Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Na sam początek napisze Wam coś o Nas :) Będziemy szczęśliwymi rodzicami córeczki :) termin porodu mamy na 5.11 chociaż na wtorkowym usg wyszło, że 3.11 :) Malutka jest zdrowa- to najważniejsze. Waży już 670gram:)
Jeśli chodzi o przeprowadzki wiem, co to znaczy bo dwa tygodnie temu sami z mężem przeprowadzaliśmy się;)niestety nie stać nas na kupno mieszkania więc na razie do wynajętego, ale i tak jest super:) 6 czerwca wzięliśmy ślub, który planowaliśmy od prawie 2 lat:) Kiedyś rozmawialiśmy, że fajnie by było gdybym na ślubie była w ciąży i proszę stało się ;) Teraz z niecierpliwością oczekujemy córeczki:)
W zeszłym tygodniu robiłam test obciążenia glukozą, na szczęście wyszło ok, na czczo-86, po 2 godz-115. Troszkę się obawiałam, bo moja mama, babcia i ciocia chorują na cukrzycę, więc jestem w grupie ryzyka.
Ale się rozpisałam....już nie zanudzam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9roeqoqc4hqwl.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Daga :) przygarniamy wszystkie mamusie i otaczami troskliwa opieka...forumowa :) . Widze ze mamy ten sam termin :) Chociaz mi ostatnio wyszedl koniec pzdziernika lub 1 listopad.
Dziewczyny mozecie podrzucic tabelke Dadze zeby mogla sie wpisac. Ja z komorki niestety tego nie moge zrobic. A wczoraj padl nam laptop. Sciagnelismy jakiegos trojana :) normalnie ja to mam talent :)

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi przykro Alexan...Nie mam słów...
kolejny tydzień jestem chora...leżę w domu z katarem i silnym bólem gardła...czwarty dzień na antybiotyku i już mam dość...jeszcze nigdy tak długo chora nie byłam...drugi tydzień...
jak tam spotkanie dziewczyny? Witam nowe koleżanki...mam pytanie ,czy wy wszystkie mieszkacie już ze swoimi facetami? Ja nadal oddzielnie...wprowadzam się już do mojego drugi miesiąc...najwidoczniej nie jest mu spieszno...chce po kilka moich rzeczy zabierać...Nie umiem się z nim dogadać...a nad morzem w ogóle nie okazywał mi uczuć,tylko swojemu synkowi...byłam z boku...Ani buzi, ani nie przytulił...mimo,że rozmawiałam z nim na ten temat...szkoda gadać...Nie ma między nami wspólnego języka i już wątpię,czy kiedyś będzie...
już mi to wisi...Nie mam siły...smutno, że to wszystko jest tak niesprawiedliwe...alexan, jestem z Tobą... trzymaj się mimo wszystko jakoś...pa

Odnośnik do komentarza

Azsa twoj luby ma dziecko? W jakim wieku? Moj tez ma. Corke. I powiem ci ze byla bardzo zadrosna o mnie. O przytuleniach nie bylo mowy jak ona byla. Malo tego robila wszystko zeby nas sklocic. Szkoda mi bylo dziecka. Robilam wszystko zeby dobrze sie u nas czula. Pomiedzy nia a moim synem jest tylko rok roznicy i myslelismy ze jakos to wszystko bedzie. Ale to co przeszlismy to normalnie dramat. Maz nigdy nie byl obiektywny. I nie widzial jaka to mala intrygantka. Wkoncu ona obrazila sie na niego bo ten wkoncu uregulowal sprawy podzialu majatku z byla zona. I wyzwala go od złodziei. I taki byl koniec jej przyjazdow do nas. Dodam , ze nie rozbilam tego malzenstwa. Bo z moim lubym poznalismy sie jak oni byli jakies 6 lat po rozwodzi. I powiem ci jedno staralam sie jak moglam, ale ostatecznie bardzo sie ciesze ze nie mamy z nia juz kontaktow. Pomimo tego caly czasbnaklaniam meza zeby dzwonil do niej i sie z nia spotykal, bo to jego dziecko. Kurcze znowu wyszedl mi poemat ;)

http://emaluszki.pl/suwaczek8-20151007.jpg
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72025.png

Odnośnik do komentarza

Azsa, ja też jeszcze nie mieszkam ze swoim. Szukamy co prawda teraz wspólnego mieszkania i podejrzewam co przeżywasz. Od miesiąca jestem zmuszona być 60 km od niego i widzimy się raz na dwa tygodnie. Ostatnio kiedy "coś" mu wypadło, "coś" co nazywa się programowaniem, wściekłam się i zrobiłam awanturę. Wtedy on doszedł do wniosku, że trzeba zmienić plany i od sierpnia zamieszkać razem. Mi się wydaje, że mój jest tak zestresowany tym, że będzie miał dziecko, że robi wszystko by dostać podwyżkę w pracy, co za tym idzie poświęca mi mniej uwagi. Twój zapewne nie chciał sprawić przykrości córce. Nie wiem, faceci są dziwni. Myślą, że jak odezwą się dwa razy dziennie, to jest ok.

http://fajnamama.pl/suwaczki/docudwy.png

Odnośnik do komentarza

Azsa ale Cię ta choroba meczy: (

Witaj Daga: )nie przynudzasz ,jeśli chcesz wpisz się do tabelki
Gratuluję córci: )
kolejna królewna na naszym formu: ) będzie nam wszystkim miło czytać co tam u was: )

Kilka dni temu pytalam was czy posiew pochwy to to samo co cytologia? A wy mialyscie już takie badanie? I jakie wyniki.
Bo u mnie to wygląda tak
Posiew -wydzielina z pochwy- brak wzrostu w warunkach tlenowych i nie wiem co to jest,
Wizyte mam 23.07za tydzień: (

http://fajnamama.pl/suwaczki/83kdyf7.png

Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj byłam w mojej przychodni i stwierdziłam,że co będę płacić za kolejne badania?!Wbilam się w kolejkę do mojej gin,bo akurat przyjmowała i mówię,że chciałabym skierowanie na tą glukoze i przy okazji dostałam też na morfologie i mocz...Płacę co miesiąc 160 za wizytę to chociaż tyle oszczedze... A już wam pisałam kiedyś,że jak zeszlam w ciążę chciałam się do niej zapisać to się okazało,że ma wolne miejsca na Styczeń...Dlatego chodzę prywatnie,bo już nie szukałam innego lekarza jakoś...Tak więc mam skierowanko no i do 28 muszę zrobić to badanie...Glukoza już kupiona się patrzy na mnie i mnie denerwuje :-P No ale jak trzeba to trzeba
trzeba...Chyba się wybiorę w przyszłym tygodniu...
Widzę też,że był temat przeprowadzek więc i ja się pochwalę,że w poniedziałek jedziemy oglądać dwa mieszkania w końcu...Może w najbliższym czasie już będziemy na swoim :-) nie uśmiecha mi się przeprowadzka z wielkim brzucholem,ale chcę się wynieść stąd i móc wrócić z moją malutką do nowego czystego pachnącego mieszkanka :-) trafiła nam się super oferta i może zamiast 3 pokoi będą nawet 4 :-) całą rodzinę będę mogła zapraszać :-D

No i witam nowe mamusie oczywiście :-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

Magda89, czy dobrze pamiętam, że jesteś tarczycowa? Bo dzisiaj miałam badania i mam już wyniki o zastanawiam się czy juz wszystko ok...
Jusiaaas, ja miałam cytologię robioną dopiero teraz i wynik poznam na poczatku sierpnia. Widziałam, że pani doktor przygotowywała dwa preparaty, ale czy to posiew to nie wiem. To są dwa różne badania. Tu możesz przeczytać http://zdrowotny.net/badania-laboratoryjne/wymazy-posiewy-i-badania-cytologiczne/
Niestety wyników nie potrafię odczytywać...

Odnośnik do komentarza

Silvara tak jestem niestety...;-) ale okazało się,że to lekka niedoczynność i ogólnie nie jest źle...Teraz wyniki miałam prawie ok tyle,że lekarz ze względu już na dość zaawansowaną ciążę przepisał troszkę wyższa dawkę eutyroxu...zaczynałam od 25,a teraz biorę 75...i o dziwo nie mam kontroli za miesiąc,a za trzy dopiero...Więc chyba serio moje wyniki muszą być ok...a Twoje wyniki jak?Coś Cię niepokoi?

http://fajnamama.pl/suwaczki/w09y2ey.png

Odnośnik do komentarza

mali, mój ma siedmio letniego syna, Nie powiem, ja go bardzo uwielbiam, bo kochany z niego dzieciak jest...i nie widzę w nim niczego złego...mądry chłopak i czasami nawet mam wrażenie,że mądrzejszy jest od tatusia...nawet sam mi powiedział, że powie mi coś w tajemnicy, żebym tatusiowi nie mówiła, ale on uważa, że tato przesadza...chodziło o nerwy jakie mój pokazał i się mnie czepił, że gps- a źle odczytałam...takie tam...więc to tylko mojego bym się czepiała...a jak już małego nie było ,wróciliśmy...to i ja się pojawiłam na nowo...już buziaczki...już tulenie...
22asia...to nie jestem sama...tylko kurczę, później z takim brzuchem sprzątać, urządzać się...znając mojego, nastąpi to raczej dopiero po porodzie...bo póki co priorytetem najważniejszym jest praca...i nie ma czasu by mi miejsce w szafie zrobić...a ja mu grzebać nie mogę i nie chcę...czasem bym to wszystko pier....ęła i wyjechała do mojego ulubionego Krakowa...wynajęłabym coś i miała wszystko i wszystkich w d..ie... Aż taki mam dziś dzień normalnie...hormony , nie hormony...Nie wiem...przepraszam

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja juz po wizycie. Pisze dopiero teraz bo musialam ochłonąć :( Dowiedzialam sie ze moja szyjka jest za krotka bo ma 3cm, pani doktor powiedziala tez ze mam twatdy brzuch i ze to niedobrze (caly czas mam taki od poczatku jej mowilam). Mam zakaz dzwigania, Chodzenia, denerwowania sie (jak tu sie nie denrwowac..) i wogole mam sie oszczedza. Chciala mi dac zwolnienie a ja do 15 sierpnia mam klientki poumawiane.. Umowilam sie na kolejna wizyte 12 sierpnia i mam dostac zwolnienie. Powiedziala ze jak sie nie polepszy to dostane skierowanie do szpitala i bede lezec. Nazwala to "porod przedwczesny" Dostalam recepte i mam brac nospe 3xdziennie, luteine 2x dziennie i jakis magnez i zelazo. Plakac mi sie chce bo wydawalo mi sie ze wszystko jest dobrze oprocz tego brzucha ze jest twardy.

Odnośnik do komentarza

My już po spotkaniu widzę że dziewczyny nic nie pisały jeszcze to ja się Wam pochwale, byłyśmy we 4 z Paaie Draka i Agnieszka na pyyysznej kawce obgadalysmy z milion tematów i było mega mega sympatycznie :) Mam nadzieję że następnym razem uda nam się spotkać w większym gronie :) niby nic takiego nie robilysmy ale ja jestem wykończona :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgzbmhlksocitq.png

Odnośnik do komentarza

Margaret27, uważaj na siebie, a nie możesz odmówić klientką ? Przecież jesteś ważniejsza... Od razu słuchaj zaleceń pani dr, do łóżeczka i odpoczywać ! Moja koleżanka już drugi miesiąc w szpitalu leży...w sierpniu rodzi...ma to samo co Ty...moja mama też leżała,ale od siódmego miesiąca...po prostu trzeba to wytrzymać...Nie denerwować się, oszczędzać się i będzie dobrze. Buziaki dla Ciebie, nie martw się.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...