Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

O mi tez Sir udalo nasrobic forum. Wczoraj taki mily dzien .:) rank moj M obudzil mnie bukietem z 20 czerwonych pieknych roz. Moich ukochabych kwiatow: p to chyba of imienia mam taka jazde na nie:) potem zjedlismy pyszne sniadanko I plany she popsuly bo w Caleb holandii zaczal padac deszcz wiec wlaczylam romantyka I tak nas wciagnal ten film ze pamietam tylko pieewsze 10 minut I napisy koncowe hihi I gdy spojrzalam na mojego miska to az nie moglam ze smiechu spal z moimi slosami na twarzy z moja glowa na rece I z moimi nogami na sobie haha mi zawsze music byc wygodnie a moj juz Sir peztzwyczail. Jak wstalam to pogoda mnie zadziwila bylo disc ladnie oprocz tego wiatru.. No
Ale ile mozna siedziec w domu wzielismy rowery I pojechalismy na wycieczke. Moje malenstwo uwielbia rower bo tak kopie wtedy haha:) co jakis czas robilosmy przerwy I lacznie zrobilismy 15 km. Ale jak to ja ze bulam "baaaaardzo glodna" to pojechalismy do KFC I potem to juz bylam taka zmeczona ze gdyby nie wspomaganie mojego miska to bym nie dojechala do domu haha:) I tak o 21;30 juz sobie spalam jak aniolek :)

monthly_2015_07/listopad-2015_32918.jpg

Odnośnik do komentarza

No wlasnie jusiaaas w te sportowe to tak sie wpada dupskiem i siedzisz jak w "opołce" ale to moje pierwsze auto i sentyment mam. Ogolnie mi sie super nim jezdzi ale nie z brzuchaczem ;) Maz ma jeepa 2 osobowego a jak jechalismy gzies moim to wyprzedza, cuduje. Ja sie tylko denerwowalam.
Velvet dzis sie przejade to zobaczymy czy ogarne tego kombiaka. Ale busem jezdze jak trzeba to tym mysle ze dam rade. Ogolnie to mi sie ten samochod nie podoba no ale coz moze kiedys zmienimy na "ładniejszy". Mi sie marzy jakis SUV ;)
Rano znow mialam problem z twardniejacym brzuchem. Po tabletkach troche przeszlo. Zauwazylam ze najgorzej jest jak chodze po schodach a jak sie poloze to puszcza. Boje sie ze przy nastepnej wizycie powie mi ze mam lezec caly czas albo skieruje mnie do szpitala :(

Odnośnik do komentarza

Czekam na pobranie krwi po wypiciu glukozy- samo picie luz,moze tylko ostatnie lyki mi kiepsko szly. Bobo sie chwile poruszal,ale juz spi. Teraz najlepsze: Labo czynne 8-10.30,bylam 7.55, stoje w kolejce do zaplaty,zajelam kolejke. Pielegniarka wychodzi i mowi 'kto na glukoze75 bez kolejki!' i sie zaczelo! Ze z jakiej racji, ze ktos tam cukrzyk,ze jak wiem ze cukier,to powinnam przyjsc wczesniej(a i tak bylam przed otwarciem). Jeny...
MartynkaG co tam u Was?

Odnośnik do komentarza

Darka mnie glukoza i toxo czekają za tydzień.
Ja już po obchodzie porannym. Ordynator ma dyzur i powiedzial ze zlecone mam USG i ze jak wszystko bedzie ok to porozmawiamy o wypisie. Szkoda tylko że nie powiedzial o której to usg :-/ A ja balam sie zapytac bo on ponoć humorzasty strasznie i balam sie ze jeszcze mi powie ze jak mi sie tak spieszy to moze jeszcze troche poleze.
No i czekam...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eerjbaj9r.png

Odnośnik do komentarza

Velvet, świetne prezenty ! :D
U nas w nocy burza była okropna. Spać się nie dało...
Ja sobie pójdę na glukozę chyba po powrocie z mini - wakacji. Czytałam, że najlepiej między 24-28 tygodniem to akurat :)
Darka trzymaj tam się :)))
Co do samochodów to mamy dwa. Jest sportowy (który prowadzi tylko mąż, bo mnie takie rzeczy kompletnie nie kręcą) i mega ogromny jeep, którym jeździłam sobie teraz cały weekend. Ale tym się gdzies zmieścić to masakra! Dlatego nadal sama jeszcze się nie odważyłam nigdzie pojechać, misze mieć M obok siebie. Tak na prawdę to tylko dla mojego spokoju, bo nie idzie mi jakoś źle. Nawet pierwszy raz wiozłam rodziców w sobotę i bylo baaaardzo zadowoleni jak jeżdżę a dodam, że tata jest dla mnie i większości rodziny kierowcą - guru hahaha Także dumna jestem z siebie, ze mi tak wychodzi jak na 3-4 miesiące ;)

Odnośnik do komentarza

No widze ze tez musialyscie zmienic samochod :) Moj tez dogorywa, ale jakos nie umiem sie z nim pożegnać ;) Zanim dowiedzialam sie o ciazy wybralam sobie slicznego peugeota i po wakacjach mialam go kupic. A teraz to kicha bo za maly. Oczywiscie maz od razu podsunal pomysl kombi, ale ja nie chce. Aktualnie powoli rozgladam sie za jakims innym ale z duzym bagaznikiem. Troche kijowo bo samochod musze dostosowac do rodziny 4 osobowej plus psa. Do tej pory jak jezdzilismy na wakacje to pakowalismy sie w busa. Ale tam sa tylko 3 miejsca :( Podejrzewam ze jeszcze troche swoim pojezdze bo teraz i tak mam wydatki. Wczoraj bylismy wybrac lodowke i zmywarke :) Jupiii bede miala zmywarke :)

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Hej:) nie bylo mnie cały tydzień ale dalam rade nadrobić forum:) u nas tez fatalna pogoda była i zasadniczo jest dalej... :-( dwa dniu upały nie do zniesienia i id wczoraj burze... Brrr ja to się strasznie grzmotów boje.... Co do samochodu Mój jak tylko zaczęliśmy sie starać o nasza kruszynke podjął decyzje ze kupujemy Tourana, mini van :) dla byłam jak chrzan bo to wielkie ale powiem Wam dziewczyny ze wygodniejszym samochodem to ja w zyciu nie jeździłam a teraz to za nic bym go nie zmienila :P

Odnośnik do komentarza

Ok, wróciłam po glukozie, mam nadzieję, że badania wyjdą ok, bo już nie chcę pić tego drugi raz - niby nie było tak źle, ale po godzinie mi się słabo zrobiło - usiadłam przy oknie i przeszło, ale polecam Wam też znaleźć sobie wygodne miejsce na te 2h czekania.

Wczoraj dostałam całą pakę rzeczy dla malucha! Kuzyn mojego narzeczonego ma roczną córeczkę i dostaliśmy po niej sporo ciuszków (po selekcji, aby nie było różowych ;)), maty edukacyjne, leżaczek, rożek do szpitala i laktator, cieszę się, że odeszło sporo wydatków!

Do dziewczyn, które same szyją (agnieszka_j, Paaie ?) - skąd zamawiałyście materiał minky?

Odnośnik do komentarza

Darka - przeżyłaś glukozę. :)
Velvet - super wór prezentów!! :) Mnie nikt nie chce dać takiego... To niesprawiedliwe. Eh... Jak ja wam zazdroszczę, że znajomi i rodzinka oddają wam używane ciuszki i inne gadżety.
Martynka - spoczko, wyjdziesz dzisiaj. :)
MARGARET - To tobie jest potrzebna winda w domku żebyś po schodach nie łaziła skoro wtedy ci brzuch twardnieje.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

minky za mawiam tu http://allegro.pl/material-minky-polar-super-jakosc-340g-m2-1mb-waw-i5198918558.html albo tu http://allegro.pl/polar-minky-kolor-arbuzowy-i5532230740.html.
bardziej polecam tą wyższą gramaturę...280-340....

fajne takie paki prezentowe...fiu fiu...

martynka badania robią zazwyczaj przed południem....to po pysznyyyym obiadku mam nadzieję cię wypiszą...

Odnośnik do komentarza

Wiolinka, moja teściowa tak się już wczuwa w rolę babci że boje się ze niedługo się do mnie przeprowadzi :P nasz synek to będzie pierwszy wnuk dla obu stron, starszy brat mojego męża nie może mieć dzieci (mam nadzieję że jednak im się uda ale jak na razie od kilku lat bez skutku się starają), ja też pierwszą ciążę poroniłam więc ona była przerażona że może nigdy nie zostanie babcią. Dlatego jak zaszlam w tą ciążę i z biegiem czasu coraz więcej wskazywało na to ze będzie dobrze to zaczęła szaleć z zakupami aż wczoraj jej się to wszystko wysypało z szafy i stwierdziła że już tego dłużej nie może trzymać u siebie i mam już zabrać i posortować sobie :D

7.08.17

Odnośnik do komentarza

Velvet- moja teściowa jest kochana ale jej po prostu nie stać na kupowanie bo utrzymuje męża darmozjada co leży i piwsko pije. Kobita ledwo wiąże koniec z końcem ostatnio.Szkoda mi jej i tak szczerze to by jej się pomoc przydała a nie mi.
U mnie też pierwsze wnuczę dla teściów i rodziców więc czekają. Od rodziców dostnę wózek a to drogi zakup więc nie wymagam nic więcej bo to była by zbrodnia! A i tak kupili mi już rożek,rogadal do spania i karmienia i trochę ciuszków.
Velvet to fajnie, że tak kupuje.Korzystaj. :) Sama radość. I oby się nie przeprowadziła jednak... ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki!
Nie miałam neta od soboty przez burzę :( i teraz musiałam wszystko nadrobić :)
Martynka cieszę się że to nie było nic groźnego i już będziesz wracać do domku:)
Silvara zazdroszczę dużego samochodu...ja się teraz napaliłąm na volvo xc90 ale mój nie bardzo chce, on woli jednak kombi, zresztą mnie gabaryty samochodu nie przeszkadzają, zawsze marzyło mi się żeby się przejechać taką wielką ciężarówką jakie są w stanach z tymi kominami....
Suoer teściowa skoro robi takie paki:) ja na swoją też nie mogę narzekać choć czasem wiadomo są jakieś zgrzyty ale jak wszędzie :)

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, czy Was też bolą tak plecy jak mnie? No spać nie można, siedzieć nie można. Ja miałam weekend dość intensywny, goście u mnie, ja w gościach, dużo sprzątania, długi grill. Wczoraj to już padłam jak mucha.
Moje dziecię też w końcu kręci się niemiłosiernie - kocham to uczucie :)
Tak czytam o samochodach... Ja uwielbiam duże samochody, sedany. Miałam moją ukochaną Vectrę, pierwszy mój samochód, pojeździłam 2 lata i niestety całkowicie rozbiłam :/ ubezpieczenie oczywiście pokryło tylko część :/ Szukaliśmy z mężem czegoś na szybko i kupiliśmy astrę w kombi (a i tak mniejsza od vectry :), mamy ją już rok, pomogła nam praktycznie w całej przeprowadzce :) Kombi to jest jednak mega wygoda. Mój mąż już od dawna mi gada, zeby ją sprzedawać, bo coś tam mu nie pasuje i rozglądaliśmy się już za czymś innym, w sedanie. Ale każdy rodzic podpowiada nam, że sedan to najgorsza i najmniej wygodna opcja przy dziecku i wózku, lepiej już mały hatchback. I postanowiliśmy, że chyba astra z nami jeszcze pobędzie, a w kolejnym roku, jak już dziecię wyrośnie z gondolki, zakupimy coś fajniejszego.
Ja to w ogóle jestem taka trochę samochodziara, chociaż się jakoś specjalnie nie znam, i mój mąż nie ma ze mną łatwo. Ostatnie te dwa samochody kupiliśmy, bo ja je sobie wybrałam, a mąż po prostu kiwnął głową :)
Niestety wszystkie wygodne rodzinne samochody nie są ładne... Ale kiedyś się pewnie przemogę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371k19ry261.png
18.11.2015

Odnośnik do komentarza

moi rodzice też już sobie zaklepali zakup wózka, a moja jedyna babcia z którą mieszkam uparła się że do DOMOWEGO wnuka musi kupić łóżeczko :D dlatego teściowa nakupiła wór ciuszków, kocyków, bucików i zabawek (oczywiście większość tych rzeczy jest z lumpeksów ale w świetnym stanie, normalnych ludzi chyba nie byłoby stać na taki wór nowych) i jestem im wszystkim ogromnie wdzięczna tylko żeby mi za bardzo nie zaczęli się wtrącać w wychowywanie :P

7.08.17

Odnośnik do komentarza

U nas też pierwszy wnuk. I teściowie i rodzice mogą liczyć w tej kwestii tylko na nas, bo jesteśmy jedynakami. Ale jakoś nikt się nie garnie do zakupienia rzeczy dla dziecka :P
Equendi, mnie tez gabaryty nie przeszkadzają i kocham wielkie auta :D ale niestety znasz nasze drogi.... To na prawdę bydlak i na parkingach zazwyczaj dupa wystaje a na węższych drogach ciężko się zmieścić, żeby nie stuknąć lusterkiem albo nie zajechać kołem o krawężnik. Ale w trasie jest cudowny i czuje się jak królowa szos hihihi

Odnośnik do komentarza

Silvara masz rację, nasze drogi to koszmar :/ ale musisz mnie swoim przewieźć kiedyś bo mi już dawno smaka nim narobiłaś :P
Mój pierwszy samochód to była honda civic ( kochałam ją bardzo), mąż miał wtedy audi a4 kombi, potem był golf hatchback,vw transporter, ...teraz jest passat kombi i drugie vw caddy....no ale mój chce już coś kupić bo nam zaczyna passat klękać :/ no i nie możemy jakoś do kompromisu w sprawie samochodu dojść...zobaczymy, puki co czeka mnie zakup komody do pokoju chłopaków żeby się móc pomieścić ze wszystkimi betami, chociaż srasznie podobają mi się te mebelki dla dzieci to jednak nie będę chyba tego kupować, bo Hubert już na takie jest za duży....i musze kupić coś co będzie bardzoiej neutralne i posłuży dłużej :)

http://tickers.cafemom.com/t/eNortjKzUjIyMrE0sFSyBlwwFZEC1w,,69.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/qkvr0pp27fyemhdx.png

Odnośnik do komentarza

Wiolinka wygoda by byla z ta winda ale trzeba zejsc na ziemie hehe...
Co do tych paczek/prezentow to ja raczej na nikogo nie licze. Moze jak urodze to wtedy mnie ktos czyms obdaruje, ale nie nastawiam sie.
Brat robi paczke i ciagle pyta co chcemy da "bejbusia" ale jakos tak glupio mi mowic ze cos chce.
Dzis mam dzien lenistwa. Mialam jechac na zakupy ale nie mam z kim a moj brzuszek kaprysny dzis wiec odpoczywam. Tesciowa dzwonila czy przyjade obiad sobie wziac zebym nie gotowala ale moja mama dzis dla nas gotuje.
aanka01 Plecy Cie z wysilku pewnie bola. Przyhamuj troszke bo tempo masz zabojcze z tego co piszesz.

Odnośnik do komentarza

Mnie plecy bolą jak za długo leżę więc po prostu wstaję i po klopocie oraz gdy za dużo chodzę to wtedy wiem, że czas wracać do domu i się położyć. ;)
Na autkach się nie znam a pierwsze miałam takie malutkie zwinne autko które wszędzie dało się zaparkować - mitsubishi colt. Uczyłam się nim jeździć i wspominam z łezką w oku. W ostatnim czasie najlepiej to mi się jeździło rowerkiem. :) Teraz mój nawiekszy problem to przestawić się na durną angielska lewą stronę - nie ważne jakim autem. :/ Mam blokadę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy73sbt5qthy3z.png
https://www.suwaczki.com/tickers/6sutgywls7knbkel.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...