Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Ta glukoza to naprawdę nic strasznego...Właśnie te 2 h później są najgorsze...Ja miałam książkę i jakoś poleciało...Niestety akurat żadnej ciężarnej nie miałam do towarzystwa...

Ma któraś z was wadę wzroku przez co musi iść na kontrolę przed porodem?Ja niestety muszę iść,a terminy do okulisty a takie,że pewnie prywatnie pójdę...

Słyszeliście o misiach szumisiach? Moja mama mi ostatnio o nich mówiła...Misie które emitują dźwięk jakby suszarki,taki uspokajający dla dziecka Na kolke,usypiajace...Są misie,kocyki i poduchy do karmienia...Mama się umarła,że kupi wnusi,a ja się zastanawiam czy jest sens w ogóle na to wydawać pieniądze.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

ja kupiłam bratankowi osiołka z biciem serca nagranym...tyż się uspojajał...ale o misiach musze teraz poczytać....
sluchamy sobie sluchowiska :lato muminków:....moje ulubione, a kluska śpi...
krew rano oddałam i mocz honorowo-choć dosłowmie w ostatniej chwili sobie na porannej nieswiadomce przypomniala, zeby sikać do sloiczka :)
na pogrzeb jednak nie pojade-msza i pogrzeb maha byc na cmentarzu na polu-a ma byc 40 stopni w cieniu-malo to dla nas bezpieczne...

Odnośnik do komentarza

Hejka:)ale naprodukowalyscie.
Roza gratuluje synka
Witam nowa mamusie
Odnosnie przedpotopowych porodow:p,to moja mama jak mnie rodzila 34 lata temu to uslyszala:przestan sie krowo drzec ,za rok i tak wrocisz.a kobiety na oku mialy salowe,wiec to juz wogole.Jedna ogolna sala i tylko kotarki i tez odwiedzin nie bylo.a dzieci byly osobno i mama mowila ze jak przynosily do karmienia do takie dupki obszczypane ze szok.
A propo tego artykulu o znieczuleniach,to nie wiem jak to sie ma "do rodzic po ludzku"przeciez taki szum o to w mediach.i wolalabym zeby powiedzieli ze do znieczulenia anestezjologa nie ma niz zeby jeden zajmowal sie kilkoma rodzacymi
Ale sie rozpisalam:)

Odnośnik do komentarza

W poprzedniej ciąży glukoza mnie też nie ruszyła, a jednak mam stracha że hej! Nie wiem czemu, bez sensu, bo znam smak, wiem jak to się siedzi... Może dlatego, że wtedy żarłam słodkie, teraz jakoś mi się nie chce.

Dajcie spokój, gdybym miała kasę to bym prywatnie szła rodzić. I coraz częściej się zastanawiam czy nie wziąć na to kredytu :P Koleżanka 6h po porodzie w takim szpitalu dostała mega obiad, a ja po 27h kleik... No i ta opieka, wszystko dla niej, zzo na życzenie, no wsio.

Odnośnik do komentarza

Cały post mi wcięło :-(((
Magda_89, ja się wybieram do okulisty. Oprócz kontroli czeka mnie też badanie dna oka. Jak zapisywałam się w czerwcu na termin pilny to mam wyznaczona wizytę na połowę września. Możesz jeszcze próbować, a nóż się uda ;) tylko od niedawna trzeba miec do okulisty skierowanie inaczej nie przyjmą...
_Alfa_ tez zawsze chciałam rodzic prywatnie! Ale po pierwsze kasa spora na to potrzebna, po drugie gdyby tfu tfu coś się działo z dzieckiem to i tak muszą zawieść do szpitala a po trzecie w Krakowie jest sto szpitali z oddziałem położniczo - ginekologicznym , ale ani jednej prywatnej kliniki...

Odnośnik do komentarza

Ja juz po glukozie. Nic strasznego. Tylko strasznie nudno. Ale stwierdzilam ze ze mna jest cos nie tak. Zaraz jak wyszlam z glukozy pojechalam do tesco bo synowi plecak musialam kupic. I przypomnialo mi sie ze tam maja swietne paczki. Juz sie kierowalam do stoiska ale moj zadzwonil. I powiedzial zebym zadnych slodyczy nie kupowala bo mam diete przez incekcje. Grzecznie zaplacilam i wyszlam ze sklepu. Ale po drodze sliwek kupilam :) A w domu szybko sniadanie - kanapki z zywiecka i górą musztardy ;) Jakies dziwne te moje zachcianki w ciazy :)

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Też muszę do okulisty... Jak byłam w ciąży z Hubertem byłam przekonana że będę rodzić SN. Poszłam tylko tak na kontrole do okulisty a ona mnie wysłała na klinikę na dodatkowe badania no i tydzień przed porodem okazało się że niestety cesarka, byłam wściekła ale później mi przeszło i byłam mega szczęśliwa :D

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :-)
Szykuje się kolejny upalny dzionek. No ale mamy lato więc nic dziwnego.
Co do porodu prywatnego to... Marzenie ściętej głowy haha Nie ma szans przy moim dzisiejszych realiach finansowych.
Magda, Silvara ja nie mam żadnego problemu ze wzrokiem ale wiem że niektóre wady wzroku są wskazaniem do zakończenia porodu cięciem cesarskim. Tak było w przypadku mojej siostry, dwuktrotnie miała cesarkę, gdyż ona ma problem bodajże z odklejeniem siatkówki oka. Szczerze to więcej nie wiem na ten temat, ale tak mi się przypomniało. Może się przyda w konsultacji. (Oby nie!!!)
No i o misiach szumisiach też słyszałam i nawet myślałam żeby się zaopatrzyć ale mój mąż jest przeciwny. Stwierdził że nie chce żeby mały przyzwyczajał się do tego typu gadżetów żeby później nie było problemów że bez nich nie bedzie spał. Sama nie wiem. A któraś z Was zakupiła jakiegoś misia czy pluszaka z pozytywką żeby puszczać brzuszkowi? Ja bym chciała ale się zebrać nie mogę. I pewnie mąż też nie za bardzo bedzie za tym pomysłem... :-/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eerjbaj9r.png

Odnośnik do komentarza

Wypiłam mleko z miodem i usnęłam ponownie. Noc była nieprzespana bo mnie dziecko kopało kilka godzin z przerwami. Pierwszy raz tak miałam, że z powodu nadmiernych ruchów małej nie mogłam spać.

Widzę, że [poruszyłyście temat który powinien mnie zainteresować gdyż mam wadę wzroku.
Nie wiedziałam, że przed porodem powinnam pójść do kontroli?? Może mnie któraś z was oświecić dlaczego? Przyznaje bez bicia, że pierwszy raz słyszę. :/

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Mali ja uwielbiam musztardę i jak tylko mogę to smaruję nią wszystko :p Ostatnio mój narzeczony się śmiał, że już łyżeczka do nakładania to za mało, mówił żebym chochlą nakładała :D

Martynka ja też chciałam już kupić jakąś pozytywkę żeby maluszek sobie słuchał, ale jakoś się zabrać nie mogę. Nie uważam żeby to był zbędny zakup :) Moje znajome, które już mają dzieci też używały pozytywek i różnych innych gadżetów i nie narzekały, że później dzieciaki nie chciały spać bez tego :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka sam ginekolog nawet jak mu powiesz, że masz wadę wzroku nic z tym nie zrobi, nie da Ci kwalifikacji do porodu SN czy CC, musisz mieć zaświadczenie od okulisty jaka to wada wzroku i czy wg okulisty możesz rodzić drogami i siłami natury, bo czasami przy mniejszej wadzie kobiety rodzą drogami natury czyli dołem ale z wyłączeniem parcia, czyli mają vacum-próżnociąg , ale wiem że i od tego pomału się odchodzi ze względu na późniejsze komplikacje np. krwiaki na główkach u dzieci....
Ja miałąm przy Hubercie pozytywkę misia ale jakoś się do niej tak nie przyzwyczaił, żeby była konieczna do zasypiania, teraz też ją wykorzystam, to taki miś którego się ciągnie za ogonek i gra taką spokojną melodyjkę :) jak znajdę wrzucę zdjęcie :)

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...