamuj się. Pomyśl sobie że bez słodyczy będziesz szczuplejszą mamusią a my będziemy zrzucać te kilogramy. ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Dobrze dziewczynki piszą:) nie takie rzeczy się w życiu znosiło:) i zniesie :)
kciuki trzymamy :)
Sabaina, podziękował za wyjaśnienie :) już mi coś świta z tymi pieluchami...Ale że to tak drogie mówisz,nówka...ho ho...
A dziewczynki, będziecie kupowały husty? Może te które są już manusiami,używały? I coś wiedzą na ten temat? Jakie kupić warto? Bo ja za:) chętnie wysłucham porad i się w taką zaopatrzę :) miłego wieczorku :)

Odnośnik do komentarza

Chciałam się Wam znowu pozalic... Przepraszam ale nie mam gdzie a muszę to z siebie wylać. Tak mnie wkurwiaja Ci teściowe! to że nakupili mi dziś nie potrzebnych rzeczy np pampersy wiem że idzie ich multum ale mówiłam że nie potrzebuje bo mam już trzy paczki to nie musieli kupić... A ustaliliśmy na początku że bez pytania nic nie kupują ale to jeszcze przeżyje... Ale przyjezdzanie mi dwa razy dziennie ciągle telefony do męża kurwica mnie strzela a dziś to już przeszedł teść samego siebie jak się zbierali do wyjścia to otworzył mi szafkę z naszymi butami w której mam pieprznik nieziemski bo chciał zobaczyć czy coś tam się da zamontować BESZCZEL!Oczywiście mój Mąż siedzi cicho bo jak to by było żeby on coś tatusiowi powiedział... Już mi trochę lepiej... Ech :/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgzbmhlksocitq.png

Odnośnik do komentarza

Azsa, ja Ci tu zaraz wszystko szybko opowiem :D Mnie temat chust pochłonął daawno temu i nie wypuszcza nawet na krok.
Na początek im prościej tym lepiej. Czyli: 100% bawełna, bez domieszek, nieelastczna, bez kółka. Zwykła, prostokątka szmatka :) Najbardziej rozchodzi się tutaj o splot. Ważne by był skośno-krzyżowy lub tkany, żakardowy. To jego rodzaj odpowiada za stabilną pozycje malucha i ładnie trzyma jego plecki oraz główkę. Najłatwiej jest uczyć się na klasycznych "pasiakach", które szybko pozwolą Ci określić gdzie dół chusty i jej boki (co wbrew pozorom nie takie łatwe! Toć mają one po 3-5 m). Później to chulaj dusza, piekła nie ma! Kolorów i wzorów jest dostatek :) Z rozmiarami to bywa róznie, zależy od Twoich gabarytów i czy chuste chcesz miec na dłużej czy "póki co". Jeśli planujesz najpierw przetestować swoje i dzieciątka samopoczucie w chustonoszeniu, to te najmniejsze, bodaj 3,2 -3,6m, wystarczą. Noworodki mota się zwykle w jeden typ wiązania, tz. kieszonkę na piersiach mamy, pozycja zbliżona do tej "karmiącej". Maluch jest wtedy blisko naszego ciała i słuszy bicie naszego serca. Tak mu najlepiej :)
Poszukaj sobie może na początek na uwielbianych przez wszystkich aukcjach używek - są nieucenione w komforcie noszenia :) Miękkie i ładnie się dociągają. Nówki oczywiście też fajne, ale trzeba się z nimi napracować przed pierwszym użyciem. Z firm, które ja lubie to: LennyLamb, LittleFrog, Tula, Natibaby, Didymos, Girasol, Storchenwiege. No, to tyle :)

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wol2av797j5ec.png

Odnośnik do komentarza

Segana - Ty to masz zbyt blisko tych teściów.Powinni w innym mieście mieszkać! Chyba znam ten typ ludzi - ty swoje a oni swoje. Zawsze w opozycji. To nie znaczy że masz się poddać.Dalej rób wszystko po swojemu i brzydko mówiąc olewaj. Gdyby mąż pomógł byłoby łatwiej.Z nim chyba trzeba pogadać.
Mari-Ann - Widać, że jesteś specjalistką od chust. Ja wiem mnie niż zero ale to dlatego , że nie planuję kupować. Choć plany mogą się zmienić - to wtedy wiem do kogo pójść po radę. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Jusiaaas witaj w "cukrzycowym klubie"... Ja mam od początku i już się z tym ogarnęłam. Na razie bez insuliny- trzymanie diety póki co się u mnie sprawdza,ale nie jest łatwo. Pocieszeniem dla Ciebie że do tego czasu bynajmniej "pojadłaś";P Podstawa tej diety to nie "unikanie słodkiego", ale regularne posiłki... Bazować trzeba na chlebie żytnim na zakwasie(ogólnie mąka pszenna odpada-zobaczysz jak niestety cukier skacze po chlebie pszennym,bułeczkach, pierogach,naleśnikach itp), makarony i ryże aldente.. Nabiał i owoce od drugiego śniadania ale zawsze "po chlebie"-nigdy bez tzw zabezpieczenia węglowodanami złożonymi... Idzie się tego nauczyć:)) A czasem jak wychodzi Ci jakiś bzdurny wynik to umyj porządnie ręce i spróbuj jeszcze raz- potrafią wychodzić niezłe zafałszowania... się rozpisałam. Jakby co to pisz-pomogę:))))

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371z07upngm.png

Odnośnik do komentarza

Jusiaaas wspolczuje ale jak widać nie jesteś sama. Ola mądrze prawi :-) A z tego co się orientuję to po ciąży większość tych cukrzyc ciążąwych mija także głowa do góry!

No i muszę Wam powiedzieć że dziś zważyłam się u siostry i co...??? 10.4kg na plusie!!! Czytałam że teraz jest taki okres że dzieciaczki bardzo szybko przybierają na wadze no ale tyle to już przesada. A niestety też czasem mam ochotę na słodkości :-/ No trza się pilnowac.
Ale z pozytywnych rzeczy to dziś widziałam się z koleżanką, która w ciąży widziała mnie po raz pierwszy i powiedziała, że pięknie wyglądam! Bardzo miło mi się zrobiło, tym bardziej że to już kolejna osoba z taką opinią: D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eerjbaj9r.png

Odnośnik do komentarza

Nie ważyłam się już ponad miesiąc.Ciekawe ile ważymy - córcia i ja razem? :) Nie mam wagi.Położna mnie zważy 24 sierpnia. Miesiąc temu było 5,5 na plusie, chyba... Mała na pewno przytyła bo kopie coraz mocniej i dalej na boki. Ja się ostatnio śmieje, że to ona tyje a ja tylko przy okazji.
Mam coraz częściej zgagę - to według przesądów mojej małej zaczynają rosnąć włoski. hehehe. :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Segana, ahh... Skąd ja to znam ;) Jeśli nie zareagujesz w pore to po narodzinach dzieciorka będzie jeszcze gorzej. Wedle zasady "im starszy tym mądrzejszy" będą Ci (choć tylko prawdopodobnie) doradzać jak wychowywać własne dziecko. Weź głęboki oddech! Wytłumaczcie im razem (to ważne, byś męża też wprowadziła w ten dialog), że w razie potrzeby nagłej lub też nie, SAMI zgłosicie się po wszelaką pomoc.
Jusiaaas, pilnuj diety a zobaczysz ze wszystko będzie dobrze! Po ciąży to minie, głowa do góry! :)

Wiolinka, Sabaina, w razie czego wiecie gdzie mnie szukać ;) Specjalista ze mnie marny, ale dobrą radą zawsze obdaruje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wol2av797j5ec.png

Odnośnik do komentarza

Mari-Ann, no pięknie to wszystko opisałaś:) Bardzo dziękuję :) teraz o chustach to ja już dużo wiem, dzięki Tobie :)
Martynka, najważniejsze byśmy się dobrze czuły , a jak to mówię ja , kg da się później zniwelować ;) w końcu nasze ciała są jak glina :) przytyłyśmy,to i schudniemy :) dla chcącego nic trudnego...
Spać nie śpię...królik mi w nocy umarł...wyłam jak bóbr...smutno mi,bo się przywiązałam do niej...A ostatnio ta pogoda ...choć też wiek...miała 10 lat...i taka pustka teraz...strata...no trzeba się oswoić z brakiem...
Segana,nie pozwól sobie, walcz! Wiem,trudne to, ale jak ustąpisz,to będzie nie dobrze...skąd ja to znam...tyle,że u mnie to mama i ojciec chcą decydować o wszystkim...nie pozwalam...jak trzeba to i się pokłócę...
A w ogóle,dzień dobry...

Odnośnik do komentarza

Ja teraz tez mam problem ale z ojcem :/ nie chce zeby ten czlowiek mi sie w co kolwiek wtracal. A najchetniej nawet bym mu Jonatana nir pokazala. Oroboje sie wtracic w moj zwiazek . we wszystko. A juz nie pamieta jak odszedl ro jakiejsc dziwki i zostawil nasza czworke bez dachu nad glowa . i mama musiala sobie poradzic. Wszystko bylo wazniejsze niz ja moja siostra i moi dwaj bracia. Wiec skoro nie przyczynil sie do wychowywania swoich dzieci bo byl zbyt zajety to i od wnuka lapy zdaleka!

Odnośnik do komentarza

Ja na szczescie nie mam nikogo oprocz mamy i cioci kto by chcial ingerowac w zycie mojego maluszka. Ale z nimi to czesto jest krotka pilka. Sa kochane , chca pomoc. Ale nie zawsze pomocy potrzebuje i juz sie chyba nauczyly tego. Moja mama byla pierwszy raz u mnie na nowym mieszkaniu no i zaczela swoja stara gadke. Ze to zle polozone , ze to jeszcze nie rozpakowane. Posluchalam ja z 5 minut i wypalilam , ze yo chyba jej pierwsza i ostatnia wizyta :) i mam teraz troche spokoju :)

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...