Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Róża gratuluję dobrych wieści no i witam w klubie mamuś synusiów ;-)

Dziewczynki a pamiętajcie że miałyśmy przez chwilę na forum mamusię bliźniaków? Mirage chyba. Ale coś zamilkła, a jestem bardzo ciekawa jak tam u niej.

A co do historii około porodowych to ja Wam opowiem dla mnie niewiarygodną. Gdy 32 lata temu moja teściowa rodziła swoją najstarszą córkę, siostrę męża, poród odbierał jej nie-do-końca trzeźwy lekarz, który po wszystkim... zaszył teściowej odbyt zamiast krocza!!! Nie mogłam w to uwierzyć, gdy mi o tym opowiadała. Dobrze że te czasy już dawno za nami.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eerjbaj9r.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluje Roza synusia :)
A co do historii porodowych to 45 lat temu moja mama jak rodzila pierwszego syna to jej dziecko wyciskali. Byla bardzo szczupla i miala problemy z urodzeniem. A jak moj brat zaczal slabnac to lekarz z pielegniarka polozyli jej sie na brzuchu i go wyciskali. Szok normalnie. A mimo to mama zdecydowala sie na kolejne dzieci :)
Ja za to jak rodzilam to lekarka nie chciala mnie zbadac. Dopiero jak moja mama nakrzyczala na nia i jej zagrozila to mnie zbadala i wyslala na trakt porodowy. A mnialam skurcze co 3 minuty i rozwarcie chyba 5 czy 6.

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny, ja właśnie zakończyłam piąty miesiąc ciąży. Nie znamy płci naszego Dzidziusia - chcemy mieć niespodziankę. Co do imion - już dawno wybrałam dla dziewczynki - jak jeszcze nie było popularne - Hanna, natomiast z chłopcem mamy problem. Najważniejsze, żeby z dzidzią było wszystko ok. Jutro na kontrole do gin.

Odnośnik do komentarza

A ja mysłałam, że historia porodowa mojej mamy to rzadkość w tamtych latach.
Moja mama jak rodziła mojego młodszego brata to wszyscy mieli ją w d.... i nikt nie przychodził do sali,ani położne ani lekarz,nikt.Niedziela była.Wolne sobie zrobili czy jak?? Mama w końcu urodziła i były zielone wody płodowe bo był po terminie i nikt się tym nie interesował.Potem się okazało że całe łożysko nie wyszło i dopiero jak mama dostała temperatury to za dwa dni wyjeli.Była jedną nogą na tamtym świecie.Nikt nie sprawdzał ani dziecka ani jej.Zostawili i poszli. I dodam, ze był to 89 rok czyli nie taka prehistoria!!

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka no wlasnie w historii u mojej mamy i wyciskanego brata tez jest ciag dalszy ale nie hcialam straszyc. Ale w zasadzie to bylo dawno. Jak tylko lekadz i pielegniarka wycisneli mojego brata to niestety porozrywali moja mame. Podobno krew az tryskala. Wiec szybko ja zaszyli nie sprawdzajac niczego. Dopiero jak przyszed ordynator i zobaczyl lozysko zwyzywal wszystkich ktorzy odbierali mamy porod ( mama mowila ze takich wyzwisk jeszcze nigdy w zyciu nie slyszala) i dopiero on ja porozcinal i wyczyscil wszystko. Ale jak juz mowilam to bylo 45 lat temu.

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Matko przenajswiętsza co za historie!moja mama żadnych takich chyba nie miała, mówiła tylko,że całą naszą trójkę rodziła dość szybko bo 3-4 godz...Oby to było dziedziczne!ale historia o wyciskaniu dziecka i zaszyciu odbytu to po prostu nie do uwierzenia!

A aproro uciekajacych zwierzaków,to mi kiedyś zwiał nasz ukochany psiak i nie wrocil...zawsze wracał,nawet po kilku dniach...a któregoś razu po prostu postanowił zacząć żyć na własną łapę chyba...;-) teraz mamy już prawie 10 lat nasza niuńke kochaną i ona jest takim leniucha,że na pewno w żadne dalekie podróże się nie wybiera...Szkoda tylko,że ona jest z rodzicami w Poznaniu, a nie tu ze mną...

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Wszystkim!
Róża gratuluję zdrowego synka! :)

Widziałam, że pisałyście o porodach Waszych mam, ja rodziłam się 3 lata przed moim bratem i jak na pierwszy poród to moja mama miała bardzo lekki. W ciągu 10 minut wyskoczyłam z brzucha, mówi że wcale się nie męczyła, poszło szybko i bez bólu. Za to z moim bratem się namęczyła strasznie i powiedziała, że gdyby to był jej pierwszy poród nie zdecydowałaby się na drugie dziecko.

Muszę Wam powiedzieć, że się w końcu zdecydowałam i idę na zwolnienie od wtorku. Tak myślałam, że wytrzymam do września, ale nie ma szans. Czuję się dobrze, ale męczy mnie to wszystko strasznie i mam już trochę dosyć :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka , ja brałam Tantum Verde i syrop Stodal. Ale nie wiem czy tam znajdziesz u siebie takie wynalazki. Prócz tego oczywiście mleko z masłem i miodem i plukalam gardło szałwią, ale to niestety nie pomagało :-/ życzę Ci, żeby to byka tylko taka przejściówka i nie rozłożyło Cię jak kilka z nas...
Powiem Wam, że okropne ye historie porodowe. Jedna gorsza od drugiej :-( w tych czasach niestety też się różne rzeczy dzieją, ale chyba nie aż tak drastyczne. Chciał też nic miłego z tego, co się nasłuchałam... Jednak Matka Natura źle to wymyśliła! Dzidziusie powinny się rodzić już"gotowe" powiedzmy takie kilogramowe. I takie malutkie, żeby łatwo przechodziły! O! Składam reklamację !
Mali dasz rade! :D mnie tez się wczoraj kręciło. I nie polecam czytania, bo było gorzej. Pomógł mi telefon do mamy i ploty. Odwróciło to moja uwagę ;)

Odnośnik do komentarza

Hej.

Co do zwierząt to my rodzinnie kociarze jesteśmy. Ja jeszcze mam psa do tego, więc pełny pakiet. Ale na balkonie jest siatka. Kot by mi nawiał na dzień dobry, to pewniak. Ja sobie nie życzę takich gigantów :)

No historie mrożą krew w żyłach, nie wiem jak kobiety mogły się decydować na więcej dzieci.
Za to moja babcia rodziła w domu. Nie odważyłabym się, no ale to było ponad 50 lat temu.

Z tym zzo to jajca jakieś. Nie powinno być na zamówienie?? No a jak kurna? Poza tym chyba teraz już są problemy z tym, to co będzie potem? Zawsze albo jest za poźno, albo... nie ma anestezjologa... Który dziwnym trafem w przypadku cc zjawia się nagle, chyba spod ziemi. Szlag trafia jak się słyszy o tym. Może w ogóle niech zamkną porodówki, po co kobiecie dostęp do tego.
Pół roku temu bratowa krążyła po szpitalu, bo wody odeszły, rodziła a oni jej nie przyjęli na oddział. Bo za dużo miejsc. I ponoć we wszystkich szpitalach w mieście. No szok.

Odnośnik do komentarza

Kurcze hamstwo żeby ciężarne stały... ja to bym chyba rabanu narobila jakoś strasznie cięty język mi się zrobił :P Co do porodów do mnie moja mama rodziła cały dzień I strasznie się nameczyla pomimo że byłam mała bo tylko 2400 i jak mój tata ja zobaczył przez okno dając jej rzeczy to się przerazil bo cała budzie miała w naczynkach popekanych :/ za to mojego brata (15 lat różnicy między nami) urodziła w pół godziny zaczęło się w domu a w karetce już było widać główkę... Też bym chciała tak szybko

http://www.suwaczki.com/tickers/relgzbmhlksocitq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...